Poznaj dalsze losy bohaterów książki Spotkajmy się zanim przyjdzie zima.
Dwie połówki starej carskiej monety odnajdują się w ogarniętej powstańczym piekłem Warszawie, by chwilę potem znów się rozdzielić, miotane wojenną zawieruchą po całym świecie...
Tuż po II wojnie światowej Marianne de Ville, przebywająca w Maroku, tęskni za ukochanym gestapowcem, który uciekł do Argentyny. W Polsce komunistyczna bezpieka tropi zawzięcie Zosię Zaporewicz i Adama Wolskiego.
Tylko jedna osoba jest w stanie połączyć wszystkie te historie i zjednoczyć ze sobą połówki monety. Monika Wilczyńska, matka, której odebrano dziecko, kobieta, która nie pamięta swojej przeszłości, samotna, narażona na śmiertelne niebezpieczeństwo, rzucona z bezpiecznej Warszawy w sam środek slumsów Mexico City. Musi walczyć o swoją uprowadzoną córeczkę, przy okazji zbliżając się do wyjaśnienia liczącej 160 lat tajemnicy.
ZBIGNIEW ZBOROWSKI (ur. 1966) - autor sag historycznych (Trzy odbicia w lustrze, Pąki lodowych róż), kryminałów (Skaza, Kręgi, Głos przeszłości) i thrillera science fiction (Nowy drapieżnik). Przez wiele lat był reporterem - zbierając materiały do reportaży, zjeździł całą Polskę i kawałek świata, poznał wielu niezwykłych ludzi i ich historie. Te spotkania i sporządzone przy ich okazji notatki stanowią teraz bezcenne archiwum, z którego korzysta, przygotowując się do pisania kolejnych książek. Wraz z rodziną mieszka w Warszawie.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-01-26
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 480
Fabuła ściśle związana z historią świata. Losy bohaterów, przez których ręce przechodzą dwie połówki monety. Komunistyczna Polska, zmiany, tajne służby. Tajemnice, zdrady, poświęcenie. Trudne decyzje i ich konsekwencje. Czas akcji biegnie dwutorowo. Poznajemy bohaterów rzuconych w bieg wydarzeń historycznych.
Monika to współczesna bohaterka, która w Meksyku szuka swojej córeczki. Kobieta trafia w ręce karteli narkotykowych. Nie wie o co toczy się gra i nie zna historii monety i swoich przodków.
Gorąco polecam.
,,Znajdziesz mnie w cieniu guayacán" to znakomicie wydana saga historyczna. Twarda oprawa sprawia, że się dobrze czyta. Przepięknie wygląda na półce. Urzekła mnie ta okładka. Niby jest prosta, ale ma coś w sobie takiego co przyciąga wzrok.
Od razu przyznam się wam bez bicia, że nie czytałam pierwszej części ,,Spotkajmy się, zanim przyjdzie zima". Nie przeszkodziło mi to w zrozumieniu drugiej części.
Tej powieści nie czytałam - po prostu przez nią płynęłam. Historia bardzo emocjonalna. Nieraz się wzruszyłam. Czy zawsze dobro wygrywa? Czy miłość zwycięży? Czy dwie połówki carskiej monety już na zawsze się odnajdą i połączą? Co będą w stanie zrobić nasi bohaterowie, żeby je zdobyć? Pojedyncze połówki nic nie znaczą, gdy się połączą ... Bardzo barwni bohaterowie. Znakomite zwroty akcji.
Monika Wilczyńska to jedna z naszych bohaterek. Za wszelką cenę chce odnaleźć swoją ukochaną córeczkę. Została uprowadzona przez swojego tatusia. Czy jest jeszcze w kraju? Monika będzie musiała wyjechać w bardzo niebezpieczną podróż. W Mexico City pozna bardzo brutalnych i niebezpiecznych ludzi. Czy jej życie będzie zagrożone? Czy odnajdzie swoją córkę? Czy ona jeszcze będzie żyła? Czy Bogdan Wilczyński byłby wstanie zrobić krzywdę własnemu dziecku? Bardzo emocjonujący wątek. Jeżeli macie dzieci będziecie mocno kibicowali naszej bohaterce.
Poznajemy również losy Marianne de Ville. Obecnie przebywa w Maroku. Zakochała się w gestapowcu. Czy to była prawdziwa miłość? Czy tylko odskocznia od wojny? Chłopak uciekł do Argentyny. Czy los ich jeszcze kiedyś połączy? Czy nasza bohaterka ponownie się zakocha?
Poznamy również Zosię Zaporewicz i jej męża Adama Wolskiego. W tej rodzinie dużo się będzie działo. Poznacie co to znaczy ,,prawdziwa" przyjaźń.
Drugi tom cudownej sagi zaczyna się we wrześniu 1944 roku a kończy w czasach współczesnych. Miejsce akcji to dosłownie prawie cały świat. Jeżeli lubicie podróże to zapraszam do przeczytania tej powieści. Książka składa się z trzech części. Na końcu znajdziecie drzewo genealogiczne trzech rodzin, które w którymś momencie się ze sobą łączą.
Czy po 160 latach wyjaśni się pewna tajemnica? 480 stron przyjemności.
Autor Zbigniew Zborowski w doskonały sposób wplata wydarzenia historyczne do swojej powieści. Idealna saga dla wszystkich miłośników historii.
Was zapraszam do przeczytania ,,Znajdziesz mnie w cieniu guayacán.", a ja pędzę do pierwszego tomu.
Poznajemy tutaj dalsze losy bohaterów książki "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima". Jak i w poprzedniej części bohaterowie rozjechali się po różnych zakątkach świata, a wraz z nimi dwie połówki złotej monety. No i oczywiście poznajemy losy współcześnie żyjącej Moniki. Niestety los jej nie oszczędza, nie pamięta swojej przeszłości, nie do końca wie kim jest, do tego zostaje uprowadzona jej jedyna córeczka.
Po przeczytaniu "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" bardzo czekałam aż będę mogła sięgnąć po koleiny tom serii. Niestety tą częścią jestem troszkę rozczarowana. Niespecjalnie polubiłam bohaterów, wyjątkiem jest Zosia i Monika. Ich losy bardzo mnie interesowały i w sumie tylko ze względu na nie czytałam książkę dalej.
Książka bardzo mi się dłużyła, nie miałam poczucia, że chcę jak najszybciej do niej usiąść i czytać.
Ale warto było się pomęczyć, bo Autor tak mniej więcej sto stron przed końcem zrzucił nam bombę. Nie mogę zdradzić o co chodzi, bo to duża niespodzianka od Autora. Przynajmniej dla mnie, ale kto wie może ktoś inny miał jakieś przeczucia.
No i po tym momencie resztę stron pochłonęłam i miałam wielką ochotę jak najszybciej skończyć ją czytać i byłam ciekawa co się stanie dalej. Szkoda, że stało się to tak późno.
Na pewno przeczytam kolejny tom, bo jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy Moniki i czy uda się jej odkryć swoją przeszłość.
Uwielbiam sagi historyczne, mam do nich słabość i sentyment, tym bardziej chętnie po nie sięgam, gdy autor jest ich mistrzem.
Znacie Zbigniewa Zborowskiego? Ja miałam okazję zapoznać się z jego twórczością w 2015 roku, gdy do moich rąk trafiła seria "Trzy odbicia w lustrze" Jaka byłam zafascynowana tym jak autor idealnie splata przeszłość z teraźniejszością. Rozbudowuje wątki, dozuje napięcie.
W tamtym roku wydawnictwo @czarnaowca zaproponowało mi pierwszy tom nowej sagi Pana Zbigniewa "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" Przepadłam w tej historii o miłości z wojną w tle. Dwie połówki carskiej monety, podarowane sobie przez zakochanych w dniu rozstania. Czy kiedyś znowu się połączą? Bezskutecznie na to czekałam w pierwszym tomie.
Za mną drugi tom, sagi która mogłaby się nie kończyć. Wracamy do tych samych bohaterów, pojawiają się też nowi, ale główna rola przypada nadal dwóm połówką carskiej monety. Przez ten wydaje się nic nie znaczący kawałek metalu, oprócz wartości sentymentalnej, wydarzy się wiele złych rzeczy. Ostrzegam w tej książce dzieje się dużo, ogrom bohaterów, szybka akcja i natłok emocji, ale tej książki się nie czyta, przez nią się płynie, nie chce się jej odkładać. Dbałość o szczegóły, dopracowanie, to domena autora, który pokazuje nam że wojna i miłość często idą z sobą w parze. Żeby nie było że książka żyje tylko przeszłością, wątek teraźniejszości jest bardzo rozbudowany.
Z całego serducha ją Wam polecam, tylko najpierw sięgnijcie po tom pierwszy.
We współpracy z wydawnictwem Czarna Owca
Czy można ocalić miłość, kiedy świat wokół płonie? Jak wziąć w ramiona dziecko, kiedy ręce ma się unurzane we krwi? Latem 1939 roku Zosia marzyła o...
Powieść o miłości, której nie zatrzyma nawet historia. Miłość rzadko kiedy bywa łatwa i prosta. Szczególnie w czasie Powstania Styczniowego...
