Autorka książki ,,Chłopak taki jak ty" przywraca wiarę w drugą szansę
Po tragicznych wydarzeniach z przeszłości Rowe próbuje poukładać sobie życie na nowo. Chociaż każdego dnia towarzyszy jej strach, który zostawia głębokie blizny na duszy, dziewczyna decyduje się na odważny krok. Wyjeżdża na studia z dala od rodzinnego domu.
Kiedy na drodze dziewczyny staje przystojny Nate, Rowe powoli rozważa wyjście ze swojej skorupy. Zaprzyjaźnia się z popularnym sportowcem, skrycie zastanawiając się, czy jest warta czegoś więcej.
Czy jest gotowa zakochać się na nowo i pozwolić, aby ktoś pokochał ją? Czy uda się jej pogodzić z przeszłością i zacząć żyć bez strachu?
__
O autorce
Ginger Scott - autorka wielu książek Young adult i New adult, będąca jedną z najpopularniejszych na Amazonie. Oprócz pisania wciągających romansów uwielbia sport, który chętnie wplata w swoje powieści. Od zawsze operowała słowem, współpracując przy edycji magazynów i prowadząc bloga. Chętnie opowiada historie olimpijczyków, polityków, aktorów, przestępców i naukowców. Prywatnie mama, zawodowo urodzona pisarka. Debiutowała w 2013 roku, a jej książka ,,Zapadnij w serce" zdobyła pierwsze miejsce w rankingu Amazona w kategorii młodzieżowej.
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2018-09-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: This is Falling
"Zapadnij w serce" choć dobra, to jednak kierowana do nieco młodszych ode mnie czytelników. Da się wyczuć młodzieńczość w bohaterach i sytuacjach, a także w stylu pisania. Oczywiście nie umniejsza to historii, bo autorka porusza w niej bardzo ważny temat, który rzeczywiście na świecie ma miejsce niestety. O co chodzi jednak nie zdradzę, zostawię wam tę przyjemność w odkryciu tego podczas czytania.
Dwa lata temu życie Rowe i jej bliskich zmieniło się na zawsze. Dziewczyna pełna strachu i niepewności, przez cały ten czas ucząca się w domu i prawie z niego nie wychodząca, w końcu robi krok ku przyszłości. Wyjeżdża na studia, z zamiarem mieszkania w akademiku daleko od domu. Chociaż targa nią przerażenie, zostaje daleko od rodziny a jej życie zaczyna się od nowa. Pokryta bliznami nie tylko na zewnątrz, ale także wewnątrz dziewczyna, nigdy by nie przypuszczała, że to właśnie tutaj znajdzie swoją drugą rodzinę.
Niemal od razu wpada na szkolną gwiazdę futbolu - Nate'a. Chłopak jest oczarowany tą nieśmiałą dziewczyną, która w oczach skrywa okropny smutek i ból. Cierpliwie krok po kroku, Nate stara się zburzyć jej mury, którymi się otoczyła, a smutek w oczach zastąpić radością i miłością.
Bohaterzy muszą się zmierzyć z wieloma przeciwnościami, ale nie przestają być przy tym ludźmi. Autorka wplotła w tę powieść wiele humoru, na przykład przekomarzanie się Rowe i Nate'a. Mnie szczególnie podobały się ich wyścigi w robieniu sobie żartów, jak wywrócenie szuflad, tak by otwierając je, zawartość wypadła na podłogę, czy zmienienie pokoju facetów w pokój księżniczki kochającej barbie. Chwile te pozwoliły na wzięcie oddechu, na odpoczęcie od przygnębiających treści i na uśmiech. W ten sposób udowodniła, że tragizm i humor można łączyć i wyważyć je tak, by nie przytłaczały czytelnika.
Warto też zwrócić uwagę na postacie drugoplanowe takie jak Tyson - brat Nate'a, który zawładnął moim sercem chyba bardziej niż główny bohater. Czekam niecierpliwie na jego część. Oraz współlokatorki Rowe - siostry Paige i Cass, jedna jako dobra i wspierająca przyjaciółka, druga początkowo przedstawiona jako czarny charakter. Wszystkie te postacie odgrywają w powieści ważną rolę i każda zasługuje na swoją część, więc cieszę się, że będę mogła je przeczytać.
"Zapadnij w serce" ma w sobie coś świeżego, mimo że tak naprawdę charakteryzuje się typową dla tego gatunku schematycznością. Podczas czytania można zauważyć starania autorki, by treść wypadła realnie i żywo co jej się niewątpliwie udało.
Świetni bohaterowie, świeża tematyka, która rzadko jest poruszana w książkach new adult, lekki i przyjemny styl autorki tworzą wspaniałą, wciągającą powieść. Jestem zauroczona całością i bardzo się cieszę, że została zauważona i wydana.
Nie znajdziecie w niej typowego studenckiego życia pełnego imprez, alkoholu i przypadkowego seksu. Znajdziecie w niej natomiast prawdziwą przyjaźń, piękną miłość i nadzieję na lepsze jutro.
O Ginger Scott miałam okazję usłyszeć za sprawą jej innej książki pt. "Chłopak taki jak ty". Nie wiem, dlaczego nie zdecydowałam się na jej przeczytanie, bo pamiętam, że zapowiadała się ciekawie. Nawet zaraz po skończeniu tej "Zapadnij w serce" przeczytałam jej opis ponownie. I wiem jedno... Przeczytam niebawem, bo po tym, co dostałam, czuję, że muszę to zrobić. Zawsze zaskakiwał mnie fakt, z jaką lekkością potrafią o dramatach pisać niektórzy autorzy. Ginger jest właśnie jedną z takich pisarek.
Mijają dwa lata od tragicznych wydarzeń, jakie rozegrały się w życiu Rowe. Przez cały ten okres nastolatka była zamknięta w stworzonej przez siebie bańce. Uczyła się w domu i w nim spędzała praktycznie cały czas. Choć bliznami pokryte jest nie tylko jej ciało, ale i dusza to i tak dziewczyna decyduje się na bardzo odważny krok. Wyjeżdża na studia z dala od domu i od rodziny.
Na szczęście szybko łapie kontakt z jedną ze współlokatorek, więc pomalutku robi postępy. Jednak to nie koleżanka wyciąga ją ze skorupy, w której schroniła się lata temu. To przystojny, wrażliwy i niezwykle cierpliwy chłopak imieniem Nate. Sportowiec krok po kroku próbuje dostać się do wnętrza dziewczyny i udaje mu się cegiełka po cegiełce demontować mur, jakim się otoczyła. Nastolatek sam ma za sobą trochę przejść, ale szybko uzmysławia sobie, że jego przeżycia to tak naprawdę nic. Ot szczenięce problemy. To Rowe ma do pokonania wiele przeszkód, obaw i lęków. A on chce być przy każdym jej sukcesie, chce jej pomóc i ją wspierać. Za nią skoczy w ogień i wejdzie w siódmy krąg piekła.
Mogłabym powiedzieć, że tematyka już była. Wątki nie są nowe, a jednak Ginger wprowadziła tu wiele świeżości. Jestem dość nieczuła emocjonalnie na książki, a jednak tu raz się śmiałam, a raz uroniłam łzy. Autorka niezwykle umiejętnie gra na uczuciach zarówno bohaterów, jak i czytelników, za co mam ochotę ją zarówno ucałować, jak i potrząsnąć! Dziwnie się czuję, gdy nie umiem zapanować nad emocjami, a tu nie byłam w stanie tego robić. To bardzo irytuje i fascynuje, gdy na co dzień nie ma się z tym problemu. Jedno jest pewne - chcę więcej książek Ginger. Połączenie dramatów z dużą dawką humoru jest u niej po prostu wybitne i będę za tym tęsknić do następnej książki Scott!
Dawno nie czytałam książki tak przepełnionej bólem, strachem i ciężkimi przeżyciami.
Nauka na studiach powinna być czymś naturalnym, każdy cieszy się na życie poza domem. Z dala od rodziny można być sobą, bawić się i imprezowac. Rowe nie jest taka jak inne dziewczyny. Od dwóch lat uczyła się w domu i nie miała styczności z rówieśnikami. Co więcej przez prawie rok wogóle nie wychodziła z domu. Traumatyczne przeżycia w dawnej szkole rzuciły cień na całe dalsze życie. Jednak teraz zbiera się w sobie i chcę zacząć znowu żyć tylko boi się, że nie da rady. Lecz na jej drodzę staje pewien chłopak, który zmieni wszystko. Jednak przeszłość cały czas daje o sobie znać.
Powieść zachwyca a z drugiej strony łamie serce gdy patrzymy na to co dzieje się w głowie bohaterki. Polecam
Ciekawa książka. Idealna dla nastolatek. Rowe wyjeżdża na studia daleko od domu. Chce żyć od nowa. W pokoju ma dwie koleżanki. Cass, którą polubi od samego początku oraz Peige jej siostrę której nie lubi. Po wieczornym prysznicu w drodze do pokoju wpada na Nate. Chłopakowi dziewczyna od razu się spodobała, jest w jego stylu. Rowe niestety czuje się zaklopotana ale i tak zwraca uwagę na jego wygląd. Od tego momentu jej życie zmienia się diametralnie. Powoli zakochuje się w Nate'ie i z wzajemnością. Poznają swoje bolesne historie. Nate przylapuje swoją dziewczynę na zdradzie z najlepszym kumplem A Rowe opowiada o strzelaninie w jej szkole i stracie najlepszej przyjaciółki oraz chłopaka, który przeżył ale jest w śpiączce i tylko sprzęt medyczny trzyma go przy życiu. Rowe zaczyna cieszyć się nowym życiem, przyjaciółmi i miłością. Każdy poznaje rodziców partnera i wszyscy się polubili. Niestety radość mija kiedy Josh, były chłopak Rowe umiera i wie o tym Nate. Ojciec dziewczyny prosi go aby nie mówił jej o tym
Przez kilka dni udaje mu się. Ale kiedy Rowe jest u niego w domu i chce spalić zdjęcia z Joshem postanawia powiedzieć prawdę. Świat Rowe się wali. Natychmiast wraca do domu i chce pożegnać się z Joshem. Po wielu dniach nieobecności i braku kontaktu Nate piszę list do Rowe i wyznaje wszystkie uczucia jakie żywi do Rowe. Dziewczyna wybacza mu kłamstwa i robi niespodziankę. Śpiewa piosenkę na rozpoczęcie meczu Nate. Chłopak jest przeszczesliwi. I tak żyją długo i szczęśliwie
Ostatnie dwa lata Rowe spędziła ucząc się w domu. Jednak nadszedł czas, aby przełamać strach i opuścić bezpieczne ściany. Rowe rozpoczyna studia i przenosi się na uniwersytet McConnell. Tam wpada na Nate’a, przystojnego sportowca, na widok którego kobietom miękną kolana. Chłopak nie może zapomnieć o poznanej dziewczynie i stara się do niej zbliżyć. Jednak nie jest to takie proste. Rowe wiele miesięcy temu przeżyła coś, co zupełnie ją załamało i wyłączyło ją z życia towarzyskiego. Serce Nate’a już raz zostało roztrzaskane na kawałki. Czy mają szansę na szczęście? Czy miłość okaże się wystarczająco silna? O tym Rowe i Nate muszą przekonać się sami.
Rowe & Nate
W literaturze młodzieżowej nastał widoczny trend na złych chłopców, którzy odznaczają się niewyparzonym językiem, tatuażami i powalającą na kolana urodą. Początkowo trend ten mi się podobał, lecz z każdą kolejną książką, źli chłopcy zaczynali mnie już nudzić. Gdzie podziali się ci dobrzy? Otóż jeden z nich jest bohaterem „Zapadnij w serce”. Kiedy już od pierwszych stron okazało się, że Nate nie będzie kolejnym przystojniakiem, sportowcem, który ma zamiar zmieniać dziewczyny jak rękawiczki, moje serce podskoczyło do góry. Nareszcie jakaś odmiana! Nate to chłopak marzenie – wysportowany, uprzejmy i czarujący, a jego przekomarzania z Rowe wielokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Chłopak ujął mnie także swoją cierpliwością, wyrozumiałością i wytrwałością względem dziewczyny.
Rowe to dziewczyna, którą spotkało w życiu coś strasznego i mimo upływu czasu, nadal mierzy się z konsekwencjami tamtego dnia. Rowe musi wyjść ze swojej skorupy i otworzyć się na życie. Kiedy poznaje Nate’a, wszystko wydaje się dla niej o wiele prostsze. Rowe to postać, którą polubiłam od razu, zarówno za jej poczucie humoru, jak i za towarzyszącą jej niepewność w różnych sytuacjach oraz siłę w innych.
Zapadnij w serce
Fabuła „Zapadnij w serce” skupia przede wszystkim na ukazaniu relacji pomiędzy Rowe a Natem, a uczelnia i nauka stanowią jedynie tło dla paru wydarzeń. Nie znajdziemy tutaj długich i nudnych opisów wykładów oraz tułania się naszych bohaterów po uczelnianych korytarzach. Dzięki temu autorka uniknęła nudy, skupiając się wyłącznie na ukazaniu emocji towarzyszącym naszym bohaterom.
W historii mamy do czynienia z miłością od pierwszego wejrzenia. Na pierwszy rzut oka może wydawać się to dość oklepany zabieg, jednak tak nie jest. Ginger Scott mimo szybko rozwijającej się relacji, nie wrzuca swoich bohaterów po paru rozdziałach do łóżka (na szczęście!), lecz pozwala im się poznać. Często poprzez zabawne sytuacje czytelnik wraz z bohaterami odkrywa ich przeszłość, obawy i pragnienia. Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że jestem usatysfakcjonowana tym, jak autorka poprowadziła znajomość Nate’a i Rowe przez całą opowieść. Z niecierpliwością wyczekiwałam fragmentów związanych z przeszłością dziewczyny, która niewątpliwie potrafi złapać za serce, a najbardziej emocjonujące są jej listy pisane do Josha.
Podsumowanie
„Zapadnij w serce” to książka, która najpierw ujęła mnie wykreowanymi postaciami, a dopiero potem historią. Rowe i Nate tworzą zgrany duet, który wielokrotnie potrafił mnie rozśmieszyć, a także momentami chwycić za serce, gdy odkrywałam ich bolesną przeszłość. Ginger Scott napisała historię opowiadającej o pięknej miłości i przyjaźni, między dwojgiem młodych ludzi, którzy razem stawiają czoło swoim słabościom. „Zapadnij w serce” to propozycja dla tych, którzy mają ochotę na romans z gatunku New Adult, ale nie taki płomienny, lecz delikatny i zmysłowy.
https://www.mowmikate.pl/2018/12/zapadnij-w-serce-ginger-scott-recenzja.html
Książki YA, których akcja rozgrywa się w amerykańskich collegeach, są jednymi z moich ulubionych. Nie oszukujmy się - ich fabuła jest zazwyczaj mało oryginalna, ale to cudowne guilty pleasure, zwłaszcza po ciężkim dniu. Dlatego też nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań co do "Zapadnij w serce", choć przyznam, że zostałam mile zaskoczona.
A więc w skrócie: książka opowiada o dziewczynie, która chcąc odciąć się od tragicznej przeszłości, wyjeżdża na studia z dala od swojego rodzinnego domu. Pewnego dnia na jej drodze staje przystojny Nate, a Rowe rozważa wyjście ze swojej skorupy. Brzmi jak opis typowej młodzieżówki, prawda? I tak też zaczyna się ta historia, ale szybko zmienia obrany kierunek na coś znacznie lepszego. Przede wszystkim: problem poruszony przez autorkę, a z którym zmaga się Rowe jest czymś, z czym nigdy wcześniej nie spotkałam się w takim kontekście w książce. Co więcej, jest on przedstawiony bardzo autentycznie, tak samo zresztą, jak przedstawienie ogólnych kłopotów, z jakimi zmagają się osoby po takim przeżyciu.
Na początku studiów, Rowe była bardzo zagubiona, ale w miarę upływu czasu jej nastawienie diametralnie się zmieniło. Podobała mi się jej walka ze strachem, to, jak próbowała nowych rzeczy czasami nawet wbrew sobie. Chyba powinnam zaznaczyć, że to kompletnie nie jest typ szarej myszki! Może i była trochę nieśmiała, lecz gdy musiała, umiała odparować ciętą ripostą albo pomysłowym prankiem. Nie zliczę, ile razy uśmiałam się z dziecinnych psikusów bohaterów :D Rowe nie jest szarą myszką, a z kolei Nate nie jest typowym bad-boyem. Ba, on nie ma nic a nic z bad- boya... To stu procentowy romantyk o gołębim sercu!
Między tą dwójką od pierwszej chwili iskrzyło, choć ich relacja rozwijała się dosyć powoli. Nie jest to oczywiście żadnym minusem, ponieważ obserwowanie jak ich przyjaźń pogłębiała się, było samą przyjemnością, ale przyznam, że końcówka zbyt szybko mi zleciała. Marzy mi się książka o perypetiach Tysona i Cass, w której w tle mielibyśmy dalszą historię Rowe i Natea - byłoby to idealne zwieńczenie przygód tej dwójki.
"Zapadnij w serce" to powieść, do której w zasadzie nie mam żadnych zastrzeżeń. Może i bohaterowie kłócili się czasem o bzdety, może i zachowywali się irracjonalnie, ale podczas czytania kompletnie nie zauważałam żadnej z tych rzeczy. Jeśli szukacie "innej" książki młodzieżowej na te chłodne, jesienne wieczory, to gorąco polecam Wam "Zapadnij w serce". Duża dawka humoru, charyzmatyczni bohaterowie i słodki, lecz nie przesłodzony wątek romantyczny z pewnością umilą każdemu czas i będą świetną odskocznią :)
zapraszam na bloga: https://strefabrunetki.blogspot.com/
Dzień, w którym powinna zginąć, był tym samym dniem, w którym rozpadła się jej rodzina, a Josselyn Winters przestała być miłą dziewczynką...
Wyczekiwana kontynuacja bestsellera "Chłopak taki jak ty"! Joss kilkakrotnie uniknęła śmierci. Za każdym razem ratował ją jeden chłopak. Chłopak, który...
Przeczytane:2019-07-17, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2019, 26 książek 2019, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku, 12 książek 2019,
Od dawna zbierałam się by przeczytać tą książkę, ale nigdy nie poczułam, że to właściwy moment. Teraz wiedziałam, że nadszedł jej czas. To historia przy której trzeba mieć zapas chusteczek, bo z pewnością będziecie przy niej płakać! Historia Rowe jest naprawdę smutna. Dziewczyna przeżyła wiele i od tego czasu męczą ją ataki paniki. Dlatego unika ona miejsc publicznych, a niektóre rzeczy i miejsca powodują nawrót ataku. Jednak Rowe nie chce by przeszłość kształtowała jej teraźniejszość. Z każdym dniem stara się próbować czegoś nowego i doświadczać tego, co ją ominęło.
Bohaterowie zostali naprawdę dobrze wykreowani. O Rowe się przed chwilą się rozpisałam, dlatego teraz ją pominę, chociaż autorka bardzo się postarała przy jej kreacji. Zaś Nate to taki chłopak, którego chciałaby większość dziewczyn. Czuły, kochany, delikatny i cierpliwy. Do tego przystojny i sportowiec! Jasne miał swoje momenty kiedy irytował, ale dzięki temu stawał się bardziej ludzki. W książce poznacie również brata Nate Tysona, który jest fenomenalny i pokazuje, że nawet jeśli jest się osobą niepełnosprawną można normalnie funkcjonować. Są jeszcze współlokatorki Rowe i są to dziewczyny, które lubią zaszaleć, dobrze się bawić, ale są również świetnymi przyjaciółkami dla głównej bohaterki.
Co bardzo mi się spodobało jeszcze w tej powieści to humor. Dawno tyle się podczas lektury nie śmiałam! Bohaterowie uwielbiają żartować i sobie nawzajem cisnąć. Do tego podczas ich historią mają pewien sposób rywalizacji, kto kogo bardziej zawstydzi i wprawi w zakłopotanie. Ich pomysły były czasami tak głupie, że aż śmieszne!
Podsumowując Zapadnij w serce to powieść, która wzruszy i rozbawi. Autorka przelała w tą historię naprawdę wiele emocji. Nie spodziewałam się, że będę przy niej płakać, ale jednak tak się stało. To smutna historia, ale również dająca nadzieję. Gorąco Wam ją polecam!