Czy można przyjaźnić się z kimś, kto był miłością twojego życia?
Ona była najfajniejszą dziewczyną w mieście, on właśnie się sprowadził z rodzicami i szybko zdążył złamać niejedno serce.
Charley i Jake. Zakochali się w sobie niemal od pierwszego wejrzenia. Byli dla siebie stworzeni, snuli wielkie plany. Aż do tamtego feralnego dnia… Na urodzinowym przyjęciu byłego chłopaka Charley dochodzi do tragedii. Niektórzy zrzucają winę na Jake’a. Po tym zdarzeniu chłopak zrywa związek i razem z rodziną wyjeżdża na zawsze z miasta. Dała mu wszystko, każdą cząstkę siebie. A on… od niej odszedł.
Przez kolejne cztery lata Charley stara się zapomnieć o Jake’u, ale los postanawia z niej zażartować. Dziewczyna wyjeżdża na studia do Szkocji, a tam na imprezie trafia na Jake’a i jego dziewczynę. Zranione serce daje znać o sobie z ogromną siłą. Mimo że Charley stara się unikać dawnego ukochanego jak ognia, on cały czas próbuje się do niej zbliżyć. Ale czy można zaufać komuś, kto wcześniej tak bardzo zranił?
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2016-09-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 356
Tytuł oryginału: Into the Deep
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Danuta Śmierzchalska
Samantha Young, Colleen Hoover, Elle Kennedy, Penelope Douglas – wszystkie te nazwiska znam od dawna, ponieważ to aktualnie jedne z najpopularniejszych i najbardziej lubianych autorek romansów, ale dopiero kilka dni temu miałam okazję zetknąć się z twórczością dwóch z nich. W pierwszej kolejności mój wybór padł na Elle Kennedy i jej nową powieść pt. „Ryzyko”, która zresztą bardzo przypadła mi do gustu i to właśnie chyba dzięki niej zdecydowałam się sięgnąć po książkę Samanthy Young, której wznowienie w nowej okładce ukazało się na polskim rynku w ostatnim tygodniu lutego. Czułam, że to może być trudna, rozdzierająca serce, ale i bardzo romantyczna opowieść o miłości, która połączyła młodych ludzi nierozerwalną więzią.
Już po kilku pierwszych stronach powieści Samanthy Young wiedziałam, że trafi ona w mój gust. Takie książki uwielbiałam czytać, gdy byłam nastolatką. Młodzieńcza miłość, zaangażowanie w budowanie związku, zgrana paczka przyjaciół i przeszkody stające na drodze rodzącemu się uczuciu. W tej historii znajdujemy wszystko to, co czyni ją wartą uwagi młodzieżówką, choć irytować może przewidywalność zakończenia. Z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że romans to gatunek, w którym próżno szukać oryginalności. Tu kluczem do sukcesu jest moim zdaniem umiejętność kreowania postaci pierwszoplanowych – jeśli iskrzy i czuć chemię, będzie sukces; jeśli bohaterowie są nudni i nijacy, powieść zginie w odmętach gatunku. Samantha Young udowodniła, że tworzone przez nią postaci nie są bezbarwne i papierowe, ale nie będę ukrywać, że nieco bardziej do gustu przypadli mi bohaterowie czytanej przeze mnie niedawno powieści Elle Kennedy.
Na plus na pewno warto zaliczyć konstrukcję fabuły. Rozdziały ułożone są tak, że naprzemiennie poznajemy wydarzenia aktualne, dziejące się w 2012 roku, a także te sprzed czterech lat, gdy Jake i Charley mieli po szesnaście lat i właśnie przeżywali najpiękniejsze chwile swojego nastoletniego życia. Czytelnik, a raczej czytelniczka, bo to powieść zdecydowanie dla pań, pochłaniając kolejne strony, nieustannie zastanawia się, co było powodem rozstania zakochanych w sobie do nieprzytomności młodych bohaterów, a gdy się tego wreszcie dowiaduje, wspólnie z nimi przeżywa dramat, który przyczynił się do rozpadu ich idealnego związku.
„Żyj szybko, kochaj głęboko” to przyjemna, wciągająca i poruszająca opowieść o nastoletnim, choć zarazem niesamowicie dojrzałym uczuciu, którą przez ostatnie dwa dni czytałam z niekłamaną przyjemnością. Główni bohaterowie, Jake i Charley, to sympatyczni, charyzmatyczni ludzie, których z miejsca można polubić i którym z pewnością chcemy kibicować. Ich wielka miłość wydawała mi się nieco nierealna i naiwna, ale może jestem po prostu sceptyczna w kwestii ludzkich emocji.
