To mogło przytrafić się tobie. Następnym razem, kto wie... Kiedy całe twoje okazuje się kłamstwem, komu możesz zaufać?
Nic nie przygotowało Maggie na to, że pewnego dnia wróci do domu, a jej mąż Duncan po prostu zniknie, zostawiając ich dzieci zupełnie same. Jego telefon nie odpowiada, a Maggie nie ma pojęcia, co się z nim stało. Wkrótce dowiaduje się, że nie tylko ona go szuka.
Kobieta, która wygląda dokładnie tak jak Maggie, pada ofiarą brutalnego morderstwa. Z czasem okaże się, jak mało wie ona o swoim mężu... Czy powinna mu ufać na przekór wszystkiemu?
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2016-10-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Kill Me Again
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Joanna Dziubińska
Z książkami Abbott zawsze mam ten sam problem. Wszystko jest super, pięknie i cacy, tylko ja jakoś im bliżej końca, tym bardziej robię się niecierpliwa. Intryga kryminalna pomyślana świetnie, chociaż akurat w przypadku tej części, jakbym już gdzieś coś podobnego czytała. W jakiejś innej książce o sposobie na morderstwo doskonałe...
Zawsze kiedy skończę czytać, rozmyślam sobie o danej książce, próbuję sprawdzić, co ona porobiła we mnie. Jakich emocji mi dostarczyła, co zauważyłam na plus, co na minus. Tutaj na plus na pewno było to, że książka absolutnie nie była nudna, chociaż też nie aż taka by mi dech zapierało z zachwytu. Przeciwnie im dalej w las, tym bardziej widziało mi się, jaka Maggie jest naiwna. Jej niektóre "przemyślenia" i odzywki wręcz mnie śmieszyły, chociaż treść wcale do śmiechu nie usposabiała.
Jednak jak się nie roześmiać, chociaż gorzko, kiedy wykształcona pani prawnik wrzeszczy do "zawodowego" psychola "Jak mogłeś zrobić coś takiego, jak mogłeś pozwolić jej tak cierpień. Pikanterii tym sorry za wyrażenie, ale idiotycznym wrzaskom dodaje fakt, iż parę zdań wcześniej pani prawnik w myślach przypomina sobie, co czytała o psychopatach... W kontekście tego co sobie przypomniała wyczytane z mądrych książek, jej tego typu wrzaski są zupełnie nielogiczne i nie na miejscu.
Tak ogólnie tych wszystkich rozkmin też było za wiele. Douglas też bez przerwy marudzi "Dlaczego jej jeszcze nie znalazłem"; "dlaczego nie zrobiłem więcej". Chociaż daje z siebie wszystko i biega ostatkiem swoich mocy przerobowych z jęzorem na brodzie.
Podsumowując, lubię czytać Rachel, dopóki nie zaczyna zbyt przynudzać, marudzić i rozkminiać, bo trochę tego wszystkiego, o czym napisałam wyżej, zawsze się przyda, by dobrze zbudować daną postać ?.
Klasycznie kolejna bardzo dobra książka Rachel która bardzo dobrze pokazuje do czego zdolni są różni ludzie. Ogólnie polecam.
Kolejna, świetna książka z Tomem Douglasem. Kapitalnie wymyślona intryga, która trzyma w napięciu do samego końca
To moje pierwsze spotkanie z Rachel Abbott i na pewno nie ostatnie. Błyskawicznie pochłonęłam książkę, nawet zapominając, że trzeba coś jeść. Niebezpieczne są takie pozycje, bo można się zatracić bez reszty. W dodatku okazało się, że to seria, ale nic straconego, nadrobię szybko, mam nadzieję. Żyłam strachem Maggie, czułam jej niemoc i osamotnienie, niedowierzanie i ciągłe oglądanie się za siebie. Kibicowałam jej determinacji w dojściu do prawdy. Czy jej mąż Duncan, który miał się zaopiekować dziećmi, z którym do niedawna wiodła szczęśliwe życie, jest tym, za którego go miała i czy może mu jeszcze zaufać? Czy o najbliższych naprawdę wiemy wszystko? Jest łudząco podobna do kobiety, która została zamordowana w Manchesterze i do zaginionej byłej kochanki inspektora Toma Douglasa. Czy te sprawy się łączą? Czy nierozwiązana sprawa z przed lat pomoże w śledztwie? Świetny, wciągający, porywający thriller psychologiczny, trzymający w napięciu do końca. Znam swojego męża, ale po przeczytaniu miałam to dziwne uczucie, czy aby dobrze? Tyle się słyszy podobnych zdarzeń, co potęguje realizm tej książki.
Jeśli wspominałam, że „Obce dziecko” trzymało w napięciu to na pewno „Zabij mnie znów” wciągnęła mnie jeszcze bardziej. Praktycznie od pierwszych słów nie mogłam się oderwać od książki i chciałam ją czytać praktycznie bez przerwy (co niestety było niemożliwe :( ).
Maggie dostaje awans i wraz z rodziną (mężem Duncanem oraz dziećmi, Joshem i Lily) przeprowadza się do Manchesteru. Wracając pewnego popołudnia do domu dowiaduje się, że mąż zostawił dzieci same i wyszedł zabierając część swoich rzeczy i opróżniając swoją „tajemną” szafkę. Wkrótce Maggie dowiaduje się, że jej mąż nie jest tym, za kogo się podaje.
Zostają znalezione zwłoki młodej kobiety, która jest uderzająco podobna do Maggie, ale również do… Leo, byłej dziewczyny Toma Douglasa. Początkowo wysłana na miejsce znalezienia ciała Becky jest pewna, że ofiarą jest właśnie Leo, która nagle zaginęła. Po niedługim czasie policja znajduje zabitą prostytutkę, która jest ucharakteryzowana, żeby przypominać Maggie. Tomowi to zdarzenie przypomina sprawę sprzed 12 lat, ale niestety zabójcy nie znaleziono.
Książka trzymała mnie w napięciu przez cały czas. Nie miałam pojęcia, kto stoi za tym wszystkim i nawet się nie domyślałam. Muszę jednak przyznać, że dość szybko odkryłam tożsamość Invictusa, chociaż nic na niego (albo nią ;) ) nie wskazywało. Nie mogę się po niej doczekać, żeby zabrać się za 6 już tom z inspektorem Douglasem w roli głównej, a zrobię to pewnie od razu.
Gdy młoda dziewczyna, Abbie Campbell, zostaje potrącona i zostawiona na pewną śmierć na bocznej drodze wioski Little Melham, miejscowa społeczność jest...
Wiem o tym już od chwili, gdy otwieram oczy. Jej łóżko jest pościelone, a szafa pusta. Chciała mi coś powiedzieć, ale jej nie wysłuchałam. A teraz już...
Przeczytane:2017-05-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Posiadam,