Niepokonany Misquamacus powraca, by dokonaæ krwawej zemsty.
Nikt nie wierzy, gdy o¶mioletni Toby mówi, ¿e z szafy w jego pokoju wy³ania siê cz³owiek z drewna i ¿e s³yszy g³osy. Wkrótce inne dzieci do¶wiadczaj± podobnych koszmarów. Mimo to nikt nie chce daæ im wiary. Tymczasem budzi siê Misquamacus, siedemnastowieczny szaman, który pragnie wreszcie zem¶ciæ siê na bia³ych. Tym razem towarzysz± mu tak¿e duchy innych potê¿nych czarowników. Czo³o mog± im stawiæ tylko ci, którym ju¿ raz uda³o siê pokonaæ Misquamacusa. Czy jednak jasnowidz Harry Erskine i ¦piewaj±ca Ska³a zdo³aj± powtórzyæ swój wyczyn...
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2022-07-12
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 248
Tytu³ orygina³u: The Revenge of the Manitou
"By³ to d¼wiêk, który poch³ania³ wszystko, który przywo³ywa³ wizje bezgranicznych przestrzeni i niewyobra¿alnych odleg³o¶ci."
Horror utrzymany w ponurych okultystycznych klimatach, nie ma mocnych dreszczy emocji, ale jest zaciekawienie i chêæ poznania kolejnej ods³ony wyobra¼ni autora. Drugi tom mocniej przykuwa uwagê, z wiêksz± staranno¶ci± dopracowano szczegó³y fabu³y, dialogi s± bardziej przekonuj±ce ni¿ to mia³o miejsce w pierwszej ods³onie cyklu "Manitou". Podoba mi siê dynamizm akcji, zaczerpniêcie aspektów z indiañskiej mitologii, odwo³anie do dramatycznych zdarzeñ z historii Ameryki Pó³nocnej, krzywdy rdzennej ludno¶ci sprzed czterech wieków wyrz±dzonej z rêki bia³ego cz³owieka. Walka dobra ze z³em napêdzana poczuciem klêski, nienawi¶ci, zemsty, w kontra¶cie do pragnienia uratowania bliskich, zatrzymania demonów przesz³o¶ci, z pokoleniow± odpowiedzialno¶ci± i szczypt± wyrzutów sumienia.
Powrót w¶ciek³ego, bezlitosnego i z³o¶liwego Misquamacusa z czelu¶ci najg³êbszej ciemno¶ci wywo³uje w oczach wtajemniczonych strach i przera¿enie. Sytuacjê pogarsza fakt, ¿e tym razem demon na ofiarê wybra³ o¶mioletniego ch³opca, duszê nieskalan± gniewem i win±. Ojciec dziecka stara siê za wszelk± cenê dowiedzieæ z kim przyjdzie mu stoczyæ walkê o rodzinê. Wszelkie znaki i wskazówki wskazuj± na co¶ niewyobra¿alnej mocy i bezwzglêdnej destrukcyjnej sile. Nikt z najbli¿szego otoczenia nie wierzy w jego przeczucia, nie uznaje za prawdziwe obserwacji, nie poddaje siê owianym tajemnicami interpretacjom. Mê¿czyzna wzywa na pomoc jasnowidza Harriego Erskine i szamana ¦piewaj±c± Ska³ê, obie postaci znane czytelnikowi z poprzedniego tomu. Czy zdo³aj± wspólnymi si³ami pokonaæ z³o czaj±ce siê nad Bodega Bay, nieco zaniedban±, po³o¿on± nad zatok±, miejscowo¶ci±?
Powie¶æ dobrze siê czyta, lekki styl narracji, wiele siê dzieje, p³ynne zazêbianie siê elementów. Zrêcznie, choæ delikatnie, dra¿ni zmys³y, niepokoj±co prowadzi po scenariuszu nienaturalnych i widmowych zdarzeñ. Osobliwe okoliczno¶ci i absurdalne zachowania bohaterów, ale w koñcu, kto wobec tak szokuj±cego zachowaniem i przeszywaj±cego zimnem przeciwnika nie odwo³ywa³by siê do pierwotnych instynktów czy nie pod±¿a³ za irracjonalnymi wyja¶nieniami. Choæ nie do koñca przekonuj± mnie nuty humoru zawarte na stronach ksi±¿ki, to jednak ubarwiaj± przybli¿an± historiê, zdejmuj± nieco ciê¿aru z krwawych opisów i duszno¶ci z³a. Propozycja czytelnicza, któr± ciekawie jest poznawaæ tak¿e ze wzglêdu na echa lat siedemdziesi±tych minionego wieku, jak wiele zmieni³o siê od tego czasu w spo³ecznej mentalno¶ci.
bookendorfina.pl
"Zemsta manitou" to drugi tom sze¶ciotomowego cyklu o indiañskich duchach ¿±dnych zemsty, autorstwa Grahama Mastertona. "Manitou", czyli pierwsz± czê¶æ, przeczyta³am kilka dni temu i choæ nie by³a horrorem wybitnym, to i tak wywo³a³a u mnie specyficzny niepokój.