Po skończonej lekturze mogę potwierdzić, że jestem usatysfakcjonowana pierwszym spotkaniem z twórczością Samanthy Young i choć nie sprawi ono, że teraz regularnie zacznę sięgać po romanse z wątkiem erotycznym, to na pewno od czasu do czasu pozwolę sobie na odpoczynek od brutalnych zbrodni i rozlewu krwi, których opisy na co dzień pochłaniam w swoich ukochanych kryminałach, w towarzystwie lekkiego romansu. Jednym z nich bez wątpienia będzie kontynuacja burzliwego związku Charley i Jake’a, po którą chętnie sięgnę latem w trakcie relaksu na plaży.
"Żyj szybko, kochaj głęboko" Samanthy Young jest powieścią, która z pewnością wzrusza, jest urocza i pobudza emocje, które często długo utrzymują swą intensywność. Z jednej strony jest o pierwszej prawdziwej miłości pary nastolatków i mogłoby się wydawać, że jest ona przeznaczona dla tej grupy czytelników, ale z drugiej strony, podczas pochłaniania tej lektury, zupełnie zapominałam o tym jak młodzi są jej bohaterowie. Czasami miałam wrażenie, że są oni zbyt dojrzali. Nie jest to zarzut, ponieważ charakter bohaterów sprawił, iż cała powieść nabrała bardzo dojrzałego i głębokiego wyrazu. Autorka w książce, którą przekazała w ręce swych czytelników, ukazuje obraz pierwszej miłości i tego, jaką moc ona ma. Na świecie jest wielu ludzi, którzy nadal nie mogą zapomnieć o swoich pierwszych związkach i na wspomnienie o swojej drugiej połówce z lat młodości, serce zaczyna im bić szybciej. Również zdarzają się przypadki, że spotykają się po kilku lub kilkunastu latach i wracają do siebie, tworząc związek o początku. Także historia w książce, choć fikcyjna, ma coś z prawdziwego życia. Lecz nie śmiałabym zdradzić, czy akurat tej dwójce udało się odbudować coś, co trafiło im się sprzed laty.
Lekturę tę czyta się naprawdę bardzo szybko. Jest ciepła, romantyczna, ale i też wywołuje wiele wzruszeń. Jej główni bohaterowie, to postaci, których nie da się nie obdarzyć sympatią. Jest tu miłość i przyjaźń, ale także są wrogowie i walka z nimi. Jest podejmowanie trudnych decyzji i przełamywanie własnych lęków. I na koniec coś czego nigdy nie wiemy, czyli wybór, czy iść za głosem serca, czy też słuchać rozumu i rozsądku. A może głos serca i rozsądek tym razem podpowiadał tę samą drogę?
biblioteczkamoni.blogspot.com
„Żyj szybko, kochaj głęboko” to kolejna genialna książka autorstwa Samantha Young. Kolejny raz autorka funduje nam emocjonalny rollercoaster. Udowadnia, że prawdziwa miłość istnieje i nic nie jest tylko czarno-białe.
Charley i Jake byli parą idealną. Nie boje się tego stwierdzenia. Młodzieńcza miłość, która miała szanse być tą do końca życia. Błyskotliwi, lekko bezczelni, bezgranicznie darzyli siebie szacunkiem oraz zaufaniem. Niestety spotkał ich dramat, który zburzył ich poukładany i szczęśliwy związek. Charley była nastolatką silną i pewną swoich uczuć, nie bała się zawalczyć o Jake, niestety on poddał się i wolał uciec przed problemami. To on zniszczył coś, co miało być stałe, wieczne, prawdziwe do bólu. Serce Charley zostało roztrzaskane. Po czterech latach Charley i Jake spotykają się na uczelni. Ona widzi swoją wielką miłość w ramionach innej. To dodatkowo przysparza jej bólu. Młoda kobieta postanawia jednak nie załamać się i żyć dalej. Tylko ignorowanie swojej pierwszej miłości jest niebywale trudne. Zwłaszcza, że chłopak robi wszystko, aby znowu zaprzyjaźnić się z Charley. Czy młoda kobieta będzie w stanie zapomnieć o przeszłości i znowu zaprzyjaźnić się z Jakem? Czy można budować przyjaźń, kiedy zaufanie zostało tak bardzo nadszarpnięte? I czy to przyjaźń czy wciąż kochanie?
