Aktorzy występujący w trylogii Petera Jacksona, czyli jednej z najbardziej dochodowych serii filmowych, wcale nie otrzymali wysokiego wynagrodzenia? Tak w wywiadzie stwierdziła Cate Blanchett, która dodała, że zamiast worka pieniędzy, wyniosła z planu nietypowe pamiątki.
Cate Blanchett to australijska aktor, która zdobyła dwa Oscary za role w filmach takich jak Blue Jasmine oraz Aviator. Wystąpiła ona również w najsłynniejszej adaptacji trylogii Władcy Pierścien J.R.R. Tolkiena, gdzie wcieliła się w postać Galadrieli. Chociaż filmy te stały się jednymi z najbardziej dochodowych w historii kina, to jednak, jak twierdzi Blanchett, wcale nie zarobiła na nich tak dużo.
Gumowe uszy i kanapki wynagrodzeniem we Władcy Pierścieni?
Władca pierścieni Petera Jacksona to niewątpliwie jedna z najbardziej dochodowych serii filmowych wszech czasów. Na całym świecie zarobiła ona prawie trzy miliardy dolarów. Okazuje się jednak, że wcale nie musiało oznaczać to jednocześnie równie wysokiego nagrodzenia dla aktorów występujących w produkcjach.
Przeczytaj także: Kiedy będą "Wichry Zimy"? Data premiery wyliczona na... 2032 rok!
We wtorkowym wydaniu programu late night show Watch What Happens Live Wystąpiła Cate Blanchett. Prowadzący – Andy Cohen – zapytał aktorkę, za jaki film otrzymała największy czek. Sam starał się zgadnąć, co to mogła być za produkcja. Strzelił więc we Władcę Pierścieni, gdzie aktorka wcielała się w postać królewskiej elfki ze Śródziemia. Blanchett żartobliwie odpowiedziała:
Żartujesz sobie? Nie, nikt nie dostał nic za udział w tym filmie.
Następnie Cohen spytał aktorkę, czy otrzymała część zysków z tego, co zarobił film. Blanchett stwierdziła, że nie. Ona po prostu chciała pracować z mężczyzną, który stworzył Martwicę mózgu, czyli komedię z elementami horroru z 1992 roku. Aktorka kontynuowała:
W zasadzie dostawałam darmowe kanapki i mogłam zatrzymać swoje [elfickie] uszy.
Poniżej możecie posłuchać fragmentu tej rozmowy:
How much money did Cate Blanchett make from Lord of the Rings? #WWHL pic.twitter.com/QDsPlFs5il
— Watch What Happens Live! (@BravoWWHL) August 8, 2024
Chociaż aktorka najprawdopodobniej żartowała, to jednak stawki za udział we Władcy pierścieni faktycznie nie były wysokie jak na ówczesne standardy. Orlando Bloom wcielający się w postać Legolasa w jednym z programów powiedział, że za wszystkie trzy filmy zarobił 175 tysięcy dolarów, co wydaje się dużą sumą, lecz w porównaniu z przychodami rzędu trzech miliardów dolarów wcale nie jest aż tak porażającą kwotą.
Twórczość Tolkiena nie traci na popularności!
Chociaż pierwsza część adaptacji trylogii Tolkiena nagrana przez Petera Jacksona zadebiutowała już ponad 20 lat temu, to jednak nadal jest chętnie oglądana i dziś już uznawana za klasykę. Co jednak ciekawe niedawno szwedzki koncern zakupił prawa do Władcy Pierścieni, Hobbita i innych dzieł z uniwersum. Możliwe więc, że za jakiś czas ukażą się nowe adaptacje produkcji.
Przeczytaj także: Bestsellery lipca 2024. Będziecie zaskoczeni, co wybrali klienci popularnych księgarń
Prime Video stworzył natomiast serial Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy, który był jedną z najdroższych produkcji platformy. Równocześnie był on mocno krytykowany przez widzów i fanów twórczości Tolkiena. Jakiś czas temu w sieci ukazał się zwiastun drugiego sezonu produkcji, który także wzbudził niemało emocji.
W Polsce natomiast cały czas są wznawiane dzieła pisarza. Ostatnio wydawnictwo Zysk i S-ka zdecydowało się po raz pierwszy w naszym kraju wydać dwunastotomowy cykl Historia Śródziemia w całości!
Przeczytaj także:
źródło: variety.com