Zew księżyca


Tom 1 cyklu Mercedes Thompson
Ocena: 5.04 (25 głosów)

Ta opowieść „pracuje” jak dobrze wyregulowany silnik

Seksowny sąsiad Mercedes Thompson jest… wilkołakiem. Mercedes, w swoim warsztacie, próbuje naprawić furgonetkę, która przypadkiem należy do… wampira. Z drugiej strony, sama Mercy też nie jest całkiem zwyczajna, a jej związek ze światem istot ożywających nocą nieuchronnie pakuje ją w kłopoty.

Mroczne urban fantasy. Bohaterowie – zachwycająco nieludzcy. Wilkołaki mogą być niebezpieczne, gdy wejdziesz im w drogę. Wystarczy jednak zachować ostrożność, a - raczej - nie zrobią ci krzywdy. Bez trudu ukrywają swoją naturę przed ludźmi. Tylko że ja nie jestem człowiekiem. Potrafię je rozpoznać, a one rozpoznają mnie…

Informacje dodatkowe o Zew księżyca :

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2017-02-09
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7574-255-8
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: Moon Called
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Ilona Romanowska

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Zew księżyca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zew księżyca - opinie o książce

Główną bohaterką jest Mercedec Thompson,zwana Mercy.Mechanik samochodowy z własnym warsztatem,samotna i uparta kobieta.Wychowanka wilkołaków,dodatkowo posiadająca dar zmieniania postaci.Zamienia się w kojota.Uparta,pewna siebie,waleczna,nie poddająca się dominacji.Dodatkowo(jak każda inna paranormalna bohaterka) ma wyjątkowy dar.Rzadko spotykany.Mianowicie potrafi wyczuwać magię,użycie jakichś czarów i dodatkowo umiejętność ich blokowania.Zwłaszcza,jeżeli te czary są użyte przeciwko niej i jej przyjaciołom.Świetna bohaterka.Polubiłam ją.

Główny bohater?Z tym jest mały problem.Początkowo wydawało mi się ,że będzie to Mac,ale ten zginął.Później na prowadzenie wysunęło się dwóch potencjalnych kandydatów-Adam i Samuel.Obaj są wilkołakami.Ten pierwszy to samiec Alfa wilkołaczej sfory,sąsiad Mercy.Ten drugi to postać z przeszłości dziewczyny,jej pierwsza niespełniona miłość.Obydwaj próbują wywrzeć na Mercy wrażenie,obydwaj próbują swoich sztuczek z zaznaczaniem terenu i prężeniem mięśni włącznie.
Akcja rozgrywa się szybko,chwilami nawet za szybko.Nieraz nie bardzo łapałam co i dlaczego .Szybkie zwroty akcji,ciekawi bohaterowie,mnogość paranormalnych stworzeń.Bo bynajmniej nie kończy się na wilkołakach i kojotołaku.Są jeszcze wampiry,gremliny,Szarzy Panowie i inni nieludzie,nierzadko nieznani z konkretnej nazwy.No i nie może tez zabraknąć czarów czyli czarownica i jej pomagierzy kontra pozytywni bohaterowie.

Typowego romansu nie ma,jest za to chemia odczuwalna między trójką bohaterów,dopiero pod koniec książki pojawia się zalążek romansu.Jest za to homoseksualny romans w tle i bardzo słodcy drugoplanowi bohaterowie.Związek nie pozbawiony trudności,głównie spowodowanych problemami komunikacyjnymi między jego uczestnikami.
Co mi przeszkadzało?Pewne oddemonizowanie paranormalnych postaci.Wampiry wcale nie są takie krwawe jak powinny być prawdziwie złe wampiry.Jedna wampirzyca jest upośledzona umysłowo,druga dopiero co się obudziła po kilkusetletniej katatoni,a kolejny wampir jeździ furgonetką przypominającą tę z filmów o Scooby Doo ...
Wilkołaki,mimo groźnego kłapania pyskami i potrzebą dominacji wydają mi się raczej miłymi pluszakami niż groźnymi drapieżcami.Kojotołaczka panuje nad swoją zwierzęcą naturą ,nie stawia barier pomiędzy sobą a potencjalnym wrogiem,przyjaźni się nie tylko z wilkołakami(co nie jest dziwne,zważywszy na jej wychowanie),ale też z gremlinami i wampirem(choć tutaj wydaje się bardziej tolerancyjna niż przyjacielska).