Przeczytane:2022-02-16, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku,
"Zawsze chodzi o wojnę i miłość. Na przestrzeni czasu zmieniają się tylko ludzie i ich bieżące interesy. Reszta wygląda mniej więcej tak samo".
Sagi historyczne kojarzą się nam w głównej mierze z opasłymi tomiskami, na których lekturę trzeba zarezerwować sobie większą ilość cennego czasu. Skojarzenie to jest jednak tylko w połowie trafione w przypadku powieści Zbigniewa Zborowskiego, gdyż jego opasłe tomiska czyta się błyskawicznie. Poza tym, nic w literaturze nie sprawia większej przyjemności, niż pełna pasji książka, w której dramatyczne zwroty akcji rozgrywają się na tle burzliwej historii.
Zbigniew Zborowski to urodzony w 1966 r. dziennikarz i pisarz, który w swoim życia imał się różnych zawodów, od robotnika leśnego w Bieszczadach po wolontariat w Meksyku. Pracę reporterską, dzięki której zjeździł całą Polskę i kawałek świata, rozpoczął w 1991 r. Jest autorem sag historycznych, kryminałów, a także thrillera science fiction. Obecnie mieszka ze swoją rodziną w Warszawie.
Monika Wilczyńska robi wszystko, by odnaleźć swojego męża, który uprowadził do Meksyku ich córeczkę. W poszukiwaniach pomaga jej komisarz Igor Nowak, dzięki któremu bohaterka leci za ocean ratować własne dziecko. Kilkadziesiąt lat wstecz, w komunistycznej Polsce, bezpieka odnajduje Zosię i Adama Wolskiego, a Marianne de Ville pozostająca w Maroku, pragnie połączyć się z ukochanym gestapowcem. Dwie połówki tajemniczej carskiej monety łączą przeszłość i teraźniejszość nierozerwalnym łańcuchem.
"Znajdziesz mnie w cieniu guayacán" to kontynuacja doskonale przyjętej książki "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" i aby w pełni cieszyć się misternie wykreowaną przez autora fabułą, należy poznać tę historię od samego początku. Rozpoczynanie tej opowieści od tomu drugiego może bowiem zmniejszyć przyjemność z odkrywania powiązań pomiędzy poszczególnymi bohaterami, nie mówiąc już o zachowaniu ciągłości ich skomplikowanych losów. Zbigniew Zborowski zdecydowanie bowiem wie, jak zbudować dramaturgię połączoną z mocnymi zwrotami akcji, okraszając to wszystko XX-wieczną burzliwą historią, będącą doskonałym tłem do ukazanych wydarzeń.
Historia to z pewnością drugoplanowa bohaterka dziejów trzech rodzin – Młynarskich, de Ville i Zaporewiczów. Autor z dbałością o ważne szczegóły, buduje bowiem klimat epoki, ukazując peerelowską rzeczywistość z bezpieką na pierwszym planie, dekadą Gierka i stanem wojennym. Tak trudną, bo siermiężną rzeczywistość, przeplata z obrazami życia za żelazną kurtyną – we Francji, w Turcji, w Stanach Zjednoczonych, czy w Wietnamie. Czytelnik wraz z bohaterami przemierza cały glob, poznając ich zagmatwane losy, a dynamiczna fabuła nie daje nawet na chwilę odpocząć od nadmiaru wrażeń.
To, co charakteryzuje prozę Zbigniewa Zborowskiego to krótkie, ale sprawnie poprowadzone pod względem warsztatowym rozdziały, jakie w swojej treści zabierają w różne strony świata, a do tego wszystkiego fundują podróż w czasie. Autor przeplata bowiem wydarzenia z teraźniejszości z tymi, jakie miały miejsce w przeszłości, zbliżając czytelnika do odkrycia wszelakich zależności pomiędzy bohaterami, a przede wszystkim do rozwikłania zagadki istnienia carskiej monety. Lektura drugiego tomu nie pozostawia złudzeń – niedokończone wątki będą musiały znaleźć swój finał w trzeciej części.
"Znajdziesz mnie w cieniu guayacán" to książka nie pozostawiająca złudzeń co do tego, czym kierują się ludzie podejmując w życiu określone decyzje. To także napisana z językową swadą, barwna opowieść o wpływie przeszłości na kolejne pokolenia. Jak widać, można o miłości pisać z rozmachem, z historycznym pazurem, okraszając to wszystko esencją ludzkiej namiętności. Ta saga powinna znaleźć się na waszych półkach, w cieniu innych, równie smakowitych dzieł.