" Nie walcz z bólem. To najważniejsze. Ból próbuje ci coś przekazać. Powitaj go i pozwól, by przemówił. "
Akcja powieści rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie zakończyła się poprzednia. Jest rok 1940. Jacob i jego nowi przyjaciele opuszczają wyspę, na której znajdował się dom pani Peregrine i udają się do Londynu. W czasie podróży czekają ich liczne niespodzianki i przygody. Hollow city to niepowtarzalna, magiczna powieść, która przenosi czytelników w świat wyobraźni, telepatii, pętli czasowych, zmiennokształtnych i niesamowitych zwierząt.
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją drugiego tomu serii Pani Peregrin. Po pierwszym tomie byłam bardzo zaciekawiona i zafascynowana całą tą historię, że musiałam sięgnąć po kolejną część. Bardzo polubiłam styl pisania autora i zdjęcia, które nadają uroku całej powieści. Historia jest pełna wyobraźni i fascynujących zjawisk, dzięki temu jest to bardzo oryginalna lektura.
" W sercu tajemnicy natury leży inna tajemnica. "
Nasze pierwsze spotkanie z Jacobem było w dość smutnych okolicznościach, kiedy to jego dziadek umiera. Jacob pragnął dowiedzieć się czy historie, które mu kiedyś opowiadał były prawdziwe i tak właśnie znaleźliśmy się w roku 1940, gdzie Jacob poznaje innych osobliwych. Pierwszy tom opierał się na poznaniu świata osobliwych, dowiedzeniu się o co w tym wszystkim chodzi, natomiast drugi tom jest wędrówką, którą Jacob razem ze swoimi osobliwymi przyjaciółmi musi przejść, aby uratować panią Peregrin. Wędrówka jest bardzo trudna i pełna niebezpieczeństw, ale dzięki temu, że Jacob nie jest sam i ma przy sobie przyjaciół udaję mu się pokonywać je bez przeszkód. Muszą na sobie polegać bo wróg czyha w każdym miejscu, czy to na lądzie, w wodzie czy nawet w powietrzu, muszą mieć oczy szeroko otwarte i być bacznym na każde niebezpieczeństwo, które nadchodzi. Podczas tej przygody poznajemy innych osobliwców, odkrywamy nowe tajemnice i to razem z osobami, które w same w sobie nie są zwyczajne.
Miasto Cieni to genialna kontynuacja, i nadal nie mogę wyjść z podziwu dla wyśmienitego kunsztu autora. Historia ta jest nie tylko przygodą, która wciąga czytelnika, ale jest również pełna uczuć i wrażliwości, autor postarał się również, aby nikt się nie nudził podczas czytania a wręcz czytał z zapartym tchem, tak jak było ze mną. Barwne postacie, szalenie wciągająca fabuła i wartka akcja, a to nie wszystko co może nam zaproponować autor w tej książce. Do tego zdjęcia, które nadają powieści realistyczny klimat, a czasami nawet przerażają. Ransom Riggs to bardzo uzdolniony pisarz co pokazują również opisy, i nie są to nudne opisy, które chce się ominąć, autor stworzył niesamowity klimat a opisy sprawiają, że lepiej możemy sobie cały ten świat wyobrazić. Całą książkę czyta się z zapartym tchem, nie można od niej odejść tak sobie.
Bałam się trochę, że drugi tom w żaden sposób nie dorówna pierwszemu, ale widzę, że autor tworzy coraz to lepsze powieści i nie mogę wyjść z zachwytu jak mu się udało stworzyć coś tak wciągającego. Książka jest napisana ze szczególną dokładnością, a autor skupił się na najdrobniejszym szczególe, aby książka była idealna. Jest to fenomenalna seria, która rozwija naszą wyobraźnie, pokazuje świat oczami dziecka oraz wojnę, i to w jaki sposób one to odczuwają. Z niecierpliwością czekam, żeby sięgnąć po drugi tom a wam polecam całą serię i poznanie świata Jacoba i osobliwych.
http://in-my-different-world.blogspot.com/2017/06/miasto-cieni-ransom-riggs-recenzja.html
Informacje dodatkowe o Miasto cieni:
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2014-10-30
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
978-83-8008-10-2
Liczba stron: 464
Dodał/a opinię:
LaylaA
Sprawdzam ceny dla ciebie ...