Zimny ogień
Monika Liga

„Zimny Ogień - takie określenie do niej pasowało. Czas na rozpalenie jej i odkrycie jej wewnętrznego żaru wraz z nią.”

Pamiętacie Jolę z pierwszego tomu ŻYWIOŁY pt „Gorący Śnieg”?
Śliczna lecz zimna blondynka, która z pomocą swojej kochanki, chciała podstępem uzyskać jak najwiecej po rozwodzie z Wojtkiem....wcale nie przypadła mi do gustu.
Cóż teraz została całkiem sama, opuszczona, rozżalona, bez chęci do życia.
Co prawda alimenty Wojtka, pozwolą jej żyć bez zmartwień, ale jak się wiadomo - pieniądze to nie wszystko.
Nagły spadek po jej znienawidzonym ojcu, pomimo, że początkowo jest szokiem, jest też szansą na poważne zmiany w monotonnym życiu Jolki.
Jednak...
Chatka w głuszy?
W środku lasu?
Co dbająca o siebie lalunia może tu robić?
Okazuje się, że „domek” nie dość, że skrywa wiele „wirtualnych” tajemnic więc, na prawdę, daleko mu od słowa chatka.
W dodatku tuż obok mieszka nieprzystępny, a z dzikiego wyglądu prawie jak Thor, gburowaty mężczyzna, potrafiący wyciągnąć intrygującą miastową lalunie z opałów, ale również zszokować, podniecić i zaspokoić.
Zimna jak dotąd Jolka zapala się jak ląd i nie zamierza szybko gasnąć.
Jej na nowo odkryta pasja ostrym sexem w pełni ją rozgrzewa do czerwoności.
I gdy już niby wszystko dało by się zacieśnić, poukładać, między Jolką a Marcelem, któregoś mroźnego poranka, w jej drzwiach staje Oleg, a wtedy ta tonie w jego czarnych oczach i przeszywającym spojrzeniu.
I już sobie człowiek spokojnie czeka na Happy End, a tu oczywiście Monia musiała namieszać.
I ja się pytam po co?
A tak do siebie pasowali.
Seksualni długodystansowcy! Jednak czytając dalej przekonałam się o układance, która po prostu musiała się w ten sposób poukładać.
Świetna część : nieprzewidywalna, gorąca, pikantna, zmysłowa i emocjonująca.
No i końcówka jest na bank wstępnym do trzeciej części serii Żywioły, której nie ukrywam już teraz nie mogę się doczekać 💗

Wiecie po czym poznać uzależnienie?

Chociażby po tym, że obiecujesz sobie, że nie zapiszesz się już na żaden Book Tour, a chwilę później czytasz recenzję książki od jednej z ulubionych autorek ??

Tak.. W książkach @monikaliga.pisarz nigdy nie wiesz, czego możesz się spodziewać. ?

Jola po rozwodzie, postanawia zamknąć wszystkie tematy, z którymi przyszło jej się zmierzyć po śmierci ojca. Choć porzucił ich już w dzieciństwie i ponownie ułożył sobie życie, to kobieta ku rozpaczy jego nowej rodziny, odziedziczyła po nim nieruchomość, położoną w lesie. Mogloby się wydawać, że spartańskie warunki będą jej nowym jutrem. Nic bardziej mylnego! Dom został wyposażony w funkcje, jakimi nie powstydziłby się sam agent 007.

Pikanterii scenerii dodaje sąsiad, którego ciało zostało stworzone do podziwiania. Kiedy między dwojgiem zaczynają zanikać wszelkie bariery opanowania, do akcji wchodzi przewrotny los, który jeszcze nie raz zaskoczy Jolę.

Ależ ja byłam głupia, kiedy przez moment poczułam pewność, że przewidzę zakonczenie? Choć tą historię już kiedyś czytałam, to ponownie mnie zaskoczyła. Z ogromną przyjemnością powróciłam do Ligowych literek, które zawsze dają mi wytchnienie.

W pewnym momencie doszło do mnie, że na naszych oczach rozgrywa się kilka historii miłosnych, które w pewnym momencie łącza się, przeplatają losy bohaterów. Sama nie wiedziałam komu kibicować. Oczywiście miałam swojego bohatera, którego było mi żal (norma ???), ale finalnie odłożyłam książkę, szczerząc się do okładki.

Bardzo dziękuję @zolza91_czyta za możliwość wzięcia udziału w BT ???

#ligabooktour #booktour #monikaliga #booktourzzolza

Jola bo rozwodzie nie mogła się pozbierać. Nagle dziewczyna dowiaduje się że ojciec który zostawił ją i jej matkę nie żyje i w spadku pozostawia jej domek w środku lasu.

Jola podejmuje decyzję o zostawieniu wielkiego miasta i zaszyciu się w leśnej chatce.

Tam poznaje przystojnego Marcela który otwiera jej umysł i serce na nowe doznania. Dziewczyna zmienia się przy nim w gorąca niczym ogień kobietę.

Ale co się stanie kiedy okaże się że ojciec Joli nie był tym kim myślała?

I jak potoczą się jej losy gdy przeszłość ojca da o sobie znać?

Uwierzcie mi ta książka to ogień. 

Przeczytałam ją w dosłownie parę godzin.

Czyta się ją szybko, lekko i na jednym wdechu. Chociaż powiem wam że chwilami zastanawiałam się czy Jola nie jest Erotomanką? 

Zawsze w książkach to faceci są napaleni, i dążą do zbliżeń a tu niespodzianka drobną kobietka która po obudzeniu własnego ciała mogłaby zamęczyć nie jednego długodystansowca.

Polecam wam tę książkę.

A autorce dziękuję za możliwość przeczytania tej książki i wzięcie udziału w #ligabooktour. Mam nadzieję że jeszcze nie raz będę śmigła wziąć udział w tej zabawie.

Zaczęłam czytać i przepadłam, dopóki nie poznałam historii Jolki do końca. Byłam ciekawa którego mężczyznę wybierze, czy będzie to Marcel a może Oleg. Autorka jak zawsze nie zawiodła mnie zwrotami akcji i gorącymi kawałkami. Polecam ?