Wybrana o zmroku


Tom 5 cyklu Wodospady Cienia
Ocena: 5 (6 głosów)

W Wodospadach Cienia Kylie odkryła świat o wiele dziwniejszy, niż kiedykolwiek mogłaby się spodziewać. Czy kiedykolwiek wyobrażała sobie, że jej najlepszymi przyjaciółkami będą wampirzyca i czarownica? Czy myślała, że będzie uciekać przed wrogiem i mierzyć się z własnym dziedzictwem i mocą? Czy kiedykolwiek śniła o dokonywaniu wyboru między wilkołakiem, który złamał jej serce, ale za wszelką cenę chce ją odzyskać, a półelfem, który był przy niej, ale wycofał się, zanim los dał im szansę?

Kylie musiała opuścić Wodospady Cienia ze swoją rodziną. Gdy jej trop wpada najpotężniejszy wróg, dziewczyna widzi przed sobą tylko jedną możliwość: musi przejść przemianę i w pełni zawładnąć swoją mocą. Tylko to pozwoli jej powstrzymać Maria. Jej podróż ku własnej tożsamości nie zakończy się jednak, dopóki jej serce nie dokona ostatecznego wyboru. Wszystko zmierza ku tej decydującej chwili, gdy Kylie ostatecznie przypieczętuje swój los i na zawsze odda komuś serce.

Informacje dodatkowe o Wybrana o zmroku:

Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2015-08-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788372294982
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Chosen at Nightfall
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Joanna Lipińska

więcej

Kup książkę Wybrana o zmroku

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wybrana o zmroku - opinie o książce

Avatar użytkownika - dominika_pyza
dominika_pyza
Przeczytane:2016-04-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Kylie kilka miesięcy po tym, jak dowiedziała się, że nie jest człowiekiem, odkryła w końcu, że jest kameleonem, rzadkim gatunkiem, który ukrywa się, od kiedy JBF wykorzystywał kameleony jako króliki doświadczalne, próbując odkryć ich zdolności. W wyniku takich eksperymentów zginęła babcia Kylie. A teraz ten sam dział JBF chciał przeprowadzać testy na niej. Dziewczyna nie zamierzała do tego dopuścić dlatego przeprowadziła z Wodospadów Cienia do swojego dziadka. Już od trzynastu dni jest poza obozem, ale niewiele dowiedziała się o sobie i kameleonach. Jednak chęć poznania nowego gatunku była tylko jednym z dwóch powodów opuszczenia przez Kylie Wodospadów. Logiczne jest, że dziewczynie trudno było by wytrzymać z Lucasem, który z przymusu ojca związał się z dziewczyną tego samego gatunku. Najbardziej skrzywdził Kylie fakt, że nic o tym nie wiedziała. Być może ból mógłby być mniejszy, gdyby wiedziała o tym wcześniej, zrozumiałaby chęć Lucasa dostania się do Rady. A tak została sama i skrzywdzona. Od pewnego czasu nawiedza ją straszny duch kobiety. Materializuje się jej jako zakrwawiona postać w białej sukni z mieczem w dłoni. Karze Kylie kogoś zabić. W innym wypadku zginie dziewczyna. Gdyby dziewczynie się w życiu nudziło, jej matka poznała faceta, z którym na razie się związała, ale dziewczyna ma pewne obawy. Matka od razu zrzuca to na chęć pogodzenia się rodziców i nie wierzy w obawy córki. Tyle, że Kylie jej instynkt jeszcze nie zawiódł. Oto przed Wami najlepsza według mnie książka z serii Wodospady Cienia. Warto było się naczekać na tak fenomenalną część. Idealne zwieńczenie historii Kylie. Muszę przyznać, że oto już czwarta moja ulubiona seria. No dobra piąta. Jedyną postacią, która mnie irytowała była matka Kylie. Trochę zaufania do córki kobieto! Oczekiwania co do tej książki były naprawdę duże, ale autorka świetnie sobie z nimi poradziła. C.C.Hunter z wielką wprawą prowadzi czytelnika przez naprawdę zawrotną akcję. Książka, w odróżnieniu od wcześniejszych części, zakończyła się w idealnym momencie, tak że czytelnik nie czuje zbytniego niedosytu, ale autorka zastawia sobie wolną furtkę do ewentualnej kontynuacji. Po raz pierwszy możemy odpowiedzieć na wszystkie nurtujące nas pytania. Z ogromną chęcią sięgnę po "Odrodzoną", która tym razem przybliży nam losy wampirzycy Delli. Myślę, że po tą pozycję sięgnę bardziej chętnie niż po przygody Kylie. Dlaczego? Myślę, że ja i Della jesteśmy bardzo podobne. Ja też jestem cięta i jeśli mnie dobrze nie znasz, to cóż pozory Cię zmylą.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkomania
ksiazkomania
Przeczytane:2015-08-30, Ocena: 6, Przeczytałam, x52 książki 2015, Mam, Recenzenckie,

Piękne zakończenie serii.

