Seria mafijna autorki Korepetytora i Prokuratora!
O Saincie McCannie, przyszłym dziedzicu brazylijskiej mafii, w Rio de Janeiro krąży opinia, że jest brutalnym i bezwzględnym człowiekiem. Jego przyszła żona zostaje bestialsko zamordowana, co krzyżuje plany mężczyzny dotyczące przejęcia potężnego biznesu. W jego świecie nie ma miejsca na żadne słabości, dlatego gangster musi jak najszybciej zastąpić ją inną kobietą.
Kandydatka znajduje się pozornie przypadkiem. Rudowłosa, pyskata, nieznosząca nakazów Asteria Hunter jest bardziej związana ze światem Sainta, niż mu się wydaje. Dorastała jako córka agenta, który zajmował się sprawą brazylijskiego podziemia.
Oboje traktują związek jako umowę. On nie kryje swojej bezwzględności, ale ona nie będzie się przed nim chować. Urok kobiety nie powstrzymuje Sainta przed dokonaniem krwawej zemsty. Jednak mężczyzna nie ma pojęcia, że Asteria zamierza pokrzyżować mu plany.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2022-09-28
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 413
Język oryginału: polski
Lubie styl i pióro tej autorki. "Związani układem" to kolejna książka, którą mam za sobą. Muszę przyznać, że jest dość ciekawa i zaskakująca ale to pasuje do autorki. To każę kolejna historia, która będzie miała więcej niż jedną część i póki co jestem pozytywnie zaskoczona i czekam na kontynuację.
Asteria to młoda kobieta, która pracuje jako agentka. Jest też córka agenta, który ma za sobą sporo sukcesów i rozpracowywał sprawę podziemia brazylijskiego. Teraz Asteria dostaje zadanie, by zbliżyć się do Saint, który ma przejąć po ojcu pałeczkę. Rudowłosa ma za sobą sporo różnych szkoleń, niektóre nie były łatwe i przyjemne. Szybko udaje jej się podejść do mężczyzny. W efekcie zawiera z nim układ. W zamian za pieniądze ma być jego żoną przez rok. Tylko czy to zadanie skończy się powodzenie? Czy zdana na siebie kobieta wykona to, do czego została wyszkolona? Jakie przeciwności musi pokonać?
Saint to młody mężczyzna, który przejmuje po części obowiązki ojca. Jego ojciec jest chory i nie jest w stanie spełniać się jako boss mafii w 100%. Jednak nie do końca oddaje w pełni władzę i nadal wymusza pewne decyzje. Saint stracił narzeczona, która kochał. Ma do siebie żal, że nie udało mu się jej ochronić. Szuka też winnego. Ktoś musiał wyjawić wrogowi gdzie ukrywał narzeczona. Kiedy dostaje ultimatum, że ma się ożenić a ojciec mu che narzucić kandydatkę buntuje się i wybiera na nią przypadkową osobę. Tą osobą jest Arabellą a właściwie Asteria, która działa pod przykrywką. Kto stoi za zabójstwem narzeczonej Sainta? Kto chce mu zaszkodzić? Czy jego układ z Asterią to dobry wybór? Czy otworzy się na nowe uczucie?
Historia ciekawa i wciągająca. Czyta się ja błyskawiczne i z lekkością. Autorka ma specyficzny, lekki styl pisania. Właściwie książka czyta się sama. Fabuła dobrze przemyślana, choć może nie jest jakaś wybitna. Dużym plusem jest to, że historia nie jest słodka i lukrowa. Tu mamy typową mroczną stronę mafii. Saint to bezwzględny człowiek, który nie uznaje kompromisu. Asteria nie ma lekkiego zadania. Jest traktowana z góry, dość brutalnie. Nie jest rozpieszczana i uwielbiana, mimo że widać, że Saint ja darzy uczuciem. Jednak dla niego kobieta nie jest równa mężczyźnie. Traktuje ją typowo po brazylijsku. Kobieta ma być uległą, cicha, nie stwarzać problemów i być na każde zawołanie mężczyzny. Asteria wychowana w zupełnie inne kulturze, wyszkolona, by sobie radzić z takimi ludźmi, buntuje się i pyskuje. To przysparza jej mnóstwo kłopotów i nieprzyjemnych zdarzeń.