Po przeczytaniu zdradzê, ¿e jakbym powiedzia³a: mile siê zaskoczy³am, to by³oby to jawnym niedopowiedzeniem. Zacznijmy jednak od pocz±tku. :)
W "Zem¶cie manitou" poznajemy rodzinê Fennerów, czyli Neila, Susan i ich o¶mioletniego syna, Toby'ego. Sêk w tym, ¿e Toby pewnej nocy zaczyna krzyczeæ i p³akaæ, poniewa¿ widzi w szafie cz³owieka z drewna. Nikt mu jednak nie wierzy. Dopiero kiedy zupe³nym przypadkiem wychodzi na jaw, ¿e ca³a klasa zaczyna ¶niæ podobne koszmary, co¶ zaczyna nie graæ, co¶, co sprawia, ¿e Neil Fenner jako jedyny daje wiarê tej nadnaturalnej sprawie.
Magia, koszmary, gwa³ty, duchy i dawne wojny to zaledwie wierzcho³ek góry lodowej. Neil powoli wariuje, a przynajmniej tak my¶l± o nim s±siedzi i znajomi. Wreszcie nie wytrzymuje. Kontaktuje siê ze znanym z pierwszego tomu Harrym Erskinem.
Czy uda siê powstrzymaæ nadchodz±c± zag³adê? Kim oka¿± siê prowodyrzy? A co z Micquamacusem, najpotê¿niejszym szamañskim Indianinem wszech czasów? Czy powróci?
"Zemsta manitou" wed³ug mnie wypada o niebo lepiej od pierwszego tomu. Graham Masterton ponownie stawia na wartk± akcjê, ale dodatkowo wplata w fabu³ê o wiele bardziej interesuj±ce w±tki. Motyw dzieci dziel±cych koszmary oraz wprowadzenie zupe³nie nowych bohaterów okaza³ siê strza³em w dziesi±tkê.
W drugiej czê¶ci pojawia siê wiêcej brutalnych scen, np. gwa³ty czy morderstwa z zimn± krwi±, dlatego ksi±¿ka zdecydowanie nie jest dla ka¿dego (zw³aszcza osoby o s³abych nerwach mog± mieæ problem z przebrniêciem przez lekturê). Nie zmienia to faktu, ¿e w "Zem¶cie manitou" króluj± tony przeró¿nych emocji. Autor bezb³êdnie prowadzi fabu³ê, z pocz±tku snuj±c tajemnicz± opowie¶æ pe³n± dreszczyku, by na koniec postawiæ na jazdê bez trzymanki. Akcja, akcja i jeszcze raz akcja - ostatnie strony czyta³am takim tempem, jakbym wystrzeliwa³a z karabinu ca³e serie.
Oczywi¶cie, w ksi±¿ce pojawi³o siê kilka minusów. Przede wszystkim Neil zbyt szybko i ³atwo uwierzy³ w dzia³anie zjawisk nadprzyrodzonych. Nie oszukujmy siê, ale zwykle dopiero kiedy logika zawiedzie, cz³owiek daje wiarê magii. A tutaj Neil od razu zaakceptowa³ ten fakt. Ba! Wyk³óca³ siê z mieszkañcami miasteczka, próbuj±c przekonaæ ich do swoich racji za wszelk± cenê, przez co wiêkszo¶æ uwa¿a³a go za wariata. I s³usznie.
W kilku s³owach podsumowania zaznaczê, ¿e "Zemstê manitou" polecam. To by³a wci±gaj±ca historia ze ¶wietnie poprowadzonymi w±tkami. Przepe³nia³a j± specyficzna, napiêta atmosfera, a tajemnica towarzyszy³a na ka¿dym kroku.
Oj jak dawno nie czyta³am nic tego autora. A¿ zapomnia³am jak bardzo by³am zakochana w jego pozycjach. Zemsta Manitou okaza³a siê byæ bardzo orze¼wiaj±c± lektur± dos³ownie na raz. To, co siê tutaj dzia³o strasznie przera¿a³o, gdy¿ wygl±da³o na naprawdê prawdziwe. Zaczê³o siê od dziwnych snów ma³ego ch³opca, które strasznie go przera¿a³y. Nastêpnie przez przypadek dowiedzia³ siê, ¿e nie tylko jego mêcz± co noc dziwne sny. Wielkim szokiem by³a pó¼niej postaæ wystaj±ca z szafy i w tym samym czasie zmieniaj±ca siê twarz dziecka w wielkiego starca. W ogóle te nawo³ywania, szepty, b³aganie niewidzialnej si³y po pomoc strasznie mnie przera¿a³y. A w ogóle w momencie, kiedy ojciec tego dziecka zacz±³ do¶wiadczaæ tego samego co on, ludzie nie chcieli mu wierzyæ. Wrêcz ¶miali mu siê w twarz bior±c za chorego psychicznie. Dopiero w momencie, kiedy natrafi³ na starca i zapyta³ o pewien dzieñ, ten zesztywnia³ i popatrzy³ na niego z przera¿eniem...
Reszty wam nie zdradzê, ale oj dzia³o siê tutaj bardzo du¿o. Duchy faktycznie potrafi± siê m¶ciæ, a tym bardziej na tych, którzy chc± im przeszkodziæ. Co¶ czujê, ¿e na d³ugo nie zapomnê o tej ksi±¿ce...
Autor po raz kolejny mnie nie zawiód³. Pokaza³, ¿e jest najlepszy je¶li chodzi o pisanie dreszczowców. Jego ksi±¿ki zawsze wydaj± siê autentyczne, nie my¶limy nad tre¶ci±, gdy¿ wci±¿ co¶ siê nowego dzieje. Te okropne zjawiska przera¿a³y i nie pozostawia³y z³udzeñ, ¿e nadchodzi wielka i m¶ciwa si³a, która chce pokazaæ swoj± wielko¶æ. Je¶li chodzi o opisy miejsc, to by³y tylko w przypadku, kiedy faktycznie tam siê co¶ dzia³o. Nie znalaz³am niczego zbytecznego, co by od wraca³o uwagê od tre¶ci. Przedstawienie bohaterów wygl±da³o podobnie, znali¶my ich z cech i wygl±du, który bêdzie pó¼niej ukazany jako zmieniaj±ce siê cechy. Wiêkszo¶æ postaci polubimy, a bez oceny zostawimy niedowiarków. Rozdzia³y s± d³u¿sze, gdy¿ w ka¿dym z nich nastêpuje zakoñczenie pewnego etapu. Naprawdê niesamowita, jak dobrze, ¿e nie czyta³am jej w nocy:-)))
Recenzjê "Zemsty Manitou" znajdziecie na moim blogu. Serdecznie zapraszam :)
http://magicznyswiatksiazki.pl/zemsta-manitou-graham-masterton/
Wojownicy Nocy, ludzie obdarzeni nadzwyczajnymi umiejêtno¶ciami, a w¶ród nich zdolno¶ci± poruszania siê po snach, to bohaterowie cyklu ksi±¿kowego...
Zbiór opowiadañ wybitnego brytyjskiego twórcy grozy. Kilkunastoletnia dziewczynka dostrzega Anio³a Stró¿a swego nowo narodzonego brata. Nikt nie wierzy...
Przeczytane:2022-08-07,
Zemsta Manitou to druga czê¶æ horroru, który pokazuje nam si³ê magii rdzennych Amerykanów. To klasyka gatunku, nie tylko rewelacyjnie przedstawiaj±ca nam jego konstrukcje, ale tak¿e zabieraj±ca nas do ¶wiata zupe³nie innej kultury. Pe³na grozy, pe³na napiêcia legenda powie¶ci grozy.
¯±dza zemsty
O¶mioletni ch³opiec widzi, jak z szafy wy³ania siê twarz cz³owieka z drewna. Nikt mu nie wierzy. Coraz czê¶ciej dzieci ze szko³y skar¿± siê na koszmary, przez które boj± siê i¶æ spaæ. Doro¶li szukaj± problemu w nauczycielach, a wci±¿ nie wierz± w ani jedno s³owo w³asnych pociech. Siedemnastowieczny szaman jednak powraca, zaplanowa³ zemstê i rze¼, któr± strach sobie wyobra¿aæ. Rodzina Fennerów powoli zaczyna dostrzegaæ podejrzane znaki, s³yszeæ g³osy, a im bli¿ej s± prawdy, tym s± bardziej przekonani, ¿e sobie nie poradz±. Harry Erskine i ¦piewaj±ca Ska³a musz± powróciæ i pomóc powstrzymaæ to, co dla wielu jest po prostu nieuniknione. Szaman zem¶ci siê na wszystkich bia³ych ludziach wed³ug zasady: jeden bia³y cz³owiek za przelan± krew rdzennego Amerykanina.
„- To tam jest – wysapa³. G³os mia³ niepewny i rozgor±czkowany. – To, co Toby widzia³ we ¶nie, to nie jest ¿aden koszmar. To jest realne i tkwi tam w ¶rodku. Susan, widzia³em twarz! Paskudn± gêbê w szafie. A z drzwi wysunê³a siê rêka. Cholera, prosto z drewna!”
Zemsta Manitou jeszcze mroczniejsza!
Przyznam siê, ¿e nie wiedzia³am, czego mogê spodziewaæ siê po drugiej czê¶ci. Ba³am siê, w którym kierunku rozwinie siê historia, a co wa¿niejsze: jak rozwinie siê styl Grahama Mastertona. Powie¶æ zosta³a wydana w 1779 roku i czytelnik mo¿e zauwa¿yæ wiele zmian. Autor pozwala swoim czytelnikom obudziæ wyobra¼nie, nie przyt³acza nas opisami. W niektórych momentach zarysowuje grozê, przedstawia jej oblicze, lecz to czytelnik jest zmuszony wyobraziæ sobie, jak to widzi. Ten zabieg jest doskona³y w tym gatunku. Ka¿dy z nas ma inne s³abo¶ci i czego innego siê boi. Dla jednego bêd± to wielkie zêby demona, który po¿re go w ca³o¶ci, dla innego wystarczy niepokoj±cy d¼wiêk, aby poczuæ ciarki na skórze. Brak przyt³oczenia czytelnika opisami nadaje niesamowitego tempa powie¶ci. Groza i niepokój, co bêdzie dalej, jest wyczuwalny na ka¿dej stronie. Masterton wielokrotnie pozwala sobie na ciête dialog, zachowuj±c charakterystyczny ju¿ dla siebie element humorystyczny. Uwielbiam jego sarkazm!
Zderzenie kultur.
Dla wielu Zemsta Manitou mo¿e byæ ciekawym studium kulturowym, gdzie filozofia rdzennych Amerykanów przenika siê z ¿yciem „bia³ych ludzi”. Zarysowanie tego konfliktu w latach 80. Musia³o byæ nie lada sztuk±. Wiêcej ciekawostek kulturowych pozwala nam wczuæ siê w klimat ksi±¿ki, co wydawa³o mi siê celowym zabiegiem, aby nie tylko Amerykanie wy³apali smaczki podstawowego konfliktu w tej historii: nieodpowiedniego traktowania rdzennych mieszkañców Ameryki. Dla osób, które nie s± zwi±zane z t± kultur± czy histori± Ameryki, jest to naprawdê cenne. Wielu z nas potrafi przypomnieæ sobie ze szko³y opowie¶ci o „Indianach”, lecz ma³o kto potrafi³by oceniæ, na jak± skalê dosz³o do konfliktu. Zemsta Manitou oprócz bezsennej nocy i wielu dreszczy po paciorkach krêgos³upa rozbudza te¿ ciekawo¶æ i a¿ mam ochotê siêgn±æ po reporta¿e, które przybli¿± mi przesz³o¶æ i pozwol± lepiej zrozumieæ ró¿nice kulturowe.
„- Zanim zaczniesz mówiæ o swoich prawach, bia³y cz³owieku, zanim zechcesz mnie powstrzymaæ, przypomnij sobie tysi±ce indiañskich rodzin, które wybili¶cie w pieñ, i wszystkich czerwonoskórych, którzy zginêli i nie mieli ¿adnych praw. Nie tylko ojcowie i synowie, ale matki i córki.”
Masterton zachwyca!
Przez tê grozê, widmo niewyobra¿alnej krzywdy nie tylko najmniejszych, ale te¿ ca³ego ¶wiata, czytelnik ca³kowicie zatraca siê w historii. Ponownie mia³am wra¿enie, ¿e g³ówny bohater jest tu¿ za ¶cian±, a ja jako bierny obserwator nie mogê pomóc w rozwi±zaniu problemu. Ta bezradno¶æ wstrz±sa, jeszcze mocniej anga¿uje w opowie¶æ, której napiêcie mocno trzyma czytelnika. Zupe³nie tak jakby ksi±¿ka mog³a z³apaæ w sid³a, ople¶æ jak bluszcz i nie wypu¶ciæ ze swoich macek. Taki w³a¶nie jest styl Mastertona. Wyj±tkowy, mroczny i pe³ny smaczków kulturowych. Autor dok³adnie wie, jak pisaæ, aby wstrz±sn±æ czytelnikiem i co gorsze, oczywi¶cie dla czytelnika, zostawiæ w nim niedosyt i chêæ siêgniêcia po kolejn± opowie¶æ o Manitou. £adnie to tak, panie Grahamie?