Moja ocena-dobra książka,z ciekawymi postaciami i odmiennym (od dotychczas mi znanych) spojrzeniem na paranormalne stworzenia.Bogata w wydarzenia akcja wciągnęła mnie na tyle,że na kilka godzin stałam się niedostępna dla rodziny,nie reagując w żaden sposób na pytania czy prośby.Gorzej,kazałam córce zająć sie swoimi obowiązkami(w końcu coś mi się od życia należy)

Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2017-05-06, Ocena: 5, Przeczytałam, Egzemplarz recenzencki, Mam,
Patricia Briggs jest popularną amerykańską pisarką, tworzącą powieści urban fantasy. Mimo iż napisała naprawdę wiele powieści, jest to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Zew księżyca otwiera cykl o zmiennokształtnej Mercedes Thompson. W obecnej chwili seria składa się z ośmiu części i zamierzam je wszystkie przeczytać. Jak nietrudno się domyślić główną bohaterką książki jest Mercedes Thompson. Kobieta [?] nie jest taka jak inne. Nie w jej stylu jest typowe dla kobiet prowadzenie domu i na pewno nie jest dobrym materiałem na kurę domową. Zdecydowanie woli sobie ubrudzić rączki smarem, naprawiając samochód w swoim warsztacie, najlepiej marki Volkswagen lub inny niemiecki wóz. Do tego Mercedes jest zmiennokształtną [przemienia się w kojota], mieszka sama, oczywiście jeśli nie liczyć kotki Medei. O dziwo w jej najbliższym sąsiedztwie mieszka drugi zmiennokształtny [wilkołak] Adam Hauptman, przystojny samiec Alfa stada miejscowych wilkołaków, a jednym z klientów jest pewien wampir. Może kojarzycie serię o Sookie Stackhouse Charlaine Harris. Społeczeństwo wie o nieludziach, tak jak w Zewie księżyca. Niedługo przyjdzie czas na ujawnienie się zmiennokształtnych... Pojawiają się nowy wilkołak Mac i stary przyjaciel Adama, David. Córka Adama zostaje uprowadzona i to jest moment, w którym do akcji musi wkroczyć pewna siebie i nieokiełznana Mercedes. Myślałam, że to będzie powieść, jak wiele innych, które czytałam, bo ja czytuję o wampirach, wilkołakach, innych zmiennokształtnych, elfach, czarownicach, etc. Ale nie byłam przygotowana na to, co otrzymałam. Jeśli myślicie, że to kolejna odsłona Zmierzchu Stephenie Meyer, to się grubo mylicie. Nie przypomina również żadnej z licznych pozycji, które powstały po tym tytule. Ta książka jest inna, jest lepsza... Bohaterowie to dorośli, nie dorastający. Nie ma więc zwyczajnych problemów przypisanych młodzieży. Nie ma prawie dziecięcych miłostek, pierwszego seksu, skradzionych pocałunków. Briggs napisała książkę dla dorosłych wielbicieli fantastyki, dla miłośników istot nadnaturalnych żyjących ramię w ramię z ludźmi. Sama Mercedes Thompson to bohaterka, z którą chciałoby się zaprzyjaźnić, i o jakiej chce się czytać. Nie jest mimozą, nie mdleje w ramionach mężczyzn. To silna, twarda, odważna babka, która w większości problemów radzi sobie sama. Nie można jej nie polubić. Z resztą Briggs wiedziała co robi, bo każdy z jej bohaterów jest wyjątkowy i przede wszystkim jest jakiś. Zew księżyca to naprawdę dobrze napisana mroczna i dość groźna powieść urban fantasy. Może nie taka z najwyższej półki, ale na pewno warta uwagi. Powieść czyta się sprawnie i szybko, a język, którym posługuje się amerykańska pisarka jest lekki i niezbyt skomplikowany. Akcja książki jest dynamiczna, z rozmachem i dużym poczuciem humoru, często sarkastycznym. Jest to jedna z tych pozycji, od których trudno się oderwać. W tej chwili mogę tylko myśleć o kolejnej części, która już czeka na mnie na półce. I chyba za chwilę się za nią zabiorę, bo dzień bez Mercedes jest dniem straconym. Zdecydowanie polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Zakladka
Zakladka
Przeczytane:2017-04-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 70 książek 2017, Mam,
Jak dawno nie czytałam czegoś z wilkołakami w tle. Jeśli dobrze pomiętam, to był to "Zmierzch", czyli dobrych kilka miesięcy temu. Zatem powrót do tego świata, był dla mnie ogromną radością. Bo choć kiedyś, nie bardzo przepadałam za takową literaturą i nie rozumiałąm fascynacji wilkokształtnymi, to teraz całkiem ją lubię. Z tą autorką spotykam się po raz pierwszy. W zasadzie, z tego co pamiętam, wcześniej o niej w ogóle nie słyszałam. Albo tego nie pamiętam. W każdym razie, lektura tej książki, sprawiła że, bardzo spodobał mi się jej styl i czuję się zachęcona do dalszego zagłębiania się w jej twórczość. Przyznać jednak muszę, że nie było tu wszystko idealne. Momentami bowiem, gubiłam się w akcji. Nie wiedziałam na przykład czy jest to retrospekcja, przemyślenia czy też fragment monologu. Brakowało takiego konkretnego sprecyzowania. Poza tym wszystko grało. Historia wciągała i interesowała a styl jakim była napisana, okazał się bardzo przystępny, pomimo wcześniej wspomnianej wady. Już dawno nie czytałam czegoś tak mrocznego i tajemniczego. Każde z bohaterów ma swoje tajemnice, a także lubi namieszać w całej historii. Zwłaszcza wyjątkowa jest Mercedes, pracująca w warsztacie. Dokładnie tak! W dodatku jej sąsiad to wiklołak. Relacja łącząca ją z Mac'kiem jest niewątpliwie wyjątkowa, wręcz niespotykana. Poza tym przeplatają sie tu momenty zabawne, dramatyczne i sensacyjne. Istna mieszanka. Ważnym jest to, że nie jest to typowa młodzieżówka. Ostatnimi czasy, czytając fantasy, trafiałam tylko na te przeznaczone głownie dla nastolatków. W tym przypadku trafiłam na książkę o dorosłych i dla dorosłych. Autorka nie boi się poruszać tu poważnych tematów a także opisywać przerażających scen. Tu naprawdę można się bać! I nie tak na żarty. Kilka razy miałam ciarki na plecach, a mimo tego, pragnęłam czytać dalej! Jednym słowem książka mi sie podobałą. Pomimo małych uchybień, jestem bardzo zachęcona by czytać tę serię dalej. I wam rówież polecam zapoznać się z historią Mercedes i jej światem.
Link do opinii