W książęce mamy sporo wątków. Akcja dynamiczna, nie ma w niej spokoju cały czas coś się dzieje. Mnóstwo tajemnic, intryg, układów i układzików, zwrotów akcji i co najlepsze nieprzewidywalności. Jeśli czegoś się zaczynamy domyślać, pojawia się nowy wątek, nowy trop, który wszystko nam miesza. Postacie dobrze wykreowane. To, co wyróżnia tę książkę to to, że nie ma ty schematyczności. Niby mafia, niby układ, niby on mafiozo ona agentka wywiadu ale brakuje tego schematu typowego dla takich książek. Nie ma tu miłości, przyciągania, uczucia i tego lukrowego zakochania się bohaterów. W dodatku Saint potrafi być brutalny, nie liczy się ze zdaniem Asterii, nie poddaje się pod jej pantofel. Jest taki jak by od początku, mimo że widać, że mu zależy na kobiecie. Asteria nie jest pustą lalką, która zmiękła pod wpływem faceta. Do końca się stawia, realnie ocenia szansę i dla niej zadanie jest najważniejsze, mimo że zakochała się w Saincie.
Zakończenie dość dramatyczne, zaskakujące i nieprzewidywalne. Do tego dość brutalne i zostawia nas z niedokończoną historią, więc nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kontynuację. Polecam
Saint McCanna. Wielu o nim słyszało. Wielu miało tą nieprzyjemność go poznać- przyszłego dziedzica brazylijskiej mafii. Rio de Janeiro drży przed tym brutalnym i bezwzględnym człowiekiem.
W dniu, gdy jego przyszła żona zostaje zamordowana, gangster musi jak najszybciej zastąpić ją inną kobietą. Na jego drodze staje Asteria Hunter, rudowłosa i pyskata dziewczyna. Saint podejmuje decyzję, że zwiążą się układem.
On to przyszły król mafii. Ona skrywa się za zasłoną uroku. Co stanie się w momencie, gdy oboje odsłonią swoje karty?
Tak na świeżo, po lekturze tej książki, było ciężko zebrać myśli. Ciężko, bo zamiast jasnych i klarownych myśli jest ich totalna plątanina. Zacznę może od tego, że książki Autorki znam i mam wszystkie. Wielkim zdziwieniem było dla mnie to, że Jej nowa książka, czyli "Związani układem" to książka mafijna. Mafijna, ale romansem to ona nie jest.
Mamy tu do czynienia z relacją dwojga dorosłych osób, które zawarły układ i trzymają się go z takich, bądź innych powodów. Jakich? Niebezpiecznych, mrocznych, wstrząsających. Dla nich obojga to droga, podczas której niejednokrotnie zadadzą sobie pytanie ,,czy to wszystko jest tego warte?"
"Związani układem" to książka, która ma mocne momenty, dla mnie osobiście nie są one szokujące, gorszące, czy obrzydliwe, ale dla osoby o lekkich nerwach może być to niebywały szok. Tym bardziej, że fabuła książki rozgrywa się w Brazylii- kraju słynącym z bezwzględności wobec kobiet. Kraju, w którym kobieta jest własnością mężczyzny, nie mniejszą, nie większą, nic nieznaczącą, jak but czy koszula. Po prostu jest. Autorka zwróciła na to szczególną uwagę i za pomocą słów, wydarzeń oddaje ten paskudny sposób postępowania.
To jak i każdy szczególik dotyczący fabuły książki, miejsca akcji zasługuje na brawa, ponieważ w każdym detalu widać ogrom pracy włożonej przy Researchu. Brawo 👏
Na nadmiar ewentualnych wrażeń, przy czytaniu tej książki nie mogłam narzekać. Często było to rozżalenie, złość, wściekłość, czy zwyczajny wkurw. Ale zakończenie dosłownie mnie zmiażdżyło i był płacz 😭 Choć nie jest to i nie będzie moja ulubiona książka Autorki to za kontynuację dałabym się pokroić. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, a tutaj piekłem jest sam Saint McCanna.
Książkę Joanny Balickiej przeczytałam już przed świętami i nadal jestem pod wrażeniem. Autorka w rewelacyjny sposób połączyła mroczny romans mafijny z elementami sensacji.
Saint McCann to wręcz legenda zarówno w gronie mafijnego półświatka jak i wśród agentów bezpieczeństwa. Mimo, że każdy ma świadomość, że jego działalność do legalnych nie należy, że łamie prawo w wielu przypadkach, nikt jak dotąd nie dał rady zdobyć dowodów wystarczających by wsadzić go do więzienia. Ale nic nie trwa wiecznie. Może tym razem nie uda mu się wykręcić ?
Gdy w podejrzanych dla Sainta okolicznościach, ginie jego narzeczona, mężczyzna postanawia nie odpuścić póki nie znajdzie odpowiedzialnych osób za jej śmierć. Jednak musi mieć u boku żonę by jego pozycja nie osłabła. Niespodziewanie trafia mu się pyskata, rudowłosa kandydatka. Nie przewidział on jednak jak wiele ma z nią wspólnego i jak bardzo namiesza w jego życiu.
Co mnie zaskoczyło, to fakt, że niekoniecznie polubiłam Asterię Hunter,a po zakończeniu tej części, mimo, że Saint to wyjątkowo mroczna postać męska, to mu współczułam. No naprawdę było mi go żal i w pełni rozumiem jego zachowanie. Joasia świetnie wykreowała bohaterów tej książki i ten brak sympatii do Asterii / Arabelli nie wynika z jakiegokolwiek błędu przy tworzeniu tej postaci. Wręcz przeciwnie. Jest to bardzo wyrazista postać kobieca, mająca silny charakter. Nie jakaś damulka, nad którą trzeba skakać i wciąż ratować z opałów, choć przyciąga kłopoty. Wg mnie właśnie tym jak dała się we znaki Saintowi, jak wciąż mu się stawiała mimo, że mogło się to dla niej skończyć tragicznie, przebiła się przez ten jego mrok, mur którym się otoczył.
“Była pożarem, podczas kiedy ja byłem pierd***nym lodowcem. Niszczyliśmy siebie nawzajem i choć żadne z nas nie chciało tego przyznać, to co uważaliśmy za miłość, było tylko uczuciem, które na chwilę uciszało nasze wewnętrzne demony.”
Połączył ich układ, z pozoru przez niego wymuszony, jednak był dla niej środkiem do celu i zdecydowanie ta oferta była jej na rękę. Ale z biegiem czasu ten wytyczony termin ważności, przestał mieć znaczenie. Walka między nimi nabierała innego charakteru. On chciał ją chronić choć w dość brutalny sposób. Wiedział, że wciąż w pobliżu czai się zagrożenie. Jednak nie miał pojęcia, że było aż tak blisko i że zdradzi go tak wiele, tak bliskich mu osób. Lojalność nie zawsze się opłaca, a zaufanie to luksus, na który w mafii nie za bardzo można sobie pozwolić. Nasz bohater przekona się o tym i właśnie dlatego tak mi go żal.
A ona ? Wkurzała mnie tym, że tak uparcie nie chciała dostrzec zmian w jego zachowaniu, tych sygnałów na to jak ważna dla niego się stała. Mimo, że zleceniodawcy traktowali ją jak brud pod butem (delikatnie ujmując), mimo że mogła wybrać szczęście u jego boku, nie umiała odpuścić. Cel przez który trafiła do świata Sainta, przyćmił jej wg mnie zbyt wiele. Jak mocno będzie tego żałować ?
“Początkowo była niewygodnym pionkiem w mojej grze, ale zbicie jej z planszy przypominałoby odłączenie człowieka od maszyny podtrzymującej go przy życiu. Tym człowiekiem byłem ja.”
“Związani układem” zaczynają się od ostrzeżenia. Autorka zaznacza, że to książka brutalna, wulgarna, zawierająca drastyczne sceny. Po raz kolejny zwracam uwagę, żeby brać takie ostrzeżenia na poważnie. A jak je bagatelizujecie, nie miejcie później pretensji do autek tylko do siebie. Mi ten mrok, brutalność i wszystko co “złe” się bardzo podobało. Nie jest to słodki romans, nie ma tu ani krztyny tej otoczki jaka towarzyszy uroczym historiom miłosnym. Ale bez dwóch zdań porywa i wciąga niesamowicie. Jedyna wada tej książki to to, że się kończy i to w takim momencie, że nie wiadomo kompletnie czego spodziewać się dalej. Jednak bardzo mocno chce się poznać ciąg dalszy i aż boli, że jeszcze go nie ma. Tak więc czekajmy, warto. Ta autorka wie jak zachwycić tym co tworzy.
Dziękuję Tobie Asiu oraz Wydawnictwu NieZwykłe za możliwość poznania tej niezapomnianej historii. Polecam !!!
O Saincie McCannie, przyszłym dziedzicu brazylijskiej mafii, w Rio de Janeiro krąży opinia, że jest brutalnym i bezwzględnym człowiekiem. Jego przyszła żona zostaje bestialsko zamordowana, co krzyżuje plany mężczyzny dotyczące przejęcia potężnego biznesu. W jego świecie nie ma miejsca na żadne słabości, dlatego gangster musi jak najszybciej zastąpić ją inną kobietą.
Kandydatka znajduje się pozornie przypadkiem. Rudowłosa, pyskata, nieznosząca nakazów Asteria Hunter jest bardziej związana ze światem Sainta, niż mu się wydaje. Dorastała jako córka agenta, który zajmował się sprawą brazylijskiego podziemia.
Oboje traktują związek jako umowę. On nie kryje swojej bezwzględności, ale ona nie będzie się przed nim chować. Urok kobiety nie powstrzymuje Sainta przed dokonaniem krwawej zemsty. Jednak mężczyzna nie ma pojęcia, że Asteria zamierza pokrzyżować mu plany.
To moje trzecie spotkanie z twórczością autorki, poprzednie dwie książki Joasi, które czytałam, czyli "Kontrakt" i "Pożyczony narzeczony" naprawdę mi się podobały, więc postanowilam sięgnąć tym razem po mafijną odsłonę autorki. Język jakim posługuje się Joasia jest bardzo lekki, prosty i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się niezwykle sprawnie i z dużym zainteresowaniem. Fabuła została w intrygujący sposób nakreślona i dobrze poprowadzona. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje zostali świetnie wykreowani - Asteria i Saint to niezwykle charakterne, twardo stąpające po ziemi postaci, które wiedzą czego chcą i nie cofną się przed niczym, żeby osiągnąć swoje cele. To bohaterowie, którzy jak my popełniają błędy, działają pod wpływem emocji, chwilii, dlatego tak łatwo w niektórych kwestiach się z nimi utożsamić. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami została w bardzo interesujący sposób zaprezentowana, czuć było wyraźnie chemię między Asterią i Saintem, a ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech. Akcja powieści do pewnego momentu toczy się swoim niespiesznym rytmem, a później znienacka przyśpiesza wywołując w czytelniku natłok skrajnych emocji! Autorka nie pozwala nawet na chwilę nudy serwując coraz to nowe zwroty akcji, których ja się tutaj kompletnie nie spodziewałam! Książka jest romansem mafijnym, zatem wiadomym jest, że doświadczamy tutaj wielu niebezpiecznych momentów, a tajemnice, intrygi i spiski są na porządku dziennym dostarczając czytelnikowi pewnego dreszczyku emocji i adrenaliny. Autorka serwuje tutaj naprawdę mocne zakończenie, mam nadzieje, że długo nie trzeba będzie czekać na kontynuację losów Asterii i Sainta! Naprawdę świetnie spędziłam czas z tą książką! Polecam! Moja ocena 8/10.
"Nie jestem księciem, ruda. - W jego tonie pobrzmiewał mroczny gniew. - Ratuj się sama albo zginiesz - wyszeptał, muskając mój policzek. - Jak lisek podczas polowania."
Asteria Hunter jest córką agenta. Jej samej marzy się awans w pracy. A żeby do tego doszło, musi dotrzeć do najgroźniejszego człowieka brazylijskiego mafijnego świata.
Saint McCann to przyszły dziedzic brazylijskiej mafii. Jego przyszła żona została zamordowana a on w trybie ekspresowym musi ją zastąpić inną kobietą. W końcu siła i potęga w mafii musi być na pierwszym planie. Trafia na zadziorną rudowłosą kobietę i zawierają układ.
Związek oparty na układzie. Zwykła, przejrzysta, jasna umowa... nic bardziej mylnego!
Co zrobi Asteria? Jakie ma plany Saint? Jak będzie wyglądał ich związek? Co się wydarzy? I jak to wszystko wpłynie na bohaterów?
Po książki Joanny Balickiej sięgam w ciemno a każdą z nich czytam na raz. Pochłaniają doszczętnie, dostarczając ogromu różnorakich emocji oraz przeżyć. Wiem, że się nie zawiodę i dostanę satysfakcjonującą lekturę. Tak było i tym razem.
Historia Sainta i Asterii pokazała, że nigdy nie można być niczego pewnym. Los ma swoje plany, my mamy swoje a gdy do gry włączają się uczucia, to sytuacja potrafi się diametralnie zmienić. Przybrać zupełnie inny obieg i wprowadzić ogromny chaos.
Lektura zaczęła się niepozornie. Tak z wolna, z zalążkiem waleczności i odwagi głównej bohaterki. Natomiast z każdą kolejną stroną wydarzenia nabierały tempa. Dynamiki, gwałtowności i okazały się jedną wielką niewiadomą, jeśli chodzi o finał wydarzeń w pierwszym tomie. Finał, który okazał się totalnie wstrząsający. Już nie mogę się doczekać kontynuacji. Tego, co jeszcze się wydarzy.
Autorka skutecznie mąciła spokój. Dostarczała emocji i wrażeń. Adrenaliny a także ognia scen uniesień. Tego przyciągania, tej chemii. Spodobało mi się ogromnie to wzajemne testowanie swojej cierpliwości. A także słowne potyczki, które fajnie podkręcały klimat. Klimat romansu mafijnego.
Sama mafia także została odpowiednio ukazana. Z całym zapleczem nieustępliwości i bezwzględności. Świata pełnego intryg i spisków. Autorka dorzucił także jakże pobudzające wyobraźnię bestialskie opisy. Zachowanie zimnej krwi a także brak empatii.
Sama kreacja bohaterów także była przemyślana. Nasza główna bohaterka swoim charakterem nie odbiegała od poglądy o osobach o rudych włosach. Silna, waleczna, odważna, temperamentna, zadziorna. Z jednej strony nie da sobie w kaszę dmuchać, a z drugiej drzemała w niej taka delikatność i kruchość.
Saint natomiast świętym napewno nie był. Narwany, porywczy, mściwy, odważny, bezduszny. Oschły i sztywny. Ale miał w sobie coś takiego, co przyciągało. Może troszkę mi w jego przypadku zabrakło większej ilości tej pozytywniej strony i nakreślenia jego emocji, odczuć, ale mimo wszystko to bardzo dobra postać. Charakterna i wyraźna.
Bardzo dobra lektura. Trzymająca w napięciu. Naszpikowana emocjami. Rozgrzewająca i zatrważająca. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i do samego końca czytałam z wypiekami na twarzy oraz z zapartym tchem. Kontynuacja proszona na już, hehe.
Polecam
Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe
"Zapragnąłem zasmakować jego krwi, napawać się nią, owinąć, naćpać, upić się i wszczepić sobie w krwiobieg. Pchnąłem drzwi do domu, po czym zsunąłem kaptur."
Asteria Hunter pracuje w agencji, marzy o poważnych zadaniach. Zamierza pracować w Wydziale Kryminalnym, łapać największych przestępców. Wysłana do Brazylii, ma za zadanie dostać się w pobliże samego Sainta McCanna. To brutalny i bezwzględny człowiek, istny diabeł wcielony. Mężczyzna stracił właśnie przyszłą żonę. Potrzebuję kandydatki na zastępstwo, trafia na Asterie. Proponuję jej układ. To dla dziewczyny szansa na wykonanie misji? Czy na pewno?
Główny bohater nie jest miłym i uprzejmym człowiekiem. Dla niego liczy się tylko przejęcie władzy. Dąży do tego za wszelką cenę. Traktuje kobiety jak przedmiot, który ma ładnie wyglądać, być posłuszny i nie odzywać się niepytany. Asteria nie umie taka być. Charakterna, bojowa i odważna kobieta narobi sobie przez to wielu nieprzyjemności. Czy ugnie się pod naciskiem szefów? Zmieni się w kobietę, która nie kwestionuje rozkazów Sainta?
W takiej odsłonie autorki nie znałam. Osobiście bardzo mi się podobała. I chcę więcej. Przedstawiona przez nią historia jest pełna okrucieństwa. Opisane tortury przyprawiały o gęsią skórkę. Do tej pory pamiętam niektóre z nich. To nie są przyjemne wspomnienia. Nie przeszkadzało mi to jednak w lekturze książki. Z niecierpliwością przewracałam kolejne strony. Z jednej strony chciałam wiedzieć co będzie dalej. Z drugiej bałam się momentu, gdy prawda wyjdzie na jaw. Zakończenia totalnie się nie spodziewałam. To nie może się tak skończyć. Ciągle o tym myślę. A co dalej? Kiedy? Już nie mogę się doczekać kontynuacji. Polecam, jeśli lubicie książki, które dostarczają wielu emocji.
Asteria jest agentką wywiadu, a przed nią pierwsze poważne zadanie. Nie będzie ani łatwo, ani przyjemnie, a ona nie będzie oszczędzana. Jej celem staje się sam Saint MacCann. Ma zdobyć na niego dowody, aby w końcu dało się go wsadzić do więzienia. Każdy wie, kim on jest i co robi, nikt nie jest mu w stanie nic udowodnić.
Saint jest dziedzicem brazylijskiej mafii. Ma być bezwzględny, nie mieć słabości, a mafię ma zawsze stawiać na pierwszym miejscu. Za nim tragedia, jego żona zostaje brutalnie zamordowana. Jednak on nie może, pokazać jak bardzo cierpi, nie może nikt wiedzieć, jak wiele dla niego znaczyła. Gangster musi jak najszybciej znaleźć nową kandydatkę na żonę, aby udowodnić wszystkim, że nie ma słabości, że jego nie da się złamać. Ma zamiar udawać, a jednocześnie krwawo się zemścić na tych, co odważyli się zamordować mu żonę.
Kobieta ma wstępny plan i chociaż nie do końca idzie tak, jakby chciała, spotyka się Saintem. Dość szybko zawierają układ, w którym ma zostać jego żoną. Co prawda nie tak miało być, jednak mimo wszystko taki obrót też może przynieść wiele informacji. Czy aby na pewno? Czy połączy ich tylko układ? Czy Saint udowodni swoją władzę i brak słabych punktów? Czy zemści się za śmierć żony? Czy Asteria wywiąże się z zadania?
Uwielbiam książki z wątkiem mafijnym i czytam ich bardzo dużo. Książka Joanny Balickiej, pomimo że jest z tym wątkiem, jest zupełnie inna niż dotąd mi znane. Połączenie świata mafii i agentki wywiadu uważam za pomysł wręcz genialny. Historia Asterii i Sainta była świetna, nie mogłam się od niej oderwać. Nie należy do cienkich pozycji, ma ponad 400 stron, a mimo to przeczytałam ją w jedną noc (która była bardzo uboga w sen, no ale cóż nie dałam rady odłożyć książki, aż nie dotarłam do ostatniej strony). Akcja dość szybka, z zaskakującymi zwrotami.
Muszę zaznaczyć, że nie jest to pozycja dla osób delikatnych, wrażliwych. Dlaczego? Ponieważ jest mocna, pełna brutalności, z opisami, które potrafiły wywołać gęsią skórkę. Ja lubię takie pozycje, jednak nie każdy.
Głównych bohaterów mamy dwóch – Asterię oraz Sainta. Oboje byli ciekawi, dobrze wykreowani. To dwa dość mocne charaktery co sprawiło, że doskonale bawiłam się, czytając ich rozmowy, zachowania względem siebie.
Asteria ma przed sobą pierwsze poważne zdanie i ma zamiar mu sprostać. To kobieta silna, odważna, z zasadami i ciętym językiem. Nie boi się odezwać do Sainta, potrafi mu napyskować i nie tylko. Zdecydowanie ją polubiłam.
Saint to mężczyzna bezwzględny, bezkompromisowy, budzący strach w innych, mający ogromną władzę. Z jednej strony brutalny, bez zawahania się potrafi zabić, nieznoszący sprzeciwu, z drugiej cierpiący po stracie kobiety, którą kochał. To mężczyzna, którego polubiłam, pomimo że nie zawsze mi się podobało jego zachowanie, nie zawsze zgadzałam się z jego decyzjami.
„Związani układem” to jedna z najlepszych książek, jakie ostatnio czytałam. Ciekawa, brutalna, mocna historia, od której ciężko się oderwać. Zdecydowanie polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Pierwszy tom serii mafijnej. We wstępie autorka zapowiada, że ,,wydarzenia zawarte w książce są drastyczne, wulgarne i nieprzeznaczone dla osób wrażliwych." Dużo w niej przemocy, tortut, morderstw i wulgaryzmów. Główni bohaterowie to boss brazylijskiej mafii Sain McCann i agentka Asteria Hunter. Zadaniem agentki jest rozpracowanie mafii i aresztowanie McCanna. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem. Ciekawa, wciągająca fabuła, ale praca agentki mało wiarygodna. Jak mogła rozpracować gangsterów, jak nie znała języka, którym się posługują. ,,Stos dokumentów piętrzył się na biurku. Starałam się cokolwiek z nich odczytać, ale wszystko sporządzono po portugalsku, aż pożałowałam, że nie mogłam zrobić zdjęć." Poza tym agenci nie kontaktują się ze sobą w publicznych miejscach, gdzie jest monitoring. Gangsterzy nie sprawdzili jej rodziny, znajomych, nim wpuścili ją do swojej posiadłości, przynajmniej nic o tym nie wiem.Takich mało realnych zdarzeń jest dużo, ale czyta się dobrze. Chociaż jak dla mnie Asteria jest zbyt wulgarna i naiwna.
Książka pełna brutalności i erotyzmu. Autorka fabułą wywołuje u czytelnika emocje, które ciężko czasami zahamować. Są to dobre emocje, ale też takie, które powodują, że czujemy nerwy i złość na bohaterów.
Ta książka zrobiła w mojej głowie mętlik. Niespodziewałam się że ogarną mnie takie uczucia i do tego będą sprzeczne. Z jednej strony podobała mi się ta historia. Z drugiej musiałam na chwilę odłożyć książkę żeby przetrawić informacje w niej zawarte. Zakończenie złamało mi serce i nie mogę się pozbierać. Muszę przeczytać kontynuacje żeby dowiedzieć się co wydarzyło się dalej.
Książka nie jest przeznaczona dla wrażliwych czytelników
Saint jest dziedzicem brazylijskiej mafii. Kiedy jego przyszła żona zostaje zamordowana, musi znaleźć kobietę, która ja zastąpi. Asteria, którą poznał "przypadkiem" idealnie nadaje się do tej roli. Kobieta jest już trochę związana z jego światem. Jej ojciec prowadził sprawę brazylijskiej mafii, a ona sama również jest agentką. Ich układ jest bardzo posty, mają udawać parę. Saint jedyne czego pragnie to zemsta. Niestety nie wie, że Asteria zamierza mu pokrzyżować plany.
Muszę przyznać, że Saint jako bohater był całkiem fajny. Podobało mi się to, jak ważna była dla niego jego była partnerka i siostra. To jak traktował bohaterkę i nie chodzi mi o to, czy stosował wobec nie przemoc, żeby ktoś mnie źle nie zrozumiał ? W ich przypadku nie było utartego schematu z takich książek. Jego świat się nie zatrzymał, kiedy ją zobaczył. Traktował tak samo przez całą książkę. I właśnie to mi się podobało. Nie zmienił się dla niej, kiedy zawarli układ. Choć momentami traktował ją delikatniej to i tak do końca pozostał tym "bezdusznym".
Co do bohaterki mam mieszane uczucia. Nie czepiam się, że siadła jej psychika, bo to akurat jest dla mnie zrozumiałe. Trochę irytowało mnie jak ulegała "delikatnej" stronie Sainta. Czasami wydawała się mało zdecydowana, czy chce z nim być czy jednak go "sprzedać". No jakoś mnie nie zachwyciła?
Książka faktycznie nie była różowym i słodkim romansem, jednak liczyłam na coś bardziej brutalnego. Myślałam, że będzie więcej momentów, gdzie będzie widać tą krwawą stronę Sainta. Trochę mi tego brakowało?
Bardzo podobało mi się zakończenie ksiazki. Żeby nie spacerować tym, którzy nie czytali będę pisać ogólnie. Podobało mi się zachowanie bohatera i to, że nie odpuścił. Był twardy i zachował się tak, jak powinien się zachować w przypadku każdej innej osoby w takiej sytuacji.
Teraz czekam na kolejną część. Myślę, że kiedyś ją przeczytam? Szczerze mówiąc nie czuje braku dalszego ciągu?
Związani układem" Joanna Balicka Wydawnictwo NieZwykłe to pierwszy tom cyklu Związani układem. Kolejny raz zostałam zaskoczona fabułą którą stworzyła autorka. Wydawałoby się, że w książkach mafijnych było już wszystko jednak nie. Zostałam zaskoczona. Akcja pędzi i zabiera nas w podróż pełną emocji i zwrotów akcji.
"Musiałam wierzyć, że był człowiekiem honoru i miał wartości, których się trzymał".
Saint McCann to bezwzględny i brutalny dziedzic brazylijskiej mafii. Pogrążony w rozpaczy postanawia przelać krew osób winnych śmierci jego przyszłej żony, która została zabita. Niestety nie tylko to zaprząta mu głowę, musi jeszcze zastąpić ukochaną nową kobietą, aby przejąć biznes po ojcu. Nieoczekiwanie w jego sidła wpada Asteria Hunter rudowłosa, zadziorna i wojownicza kobieta. Saint jeszcze nie wie, że dziewczyna nie pojawiła się w jego życiu przez przypadek. Proponując Asteri układ, nie wie że może stracić bardzo wiele. Pomimo różnych charakterów, zaczepek słownych i brutalności pomiędzy tą dwójką pojawia się specyficzna relacja, dodatkowo wzbogacona pożądaniem. Asteria nie spodziewała się, że zadanie którego podjęła się aby zniszczyć Sainta będzie takie trudne. Jesteście ciekawi jaki układ zawarła ta dwójka? Jak zakończy się zadanie, którego podjęła się Asteria? I co zrobi Saint gdy pozna prawdę? Czyja krew zostanie przelana, aby dokonać zemsty?
"Ciemność zalała mój umysł, a chłód przestał być doskwierający. Wypalałam się powoli jak zapałka.
Wszystko zniknęło, odeszło jak cień."
"Związani układem" to książka przepełniona wieloma zwrotami akcji, brutalnością oraz emocjami. Niekiedy bohaterów się lubi a za chwilę nienawidzi. Akcja prowadziła mnie do zaskakującego zakończenia. Kolejny raz autorka zostawia czytelnika z wieloma pytaniami. Pomimo tego, że książka jest fikcją literacką, autorka wplotła tu ważny temat jakim jest brutalność wobec kobiet w Brazylii. Nie tylko tam jest mnóstwo brutalności, wokół nas jest tyle zła. Dlatego trzeba reagować i umieć prosić o pomoc.
Spin-off dwóch dylogii „Reguły pożądania” i „Związani układem”! Ares Hogan, syn znanego prokuratora Jasona Hogana i cenionej mecenas...
Drugi tom bestsellerowej serii Joanny Balickiej! W psychologii każde kłamstwo ma konkretny kolor. Czarny oznacza kierowanie się egoistyczną chęcią uzyskania...
Przeczytane:2023-07-16,
Asteria Hunter pracuje jako agentka FBI i pragnie zmian, więc przyjmuje zlecenie, by wejść w szeregi mafii brazylijskiej i zdemaskować bezwzględnego mafioza Sainta McCanna. Mężczyzna proponuje jej układ, a ona się na to godzi. Czy postąpiła słusznie?
Skuszona pozytywnymi opiniami o twórczości Joanny Balickiej postanowiłam przeczytać „Związani układem”. Niestety ta powieść nie trafiła do mojego serca. Jestem w szoku, jak bardzo brutalność mężczyzny w stosunku do kobiety jest romantyzowana przez czytelniczki. W dodatku brak logicznych wyjaśnień, dużo niejasności i absurdów. Saint to brazylijski gangster. Z reguły wiemy, że gangsterzy są wyczuleni na przykrywki i chyba wiedzą jak przeszukiwać osoby w celu znalezienia podsłuchów. Saint do tych osób nie należy, ponieważ u kobiety szukał tam, gdzie nie trzeba. Mało tego, skoro Asteria udawała naiwną amerykankę mogła się nie wychylać z obsługiwaniem broni i pyskowaniem. Dziwię się, że jemu nie dało to do myślenia. Akcja nudna, fabuła oklepana, sceny erotyczne bez zmysłowości, nic nowego. Słabe. Czuję się zawiedziona.