Zabrana o zmierzchu


Tom 3 cyklu Wodospady Cienia
Ocena: 4.75 (8 głosów)

Trzecia część bestsellerowej serii Wodospady Cienia! Wejdź ponownie do świata Wodospadów Cienia, niezwykłego miejsca, w którym spotykają się wszystkie paranormalne istoty, by się uczyć, przyjaźnić i... kochać.

Kylie Galen desperacko poszukuje prawdy o sobie, swojej prawdziwej rodzinie, swoim przeznaczeniu. Odkrywanie sekretów zawsze wiąże się ze zmianą... ale niekoniecznie na lepsze. Gdy w końcu udaje jej się zbliżyć do wyśnionego wilkołaka Lucasa, okazuje się, że jego towarzysze zabronili mu być z nią. Czy na pewno dokonała dobrego wyboru? Co więcej, dręczy ją duch niosący tajemnicze przesłanie o życiu i śmierci...

Kylie podejmuje wyścig z czasem, by rozwiązać zagadkę i ochronić swoich bliskich. Czy jej się uda? Czy w końcu dowie się, kim naprawdę jest? A może prawda okaże się zupełnie inna i o wiele bardziej zadziwiająca, niż można by przypuszczać...

Informacje dodatkowe o Zabrana o zmierzchu:

Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2014-11-19
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-72294-25-8
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Taken at Dusk
Język oryginału: Angielski

więcej

Kup książkę Zabrana o zmierzchu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zabrana o zmierzchu - opinie o książce

Avatar użytkownika - dominika_pyza
dominika_pyza
Przeczytane:2016-04-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Oto przed Wami już trzeci tom serii Wodospady Cienia. Ta recenzja nie będzie należała do najdłuższych, ponieważ tej części po prostu nie da się nie zaspojlerować. Ale spokojnie, nie będę wszystkiego zbytnio przypominać. Kylie jest coraz bardziej sfrustrowana. Zrobi, naprawdę, wszystko byle tylko poznać prawdę o swoim pochodzeniu i gatunku. Jest to gotowa poświęcić wiele. Oczywiście nie ominie nas wątek miłosny, ponieważ dziewczyna, choć kocha dwóch, w tym momencie składnia się ku Lucasowi. Jednym z plusów całego życia w Wodospadach Cienia jest wreszcie powstająca tak szkoła, na którą mama Kylie na szczęście się zgodziła. Jak to bywa na początku każdej z tych książek pojawia się kolejny duch, który powtarza tylko jedne zdanie, mantrę. "Ktoś żyje, ktoś umiera." Przerażające, prawda? Oczywiste jest to, że Kylie chce zrobić wszystko, aby ta przepowiednia się nie spełniła. Dziewczyna, jednak niewiele z niej rozumie. Próbuje od ducha wyciągnąć od niego jak najwięcej informacji, ale jest pewien problem. Duch, kobieta, ma amnezję. Nie pamięta kompletnie nic ze swojego starego życia. I jak nie mając żadnych informacji Kylie ma pomóc jej przedostać się na drugą stronę? Dziewczyna razem z opiekunką obozu, Holiday, po wycieczce uspokajającej do Wodospadów zobaczyły krótki przebłysk przyszłości. Słowa ducha miały się spełnić, kobiety były na pogrzebie. Kylie rozpoczyna heroiczną walkę o zmianę przyszłości... To moje trzecie spotkania z twórczością C.C.Hunter. Muszę przyznać, że mnie trochę zaskoczyła. Zazwyczaj serie książkowe nie utrzymują poziomu pierwszych części. A tu proszę taka niespodzianka. Zarówno druga, jak i trzecia książka utrzymują poziom na równi. Historia napisana jest naprawdę fajnym, przystępnym językiem, co sprawia, że książkę się wręcz pochłania. Cały czas coś się dzieje, autorka nie daje nam się nudzić. Przy pisaniu całej serii istnieje ryzyko wypalenia. Wszystkie ciekawe pomysły zostały użyte już wcześniej, a kolejny tomy są o niczym. Czytałam już takie książki, które sprzedawane były na fali popularności, a nic nowego nie wnosiły po historii. Pisarce jeszcze daleko do wypalenia! Książka idealna dla tych, którzy czasami, tak jak ja, lubią sięgnąć po literaturę niekoniecznie ambitną, ale przyjemną. Jednym z minusów, według mnie, jest ciągłe niezdecydowanie głównej bohaterki. Powiem szczerze zaczęła mnie troszeczkę irytować. Ja wiele potrafię zrozumieć, ale kiedy jest z Lucasem i wystarczy, że spojrzy na krzesło a już przypominają jej się chwile z Derekiem, które na mi spędziła i od razu pojawiają się wątpliwości Kylie czy aby na pewno dobrze wybrała. Uprzedzam, przy takiej książce z pewnością nie zarwiecie nocy, jednak miła, moja "odmużdżająca" lektura jest czasami mile widziana, a bywa, że potrzebna.
Link do opinii
Avatar użytkownika - gemmabe
gemmabe
Przeczytane:2015-03-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Jak. To. Jest. Możliwe? Autorka tak bardzo wszystko przeciąga, aż do bólu momentami, ale jest w tej serii coś niemożliwie przyciągającego, że muszę czytać następną część. Kylie skacze z kwiatka na drugi kwiatek, ktoś żyje ktoś umiera, ktoś kocha ktoś nienawidzi. Wszystko się dzieje i nic się nie dzieje. Lucasa uwielbiam coraz mniej. Bo on i też mniej rozumie, mniej tolerancyjny, mniej Lucasowy. Derek z Ellie przesadził. To na pewno. I dlatego Kylie powinna całkowicie z niego zrezygnować. Ma wilkołaka to po co jej jeszcze elf? Przyjaciele... Nie wierzę w tę szopkę i tyle. Biorę się za następną część, bo wreszcie coś się zaczyna wyjaśniać. Duchy, duchy kim jesteście?!
Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkomania
ksiazkomania
Przeczytane:2014-11-26, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Recenzenckie,