Czy wierzycie w siły nadprzyrodzone? Czy zastanawiacie się czasami, czy na tym świecie istnieją inne istoty? Może czujecie, niekiedy, że ktoś was obserwuje? Słyszycie dźwięki, a kiedy się odwracacie, nic tam nie ma? Może nie jesteśmy jedyni. Możliwe jest, że na Ziemi istnieje ktoś jeszcze. Istoty, które znamy tylko z legend. Krwiożercze wampiry pragnące wyssać naszą krew. Niezwykle silne wilkołaki, które nie mogą oprzeć się magii księżyca. Czarownice odprawiające czary nad swoimi ofiarami. Wróżki, które nie są tak niewinne, jak mogłoby się wydawać. Demony wysłane z piekieł, by szerzyć zło. Syreny wabiące swym nieziemskim głosem mężczyzn. Czy to możliwe, że pośród nas, ukryte, żyją takie istoty? Być może przechodząc przez ulicę po zmroku, zderzamy się z wampirami. Przechadzając się po parku, natrafiamy na niezwykle duże psy, które tak naprawdę są wilkołakami. Rozejrzyjmy się wokół nas. Zobaczmy, co tak naprawdę skrywa się na widoku. Spójrzmy na swoich sąsiadów. Możliwe, że jeden z nich jest zgryźliwym trollem. Czy wierzycie, że ludzie nie są jedynymi istotami na świcie? Czy chcielibyście poznać ukryty świat i jego mieszkańców? Czy odnajdziecie w sobie odwagę, by stawić czoła potworom z legend? Jeśli tak, to musicie, jak najszybciej sięgnąć po książkę Patricii Briggs, która po wielu prośbach czytelników, znów została puszczona na rynek w odświeżonej wersji. ,,Zew księżyca" to najlepsza książka z nurtu fantastyki, jaką przeczytałam w tym roku. Zabawne dialogi, silni bohaterowie, nadprzyrodzone istoty oraz historia, której nie można się oprzeć. Seria z Mercedes Thompson szybko stała się jedną z moich ulubiony, ale jaki jest tego powód, dowiecie się, czytając całą recenzję. Zapraszam!  

