Zadeklarowałam Iwono, że sprawdzę co u Ciebie słychać i … nie jest dobrze. Znowu się w coś wplątałaś!
Przegrana to drugi tom serii kryminalnej Marka Stelara. Pierwszy wprowadził uczucie strachu, brutalność i okrucieństwo. I tu również działo się wiele złego, może jeszcze więcej i jeszcze gorzej, choć co prawda nie tak okrutnie i bestialsko to bardziej osobiście, a to chyba boli znacznie dotkliwiej…
Iwona wraca do policja w konkretnym celu, chce znaleźć Mattę Grzelińskiego, który solidnie zalazł jej za skórę. Kluczem do jego odnalezienia jest jej partner, który jakiś czas temu przepadł bez śladu, a wszystko ma związek z przeszłością.
Ta część historii jest bardziej „prywatna”, bo dotyczy ludzi, z którymi Iwona dzieliła życie. Początkowo przyglądamy się bliżej jej relacjom z matką, a może ich brakiem, a później poznajemy Krzysztofa, partnera bohaterki z opowieści innych, poznajemy go jako młodego człowieka. I to właśnie odkrywanie przeszłości wprowadza totalne zamieszanie do życia Iwony. Trzeba być bardzo silną kobieta, żeby przetrwać to, co ją spotkało. Wiele osób nie dałoby rady, poddałoby się wielokrotnie, ale nie ona, nie Iwona. Harda babka, która chce zamknąć tę sprawę, pomimo tego, że sprawia jej coraz więcej bólu.
Przyznam szczerzę, że drugi tom wciągnął mnie bardziej niż pierwszy, może właśnie ze względu na bardziej osobiste doznania bohaterki, takie które bezpośrednio w nią uderzały. To też pewna klamra i zakończenie, więcej nie będzie…
Miło było Cię spotkać Iwono, mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2023-05-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
etiudyliterackie
Objął kolana ramionami, oparł o nie podbródek i zaczął się przyglądać dolinom.
- Świat jest taki piękny - stwierdził nagle, a w jego głosie było jakieś niezrozumiałe dla Iwony zdziwienie, które wyjaśniły kolejne słowa. - Po co są na nim ludzie?
- Żeby miał kto ten świat podziwiać - odparła bez zastanowienia, siadając obok niego, a właściwie nie obok, tylko w pobliżu. - Inaczej to nie miałoby sensu. Piękno byłoby puste. Nie byłoby pięknem, takim jak to przed nami, tylko zwykłą kupą skał.
- Nie zasługujemy na niego. - Zmarszczył nos i brwi. - Na ten świat.
Szczecin, rok 2010. Robert Krugły, oficer Komendy Wojewódzkiej Policji, oraz prokurator Mateusz Michalczyk próbują wyjaśnić sprawę dwóch niemal identycznych...
Podinspektor Dariusz Suder, kilka tygodni po spotkaniu koordynacyjnym polskich i niemieckich służb policyjnych w Szczecinie, wyjeżdża na służbowe spotkanie...
Człowiek jest jak wirus, bezmyślny byt nastawiony na niszczenie. Albo jak gangrena. Niszczy zdrową tkankę, doprowadza do śmierci cały organizm.
Więcej