Autor zaczyna od razu ostro, pokazując zamordowanego mężczyznę, bez żadnych wyraźnych wskazówek. Jednak to jest dopiero przedsmak problemów w jakie wpada komisarz i jego partnerka. Czym głębiej w tekst, tym wydarzenia stają się bardziej makabryczne i przerażające. Wydawałoby się, że bohaterowie mają przeciw sobie cały świat, a jedynie własnym siłom, sprytowi i szczęściu zawdzięczają wygraną.
Trup ściele się gęsto, a przesłanki, jakie znajdują bohaterowie wiodą ich w bardzo różne zakątki świata. W pewnym momencie czułam się, jakbym czytała kolejną książkę Dana Browna, z tajemnicą Kościoła i niespodziewanymi odkryciami, które mogą zburzyć Jego podwaliny. Później autor przenosi ciężar opowieści w zupełnie nowe rejony, pokazuje krzywdy historyczne, które do dziś nie zostały zapomniane. Akcja mknie bardzo wartko, ciężko się od niej oderwać, jak również przewidzieć, co powoduje mordercą.
W pewnym momencie miałam wrażenie, że odkrywanie mordercy stało się sprawą drugorzędną, a ważniejsze jest przeżycie oraz ucieczka. Bohaterowie przeżywają bardzo niebezpieczne przygody, które w każdej chwili mogły zakończyć ich życie.
Autor podejmuje również temat, który budzi bardzo duże uczucia, a jednocześnie każe się zastanowić, czy każda zbrodnia jest zła, a może pewne sytuacje mogą sprawić, że śmierć, zabójstwo, mord, można w jakiś sposób wytłumaczyć. Czy są takie sytuacje, które niwelują winę zbrodniarza?
Ostatecznie, kiedy wydawałoby by się, ze wszystkie karty zostały odkryte, a bohaterowie mogą odsapnąć, autor stworzył TO zakończenie. Niespodziewane - to za słabe określenie. Zakończenie, które wywraca do góry nogami całą historię i sprawia, że chce się teraz, natychmiast sięgnąć po kolejny tom i sprawdzić, czy to wszystko było przywidzeniem, czy jednak wydarzyło się naprawdę. Rzeczywiście mocne i trudno je zapomnieć.
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2017-04-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
Magdalena Barwińska
Wszystkie pożary zgasły. Zostały tylko zgliszcza. Grupa uchodźców miała zostać w Kościelisku tylko przez trzy dni. Wójt zakwaterował ich w sali gimnastycznej...
Pierwszy polski thriller psychologiczny na miarę największych światowych bestsellerów! Cały świat czytał Stiega Larssona, potem Jo Nesbo, a teraz...