,,-Zwykle łatwiej jest żyć niż umierać, moja Mercy - powiedział Wallace życzliwie, powtarzając ulubione powiedzonko mojego przybranego ojca. - Tańcz, kiedy śpiewa księżyc, i nie płacz z powodu kłopotów, które jeszcze nie nadeszły."
Ta opowieść „pracuje” jak dobrze wyregulowany silnik Seksowny sąsiad Mercedes Thompson jest… wilkołakiem. Mercedes, w swoim warsztacie, próbuje naprawić furgonetkę, która przypadkiem należy do… wampira. Z drugiej strony, sama Mercy też nie jest całkiem zwyczajna, a jej związek ze światem istot ożywających nocą nieuchronnie pakuje ją w kłopoty. Mroczne urban fantasy. Bohaterowie – zachwycająco nieludzcy. Wilkołaki mogą być niebezpieczne, gdy wejdziesz im w drogę. Wystarczy jednak zachować ostrożność, a - raczej - nie zrobią ci krzywdy. Bez trudu ukrywają swoją naturę przed ludźmi. Tylko że ja nie jestem człowiekiem. Potrafię je rozpoznać, a one rozpoznają mnie…
,,W progu stała dziewczyna z burzą wściekle pomarańczowych włosów i taką ilością makijażu na twarzy, która wystarczyłaby do zaopatrzenia na miesiąc oddziału zawodowych cheerleaderek."
Mercedes Thompson to jedna z nielicznych kobiet, które zajmują się mechaniką. Swój czas poświęca między naprawianiem starych aut, nocnymi biegami po lesie i... wykrywaniem istot nadprzyrodzonych. Mercy nie jest człowiekiem, to jedna ze skórozmiennych - kojot z niezwykłym darem, którego sama nie rozumie. Prowadząc warsztat samochodowy, codziennie przyjmuje wielu klientów ( również tych, którzy już nie żyją). Kiedy w jej warsztacie pojawia się tajemniczy nastolatek, w którym Mercedes wyczuwa wilkołaka, kobieta postanawia go zatrudnić. Nie spodziewa się, w jakie przez to kłopoty się właduje. Chłopak nie kontroluje swojej mocy i nie ma pojęcia, kim tak naprawdę jest, więc Mercy postanawia poprosić o pomoc swojego seksownego sąsiada, który jest... wilkołakiem i to w dodatku nie byle jakim. Adam to alfa, a nowy dzieciak, oznacza duże kłopoty. Kiedy Mercedes wpada na trop szajki sprzedającej nowe wilkołaki, córka Adama zostaje porwana, a on sam ranny. Kobieta zostaje zmuszona wyruszyć w podróż do miejsca, do którego obiecała nigdy nie wrócić, a tam spotyka pozostawionego wiele lat temu chłopaka. Kiedy dwóch wilkołaków znajduje się na tym samym terenie, może zrobić się nieprzyjemnie. Zarówno Adam, jak i Sam pragną chronić Mercy przed jakimkolwiek niebezpieczeństwem. Duża dawka testosteronu, tajemniczy porywacze i jedna kobieta, która nie chce być traktowana jak księżniczka. Mercy to niesamowicie silna, uzdolniona pani mechanik, która uwielbia wpadać w kłopoty. Dobrze, że może liczyć na swoje nadprzyrodzone znajomości oraz niesamowity węch, ponieważ problemy nadciągają...