Więc nadszedł ten czas, w którym musimy sięgnąć po ostatni tom serii ,,Wodospady Cienia". Z wielką radością i dumą stwierdzam, że jest to jedna z moich ulubionych serii fantastycznych. I wiem, że autorka przygodami Kylie Galen zdobyła serca wielu czytelników. Nie dziwię się - ,,Wodospady Cienia" zasługują na serce każdego czytelnika, a już fana fantasy na pewno!

,,Kto to powiedział, że jeśli drzwi są zamknięte, to spróbuj oknem. Jeśli okno jest zamknięte, to cóż - wybij je. A jak nie będzie się dało go wybić, to poszukaj cholernego młota i zrób nowe."

Kylie Galen od początku swojego pobytu w Wodospadach Cienia nie ma lekko. Dochodzenie do tego kim jest, zajmuje jej dużo czasu, a gdy już poznaje prawdę, wcale nie jest lepiej. Pojawiają się nowe niewiadome, z którymi musi sobie poradzić. Serce Kylie również płata jej figle. W końcu musi zadecydować, do kogo tak naprawdę skieruje swoją miłość. Lucas stara się ze wszystkich sił wytłumaczyć błąd jaki popełnił, a Derek stara się być przy Kylie w trudnych chwilach. Kylie stawia przed sobą nowe cele, które pragnie spełnić. Czy jej się uda? Czy w końcu będzie szczęśliwa?

Tak, to koniec ,,Wodospadów Cienia", a przynajmniej koniec opowieści o Kylie Galen. Dobrnęliśmy do zakończenia serii i oczywiście należy jej się podsumowanie. Wszystkie części darzę jednakową miłością. Pokochałam Wodospady od pierwszego tomu, a ,,Wybrana o zmroku" tylko podkreśla piękno tej serii. Wszystko jest tak jak powinno być, wszystko jest na miejscu. Język, styl, bohaterowie - to wszystko okrywa się prawdziwą magią. Magią, która sprawia, że o tych książkach nie da się zapomnieć. ,,Wybrana o zmroku" jak i poprzednie części są przesiąknięte tajemnicą. Szukanie odpowiedzi na kolejne pytania sprawia, że książka wciąga, lub wręcz pochłania w całości.

Autorka pokazała, że da się utrzymać poziom przy tylu tomach. W tej serii nie ma złej części. Każda z nich jest wyjątkowa, każda ma swój urok i naprawdę, w każdej można się zakochać. ,,Wybrana o zmroku" jest idealnym podsumowaniem całej serii. Odpowiadamy sobie na postawione wcześniej pytania, a to jest chyba najważniejsze. Dla fanów paranormal romance, w końcu staje się jasne z kim Kylie spędzi resztę swojego życia, a przynajmniej takie możemy snuć domysły. Książka kończy się nową misją, nowym celem, którego spełnienie możemy sobie jedynie wyobrazić.

Czy czuję niedosyt po przeczytaniu ,,Wybranej o zmroku"? Muszę powiedzieć, że nie. Książka kończy się w idealnym momencie i choć pozostawia otwartą furtkę do kolejnej części, czy serii to ja akceptuję takie zakończenie. Jak już wcześniej wspomniałam jest idealnym podkreśleniem całej serii, którego nie dałoby się lepiej wymyślić.

,,Wybraną o zmroku" polecam nie tylko miłośnikom paranormal romance, fantasy, lecz również wszystkim czytelnikom, którzy darzą sympatią książki młodzieżowe. Nie da się zaprzeczyć, że ,,Wodospady Cienia" to seria młodzieżowa, ale choć nie zaliczam się już do młodzieży, uwielbiam te książki i będę je polecać naprawdę wszystkim. A jak miło jest się dowiedzieć, że powstanie kolejna seria, która przybliży nam innego bohatera Wodospadów Cienia. Czekacie?

