Narratorem tej wyjątkowej w dorobku Agathy Christie powieści jest doktor James Sheppard, wiejski lekarz, który mieszka ze swą wścibską siostrą Karoliną. "Zabójstwo Rogera Ackroyda" rozpoczyna się od niezwykle przykrego faktu: doktor Sheppard jest zmuszony stwierdzić zgon pewnej kobiety, jak głosi plotka, popełniła samobójstwo w wyniku wyrzutów sumienia. Kilka dni później małą wiejską społeczność elektryzuje wiadomość o zabójstwie Rogera Ackroyda. Doktor Sheppard opowiada więc o tym, jak Herkules Poirot dochodzi do prawdy.
Wydawnictwo: Mozaika
Data wydania: 2009-06-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Czas trwania:4 godz. min.
Czyta: Arkadiusz Bazak
Tytuł oryginału: The Murder of Roger Ackroyd
Tłumaczenie: Jan Zakrzewski
"Zabójstwo Rogera Ackroyda" to kolejna książka Agathy Christie, w której śledztwo prowadzi Herkules Poirot i zarazem jedna z tych publikacji autorki, których wcześniej nigdy nie miałam okazji czytać. Czy tym razem prawda odkryta przez ekscentrycznego Belga choć trochę mnie zaskoczyła? Już spieszę z wyjaśnieniem!
Zacznę od tego, że podczas czytania bawiłam się wyśmienicie. Doktor Sheppard okazał się bowiem o wiele lepszym narratorem niż Arthur Hastings. Herkules nie jest jego przyjacielem, więc dzięki temu, nie jest stawiany przez niego na piedestale, co stanowi miłą odmianę po lekturze "Tajemniczej historii w Styles", czy "Morderstwa na polu golfowym". W niektórych momentach miałam wręcz wrażenie, że doktor Sheppard wątpi w umiejętności detektywistyczne Belga i zupełnie nie wierzy w to, że ten będzie w stanie rozwiązać sprawę zabójstwa Rogera Ackroyda, dzięki czemu końcowe wyjaśnienie sprawy, ukazuje emerytowanego detektywa w zupełnie innym świetle niż zazwyczaj.
Sama fabuła jest typowa dla Christie. Autorka w umiejętny sposób podrzuca czytelnikom tropy, by sami spróbowali odkryć, kto jest mordercą. Robi to jednak tak, aby tajemnica nie ujrzała światła dziennego zbyt wcześnie i muszę przyznać, że w przypadku tej konkretnej publikacji dałam się wyprowadzić w pole. Nawet przez jedną chwilę nie podejrzewałam tej osoby o dokonanie zbrodni, dlatego podczas wywodu Poirota na temat rozwiązania całej zagadki, dosłownie przecierałam oczy ze zdziwienia. Oczywiście nie będę wam zdradzać, kto okazał się mordercą, ale jeżeli nie mieliście jeszcze okazji czytać tej książki, uprzedzam, że w jej przypadku nie należy bagatelizować żadnej, nawet najmniejszej poszlaki.
"Zabójstwo Rogera Ackroyda" to jedna z lepszych książek w dorobku Agathy Christie, dlatego każdy, kto uwielbia zarówno jej publikacje, jak i klasyczne kryminały, powinien prędzej czy później się z nią zapoznać. Natomiast jeżeli w dalszym ciągu nie jesteście przekonani, czy ten konkretny tom jest tym, który chcielibyście poznać, może zainteresuje was fakt, że z powodu właśnie tej książki autorka została wykluczona z tak zwanego "Klubu Detektywów", zrzeszającego autorów powieści kryminalnych. Może więc warto dowiedzieć się dlaczego?
Opinia ukaże się wkrótce.
Książka czytana dla przyjemności.
Mój ulubiony bohater Królowej Kryminału - Mały Belg z troszkę przerośniętym ego, ale z genialnym umysłem.
Mam wrażenie, że ten tomik był jedynie wprawką lub wypoczynkiem pomiędzy kolejnymi ciekawymi historiami. Miejsce akcji moje ulubione: angielska wioseczka, z zdobiącym ją, niczym wisienka na torcie, emerytowanym Herkulesem Poirot. Jednak postacie jakieś bezbarwne, morderstwo nieciekawe, a okoliczności naciągane. Nawet zakończenie, które miało być zaskakujące, jest dla mnie żywcem zerżnięte z "Nocy i ciemności", jednej z mojej ukochanych opowieści Agathy Christie. Moim zdaniem to jedynie dla fanów, którzy już połknęli wszystkie lepsze kąski.
Agatę Christie świetnie się czyta po angielsku i nie trzeba być nawet na poziomie zaawansowanym w znajomości języka, aby sięgać po jej książki.
Jest to typowy dla tej autorki kryminał z Herkulesem Poirot. Nie domyśliłam się kim był zabójca, więc zostałam zaskoczona, co oceniam pozytywnie. Polecam.
Niezła książka z pogmatwaną intrygą i wieloma podejrzanymi. Książkę wręcz połknęłam, nie mniej jednak dosyć szybko domyśliłam się kto zabił Rogera.
Seryjny morderca zabija ludzi w porządku alfabetycznym. Odpracował już litery A, B i C? Czy zostanie schwytany, zanim dojdzie do Z? Sprytny przestępca...
"Wszystko zupełnie proste i jednoznaczne. Bez komplikacji. Uduszona sznurem do suszenia bielizny. Żadnych śladów walki. Przypuszczam, że dzieciak do końca...
Przeczytane:2019-03-10,
W małym miasteczku King`s Abbot krążą pogłoski na temat samobójstwa pani Ferrars, starszej kobiety, która prawdopodobnie wcześniej zamordowała swojego męża, Ashleya Ferrarsa. Jedyną osobą, której pani Ferrars się zwierza, jest właśnie Roger Ackroyd. Napisała mu w liście, że ją szantażował. Niedługo potem sam zostaje zamordowany. Nie wiadomo, co o tym sądzić. Podejrzanych jest sporo, jednak morderca będzie miał pecha, gdyż w okolicy odpoczywa pewien mały Belg, Hercules Poirot. Jego asystentem zostaje doktor Sheppard - miejscowy lekarz znający tajemnice tej niewielkiej społeczności.
Cała historia zostaje przedstawiona w pierwszej osobie, a narratorem jest wiejski lekarz w podeszłym wieku, doktor James Sheppard. Jako lekarz, a także oddany przyjaciel Ackroyda będzie towarzyszył Herculesowi Poirot na każdym kroku dochodzenia. Sheppard jest inteligentnym i pewnym siebie mężczyzną, lecz bywa czasami "niezdarny" w śledztwie... na czym polega jego tajemnica?
Książka została napisana w 1926 roku i pod względem czasu nie można oskarżyć jej o żaden schemat, tak samo rozkochuje w sobie czytelnika jak kiedyś i cały czas jest oryginalna. Nic dziwnego, że większość czytelników książek Agathy Christie stawia właśnie tę książkę na podium.
"Zabójstwo Rogera Ackroyda" napisane jest lekkim, żartobliwym stylem Królowej Kryminału. Autorka przedstawiła prawdziwą rzeczywistość XX-wiecznej Anglii. Tutaj każdy szczegół jest na wagę złota i jest nam przedstawiony i nawet przypominany.
Zachęcam do przeczytania tego kryminału. Jest to obowiązkowa propozycja dla każdego fana twórczości Christie, a także fana gatunku.