,,Mac gwałtownie odsunął ode mnie głowę, ale kurczowo zacisnął ramiona wokół moich bioder. Zawarczał. Poczułam na nodze wibracje jego piersi. - Moja - syknął.Adam zwęził oczy. - Nie sądzę. Ona należy do mnie.Może i schlebiałaby mi ta sytuacja, gdyby nie fakt, że pierwszy z nich miał na myśli posiłek, natomiast drugi... Wolałam nawet nie zgadywać."
Duża dawka humoru, szczypta sarkazmu, seksowni bohaterowie oraz waleczna kobieca postać to krótkie zdanie opisujące ,,Zew księżyca". Dodajmy do tego nadprzyrodzone istoty i narzędzia, które, choć mają naprawiać samochody, to tak naprawdę są świetną bronią przeciw wilkołakom. Dawno nie śmiałam się tak dużo przy czytaniu jakiejkolwiek książki. Uśmiech nie schodził mi z ust, a zaczepne uwagi Mercy sprawiły, że nie mogłam tak po prostu odłożyć tej powieści na bok. Jeśli jesteście stałymi czytelnikami mojego bloga, to wiecie, że staram się czytać przynajmniej dwie pozycje w tygodniu. Zwykle zajmują mi parę dni, ale kiedy w moje ręce trafił pierwszy tom serii o Mercedes Thompson, przepadłam i zadziwiając samą siebie, od momentu rozpoczęcia do zakończenia minęło niecałe 5 godzin. Wiem teraz, czemu tak wielu czytelników prosiło wydawnictwo o wznowienie tej serii. Mroczna, seksowna książka z gatunku fantasy, przy której nie można przejść obojętnie. Niesamowicie wciągająca, oprószona humorem, który działa również na krwiopijców, obłędnie magiczna, a zarazem gorąca - historia Mercy to istny dynamit, który zmiata wszystko z powierzchni ziemi i przenosi czytelnika do tajemniczego, intrygującego świata, z którego nie można odejść!
,,(...) to pierwsza rzecz, która wychodzi z ust człowieka, jest prawdą. Gdy masz okazję przemyśleć swoje słowa, zmieniasz je na takie, które łatwiej zaakceptować. Mówisz coś, co według twojej oceny bardziej się spodoba, coś, dzięki czemu osiągniesz zamierzony efekt."
Mercedes Thompson to postać, której nie sposób polubić. Zabawna, sarkastyczna, silna - nie potrzebuje ochrony, nie udaje księżniczki. Nie boi się pracy, czasami ubrudzi sobie ręce - to kobieta, która spełnia się w zawodzie mechanika i nie wstydzi się o tym mówić. Mercy jest niezależna, do wszystkiego pragnie dojść własnymi siłami, z chęcią podejmuje wyzwania, a zarazem skrywa w sobie ogromną wrażliwość i pragnie pomóc każdemu, kto tej pomocy potrzebuje. Dawno nie spotkałam się z tak dobrze wykreowaną postacią. Bądźmy szczerzy - praktycznie zawsze czytając jakąkolwiek powieść, odczuwamy delikatną irytację na główną postać. Decyzje, które podejmuje, sprawiają, że krew buzuje nam w żyłach. Aż tu nagle pojawia się Mercy i niechęć do czynów bohaterów odchodzi w zapomnienie. Nie mogę doczekać się, aż w moje ręce wpadnie drugi tom jej przygód. Jestem pewna, że się nie zawiodę, a pani Briggs znów rozśmieszy mnie do łez i chwyci za serce, ale zanim będę miała okazję znowu poczuć te niesamowite emocje, opowiem wam trochę o innych bohaterach. Adam jest alfą w swoim stadzie, czyli przywódcą, którego zdanie jest najważniejsze. Próbuje udawać niedostępnego i groźnego, a tak naprawdę w jego wnętrzu kryje się słodki mały szczeniaczek, który poraża swoim urokiem. Silny, pełen ikry i temperamentu wilkołak, który choć twierdzi, że Mercy wcale go nie interesuje, to tak naprawdę nie może o niej zapomnieć. Jak to mówią: ,,kto się czubi, ten się lubi", a ta para uwielbia się nawzajem irytować. Dużą rolę w tej historii odgrywa także Samuel - tajemniczy wilkołak, który wbrew wszystkim swoim instynktom jest lekarzem i codziennie ratuje ludzkie życie. Były chłopak (prawie partner) Mercy to typ samotnika, który emanuje aura władzy. Kiedy drogi jego i Adama się krzyżują, a nasza szalona pani mechanik jest blisko, robi się gorąco!
,,-Baran - powiedziałam z ociąganiem. Schowałam wisiorek pod koszulkę. - Jedno z określeń Chrystusa to Baranek Boży.Ramiona Samuela zadrżały.-Tak, już to widzę, Mercy pacyfikuje hordę wampirów, świecąc im po oczach srebrną owcą."
,,Zew księżyca" to powieść, która wciąga czytelnika w świat pełen magii, gdzie istoty nadprzyrodzone ukrywają się na widoku, a niczego nieświadomi ludzie (choć w niektórych przypadkach świadomi) nie zdają sobie sprawy, że być może pewnego dnia siedzieli w tramwaju przy krwiopijcy. Jeśli macie ochotę na książkę, która pomoże zapomnieć o codziennych problemach, rozśmieszy i poprawi zepsuty humor, to nie wahajcie się i sięgnijcie po serię o Mercedes Thompson. Gwarantuję, że nie będziecie się nudzić. Zakochałam się w tej historii i wiem, że często będę do niej powracała. Jeżeli już jesteście po lekturze, to proszę, podzielcie się swoimi odczuciami, bo muszę wiedzieć, że nie jestem jedyną osobą, która przepadła i dałam się wciągnąć w ten ognisty, niesamowity świat. Polecam!