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aga25
Aga25
Przeczytane:2015-10-08, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku, Mam,
Wszystko kiedyś ma swój koniec. I tak przyszła pora by rozwiązać zagadki, znaleźć odpowiedzi na dawno zadane pytania i... pożegnać się z bohaterami których przez cztery tomy zdążyło się polubić i znielubić, ale bez względu na wszystko przywiązać. Nie ukrywam, niecierpliwie oczekiwałam tego piątego tomu, tego co zawarła w nim autorka, w końcu zaserwowała czytelnikom tyle niewiadomych, że wreszcie napięta do granic możliwości cierpliwość musiała znaleźć ukojenie. Jak więc wyglądało moje ostatnie spotkanie z Kylie, Holiday, Burnettem, Derekiem, Lukasem, Mirandą i Dellą? Czy w końcu dostałam satysfakcjonujące odpowiedzi? Zacznę od początku. Kylie znalazła się w miejscu gdzie nie jest jedynym kameleonem, ale czy to ją uszczęśliwia? Czy pobyt w miejscu gdzie wydawałoby się powinna czuć jak u siebie, jest takim rzeczywiście? Nastolatka tęskni za wodospadami, za przyjaciółmi z którymi musiała się rozstać. Komendantką Holiday i nawet Burnettem, jej serce dalej się goi po zdradzie, której dopuścił się Lukas. I chociaż upłynął czas, ona sama nie potrafi przejść do tego z odpowiednim dystansem. W dodatku życie wśród najbliższych jawi się jak więzienie. Pozostali ukrywający się okazują niezadowolenie z jej obecności. W końcu najgorszy wróg poluje na Kylie, przez co cały gatunek czuje się zagrożony. Czas jednak nie jest jej sprzymierzeńcem. Mario chce zakończyć to co zaczął i nie odpuści dopóki nie rozegra ostatnią bitwę na śmierć i życie. Same wybory, dobre, złe i niewidome. Jedno jest pewna, trzeba dokonać zmian, trzeba ruszyć w stronę o jakiej zadecyduje przeznaczenie. Czy młoda kameleonka dowie się czegoś nowego o sobie samej i temu do czego została powołana, kim będzie zjawa nie dająca spokoju, uparcie chcąca zwrócić na siebie uwagę. Jakim sposobem przedmiot będzie wędrował śladem Kylie i przede wszystkim dlaczego? Co autorka zafunduje w ostatecznej rozgrywce i czy finał usatysfakcjonuje ? Trudno jest opisywać ostatnią z części, zawsze czai się strach przed zdradzeniem zbyt wielu szczegółów. Dlatego postanowiłam skrócić do maksimum zarys fabuły, by przejść do mych wrażeń po zakończeniu sławnej serii. A były... no były i chyba nawet w większości są one mieszane. Wiem, będę nudna, będę powtarzalna, ale... autorka w tym tomie już naprawdę, ale to naprawdę przesadziła. Otóż Kylie cały czas, na okrągło zagryzała usta. Ba! ona robiła to praktycznie non stop! Ja rozumiem, że czasem ze stresu można złapać za wargę, ale ludzie! Naprawdę to musiało się dziać co najmniej po trzy razy na każdej ze stron? I nie, nie przesadzam. Tak było. Ogólnie bardzo dużo oczekiwałam po moim ostatnim spotkaniu w wodospadach, wyobrażałam sobie, że autorka zaserwuje przysłowiowe "bum", czy zastałam coś właśnie takiego? Sama nie wiem. W pewnym sensie było troszkę inaczej, towarzyszyło pewne napięcie podczas czytania, ale.., bez fajerwerków. Miłosny trójkąt dalej trwał, ale o dziwo Lukas aż tak mnie nie drażnił jak było do tej pory. Nawet chwilami było mi go żal. Nie, nie polubiłam go. Jestem wierna własnym przekonaniom, cały czas miałam Dereka za swojego faworyta. Na jaki wybór zdecydowała się Kylie? Wraz z dziewczyną zmierzamy ku zakończeniu "przygody". A zakończenie było... No było. I chyba tak naprawdę tutaj powinnam zakończyć. Muszę przyznać, że chyba zbyt wysoko podniosłam poprzeczkę i chyba stąd moje lekkie rozczarowanie. Wyobrażałam sobie niestworzone rzeczy, A tutaj.. Owszem, coś się wydarzyło. Było chwilami dramatycznie i koniec. Troszkę sobie ponarzekałam, ale tak w ogólnym