„Żyj szybko, kochaj głęboko” to książka, która spodoba się fanom „Maybe Someday”. Obie książki łączy skomplikowana relacja przyjaźni damsko-męskiej, która w całkowicie naturalny sposób przeradza się w miłość. Obie książki mają w sobie niebywałą delikatność i nostalgię. W książce „Żyj szybko, kochaj głęboko” historia Charley i Jake przedstawiona jest na dwóch płaszczyznach czasowych. Mamy wgląd w ich przeszłość i to jak ona wpływa na ich obecne relacje. Autorka wykreowała cudownych bohaterów, którym kibicujemy już od pierwszych rozdziałów mimo, że ich relacje są szalenie skomplikowane. Sama fabuła jest ciekawa i intryguje. Ja podczas lektury bardzo miło spędziłam czas. Serdecznie zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł. Na pewno się nie zawiedziecie.
Więcej recenzji na www.facebook.com/LiteraturaZmyslow
Kolejna książka autorki, ktora skradła moje serce. Każda kolejna jej powieść podoba mi się bardziej od poprzedniej. Z reguły nie mam do czego się przyczepić więc i tym razem jest tak samo. Autorka zagrała na uczuciach czytelnika oddając w nasze ręce powieść, która w większości jest przepełniona bólem i cierpieniem wywołanym przez niespełnioną miłość. Bohaterzy mieli być ze sobą na zawsze. Byli pewni, że mimo przeciwoności losu zawsze bedą się wspierać. Jednak los nie był łaskawy i rozdzielił ich na lata. Teraz starsi i mądrzejsi po doświadczeniach z przeszłości budują swojw życie na nowo. Jednak stają sobie na drodzę i już nic nie jest takie łatwe jak kiedyś. Uczucie wraca mimo, że tego nie chcą.
Książka jest bardzo uczuciowa ale zarazem lekka więc przyjemnie się ją czyta. Polecam każdemu na zimowy wieczór.
,, WIEM, JAK O SIEBIE DBAĆ. ZAWSZE MOGŁAM LICZYĆ TYLKO NA SIEBIE ". India Maxwell nie tylko przeprowadziła się na drugi koniec kraju, ale także - spadła...
Ciepła i piękna powieść bestsellerowej autorki ,,New York Timesa" opowiada o tym, że warto marzyć i trzeba zrozumieć siebie. Nazywam się Comet Caldwell...
Przeczytane:2021-01-14, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Kolejna , poruszająca książka , wspaniałej autorki. Poznajemy w niej bohaterów jako 16 latków, następnie już jako studentów, którzy spotykają się po latach od rozstania.
Charli i Jake tworzyli cudowną parę, pierwsza poważna miłość, w którą oboje się zaangażowali. Dlaczego im nie wyszło ? Wszystkiego dowiadujemy się stopniowo ,lawirując pomiędzy czasem obecnym a wspomnieniami . Książka zawiera dużo emocji, oboje przeżywają nadal to co było między nimi. Ze strony na stronę przekonujemy się, że to co było nie do końca zostawili za sobą . Ale ciężko jest ponownie zaufać, ciężko wybaczyć, Charlie ma naprawdę trudne chwile za sobą jak i przed sobą.
Istotni w całej książce są też przyjaciele obojga, najlepsza przyjaciółka Charlie , zapoznaje je z członkami zespołu, gronem charakterystycznych , ciekawych i wesołych osób, dzięki którym absolutnie nudzić się nie można. Zagłębiamy się także w ich życiowe dramaty, które również poruszają i nie dają się nudzić. Bardzo chętnie przeczytałabym tomy dotyczące dalszych losów kilku z nich.
Gdy poznajemy wyjaśnienie Jake , przyczyne tego czemu porzucił Char lata wcześniej , wiele kwestii układa się w logiczną całość i biorąc pod uwagę ich wówczas młody wiek i okoliczności, można chłopaka zrozumieć.
Zakończenie mimo to wydawało mi się dziwne i niezrozumiałe , jednak fakt, że książka jest jedną z dwóch wiele wyjaśnia i szczerze polecam sięgnąć po kolejną .