Za duży pytań, za mało odpowiedzi.

Oto jest kolejna część cyklu "Wodospady Cienia". Długo wyczekiwałam tego tomu, by w końcu dowiedzieć się kim albo czym jest główna bohaterka, Kylie Galen. I nie zawiodłam się. "Zabrana o Zmierzchu" odpowiada na to najważniejsze pytanie, jednak stawia kolejne równie intrygujące pytania.

Kylie cały czas przebywa na obozie w Wodospadach Cienia. Relacje jakie panują pomiędzy jej rodzicami przygnębiają nastolatkę i dają jej powód do zmartwień. Mama nie chce wrócić do ojczyma, chociaż Kylie skrycie o tym marzy. Pragnie aby chociaż ta jedna sytuacja była taka jak dawniej, normalna. Oczywiście to nie koniec zmartwień Kylie. Dziewczynie i jej otoczeniu zagraża niebezpieczeństwo. Z każdym dniem czuje to coraz bardziej. Dziwne przypadki ze zwierzętami oraz nawiedzający duch z amnezją dają jej do zrozumienia, że stanie się coś złego. Jedna wizja, w której jest na pogrzebie kogoś bliskiego bardzo przygnębia Kylie. Co może być gorszego niż śmierci bliskiej osoby?

Kylie znajduje odskocznię od problemów w ramionach Lucasa. Wilkołak zbliża się do Kylie. Z jednej strony pragnie ona być z Lucasem, przy którym czuje się bezpieczna, szczęśliwa, może na chwilę zapomnieć o problemach. Z drugiej zaś strony Lucas pragnie, by Kylie okazała się taka jak on, wtedy wszystko byłoby łatwiejsze. Jego wataha przestałaby się sprzeciwiać i zaakceptowałaby Kylie. Dziewczyna ma obawy, czy Lucas ją zaakceptuje gdyby nie okazała się wilkołakiem. No i jest jeszcze Derek, przystojny półelf, który skrada myśli Kylie. Dziewczyna uważa go za przyjaciela, jednak podświadomie wie, że Derek ją akceptuje bez względu na wszystko. Chociaż chłopak zranił Kylie, ta nie przestaje o nim myśleć. Czy wybór jaki podejmie Kylie okaże się słuszny? Czy miłość którą wybierze przetrwa?