rozrachunku książka nie jest zła. Nawet mogłabym się pokusić, że seria została "porządnie" zamknięta. Rozstanie nie było bolesne, otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania i przyszła pora zamknięcia ostatniej strony. Oczywiście chyba nie muszę nikogo przekonywać do sięgnięcia po Wybraną o zmroku , na tym etapie nawet nie powinno być żadnych wątpliwości. Powinnam też podsumować całą serię, przy której miło spędziłam czas. Dzięki Delli i Mrandzie nie jednokrotnie było przezabawnie, wraz z Kylie tworzyły zgrane trio. Holiday, wierna przyjaciółka i wsparcie dla obozowiczów. Wodospady cienia polecam fanom fantasy, którzy lubią wampiry, wiedźmy oraz inne nadprzyrodzone postaci. Wrażeń na pewno nie zabraknie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-10-13, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Wybrana o zmroku tak jak pozostałe tomy serii jest napisana lekko i przyjemnie. Nie brak tu dynamicznej akcji i ciekawych postaci. A propos bohaterów, to tak jak młodzież, nie są doskonali, popełniają mnóstwo błędów, przeżywają swoje małe tragedie i miłości. Są właśnie tacy jak młodzi ludzie i może dlatego wiele osób się z nimi identyfikuje. Analizując ich zachowanie, chyba każdy czytelnik dojdzie do wniosku, że w ciągu tak krótkiego czasu wydorośleli, dojrzeli i spoważnieli. Autorka w podziękowaniach napisała: dziękuję wszystkim dorosłym, którzy przyznają się: Nie jestem nastolatkiem, ale kocham twoje książki. Może nie kocham, ale jest w nich coś, co sprawia, że chce się sięgnąć po kolejny tom. Wybrana o zmroku to ostatni tom bestsellerowe serii Wodospady Cienia Christine Craig, piszącej pod pseudonimem C.C. Hunter. Seria ta składająca się z pięciu części, przedstawia się całkiem nieźle. Nie jest to fantastyka na najwyższym poziomie i próżno porównywać ją do Tolkiena, Martina czy Sapkowskiego, ale stworzona została dla młodzieży i może się podobać. Mnie może nie porwała, ale całkiem miło spędziłam z nią czas. I już nie mogę się doczekać, gdy wezmę w ręce jej kontynuację, czyli Odrodzoną - Wodospady Cienia: Po zmroku skupiającą się na postaci barwnej, czyli wampirzycy Delli. Mam nadzieję na świetną porcję rozrywki. Tymczasem Wybraną o zmroku polecam przede wszystkim fanom fantastyki i wielbicielom literatury młodzieżowej. Całość - http://monweg.blog.onet.pl/2015/10/12/wybrana-o-zmroku-c-c-hunter/
Link do opinii
Kylie uciekła przed bólem i własną niewiedzą, lecz sytuacja sprawia, że musi stawić czoło prawdzie i zaakceptować w pełni siebie, by być w stanie pokonać zło. Kiedy wróg ją odnajduje dziewczyna wraca do Wodospadów Cienia, gdzie sumiennie wypełnia swój cel, a nie jest to łatwe zadanie tym bardziej, że zranione serce boli a nadszarpnięte zaufanie utrudnia ponowne otwarcie się na miłość, czy Kylie w końcu wybierze tego jedynego? A jeśli tak, to, co przyjdzie jej za to zapłacić. Swoją przygodę z serią ,,Wodospady Cienia" rozpoczęłam niedawno i już po pierwszym tomie wiedziałam, że jej nie porzucę. Czytałam książkę za książką i cały czas było mi mało. To typowy romans paranormalny i głównie z tego powodu tak pokochałam tę książki. Uwielbiam ten gatunek i ostatnio jest on pomijany na naszym rynku, dlatego bardzo się cieszę, że nadal pojawiają się książki tego typu i to tak dobre. Po przeczytaniu czwartego tomu byłam piekielnie zniecierpliwiona na myśl o miesięcznym oczekiwaniu na finał. Kiedy ,,Wybrana o zmroku" trafiła w moje łapki przyssałam się do lektury i świetnie się bawiłam poznając kolejne losy Kylie. Główna bohaterka nie miała pojęcia, że jest istotą nadnaturalną a akceptacja tego faktu trochę jej zajęła. Podoba mi się, że autora pokazała jej przeminę od zagubionej, nieśmiałej