MOC KLĄTWY
Muszę przyznać, że nie mogłam doczekać się kolejnej części cyklu "Tajemnice" i gdy tylko książka pojawiła się na półce nowości w mojej bibliotece od razu zapisałam się na ten tytuł. Miałam nadzieję, że "Dom sekretów" odkryje przede mną skrzętnie skrywane przez seniorki, Adelę i Muszkę, tajemnice. I rzeczywiście tak się stało, ale zapewniam, że wciąż nie wszystkie karty zostały odkryte i jestem przekonana, że starsze panie mają nam jeszcze wiele do opowiedzenia. Ale o tym będziemy mogli się przekonać dopiero w dalszej części cyklu...
Adela wciąż bije się z myślami, czy powinna spełnić obietnicę złożoną dziadkowi Konstantemu. Tajemnice z przeszłości ciążące od wielu lat na rodzinie spędzają jej sen z powiek, a mimo to nadal trudno je wyjawić. Wciąż pozostaje mnóstwo wątpliwości. Klątwa rzucona na kobiety powraca jednak we wspomnieniach i nie daje o sobie zapomnieć. Sytuację dodatkowo komplikuje pojawienie się Haliny - marnotrawnej siostry, która na razie jeszcze nie podzieliła się swoją historią, ale już sam jej przyjazd zburzył spokój, wzmógł czujność i zasiał ziarno niepewności...
Książkę czyta się rewelacyjnie. Pani Magdzie udało się stworzyć niesamowity nastrój, dzięki któremu możemy choć na krótko przenieść się w dawne czasy. Oczekiwałam trochę więcej stylizacji językowej, ale mimo to wspomnienia Adeli pochłonęły mnie bez reszty. Zdarzenia są intrygujące, ubrane w emocje, doprawione nutką magii, ludowych wierzeń i staropolskich obyczajów. A my bardzo dobrze odnajdujemy się w tym ambarasie.
Książkę podzielono na trzy działy. Mamy więc czasy obecne, które zostały przeplecione przez czasy krynolin zawierające wspomnienia Adeli. W moim przekonaniu wszystkie części okazały się równie interesujące i wzbudzają podobne emocje. Bohaterowie to nieprzeciętne osobowości z odpowiednim dystansem do życia i poczuciem humoru. Mimo, że różnią się wiekiem i życiowym doświadczeniem, to czujemy się wśród nich jak pośród najlepszych przyjaciół. Przykro tylko, że tak szybko upływa czas lektury i niebawem trzeba się z nimi żegnać. Dobrze, że jeszcze nie wszystko zostało dopowiedziane i pozostaje nadzieja, że wkrótce spotkamy się znów.
"Dom sekretów" to ciepła i wzruszająca historia obyczajowa z elementami baśniowymi, która przejawia lecznicze działanie na duszę czytelnika. Nie dopatrujmy się w niej jakiegoś wielkiego realizmu, nie porównujmy z prawdą o obecnych czasach, ale dajmy się pochłonąć atmosferze i ponieść emocjom, zakosztujmy smaku przeszłości, w której obowiązywały konwenanse i zasady, wiele nie wypadało, a mimo to ludzie bywali szczęśliwi. Lektura przenosi nas w czasy, kiedy feminizm i emancypacja były czymś kompletnie niepopularnym, małżeństwa z rozsądku były sposobem na życie, a mezalians mógł sprowadzić jedynie nieszczęście i płacz. Cierpienie wywołane przez nieszczęśliwą miłość doprowadzić mogło do szaleństwa, a namiętność granicząca z obłędem niosła zgubę i pozostawiała zgliszcza.
Jak odnajdziemy się w takich, nieco zaściankowych, klimatach zależy tylko od nas. Przyznaję, że są to moje ulubione tematy i na tym polu właśnie upatruję prawdziwej wartości tej opowieści. Jeśli macie podobne odczucia to cykl "Tajemnice" Magdaleny Kordel jest właśnie dla Was.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-06-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 376
Dodał/a opinię:
Poczytajka
Czasem z daleka widać najlepiej.
W życiu Majki nareszcie wszystko się ustabilizowało. Wygląda na to, że po wielu perypetiach znalazła nie tylko swoje miejsce na ziemi, ale też miłość i...
Nad domem babki Adeli gromadzą się czarne chmury. To pewnie sprawka nietoperza, którego pojawienie się zawsze zwiastuje kłopoty. Halina, do tej pory przez...
Ktoś, za kim stoi cały batalion przodków, nie powinien nigdy o tym zapominać, bo taki ktoś nigdy nie jest całkowicie wolny.
Więcej