Donald Trump chce, by autor "Elegii dla bidoków" został jego wiceprezydentem

Jeszcze w tym roku w Stanach Zjednoczonych odbędą się kolejne wybory prezydenckie. Republikanie na swojego kandydata po raz kolejny wybrali Donalda Trumpa. Teraz milioner i były prezydent USA wyjawił, że chciałby, by u jego boku jako wiceprezydent stanął biznesmen i autor bestsellerowej powieści - J.D. Vance.

^{fot. Gage Skidmore / CC BY-SA 2.0 / Flickr.com}

Kilka dni temu w Pensylwanii Donald Trump stał się celem w zamachu. Kandydat na prezydenta USA został postrzelony w prawe ucho. Krótko po tym ogłosił, kto, w wypadku jego wygranej w wyborach, przejmie stanowisko wiceprezydenta. Okazuje się, że będzie to biznesmen, a jednocześnie pisarz odpowiedzialny za bestsellerową książkę.

Autor Elegii dla bidoków wiceprezydentem USA z ramienia Donalda Trumpa

Elegia dla bidoków to autobiograficzna książka J.D. Vance’a, która w USA miała swoją premierę w 2016 roku i sprzedała się w ponad 3 milionach egzemplarzy. W Polsce publikacja ukazała się dwa lata później w tłumaczeniu Tomasza S. Gałązki, a w 2020 roku doczekała się również adaptacji filmowej, która aktualnie jest dostępna do obejrzenia na Netfliksie.  

W książce autor pisze o swoich doświadczenia jako dziecko dorastające w biednym miasteczku na tak zwanym Pasie Rdzy. To opowieść o życiu jako część rodziny z klasy robotniczej w Appalachach. W opisie wydawnictwa czytamy: 

[Książka] to przede wszystkim niezwykle aktualna analiza kultury pogrążonej w kryzysie – kultury białych Amerykanów z klasy robotniczej. O zmierzchu tej grupy społecznej, od czterdziestu lat ulegającej powolnej degradacji, powiedziano już niejedno. Nigdy dotąd jednak nie opisano jej z takim żarem, a zwłaszcza – od środka.

Autor Elegii dla bidoków od 2023 roku piastuje urząd jako młodszy senator Stanów Zjednoczonych ze Stanu Ohio. Studiował Prawo w Yale, a przez lata pracował w sektorze finansowym. Jego książka stała się istotnym głosem w dyskusji o rozwarstwieniu warstw społecznych. Jeszcze do 2016 roku krytykował Donalda Trumpa, zarzekając się, że nigdy nie zostanie trumpistą, a byłego prezydenta nazywał „idiotą” czy „heroiną kulturową”. Na przestrzeni lat wiele się jednak zmieniło i – jak się okazuje – bestsellerowy autor ma teraz szansę objąć fotel wiceprezydenta, jeśli Republikanie wygrają wybory prezydenckie.

Jakie plany ma J.D. Vance?

J.D. Vance śmiało wypowiada swoje opinie w wywiadach i podcastach, w tym m.in. u podcastera Steve’a Bannona realizującego program „War Room”. Jak cytuje go brytyjski „The Guardian”, autor Elegii dla bidoków powiedzieć miał tam m.in.: „Tak naprawdę nie obchodzi mnie, co stanie się z Ukrainą w ten czy inny sposób”.

Od początku próbował również blokować fundusze przeznaczane przez rząd na pomoc Ukrainie. Krytykował także obecnego prezydenta, Joego Bidena za jego podejście do inwazji. Po wskazaniu go przez Trumpa jako proponowanego wiceprezydenta udzielił już pierwszego wywiadu. Stwierdził w nim, że trzeba szybko zakończyć temat wojny z Ukrainą, by Ameryka mogła się zająć Chinami, które uważa za największe zagrożenie dla kraju. W wywiadzie można było usłyszeć również jego poparcie ostrej polityki wobec Iranu. Skrytykował także Joe Bidena o to, że nic nie zrobił, by wspomóc Izrael i utrudnił osiągnięcie pokoju. 

Przeczytaj także:

Powstaje nowe wydawnictwo LAVA. To część dużej grupy

• Stephen King zapowiada kolejną powieść o Holly Gibney. Zdradza również co dalej z "Talizmanem"
• Skąd się biorą ceny książek? I czy kiedyś będzie taniej? Czternasty odcinek podcastu "Co tam? Czytam!"
• Wybrano 100 najlepszych książek XXI wieku. Lista może rozczarować
• W Pokrzydowie powstał mural z Katarzyną Puzyńską

_{źródła: theguardian.com ; businessinsider.com.pl ; tvn24.pl}