dziewczyny do walecznej wojowniczki, która nie cofnie się przed niczym, by obronić tych, których kocha. Kylie jest opiekuńcza i wykazuję się wielką dojrzałością. Przykładem są jej złożone relację z rodzicami, gdzie momentami zachowuję się rozsądniej niż oni i wcale nie jest to absurdalne, gdyż w życiu również tak bywa. Niejednokrotnie byłam świadkiem, kiedy to właśnie starsi zachowywali się jak małe dzieci i nie słuchali rad, co kończyło się katastrofalnie. Autorka dobrze poprowadziła ten wątek. Jeśli ktoś się zastanawia, czy Kylie jest kolejna idealną bohaterką, to zapewniam, że nią nie jest. Dziewczyna popełnia błędy, często jest niezdecydowana, szczególnie w sprawach sercowych, co potrafi zirytować czytelnika, ale jej oddanie dla przyjaciół wynagradza wady, które posiada. W książce nie do końca podobało mi się uwielbienie jej osobą, tu troszkę można było stonować. Rozumiem, że dziewczyna jest wyjątkowa i mało jest istot nadnaturalnych z jej gatunku, jednak takie wychwalanie jej osoby, moim zdaniem było niepotrzebne. Kylie jest młoda i jeszcze wiele przed nią a podkreślanie jej wyjątkowości i to tak otwarte jest zbędne. Istotną role odgrywają przyjaciele głównej bohaterki a ich historie stanowią prawdziwy rarytas dla czytelnika. Przez tę wszystkie tomy zżyłam się z tymi dzieciakami a ich losy są równie ciekawe, co Kylie. Jednak jedna osoba stała mi się niezwykle bliska i która wzbudziła we mnie wiele emocji, nie wszystkie były pozytywne, szczególnie po tym, czego się dopuścił w przeszłości. Luca, bo to o nim mowa, zaskoczył mnie w tej książce swoją determinacją i zdecydowaniem do walki o ukochaną. Wielkie rozczarowanie jego osobą przerodziło się w podziw i akceptację. Zrozumiałam jego motywy i wybory, których dokonywał a cierpienie, którym emanował, całkowicie mnie rozczulił. Finały serii zawsze wywołują wiele emocji. Czeka się na nie a wymagania rosną, często nie są spełniane, lecz szczerze mogę powiedzieć, że Pani C.C. Hunter mnie nie zawiodła. Autorka umiejętnie prowadzi czytelnika przez zawrotną akcje i nie znajdziecie tu przestojów i chwil wytchnienia, tutaj akcja nieustannie się gotuje i dosłownie nie mogłam oderwać się od lektury. Walka, miłość, kłótnie, problemy rodzinne, nowe zdolności i sercowe problemy rodziców nie pozwolą na nudę. ,,Wybrana o zmroku" to bardzo dobre zwieńczenie serii, lecz ucieszy was fakt, że już niebawem ponownie będziemy mieli możliwość przeniesienia się do Wodospadów Cienia, lecz tym razem szczegółowo zgłębimy się w losy Delli. Książka idealna dla każdego fana romansu paranormalnego i tutaj wiek nie ma znaczenia, bo przy tej książce można spędzić wspaniale czas. Jak najbardziej polecam. 5/6
Link do opinii
Avatar użytkownika - xrosemarie
xrosemarie
Przeczytane:2015-08-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
W końcu nadszedł czas upragnionej przeze mnie premiery ostatniego tomu serii Wodospady Cienia autorstwa C. C Hunter - "Wybranej o zmroku". Cyklu, do którego zapałałam tak ogromną sympatią. Na przestrzeni sagi, która liczy sobie pokaźną liczbę pięciu części można porządnie zżyć się z bohaterami, utożsamić się z nimi, przeżywać ich wzloty i upadki, śmiać się z nimi, a czasem z nich. Na osłodę serc fanów autorki - jesienią Wydawnictwo Feeria Young wyda kolejną książkę tej pisarki, "Odrodzoną", która jednocześnie będzie wstępem do nowej trylogii Wodospady Cienia po zmroku. Będzie to historia nikogo innego, jak jednej z najlepszych postaci, czyli Delli. A teraz wróćmy do finału pierwotnej serii, a cóż to był za finał! Wszystko nieubłaganie zmierza do końca... Kylie po wyczerpujących poszukiwaniach w końcu odkryła, kim jest i jak wiele