Link do opinii
Mercedes Thompson jest mechanikiem, piękną kobietą i od czasu do czasu kojotem. Mercy to zmiennokształtna, która swoją lojalnością potrafi zawstydzić niejednego członka miejscowego stada wilkołaków. Kiedy jej seksowny sąsiad Adam wpada w kłopoty, to Mercedes rusza mu z pomocą, bo zaginiona córa Adama jest jej przyjaciółką, a sam Alfa kimś więcej niż tylko irytującym sąsiadem oraz koneserem jej ogrodowych aranżacji. Seria o Mercedes Thompson pomimo upływu lat, nadal cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, z czego możemy się tylko cieszyć. To dzięki fanom twórczości Patricii Briggs, doczekaliśmy się kolejnego wydania pierwszego tomu o przygodach nietuzinkowej pani mechanik. ,,Zew księżyca" to typowe Urban Fantsy, które nie zaskoczy Was oryginalnością, lecz należy pamiętać, iż owa książka kilka lat temu przecierała szlaki i była wzorem dla niektórych pisarzy. To dzięki tej serii, spore grono czytelników rozsmakowało się w fantastyce, a każdy kolejny tom potęgował fascynację wilkołakami, wampirami oraz innymi magicznymi istotami. Jak to bywa w Urban Fantasy, akcja toczy się w mieście i tak też jest w tym przypadku. Wilkołaki nadal żyją w ukryciu, jednak ludzie nie są tak całkowicie pozbawieni wiedzy o nadnaturalnym świecie. Szybko można zagłębić się w otoczenie, które wykreowała autorka, bo jest ono na swój sposób naturalne. Nie poddawałam w wątpliwość istnienia jakichkolwiek istot, a moce, które posiadali bohaterowie, stanowiły trwały element powieści. Mercy jest bohaterką przyjemną w odbiorze. Ma niewyparzony język i nie boi się go używać. Jest świadoma swoich słabości, ale też nie stroni od konfrontacji i walki. Autorka nie stworzyła niepokonanej zabójczyni, tylko kobietę-kojota, która ma silną wolę przetrwana oraz lubi samodzielność. Co się tyczy Adam, miejscowego Alfy, to w tej części nie poznałam go tak dobrze jakbym chciała, niemniej jednak wzbudził moją sympatię, a jego wybuchowy charakter i tajemnice, które skrzętnie ukrywa, dobrze rokują na przyszłość. Podoba mi się sfora wilkołaków, a mianowicie system, w jaki funkcjonuję. Przypominają swoich naturalnych braci i taki obraz zwierzęcej strony łaków w pełni mi odpowiada. Akcja toczy się na przestrzeni kilku dni, nie należy do najszybszych, ale nudna również nie jest. Jest to książka z tych, przy których oddycha się pełną piersią i chłonie wszystko, z czym muszą zmierzyć się bohaterowie. Nie brak tu krwawych starć, intrygi do rozwikłania, małej dawki namiętności umiejętnie ukrytej między wierszami oraz dialogów naładowanych emocjami. Doskonale się bawiłam, głównie dlatego, że kocham ten gatunek, a z bohaterami szybko nawiązałam więź. Mercedes jest kobietą, którą w pewnym sensie podziwami, bo idealnie odnalazła się w środowisku zdominowanym przez mężczyzn, ale nie straciła "pazura". Nie jest to cukierkowa dziewczyna, a twardo stąpająca po ziemi zmiennokształtna, która potrafi zawalczyć o tych, których kocha. ,,Zew księżyca" to dopiero wstęp do wielotomowej serii, i jestem zachwycona pierwszym tomem! Kiedy już się usłyszy pieśń księżyca, trudno porzucić lekturę, tym bardziej, że nocne wędrówki wśród wilkołaków i wampirów są odurzającą przygodą. Polecam wszystkim miłośnikom gatunku! 5/6
Link do opinii
Avatar użytkownika - Northman
Northman
Przeczytane:2017-03-26, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Fani wilkołaków (i nie tylko) - szykujcie się na powrót serii z Mercedes Thompson! Uwielbiam te klimaty :) - wilkołaki, wampiry, nocne życie jednych i drugich, wplątani w to wszystko śmiertelnicy, niespodziewane zwroty akcji, krocząca naprzód (może nie z jakimś nie wiadomo jakim rozmachem, ale jednak) fabuła... do tego całość w przystępnym, lekkostrawnym wydaniu, bez nawału drastycznych scen (może by się i przydały, lecz wszystko jest kwestią przyjętej konwencji - a ta jest w tym przypadku taka a nie inna, lecz nie narzekam, przeciwnie!). I jest przemiło :) Niewiele trzeba, prawda? ;) Sam sobie odpowiem - prawda. I jest po prostu miło :)) Nie mogę oprzeć się przemożnej potrzebie wspomnienia przy okazji tej książki o... "True Blood" :)) (sympatyczny serial sprzed niewielu lat; jakoś tak przekonanym jest, iż czytelnicy tej akurat książki w pewnej liczbie zapewne świetnie go znają). No bo i dlaczego nie? ;) Wprawdzie powiązań między Mercedes (czy to czysto fabularnych, czy "ściągniętych"- nieważne kto od kogo, bo to akurat, takie małe ściąganie, mam wrażenie, miało miejsce...) nie ma jakoś totalnie dużo, lecz są. No bo co tu tak naprawdę mamy? Wilkołaki - a z zasadzie ich klan - , na dodatek zabłąkanego nieco wilkołaka bez "klanowej ochrony", garść wampirów