"Las, który odcisnął krwawe piętno na życiu mieszkańców, przypieczętuje także jej los."
Pola po stracie męża i synka trafiła do szpitala psychiatrycznego. Po skończonej terapii próbuje na nowo ułożyć sobie życie. Podczas pobytu w szpitalu zaprzyjaźniła się z Kasandrą, z którą nadal utrzymuje kontakt. Pewnego dnia Pola dostaje od niej list, w którym dziewczyna informuje ją o chęci popełnienia samobójstwa a także wyjawia jej sekretz który zaprowadzi Polę do Murszu, zapomnianej części kaszubskiego lasu.
"Mursz" wciągnął mnie w swój mroczny i duszny klimat już od pierwszych stron. Bardzo dobrze czytało mi się tę książkę. Było klimatycznie, tajemniczo i bardzo intrygująco. Bardzo spodobał mi się pomysł na poprowadzenie fabuły z trzech perspektyw czasowych, ale małym minusem jak dla mnie było za dużo głównych wątków i postaci, opisy też momentami były za długie, przez co lektura mi się dłużyła. Trzeba nie lada skupienia przy czytaniu, aby nic nie umknęło. Zakończenie również z butów mnie nie wyrwało, jestem mocno rozczarowana, nie takiego finału oczekiwałam i czuje delikatny niedosyt.
Finalnie jednak uważam, że "Mursz" to dobra książka i warto ją przeczytać. Źle nie było, ale nie było też rewelacji, co nie zmienia faktu, że pióro autorki sobie cenię i z pewnością sięgnę po kolejne książki.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-11-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska
Niewiele matek jest tak bardzo toksycznych jak moja.
Ta jedna noc może odmienić twoje życie. Albo brutalnie je zakończyć. Ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni dają Justynie nadzieję na to, że Milena...
W ciemności wychodzi na jaw najmroczniejsza strona ludzkiej natury. Wybuch, a potem martwa cisza. Na tafli słonego jeziora unoszą się zwłoki młodego...
W lesie zawsze czułam się bezpieczna. Bez względu na porę dnia czy pogodę przyroda od zawsze wypełniała mnie naturalna siłą, nawet, a może zwłaszcza, w tych najpodlejszych sytuacjach. To tam uciekałam, to tam szukałam wspomnień...
Więcej