„Grzęzawisko”, najnowsza powieść autorstwa Przemysława Żarskiego, to historia pełna mrocznych sekretów, która wciąga czytelnika w swoje odmęty i trzyma w napięciu do samego końca. To opowieść o samotności i braku akceptacji, o dziecięcych rozterkach i dramatach, o trudnej przeszłości, która wciąż nie daje o sobie zapomnieć.
Na grzęzawisku w lesie zostają znalezione kości. Prawdopodobnie ich historia sięga dwadzieścia lat wstecz. By odkryć prawdę pochodzenia kości, podkomisarz Aleksandra Lazar rozpoczyna śledztwo, którego korzenie sięgają głęboko w przeszłość, do tragedii, w której cieniu od lat żyją lokalni mieszkańcy.
Czy Lazar odkryje, co takiego wydarzyło się na grzęzawisku ponad dwadzieścia lat temu, kiedy to grupa nastolatków wybrała się na biwak do lasu?
Przemysław Żarski jest jednym z moich ulubionych autorów. Za każdym razem, kiedy sięgam po historię wykreowaną przez autora, przepadam, jak przysłowiowy kamień w wodę i nic nie jest w stanie oderwać mnie od lektury. Tak też było w momencie, kiedy do ręki wzięłam „Grzęzawisko”. Rozpoczynając lekturę, wiedziałam, że choćby miał mnie zastać świt, nie odłożę książki przed poznaniem zakończenia.
„Grzęzawisko” to wyśmienicie skonstruowany kryminał, którego fabuła rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych. Jesteśmy uczestnikami wydarzeń, które miały miejsce ponad dwadzieścia lat temu. Dzięki temu wspólnie z główną bohaterką pomału próbujemy rozwikłać zagadkę i odkryć mroczną tajemnicę, która niczym drzazga uwiera i nie daje o sobie zapomnieć.
Autor snuje swoją opowieść niespiesznie, jednak klimat powieści sprawia, że każda kolejna karta, a wraz z nią odkrywane sekrety, przyprawia czytelnika o dreszcze i zwiększa napięcie, które towarzyszy nam do ostatniej strony. Przemysław Żarski swoimi historiami potrafi wzbudzić w czytelniku najgłębiej skrywane emocje, sprawić, że oczami wyobraźni widzimy sceny rozgrywające się na kartach powieści.
Miałam tę przyjemność czytać wszystkie książki autora. Każda z nich wywołała we mnie mniejsze lub większe emocje. Ale tego, co dostarczyło mi „Grzęzawisko” nie miałam jeszcze okazji poczuć podczas żadnej lektury. Dziękuję autorowi za fenomenalną podróż do lat 90. i emocjonującą lekturę, która skłoniła mnie do wielu refleksji. Was, natomiast zachęcam do sięgnięcia po „Grzęzawisko”. Uczta czytelnicza gwarantowana!
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2023-07-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Grzęzawisko
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska
Podpatrywanie zwierząt w ich naturalnym środowisku było czymś intymnym, pozwalało się wyciszyć i oderwać od uciążliwego uczucia pustki, które wdzierało się do jego myśli każdą szczeliną.
W styczniowy wieczór w pobliżu kapliczki i metalowego krzyża śledczy znajdują rozkopany dół, a w nim ludzkie kości. Kilka dni później...
Policja znajduje w parku ciało młodej nauczycielki. Jedynym śladem, jaki zabójca pozostawia na miejscu zbrodni, jest motyl, wciśnięty do kieszeni...
Ukryła się w zamku z piasku, wierząc, że nie zburzy go drobny podmuch.
Więcej