i ... Mercedes - (a co, zaspoileruję ;) ) zmiennokształtną, silną dziewczynę o mocnym charakterze. A na dokładkę trochę seksualnych podtekstów. Miła, lekka, przyjemna lektura :) Być może dobrze mi leży głównie przez wzgląd na tematykę (wilkołaki, wampiry, dzieci nocy; te sprawy), gdyż zwykle nie gustuję w lekkim piórze, i przytłaczająco częściej coś takiego krytykuję niż zachwalam, lecz w tym przypadku, co tu dużo mówić - podobało mi się! Tak więc zachwalę ;) Świetnie, że pojawiło się to wznowienie. A kolejne tomy czekają w kolejce, będą niebawem - i bardzo fajnie :) Wiecie... ok, to nie jest lektura może najwyższych lotów. Lecz, po pierwsze - to jest fantasy, więc, na Boga!, nie wieszajmy psów na tematyce i konwencji... Po drugie - lekka lektura, jeśli jest przyjemna, a przez to leży czytelnikowi (nawet jeśli zazwyczaj wiesza on psy na takiej literaturze) to bardzo potrzebna rzecz, przy której można odpocząć; od codzienności, od innych lektur, obowiązków... po to to jest :) Więc cieszmy się tym - i nie mam nic przeciwko, żeby cieszyć się w tej potrzebie właśnie serią z Mercedes Thompson w roli głównej. Polecam! I dziękuję Fabryce Słów za egzemplarz recenzencki. Recenzja znajduje się także na moim blogu: http://cosnapolce.blogspot.com/2017/03/zew-ksiezyca-patricia-briggs.html Zapraszam!
Link do opinii
"Zew księżyca" czytałam już po raz drugi i choć tym razem książka podobała mi się nie co mniej, w dalszym ciągu bardzo lubię całą serię o Mercy. Autorka czerpie ze znanych motywów, które były już poruszane w fantastyce wiele razy, jednak dodaje pewne elementy, które czynią tą historię bardziej "jej". Bardzo podoba mi się to, że oprócz wampirów i wilkołaków, które są dość popularne, w serii o Mercy pojawia się też cały szereg innych magicznych istot, i każde z nich są bardzo dokładnie zarysowane. Nie można też nie polubić głównej bohaterki, która nie daje sobie w kaszę dmuchać :) Polecam wszystkim fanom urban fantasy!
Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2015-03-26, Ocena: 5, Przeczytałam, fantastyka, SF,
Mercedes Thompson jest mechanikiem oraz zmiennokształtną. Za kumpli posiada wilkołaki, wampira Stefana i gremlina Zee. Pewnego dnia córka Alfy zostaje porwana, a Mercy pomaga w jej odnalezieniu. Ładna powieść o przyjaźni oraz o tym, że mimo różnić gatunkowych można się dogadać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - gemmabe
gemmabe
Przeczytane:2015-02-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Już chyba pisałam, że uwielbiam panią Briggs. Dlatego też postanowiłam przeczytać raz jeszcze i odświeżyć sobie historię Mercy. Wiem, wiem że mam miliion innych nieprzeczytanych jeszcze książek, ale nie mogłam się powstrzymać. Mercy.... Mercy jest genialna. Adam, Sam, nawet Stefan.... Uwielbiam. Tu postacie są jakieś. Każde z nich ma swoją niepowtarzalną osobowość, która sprawia, że odbiór ich historii jest tak pozytywny. Już od pierwszych stron próbowałam określić w czyim teamie jestem. Team Adam czy Team Samuel... Gdybym nie przeczytała Wilczego tropu, bez wyrzutów sumienia powiedziała bym Go for her, Adam! Ale niestety przeczytałam WT. I sytuacja Samuela sprawia, że szkoda mi go i nie mogę skreślić go z listy mężczyzn, z którymi widzę Mercy. Wybory, wybory.... Polecam Mercy serdecznie. Jedna z najlepszych paranormal jakie czytałam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - salammbo
salammbo
Przeczytane:2011-07-17, Ocena: 5, Przeczytałem,
W każdym punkcie przyznaję rację autorowi poprzedniej opinii, za wyjątkiem oceny... bo mimo wszystko tę książkę czyta się naprawdę bardzo dobrze i ma się ochotę na więcej. Oczywiście jeżeli lubi się urban fantasy, bo w innym wypadku lektura zwyczajnie nie ma sensu...
Link do opinii

Całkiem dobry początek serii, ciekawe jak będzie dalej.

Link do opinii

Pierwszy tom bez fajerwerków, ale to ja przyzwyczaiłam się do bohaterek których pierwszosobowa narracja skrzy humorem, a tutaj jakby tego mniej. Dobre do poczytania.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Slavek
Slavek
Przeczytane:2010-12-01, Ocena: 4, Przeczytałem,
Ciekawa, solidna lektura.
Link do opinii
Inne książki autora
Klątwa burzy
Patricia Briggs 0
Okładka ksiązki - Klątwa burzy

W Mercedes Thompson-Hauptman nie ma nic zwyczajnego. Jest mechanikiem samochodowym, zmiennokształtną kojocicą i partnerką życiową przywódcy wilkołaczej...

Cry Wolf
Patricia Briggs0
Okładka ksiązki - Cry Wolf

Anna never knew werewolves existed until the night she survived a violentattack...and became one herself. After three years at the bottom of thepack, she`d...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy