Rosie Thorne czuje, że wszystko idzie nie tak – nie potrafi napisać eseju rekrutacyjnego na studia, nie może zapomnieć o tajemniczym cosplayerze, którego poznała na ExcelsiConie, a już najmocniej dokucza jej smutek po stracie matki. Tymczasem Vance Reigns, odkąd pamięta, jest gwiazdą Hollywood i cieszy się wszystkimi możliwymi przywilejami, do szczęścia brakuje mu tylko prywatności. Kiedy wybucha skandal, jest zmuszony ukryć się w miejscu, w którym paparazzi na pewno nie będą go szukać: w małym amerykańskim miasteczku. Snując się po przypominającym zamek domu, odkrywa ogromną bibliotekę
Kiedy ścieżki Rosie i Vance’a krzyżują się, a drogocenna książka zostaje przypadkiem zniszczona, Rosie musi odpracować dług. I chociaż większość zagorzałych wielbicieli Starfield ucieszyłaby się z szansy, by pracować w pobliżu samego Vance’a Reignsa, Rosie wie jedno: gość jest dupkiem i trudno go znieść. Ale to dopiero zapowiedź nadchodzących kłopotów!
Wydawnictwo: We need YA
Data wydania: 2020-08-12
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Bookish and the Beast
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Jest to powieść niewymagająca od czytelnika za dużo myślenia, ale kiedy zacznie się ją czytać - nie można się oderwać. Autorka wie jak sprawić, żeby z pozoru tak prosta historia stała się perełką czytelniczą, którą po prostu trzeba przeczytać. Dobrze zostały poprowadzone poszczególne wątki opowiadania i zachwyciłam się fabułą. Bardzo polecam tą historię.
-Dominika.
Tak to już jest, że każda nastolatka ma swojego idola, jest to najczęściej aktor lub piosenkarz i, pomimo że taka gwiazda pewnie nigdy nie spojrzałaby na zwykłą dziewczynę, miło jest czasami pomarzyć o takim spotkaniu sam na sam.
Rosie goniąc psa spotkanego na drodze, wbiega do domu, który wydaje jej się, nie zamieszkały i przypadkiem topi w basenie egzemplarz drogiej książki. Niestety okazuje się, że w domu mieszka jeden z najsławniejszych aktorów Vance, a jakby tego było mało, musi zapłacić za książkę, którą zniszczyła, ponieważ ani ona, ani jej tata, nie mają za dużo pieniędzy, postanawia odpracować całą kwotę. Vance nie wiadomo czemu cały czas podczas jej pobytu w jego domu jest dla niej nie miły, więc dziewczyna stara się trzymać od niego z daleka, ale pewnego dnia Rosie odkrywa, że uroczy chłopak z konwentu, który z nią rozmawiał i rozkapryszony aktor to ta sama osoba.
Część trzecia, jak i poprzednie nawiązuje do pewnego serialu i konwentu, który organizowany jest na jego cześć, znowu panuje luźna atmosfera oraz wspomniane jest coś, co nie jest raczej tematem w innych książkach, między innymi pary jednopłciowe oraz osoby niebinarne. Cieszę się, że książka pokazuje, że takie osoby są wśród nas, ponieważ są to ludzie tacy sami jak my i również zasługują na szacunek i równe traktowanie.
Oczywiście książka to nierealna opowieść o tym jako to zwykła dziewczyna i gwiazda ekranu zakochują się w sobie. Rosie nie da się nie lubić, jest mała i niezdarna a przy tym bardzo urocza, poza tym strasznie kocha swojego tatę, chociaż jest troszkę dziwaczny, całkiem niedawno straciła mamę, ale stara się trzymać i żyć dalej. Vance to chłopak, którego życie zostało zaplanowane jeszcze przed jego narodzinami, dlatego tak strasznie się buntuje i, pomimo że tęskni za mamą robi jej wszystko na złość.
Ta książka jest fajną opowieścią dla nastolatek, ale też ma do przekazania wiele ważnych mądrości, które można dostrzec, dopiero wtedy, kiedy zagłębimy się mocno w lekturze. Doceniajmy swoich rodziców i swoje dzieci, słuchajmy ich i dostrzegajmy ich potrzeby, a dzięki temu nasza komunikacja będzie o wiele lepsza.
"Uwielbiam w książkach to, że tak naprawdę są czymś więcej - są drzwiami. to portale prowadzące do miejsc, w których nigdy nie byłam i ludzi, którymi nigdy nie będę. Dzięki nim przeżyłam tysiąc żyć i widziałam tysiąc różnych światów."
~~~
Są takie historie, które przeżywa się od początku do końca z wielkim zaangażowaniem i gorącym sercem. Takie odczucia mam względem "Pięknej i bestii", która jest jedną z moich ulubionych bajek. Oryginalną historię kocham całym sercem, dlatego nie mogłam się doczekać aż sięgnę po retelling autorstwa Ashley Poston. Świeżo po lekturze mam bardzo pozytywne odczucia, którymi chcę się podzielić.
Główną bohaterką trzeciego tomu cyklu "Once Upon a Con" jest Rosie Thorne. Dziewczyna od pewnego czasu czuje, że wszystko idzie nie po jej myśli. Nie umie się zebrać do napisania eseju rekrutacyjnego na studia, traci pracę, odcinając sobie źródło pieniędzy, a w dodatku nadal towarzyszy jej smutek i tęsknota za zmarłą matką. Jeszcze gorszy jest fakt, że ciągle krąży jej po głowie cosplayer poznany na ExcelsiConie i nie potrafi go wyrzucić z pamięci. Los jednak krzyżuje jej drogę z aktorem grającym Sonda w filmie Starfield. Vance Reigns zwiastuje kłopoty, z którymi dziewczyna będzie musiała się zmierzyć. Czy wszystko wróci na normalne tory?
Książka byłą cu do wna. Nie mogłam się oderwać od lektury. Postać Rosie, jest totalnie moją ulubioną postacią z całego cyklu. Utożsamiam się z nią najbardziej spośród wszystkich. Natomiast Vance to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie. Widząc na tyle okładki jego imię, miałam obiekcje co do książki, ponieważ pałałam nienawiścią do jego postaci, szczególnie po drugim tomie. Tutaj jednak poznajemy jego drugą twarz i t jest niesamowite. Historia jest cudowna, pełna zwrotów akcji i przede wszystkim bardzo autentyczna. Czytając dwie poprzednie miałam gdzieś z tyłu głowy stwierdzenie, że fabuła jest nieco absurdalna i oderwana od rzeczywistości. "Zaczytana i bestia" jednak jest najbardziej prawdziwa z nich wszystkich. Dodatkowo wartości jakie są w niej ukazane znacznie wpływają na tak wysoką ocenę. Mamy tu kluczowe nawiązanie do tego jak popularność może być przytłaczająca. Oprócz tego jest także wątek toksycznych ludzi, udawania kogoś kim się nie jest no i oczywiście trudności napotykające nastolatków. Według mnie jest to zdecydowanie warta uwagi pozycja. Przekazuje dużo ważnych wartości, trzymając przy tym wspaniałą fabułę i sympatycznych bohaterów.
"Zaczytana i Bestia" to świetna trzecia książka z serii retellingów "Dawno temu na konwencie". Książka trzyma poziom, jednak odrobinę różni się od poprzednich. Bo widzicie, tutaj akcja nie dzieje się na konwencie, a kilka miesięcy po ExcelsiConie. Nie oddala się za bardzo motywem od poprzednich historii, ale to coś z lekka innego. Jest lżej, bardziej baśniowo, romantycznie. Cała historia była bardzo słodka i urocza. Czyta się ją niezwykle lekko i szybko - w moim wypadku, pochłonęłam ją w jeden dzień.
Bałam się jednak spotkania z tą historią. Mimo, że uwielbiam "Piekną i Bestię", po krótkim spotkaniu z Vancem Reignsem w "Księżniczce i Fangirl"nie do końca go polubiłam. Miałam małe obawy przy perspektywie całego tomu z tak aroganckim aktorem. Jednak jak szybko odkryłam, Vanca da się lubić.
Po pewnym skandalu, Vance zmuszony jest na jakiś czas zniknąć z radaru, by nie popsuć prasy Starfield: Echo - drugiej części kultowego filmu, w której gra antagonistę. To właśnie dlatego ląduje w małym miasteczku pośrodku niczego, gdzie spotyka go coś czego raczej by się nie spodziewał.
Co mnie zdziwiło, bardzo szybko zmieniłam moje zdanie o Vancie. Tak, był arogancki i rozpieszczony, ale szybko okazuje się, że to nie cała jego osoba. Że pod tą "Bestią", kryje się ktoś zupełnie inny. Ale nie tak łatwo pozbyć się tak długo noszonej maski.
Rosie też była ciekawą bohaterką. Jednak ciężko byłoby nie zrozumieć się z postacią, która jest tak wielkim molem książkowym jak ja.
Choć można te książki czytać oddzielnie, uważam że wtedy historia może odrobinę stracić w oczach czytelnika. Nie zrozumcie mnie źle, i tak zrozumiecie co się dzieje i będziecie się dobrze bawić, ale ominie was wiele smaczków i możliwe, że trudniej będzie zakochać się w fandomie. Autorka tymi retellingami tworzy ciekawe uniwersum, które mam nadzieję w przyszłości poszerzy się o kolejne baśnie. Co może dziwne, ten fandom Starfield, jest tam na tyle ważnym i rozbudowanym wątkiem, że w pewnym momencie jemu też zaczyna się kibicować. Mam wrażenie, jakby był kolejnym bohaterem, którego los bardzo intryguje.
Książka była naprawdę dobra. To takie mocne 7/10. Mniej tu może akcji, ale jesli to możliwe, to więcej romansu niż w poprzednich dwóch tomach. Naprawdę liczę, że powstaną kolejne historie w tym cyklu, bo jestem nimi bardzo oczarowana. Nigdy nie sądziłam, że tak pokocham retellingi! Więc jeśli szukacie świetnych młodzieżówek, właśnie je znaleźliście ;)
Recenzja Zaczytana i Bestia.
Tytuł : Zaczytana i Bestia.
Autor:Ashley Poston
Wydawnictwo : We need YA
Zaczytana i Bestia to książka autorki Ashley Poston.
Rosie Thorne chodzi do szkoły średniej, mieszka z ojcem. Jej matka niedawno zmarła, a Rosie wciąż o niej myśli. Chce dostać się do nowej szkoły lecz musi napisać esej, dlaczego to ona ma dostać się na tę właśnie uczelnie. Dziewczyna przez wydarzenia które ją spotkały, nie potrafi sklepić ani jednego zdania. Kiedy na jednym z konwentów, poznaje zamaskowanego chłopaka z którym spędza najlepszy czas i zapomina o wszystkim co ja spotkało. Po tym spotkaniu nie może o nim zapomnieć.
Vance Reignes jest gwiazdą Hollywood, od kiedy tylko pamięta. Ciągłe zabawy doprowadzają chłopaka do zdarzenia, wybucha skandal po którym musi ukryć się w miejscu, gdzie nie znajdą go paparazzi.
Nie podoba mu się ten pomysł, ponieważ za karę ma spędzić tam czas do swoich 18-stych urodzin. Kiedy z nudów snuje się po domu, przypominającym zamek odkrywa ogromną bibliotekę.
Pewnego dnia kiedy dziewczyna wraca do domu, przed maską jej samochodu wybiega pies. Rosi chce zobaczyć czy nic sie mu nie stały, biegnie za nim i trafia do wielkiego domu.
Myśląc że nikt tam nie mieszka, wchodzi do środka i trafia na dużą bibliotekę, w ktorej są stare książki,książki które miała i uwielbiała jej mama. Kiedy ogląda je z bliska, słyszy w domu kroki. Przestraszona zaczyna uciekać, nie bacząc na to że ma w rękach jedną z nich. Zdarza sie wypadek i jedna z drogocennych książek zostaje zniszczona. Rosie wie że nadchodzą kłopoty. Wtedy też ścieżki Rosie i Vance'a krzyżują się i zaczyna się ciekawie.
Patrząc na tę książkę nie wiedziałam co mnie czeka, ani co o niej myśleć. Tytuł przypomina "Piękna i Bestie" lecz piękna w tym przypadku oznacza zaczytaną.
Książka opowiada o tym że kiedy umiera ukochana osoba, w tym przypadku mama dziewczyny, trudno jest się z tym pogodzić. I o tym że kiedy ktoś ma wszystko, zapomina co w życiu jest najważniejsze, nie pamięta o uczuciu jakim jest miłość.
Książka młodzieżowa, bardzo szybko się ją czyta, polecam jeśli lubicie powieść na jeden wieczór.
Zaczytana i bestia to już trzecia książka z serii Starfield od Ashley Poston. Tym razem jest to retelling Pięknej i bestii, czyli baśni, którą uwielbiałam w dzieciństwie. Dodatkowo cała historia kręci się wokół książek i tajemniczej biblioteki, co daje idealne połączenie. Na jednym z ExcelsiConów Rosie poznaje cospleyera, z którym spędza wieczór. Chociaż nigdy nie widziała jego twarzy nie może o nim zapomnieć. Vance jest natomiast gwiazdą Hollywood i w pełni korzysta ze swojej sławy, przez co nieustannie wybuchają skandale z nim w roli głównej. Przez dziwny splot wypadków ich drogi się krzyżują, a drogocenna książka zostaje przypadkiem zniszczona. Rosie musi odpracować dług i zostaje przez to zmuszona do spędzania czasu w pobliżu Vance’a, którego nie może znieść.
Przeczytałam już wszystkie książki tej autorki. Każda z nich mi się podobała, ale ta jest moim zdecydowanym ulubieńcem. Mogło mieć na to duży wpływ zamiłowanie głównej bohaterki do książek. Podobało mi się to, z jaką pasją się o nich wypowiadała i jak duże znaczenie miało w jej życiu czytanie. W Księżniczce i fangirl zupełnie nie rozumiałam zainteresowań głównej bohaterki, ale tam też jej pasja była mocno widoczna. W tym przypadku nie dość, że została tak dobrze przedstawiona to jeszcze rozumiałam ją dodatkowo dzięki temu, że jest też moją. Jest to jedna z niewielu książek, w których mogę faktycznie utożsamić się z bohaterką. Jeżeli chodzi o Vance’a to niestety przez większość książki średnio go lubiłam, ale Rosie była tak ciepłą postacią, że w zupełności mi to wynagradzała. Bardzo ważny aspekt tej książki stanowiła osoba niebinarna. Po raz pierwszy spotkałam się z tym „motywem” i było to bardzo ciekawe doświadczenie. Skłoniło mnie to po pierwsze do przemyśleń, a po drugie do zgłębienia tego tematu i wyszukania większej ilości informacji. Wydaje mi się, że umieszczanie takich wątków w książkach młodzieżowych jest jeszcze ważniejsze w kontekście ostatnich wydarzeń. Bez zastanowienia 5/5 gwiazdek.
To miał być retteling Pięknej i Bestii. Niestety ja osobiście nie widziałam w Zaczytanej i Bestii podobieństwa do francuskiej baśni... To po prostu przyzwoita młodzieżówka.
Ona to mol książkowy i wielka fanka uniwersum Starfield, on to gwiazda serialu i totalny buc. W skutek przypadku będą musieli spędzać czas porządkując ogromną bibliotekę. Czy początkowa niechęć zmieni się w przyjaźń, a może w coś więcej?
Przyznaję, że po Zaczytaną i Bestię sięgnęłam tylko dlatego, że miała się pojawić w niej postać niebinarna. Z jednej strony cieszę się, że coraz więcej autorów przedstawia w swoich książkach inną reprezentację niż geje i lesbijki, ale powiem szczerze, że spodziewałam się czegoś innego. Jeśli chodzi o główną parę to niestety, ale też liczyłam na coś więcej. Motyw hate-love jest już tak oklepany, że trudno jest wymyślić coś innowacyjnego. To co ratuję tę powieść to nerdowsko-geekowsko-książkowa otoczka i humor.
Czy sięgnę po inne książki Ashley Poston? Nie mówię nie, ale jestem trochę zawiedziona.
Rosie musi napisać esej rekrutacyjny na studia, ale wszystko idzie nie tak. W jej głowie zagościł tajemniczy cosplayer z konwentu, o którym nie może zapomnieć. Na domiar złego najprawdopodobniej zniknął bezpowrotnie. Czy na pewno? Przez przypadek trafia do tajemniczej biblioteki, niszcząc przy okazji unikatowy egzemplarz książki, który będzie musiała odpracować porządkując regały tejże biblioteki. Z drugiej strony poznajemy Vance Reignsa, wybuchową gwiazdę Hollywoodu. Po wszczęciu skandalu musi się ukryć na jakiś czas. W pewnym momencie drogi tej dwójki bohaterów przecinają się. Czy dwa zupełnie różne charaktery da radę połączyć nić przyjaźni?
"Zaczytana i bestia" to - na co już sam tytuł wskazuje - retelling "Pięknej i bestii". Autorka bardzo umiejętnie odtworzyła znaną już wszystkim historię. Czytając możemy zapomnieć, że jest to tak naprawdę XVIII wieczna baśń osadzona we współczesnych czasach. Pisarka nie zapomniała jednak przesycić do wnętrza powieści wątki znane z oryginału. Seria jest reklamowana hasłem: "Każdą z powieści można czytać osobno" z czym zgodzę się tylko po części. Każdy z tomów opowiada historię innych bohaterów, ale w tle często przewijają się postaci z poprzednich tomów z tej serii oraz pojawiają się nawiązania . Ze względu na to zalecam wam czytać książki w kolejności chronologicznej, bo zapewnicie sobie wtedy jeszcze większą przyjemność z czytania. Komu polecam tę pozycję? Wszystkim miłośnikom literatury (bo jest to książka o nas) oraz osobom szukającym książki idealnej na lato - krótkiej, lekkiej i oczywiście wciągającej.
Zaczytana i bestia
Jest to trzeci tom z uniwersum Starfield
Trzeci tom opowiada o Rosie Thorne i Vance Reifns
Vance
Gra on w serialu Starfield jako kapitana Sonda. Jego życie jest pełne zabawy, imprezowania,bigactwai głupich zdjęć. Przez ostatni skandal jaki spowodował ojczym jego menadżer wysyła go do małej miejscowości gdzie się będzie ukrywał przez jakiś czas przed fanami. Razem z Eliasem i swoim psem Sansa spędzają czas w domu ci wygląda jak zamek ma nawet fosę.Vance jest niezadowolony z pomysłu jego rodziców.
Rosie
Młoda kobieta, która uwielbia serial Starfield. Rok temu umarła jej mama. Po jej śmieci życie Rosie bardzo się zmieniło. Musiała się wielokrotnie przeprowadzić wraz z ojcem. Mieszkają razem w małej mieścinie gdzie chodzi do szkoły dzień jest organizowany bal. Garrett za wszelką cenę chce zaprosić Rosie na bal. Lecz ona nie chce iść z nim na bal. Garrett dla swojego marzenia zrobi wszystko.
Co łączy Rosie i Vanca? Oni się spotkali na konwencie i spędzili ze sobą cały wieczór lecz nie wiedzą,że to byli oni bo mieli na twarzach maski i nie znają swoich imion. Przez pewien incydentu Rosie zaczyna porządkować binlioteke w domu Vanca.
Ocena 💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜
Jest to moim zdaniem najlepsza część. Rosie jest bardzo podobna do mnie i można z nią łatwo się utorzamić. Jej postępowanie jest dobre i słuszne.Jest dobrą córką i przyjaciółką. Nie lubi gdy jej zdaniem jest nie brane pod uwagę, najbardziej to dotyczy chłopków. Nie podoba jej się cala ta akcja z balem.
Vance jest osobą, która ma wszystko lecz jest nieszczęśliwy. Jest zagubiony i nieszczęśliwy w swoim życiu. Chciałaby je zmienić i tylko czeka na ukończenie osiemnastki by móc uwolnić się od rodziców i jego zaplanowanej przyszłości.
Znacznie gorsza od "Geekerelli". Bardzo się rozczarowałam.
I to była najbardziej urocza i romantyczna część serii. Delikatna, nienachalna i słodka opowieść oparta na Pięknej i Bestii. I tak jak w baśni, tak i tutaj pod wpływem dziewczyny (i książek) "bad boy" zmienia się w idealnego chłopaka. Ale nie obejdzie się bez problemów i przeciwności.
W tym tomie autorka wraca do początkowej formy i przez powieść się płynie. Wątek miłosny jest wyważony, przyjemny i bardzo naturalny. Bohaterowie dają się lubić, a klimat pachnący książkami dodaje uroku. Jest to powieść na pewno mocno młodzieżowa, ale nie znajdziemy tam nic infantylnego. To po prostu dobra historia z gatunku tych przyjemnych i ogrzewających. Ja polecam i zachęcam do sięgnięcia po ten retelling.
Zaczytana i Bestia to trzecia już odsłona cyklu Once Upon a Con, gdzie króluje fandom Starfield. Główną bohaterką tej części jest Rosie Thorn, która świetnie odnajduje się w towarzystwie książek. Przy okazji nie może zapomnieć o pewnym cosplayerze, którego poznała przy okazji balu na ostatnim Excelsiconie. To wspomnienie jakoś pomaga jej przetrwać szarą codzienność, gdzie wydaje się jej, że utknęła.
Vance Regins natomiast jest znanym gwiazdorem, znanym głównie ze skandali. Dla ochrony wizerunku musi się ukrywać. Nie chce mieć z nikim nic wspólnego, lecz w jakiś sposób jego drogi krzyżują się ze ścieżkami Rosie.
Ashley Poston (ponownie w tłumaczeniu Agnieszki Brodzik) po raz kolejny zabiera czytelnika w nowoczesną baśń. Nawiązania do historii Pięknej i Bestii są oczywiste i nie sposób ich nie zauważyć. Autorka stworzyła wspaniały cykl młodzieżowy, który także starszym czytelnikom może przypomnieć, że najważniejsze to robić to, co nas w życiu uszczęśliwia, niezależnie od tego, co mogą sobie pomyśleć inni.
No i kolejna powieść Ashley Poston już za mną!
Ścieżki Rosie, nastolatki z małego miasteczka, i Vance'a, nastoletniej gwiazdy Hollywood obecnie ukrywającej się przed paparazzi w owym miasteczku, krzyżują się, a drogocenna książka zostaje zniszczona. Teraz Rosie musi odpracować dług w biblioteczce. Czy między dziewczyną a gburowatym gwiazdorem zrodzi się uczucie?
Tym razem autorka sięgnęła po „Piękną i Bestię” i po wyciśnięciu z baśni ile się da stworzyła „Zaczytaną i bestię”. Co z tego wyszło? Książka mało przypominająca oryginalną baśń, ale dla mnie to nawet lepiej, bo jej... nie lubię. Według mnie to idealny przykład przypadku syndromu sztokholmskiego...
W powieści nie brakuje oklepanych motywów. Przykład? Dwójkę głównych bohaterów złapał deszcz. No bardziej powtarzalnego motywu być już nie mogło! Ale mimo to i tak świetnie czytało mi się tę powieść. Zasługa w tym jest na pewno w przyjemnym stylu pisania autorki. Dzięki niemu książki się nie czyta, a wręcz pochłania!
Przy recenzji tej książki trzeba też wspomnieć o innym bohaterze, Quinn. Jest to postać niebinarna. Jest to moja druga powieść, w której pojawia się taki bohater (pierwszą była „Smocza perła” autorstwa Yoon Ha Lee). Moim zdaniem tłumacze i pierwszej, i drugiej książki dobrze poradzili sobie z tłumaczeniem.
A jak reszta bohaterów? Cóż, Vance niezbyt przypadł mi do gustu. Z oczywistych powodów wiem, że musiał mieć dość „bestialskie” zachowanie, ale mimo to mnie irytował. Zmieniło się to dopiero pod koniec, ale i tak tylko w minimalnym stopniu. Inaczej sytuacja wyglądała z Rosie. Z nia polubiłyśmy się od pierwszych stron!
W książkach Ashley Poston podoba mi się również to, że autorka stara się, by z jej książek wynieść coś więcej niż tylko miło spędzonych kilku godzin. Tym razem poruszyła takie tematy jak uszanowanie czyichś decyzji, strata, próba zmiany. No i oczywiście wątki LGBT (niebinarność Quinn nie jest jedyną reprezentacją osób LGBT w powieści). Bardzo szanuję za to autorkę, a kocham ją jeszcze bardziej za to, że wychodzi jej to tak naturalnie, bez zbędnej przesady.
Podsumowując – polecam Wam „Zaczytaną i bestię”. Może nie będzie to Wasza ulubiona książka. Może nawet nie znajdzie się w Waszej topce ulubionych powieści. Może czasem będziecie przewracać oczami. Jednak gwarantuję Wam, że spędzicie przy tej książce miło czas. I że nie jeden raz wywoła uśmiech na Waszej twarzy, tak jak to było w moim przypadku.
Mam mieszane odczucia po przeczytaniu tej książki. Z jednej strony fajna młodzieżówka opowiadająca o zaczytanej Rosie- przeciętnej i cichej dziewczynie z małego miasteczka.
I jest tez On-rozkapryszony i rozpieszczony „książę Hollywood” (tyt. Bestia). Poznają się na pewnym konwencie, spędzają ze sobą miły wieczór rozmawiając i otwierając się w znacznym stopniu przed sobą nawzajem. Po czym znajomość ich się urywa. Aż pewnego dnia tych dwoje znów się spotyka, tym razem w pięknej bibliotece z mnóstwem książek science fiction. Co z tego spotkania wyniknie ? Tego już Wam nie zdradzę...
Jednakże zwróciłam uwagę również na inny aspekt tej książki. Występują tu bowiem dość kontrowersyjni bohaterowie drugoplanowi. Jak choćby jeden z przyjaciół Rosie- Quinn, który jest osobą niebinarną. Nie ukrywam, że pierwszy raz spotykam się z takim bohaterem w literaturze i trochę dziwnie mi się czytało odmiany czasowników tej postaci: widziałom, słyszałom....
Również ojciec głównej bohaterki, który był żonaty z mamą Rosie, trochę mnie zaskoczył.
Podsumowując:
Czy polecam? Raczej tak- bo główny wątek jest ciekawy- taka trochę współczesna opowieść o „Pięknej i Bestii”. Myśli i sytuacje, w których się znajdują główni bohaterowie niejednokrotnie bawią. Opisy biblioteki i samych książek również sprawiają, że czuje się ten klimat czytelniczy, jakby się samemu tam było -wraz z Rosie i Vance.
Ponadto przyjaźń Rosie z Ann i Quinn jest bardzo naturalna i taka realistyczna.
Jednak jest to niezapomniane zażenowanie niektórymi sytuacjami... Myślę, że „Zaczytana i bestia” jest takim dobrym testem sprawdzającym poziom tolerancji czytelnika.
Po najgorszym dniu w swoim życiu trzeba wymyślić, jak dalej żyć. Dlatego Clementine układa plan, mający chronić jej serce: być zajętą, ciężko pracować...
Pokochaj magię fandomu! Elle Wittimer jest geekiem, a jej całe życie to Starfield, klasyczna seria science fiction. Kiedy dziewczyna dowiaduje się o konkursie...
Przeczytane:2022-11-14, Ocena: 5, Przeczytałam,
Recenzja „Zaczytana i bestia”
„-Jeśli mnie otrujesz… -ostrzega, po czym upija łyk coli. – Jasna cholera! – wypala i szybko oddaje mi puszkę. – Przecież to smakuje jak benzyna.”
„Zaczytana i bestia” to powieść wydana w 2020r. a jej autorką jest Ashley Poston. Prywatnie Autorka uwielbia tworzyć różnego rodzaju rzemiosła, obecnie jest uzależniona od budowania miniaturowych pokoi. Ashley uwielbia również długie spacery podczas których słucha podcastów D&D. Mieszka w Południowej Californii, po ukończeniu Uniwersytetu spędziła dziesięć lat w branży wydawniczej. Od koordynatorki mediów, potem okładek, po przez projektantkę marketingu, w końcu została autorką. Jej powieści znalazły się mniej więcej na takich listach jak: Indie Next List, Teen Vogue, CNN, EV czy Seventeen.
Rosie jest typową nastolatką radzącą sobie z problemami i stratą.
Vance jest gwiazdą za którą szaleją miliony, pragnie on jednak odrobiny prywatności i spokoju.
Kiedy wokół chłopaka wybucha skandal musi on zniknąć z oczu mediów. W tym celu trafia do jednej ze swoich posiadłości. W domu jest wszystko czego można sobie zapragnąć, niestety chłopak nie może jej opuszczać, a towarzystwa nie ma zbyt licznego. Gdy Rosie przypadkiem trafia do willi Vanca, przez przypadek niszczy drogocenną książkę. W ramach zadość uczynienia dziewczyna ma przychodzić do wielkiej biblioteki i pomagać w porządkowaniu księg. Niezbyt zachwycona takim obrotem sprawy dziewczyna z niechęcią się zgadza, Vanca też nie cieszy fakt że obca dziewczyna będzie kręciła się po jego posiadłości, z tym że żadne z nich - jedno z nudów, drugie z braku pieniędzy na spłacenie długu – nie chce zrezygnować z układania książek.
„Zaczytana i Bestia” to trzecia część serii „Once Upon o con”. Powiem szczerze, że nie czytałam wcześniejszych części gdyż mam wrażenie, że mimo iż jest to seria, nie sa one ze sobą powiązane. „Zaczytana i Bestia” to historia Pięknej i Bestii dziejąca się w dzisiejszych mniej fantastycznych czasach. Mimo wszystko uważam, że to historia pełna magii. Dwójka tak wydawało by się różnych nastolatków postawiona przed faktem wspólnej pracy nie ma innego wyjścia jak nauczyć się współpracy. Cudowna lekka książka, pełna ciepłych uczuć i humoru.