Książka mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie. Autorka nadała jej wyrazistość ale zarazem niezwykły spokój, przy którym możemy się zrelaksować. Czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Hunter znakomicie skonstruowała całą powieść. Bohaterowie są  żywi, aktywni, a przede wszystkim każdy jest inny. Dlatego czytając tego typu książki na pewno każdy znajdzie swojego odpowiednika i się z nim w pewnym stopniu utożsami. Cała fabuła trzyma w napięciu do ostatniej strony. To już kolejna książka, od której wprost nie da się oderwać.

Czytając książkę niejednokrotnie miałam wrażenie, że już za moment, na kolejnej stronie znajdę odpowiedzi na wszystkie zagadki jakie skrywa "Zabrana o Zmierzchu". Jest ich naprawdę sporo i nie tak łatwo się domyśleć kim jest duch z amnezją, czy też dlaczego zwierzęta zaczynają chronić Kylie. W sumie mogę szczerze powiedzieć, że ja się nie domyśliłam, ba! nie przeszło mi nawet przez myśl kto jest tajemniczym duchem. To właśnie lubię w książkach... ich nieprzewidywalność do ostatniej strony. Za to najbardziej cenię autorkę, za ten klimat jaki stworzyła w swojej powieści.

"Zabrana o Zmierzchu" jest pełna tajemnic, tajemnic, które chce się odkrywać kartka po kartce. Powieść jest ciekawa i pełna emocji. Nie brakuje zabawnych momentów, prześmiesznych dialogów, trzymających w napięciu akcji oraz wzruszających chwil, przy których zakręci się łezka w oku. Decyzje jakie podejmują bohaterowie są odważne, pełne realizmu. Książka nie tylko jest przyjemną lekturą ale także pouczającą powieścią. Uczy jak radzić sobie w trudnych chwilach, chwilach gdy mamy same pytania a odpowiedzi brak. Pokazuje nam, że na prawdziwych przyjaciół zawsze można liczyć.

Jednym z największych pozytywów jest fakt, że w końcu dowiadujemy się kim jest Kylie. Przez cały czas bohaterka stara się ustalić do jakiego gatunku należy. Wydaje jej się, że znając prawdę jej życie stanie się po prostu łatwiejsze. Jednak kolejny zaskakujący duch i poznanie swojego pochodzenia nie sprawia, że jest lepiej. Rodzą się nowe pytania i z nimi autorka nas pozostawia do kolejnego tomu. Mam nadzieję, że nie będziemy mieć długiej przerwy, bo chyba każdy po tej lekturze chciałby się dowiedzieć, co oznacza pochodzenie Kylie, czyj duch zaczął ją nawiedzać oraz przed którym chłopakiem tak naprawdę otworzy swoje serce.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aga25
Aga25
Przeczytane:2014-12-31, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Seria Wodospady Cienia rozwija się z każdym kolejnym tomem. Numer jeden w pewnym sensie mnie rozczarował i gdyby nie wrodzona ciekawość, z pewnością nie sięgnęłabym po kolejne książki z cyklu. Na szczęście ryzyko się opłaciło, numer dwa mile mnie zaskoczył, dzięki czemu nie mogłam doczekać się następnej części, w której może choć trochę zostanie nam przybliżona zagadka pochodzenia głównej bohaterki Kylie. Nastolatka oczekuje odwiedzin swych dziadków ze strony biologicznego ojca i ma nadzieję, że udzielą jej informacji mających kluczowe znaczenie z jej zdolnościami. Poza sprawami pochodzenia głowę Kylie zajmują sprawy sercowe. Ciągle jest niepewna swoich uczuć do dwóch chłopców, Lucasa i Dereka. Obaj są dla niej ważni, jednak splot wydarzeń sprawi, iż zbliży się do wilkołaka, który będzie dla niej wsparciem w wielu sytuacjach. Niestety cień na ich relacje będzie padał ze strony koleżanki z watahy, Fredericki, usilnie starającej się przeszkodzić w relacjach między dwojgiem obozowiczów. W dodatku Kylie znowu zacznie ukazywać się duch kobiety, przekazując niepokojące wieści w postaci jednego zdania. Co najdziwniejsze, zjawa nie będzie umiała powiedzieć, kim jest i od kogo są wieści. Z każdym dniem będzie odczuwalne coraz większe zagrożenie, tylko kto tym razem zaatakuje i kto padnie ofiarą? Czy Kylie uda się zapobiec nieszczęściu? Dzięki dwóm przyjaciółkom z domku codzienne troski będzie łatwiej znieść. Jak zawsze poczucie humoru Mirandy i Delli rozładuje wiele napięć. Dziewczyny mimo różnic będą potrafiły zgrać się i nawzajem wspierać w trudnych chwilach. Nie mogłam się doczekać kolejnej części, bardzo byłam ciekawa dalszych losów nastolatków, do których bądź co bądź już się się przywiązałam. Sprawa z Kylie w pewnym sensie zaintrygowała mnie. Wiele było tropów, a każdy z nich zostawiał więcej pytań bez odpowiedzi. W obozie panuje już nieco inna atmosfera wśród młodzieży. Wszyscy wydają się bardziej ze sobą zżyci, co nie oznacza, że zabraknie konfliktów. Zwłaszcza na polu uczuciowym, gdzie w grę będzie wchodziła zazdrość. Autorka bliżej nakreśla czytelnikowi postać Perry'ego, zmiennokształtnego, który darzy uczuciem koleżankę z domku Kylie, czarownicę Mirandę. Oboje kochają się, niestety w wyniku sytuacji, jaka miała miejsce w drugim tomie, ich uczucie zostało wystawione na próbę. Kylie, mając własne problemy, w ramach odskoczni postanawia pomóc tej dwójce, więcej czasu spędza z Perrym, który, jak się okazuje, nie jest taki zły. Oczywiście ma swoje za uszami, jednak przy bliższym poznaniu okazuje się dobrym kolegą ze smutną przeszłością, o której tak naprawdę wie niewiele osób. Wiele razy poczujemy dreszcz niebezpieczeństwa, owieje nas chłód podczas przybycia kolejnego ducha, zaś wyprawa na cmentarz okaże się czymś naprawdę ryzykownym. W przypadku Kylie, oczywiście. Porównując dotychczas wydane publikacje serii, muszę powiedzieć, że od drugiej poziom wzrósł. Nie żeby Zabrana o zmierzchu powaliła mnie na kolana, jednak ma klimat, dzięki któremu czyta się naprawdę lekko i z zaciekawieniem, losy nastolatków na tyle wciągają i zajmują, że ze zniecierpliwieniem czeka się na kolejne odsłony. Niestety chwilami bardzo irytowała mnie postawa Kylie, jej ciągłe wyszukiwanie sobie problemów męczyło i bywało nużące. Typ męczennicy połączonej z matką Teresą, oczywiście udającą, że przecież ona nikomu nie pomaga, to tylko wychodzi tak przez przypadek. Dodatkowo były chwile, kiedy miałam wrażenie, że już nigdy nie otrzymamy rozwiązania na większość zagadek, dzięki pojawieniu się nowej postaci całość zyskała, było to bardzo dobrym zabiegiem ze strony autorki. Miłosny trójkąt dalej gra pierwsze skrzypce, jedni kibicują Derekowi, drudzy Lukasowi. Osobiście bardziej przychylnym okiem spoglądałam w stronę półelfa, który wydawał się, według mnie, bardziej naturalny. Ciekawe, jak zostanie zakończona sprawa dwóch młodzieńców. Koniec może mnie nie do końca zaskoczył, ale sprawił, że oczekuję na ponowne spotkanie z Wodospadami Cienia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-01-12, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Lubię fantastykę wszelkiej maści. Ta książka, jak i jej poprzedniczki, należą do gatunku paranormal romance. Ale nie jest to typowy romans. I dobrze, bo to zepsułoby całą zabawę. Mamy tu wampiry, wilkołaki i innych zmiennokształtnych, czarownice i elfy, a także duchy. Jest też główna bohaterka Kylie, która cały czas nie wie do jakiego gatunku należy. Co prawda, na ostatniej stronie książki dowiadujemy się czym może być, ale nie rozwiewa to wątpliwości, a raczej nasuwa nowe. Będzie się działo w następnej części. To moje trzecie z pięciu spotkań (tak, ma być podobno pięć części!) z bohaterami serii Wodospady Cienia. Miałam spore obawy, co jeszcze można napisać na ten temat, po Urodzonej o północy i Przebudzonej o świcie. Jak się okazało, całkiem niepotrzebnie. Autorka podołała zadaniu i myślę, że liczne nastolatki będą zadowolone - bo to do nich przede wszystkim kierowana jest ta seria. Ale czym są tytułowe Wodospady Cienia? Dla tych, którzy nie czytali pierwszych dwóch części - jest to obóz dla młodzieży ze zdolnościami nadnaturalnymi. więcej na http://monweg.blog.onet.pl/2014/11/28/zabrana-o-zmierzchu/
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2015-01-12,
Kylie Galen pragnie prawdy aż do bólu. Prawdy o tym, kim naprawdę jest jej rodzina, prawdy o chłopaku, z którym powinna być i prawdy o znaczeniu jej ogromnych mocy. Ale jest tylko o krok od odkrycia, że pewne sekrety mogą zmienić jej życie na zawsze… i to niekoniecznie na lepsze. W końcu, gdy ona i Lucas się zbliżają, Kylie odkrywa, że jego paczka zabroniła im być razem. Nawiedza ją dotknięty amnezją duch, przynosząc ze sobą przerażające ostrzeżenie: ktoś żyje i ktoś umiera. Kylie rozpoczyna wyścig, aby odkryć tajemnicę i chronić tych, których kocha i w końcu odkrywa prawdę o swoim nadnaturalnym pochodzeniu, które jest zupełnie inne – i bardziej zadziwiające – niż mogłaby sobie kiedykolwiek wyobrazić. Plusem tej powieści jest fakt, że autorka może i nie powoli, ale wprowadza czytelnika w świąt Kylie Galen. Jeżeli ktoś zastanawia się, czy może wziąć na pierwszy ogień "Zabraną o zmierzchu", bo poprzednich tomów nie uda mu się zdobyć, to owszem, może. Autorka przez pierwsze kilkanaście stron próbuje zaaklimatyzować czytelnika w niebanalnym świecie, tak by mógł mniej więcej zorientować się w sytuacji. Jednakże dobrze wiemy, że lepiej za serię wziąć się od pierwszego tomu i historię poznać od podszewki. O ile w niektórych powieściach młodzieżowym główni bohaterowie potrafią irytować, tak w tej pozycji Kylie jest dziewczyną, którą szybko zaczynamy lubić. Przejmujemy się jej problemami, kibicujemy w odkryciu tak długo dręczącej jej niepewności kim właściwie jest, a jej perypetie miłosne nie są nam obojętne, chociaż wiele o nich nie napisano. Niektóre fragmenty były próbą autorki, jak bardzo zależy nam na bohaterce. Muszę przyznać, że pod koniec książki, gdy do takiej próby doszło, serce mało nie wyskoczyło mi z piersi. Całość recenzji tutaj: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2015/01/c-c-hunter-zabrana-o-zmierzchu.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - madi
madi
Przeczytane:2016-11-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - Nudhar
Nudhar
Przeczytane:2015-01-02, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Szepty o wschodzie księżyca
C.C. Hunter0
Okładka ksiązki - Szepty o wschodzie księżyca

Kylie różni się od swoich rówieśników nawet na obozie dla nadnaturalnych istot. Widzi duchy i nie należy do żadnego gatunku za to...

Wybrana o zmroku
C.C. Hunter0
Okładka ksiązki - Wybrana o zmroku

W Wodospadach Cienia Kylie odkryła świat o wiele dziwniejszy, niż kiedykolwiek mogłaby się spodziewać. Czy kiedykolwiek wyobrażała sobie, że jej najlepszymi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy