Najnowsza powieść Macieja Siembiedy „Katharsis” jest niesamowita i jedyna w swoim rodzaju. Po prostu niepowtarzalna, jedyna z takim klimatem zwykłych ludzi w ich dramatycznych losach. Po prostu nie wypada napisać mistrz Maciej wrócił w wielkim stylu bo to ma, byłoby to niedopisanie. Powieść mnie wzruszyła, wywołała pewne wspomnienia, bo to wszystko wiedziałem, miałem schowane w moich odmętach pamięci, tragiczną powojenną historię Greków, naszą pomoc czy wreszcie miejsca w których żyją w naszym kraju. Pan Maciej dokonał rzeczy niebywałej, ukazał czytelnikowi losy ludzi, ich potomków, problemy ciągnące się za nimi niczym piętno na przestrzeni sześciu dekad w sposób barwny, rzeczowy sprawiając, że bohaterowie to ludzie z krwi i kości. Po prostu zostawiając wrażenie, że żyją gdzieś obok nas. Ale to właśnie mistrz Siembieda, który potrafi wmieszać wielką historię w losy zwykłych ludzi albo i na odwrót. A to wszystko na niecałych sześciuset stronach bez chaosu, zbędnych opisów, wymuszonych dialogów za to wartko i barwnie. W tej powieści wszystko jest na miejscu i w swoim czasie.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 576
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
TO HISTORIA USZYTA NA PODSZEWCE ZE ZŁA W świętokrzyskich lasach, w cieniu Łysej Góry, obok miejsca, gdzie na Czarciej Polanie głaz przygniótł diabła...
9 grudnia 2012 roku dochodzi do zamachu na obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Gdyby nie pancerna szyba zainstalowana tuż przed atakiem, największa świętość...