niebezpieczeństw to za nią niesie. Musi nauczyć się korzystać ze swoich umiejętności, ponieważ na szali jest życie jej bliskich... Czy uda się pokonać jej wroga, który nieuchronnie czyha na jej upadek? Finał skończyłam w niezapomnianą Noc Książkoholików, która została zorganizowana niedawno. Wiedziałam, że to będzie strzał w dziesiątkę i "Wybrana o zmroku" na pewno nie tylko nie pozwoli mi zasnąć, ale też całkowicie mnie w sobie zauroczy. C.C Hunter nie mogła napisać lepszego zakończenia. Jednocześnie pozostawiła kilka furtek, ale nie na tyle, aby było to powodem niedosytu i złości u czytelnika - wręcz przeciwnie, pewne rzeczy trzeba dopowiedzieć sobie samemu, w swojej własnej i nieograniczonej wyobraźni. Bardzo spodobał mi się fakt, że chociaż jest to ostatnia część, autorka na siłę nie siliła się na nastrój powagi i nudy. A autorzy mają tak bardzo często... Nic dziwnego, w końcu zakończenia nie są łatwe dla każdej strony, zarówno tej piszącej, jak i tej czytającej. Warsztat pisarski C.C Hunter podobnie jak w poprzednich częściach cechował duży humor i umiar w opisach. Jednocześnie pisarka skupiła się mocno na samej głównej bohaterce, Kylie Galen, na jej rozwoju i zmianie. A zmianę to ona przeszła na pewno. "Wybranej o zmroku" na pewno nie brak emocji. Towarzyszyły mi one wraz z czytaniem każdej strony. Z jednej strony nie chciałam, żeby to był koniec historii Kylie, którą zdążyłam całkiem polubić, a z drugiej chciałam ją szybciej czytać, aby wiedzieć, co się wydarzy dalej. To zasługa tego, że Kylie przeszła przemianę, jak już wcześniej zdążyłam wspomnieć. Do tej pory pamiętam, jak w pierwszym tomie, "Urodzonej o północy" irytowała mnie dosyć często, w drugiej części, "Przebudzonej o świcie" widziałam niewielką zmianę, natomiast kolejne dobre kontynuacje sprawiły, że zmieniłam zdanie na temat tej bohaterki. Kylie dojrzała w wielu aspektach, jest to szczególnie widoczne, gdy ma się duże przerwy pomiędzy czytaniem kolejnych tomów. Widać, że wraz z dowiedzeniem się o sobie prawdy zaczęła akceptować swoją inność i się z niej cieszyć. Namyśliła się także i podjęła wybór (w końcu!) odnośnie Lucasa i Dereka... Jesteście ciekawi? Wiem, że jesteście! Wątki miłosne z pewnością także nikogo nie rozczarują. Wiadomo przecież, że jest to jedna z największych zalet tego cyklu, na równi z lekkim warsztatem pisarskim, wartką i dynamiczną akcją oraz ciekawą fabułą. Jestem pewna, że każdy fan tej serii zapałał sympatią do znanych duetów, minimum jednego, chociaż ja osobiście uwielbiam je wszystkie. C. C Hunter z pewnością zadbała, aby było z czego wybierać. Każdy związek na swój sposób jest dopasowany i niesie za sobą jeszcze więcej humoru i zabawnych perypetii. Nic tylko czytać! Jak się pewnie domyślacie, "Wybrana o zmroku" absolutnie spełniła moje oczekiwania. Cieszę się, że miałam okazję przeczytać coś tak niezobowiązującego, a jednocześnie tak dobrego. Coś, co całkowicie pozwoliło mi się oderwać od rzeczywistości i monotonii dnia codziennego. Takie książki właśnie uwielbiam, książki, w których totalnie można się zanurzyć i w nie wsiąknąć. Jeśli jeszcze ktoś nie czytał Wodospadów Cienia to gorąco polecam!
Link do opinii
Inne książki autora
Szepty o wschodzie księżyca
C.C. Hunter0
Okładka ksiązki - Szepty o wschodzie księżyca

Kylie różni się od swoich rówieśników nawet na obozie dla nadnaturalnych istot. Widzi duchy i nie należy do żadnego gatunku za to...

Zabrana o zmierzchu
C.C. Hunter0
Okładka ksiązki - Zabrana o zmierzchu

Trzecia część bestsellerowej serii Wodospady Cienia! Wejdź ponownie do świata Wodospadów Cienia, niezwykłego miejsca, w którym spotykają...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy