Najnowsza powieść Harlana Cobena – arcymistrza współczesnego thrillera.
David i Cheryl Burroughs wiedli idealne życie, kiedy wydarzyła się tragedia. Od tamtej straszliwej nocy minęło już pięć lat, a Cheryl ponownie wyszła za mąż. David odsiaduje wyrok dożywocia w więzieniu o zaostrzonym rygorze za brutalne zabójstwo ich syna. Właśnie okazało się, że chłopiec żyje. Teraz David ma tylko jeden cel: odnaleźć syna, oczyścić własne imię i odkryć prawdę o tym, co wydarzyło się tamtej tragicznej nocy.
Na premiery czekają kolejne produkcje będące ekranizacjami prozy Harlana Cobena: amerykańska adaptacja „Sześć lat później” na Netflixie i adresowany do młodzieży serial na podstawie „Schronienia” na platformie Amazon Prime Video.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: I Will Find You
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Robert Waliś
Moje uzależnienie od twórczości Harlana Cobena trwa i ciągle jest mi mało. Moja przygoda z tym amerykańskim pisarzem zaczęła się lata temu thrillerem Nie mów nikomu. Od tego momentu wiedziałam, a raczej byłam pewna, że przeczytam wszystko, co wyjdzie spod jego pióra. I tak się dzieje. Mimo, że niektórzy zarzucają mu spadek formy czy powtarzalność, to dla mnie każda kolejna książka jest tylko utwierdzeniem talentu Amerykanina i niewyczerpanej pomysłowości, a także tego, że nigdy mnie nie znudzi, a czytanie będzie prawdziwą przyjemnością. Oto najnowsze „literackie dziecko” Cobena – Za wszelką cenę.
Odsiaduję piąty rok dożywocia za zamordowanie własnego dziecka.
Nie będę was trzymał w niepewności: nie zrobiłem tego.
Tymi słowami zaczyna się najnowszy thriller Harlana Cobena. Po ich przeczytaniu szczerze wątpię by ktoś nie miał ochoty zagłębić się w lekturze by dowiedzieć się o co tak naprawdę chodzi. Z reguły piszę to na końcu opinii, ale tym razem zrobię wyjątek – pochłonęłam tę książkę. Nie wiem kiedy minął mi z nią czas i mam wrażenie, że trwało to zaledwie chwilkę. Ale więcej o tym później.
David i Cheryl Burroughs są szczęśliwym małżeństwem. Mają trzyletniego synka Matthew. Mieszkają na przedmieściach i całkiem nieźle im się powodzi – do czasu… kiedy dochodzi do morderstwa. Ich ukochany synek zostaje zabity. Kto mógł popełnić tak okropny czyn?
Niestety, to David zostaje oskarżony o to ohydne morderstwo i skazany na dożywocie w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Maine.
Po pięciu latach odsiadki i wizycie szwagierki, Rachel, okazuje się, że istnieje prawdopodobieństwo, iż jego syn jednak żyje. Ale żeby się o tym przekonać i w końcu udowodnić swoją niewinność David musiałby uciec z więzienia. To nie jest wcale takie łatwe. I jeszcze trzeba tak długo przetrwać na „odzyskanej” chwilowo wolności, żeby wszystko wyjaśnić. Czy Matthew faktycznie żyje? Jeśli tak, to czyje ciało spoczywa w grobie? Komu zależało, żeby David zgnił w więzieniu? Pytania się piętrzą, ale odpowiedzi na te i na kolejne, pojawiające się w trakcie lektury znajdują się w tej powieści.
Fabuła Za wszelką cenę przypomina mi odrobinę rewelacyjny thriller z Harrisonem Fordem w roli głównej, Ścigany. W tym filmie bohater również musiał dowieść swojej niewinności, mimo iż dowody świadczyły przeciw niemu, i był ścigany przez śledczych. W najnowszym thrillerze Cobena jest podobnie. Mamy morderstwo, podejrzenie o nie, skazanie, konieczność udowodnienia niewinności przez skazanego. Do tego tempo książki przypomina mi to z filmu – jest bardzo dynamiczne, a momentami zapiera dech w piersiach. Bywają chwile, że w głowie zapala się światełko – przecież to jest niemożliwe, nierealne – ale w końcu to książka, fikcja więc wszystko może się zdarzyć. Przymknijmy oko i czytajmy dalej, bo się dzieje…
Przedstawiona historia zaciekawia, zmusza do odwracania kolejnych stron, naszpikowana jest tajemnicami do rozwikłania i szaleńczym tempem. Atmosfera wydaje się gęstnieć, jest niebezpiecznie, nie tylko za murami więzienia. Zwroty akcji, z których słynie Amerykanin tylko dodają pikanterii. Według mnie Za wszelka cenę jest świetnie napisanym thrillerem, którym Harlan Coben udowadnia, że nadal jest w rewelacyjnej formie. I oby jak najdłużej. Prawdę mówiąc teraz pozostaje czekać na film albo serial na podstawie tej książki. Z wielką ochotą zobaczę.
Książki Harlana Cobena kojarzą mi się z szybką akcją, silnymi emocjami i zaskoczeniem, czyli jednym słowem dobrą rozrywką, dlatego każda kolejna jego powieść od razu trafia na moją listę książek do przeczytania. Nie inaczej było z najnowszą „Za wszelką cenę” i Autor jak zwykle nie zawodzi.
Śmierć dziecka to koszmar, który każdego rodzica może wpędzić w rozpacz przechodzącą z czasem w marazm i rezygnację. David prócz tego, że pochował trzyletniego synka odsiaduje piąty rok dożywocia za jego zamordowanie. Twierdzi, że jest niewinny, ale wyrzuty sumienia, że nie ochronił własnego dziecka odbierają mu wszelką wolę walki o siebie. Więzienne piekło traktuje jak zasłużoną karę.
Gdy pewnego dnia pojawia się płomyk nadziei, że jego syn żyje, David odzyskuje wolę walki i zaryzykuje wszystko, by odnaleźć syna i poznać prawdę o zbrodni sprzed pięciu lat. Rozpoczyna się wyścig z czasem i depczącymi mu po piętach agentami FBI, których celem jest wsadzenie go z powrotem za kratki. Inteligentny dziwak Max i jego zasadnicza partnerka Sarah tworzą nieprzeciętny duet, który jest znakomitym humorystycznym akcentem tej historii.
Nie brakuje oczywiście silnych emocji, bo krzywda dziecka i doznania rodzica po jego utracie porażają i poruszają do głębi, jednak styl Cobena zapewnia przede wszystkim to elektryzujące napięcie, z którym przewracałam każdą kolejną stronę zmierzając do wyjaśnienia tej koszmarnej zagadki. I jak zwykle u Autora nie ma miejsca na proste rozstrzygnięcia a tylko na takie, które zaskakuje i pozostawia z podziwem dla jego wyobraźni.
Jeśli szukacie ekscytującej i wciągającej rozrywki to wybór książek Harlana Cobena będzie tym, którego nie pożałujecie.
Coben to jeden z moich ulubionych autorów. Każdą książkę jego autorstwa przyjmuję z zaufaniem, sympatią i zadowoleniem. Cenię jego styl i pomysły. Nazwisko tego autora jest dla mnie niczym gwarancja jakości w świecie mrocznych historii.
„Za wszelką cenę” to kolejna już w dorobku pisarza opowieść opierająca się na fantastycznym pomyśle, który stanowi znakomity punkt wyjścia dla zbudowania niepokojącego i trzymającego w napięciu thrillera. Tym razem Coben sugeruje nam, że główny bohater zamordował swojego synka. Co rzeczywiście stało się tamtej nocy? Jak doszło do tragedii? Czy David słusznie trafił do więzienia? Kim w takim razie jest chłopiec na fotografiach zrobionych kilka lat później? Podczas lektury w naszej głowie mnożą się pytania i refleksje. Nie mamy jednak czasu, by na spokojnie się nad nimi zastanowić i pochylić, bowiem w książce od początku dużo się dzieje, a akcja nie zwalnia tempa.
Uwielbiam takie zagadki. Z jednej strony przedstawiony pomysł wydaje się prosty, dość przewidywalny, a nawet schematyczny- z takimi zarzutami często zresztą spotyka się twórczość Cobena. Z drugiej zaś strony tego typu zagadka daje autorowi ogromne możliwości. I rzeczywiście, autor świetnie je wykorzystuje, igrając z naszymi emocjami, działając na naszą wyobraźnię oraz oferując nam świetną rozrywkę. Z przyjemnością śledziłam kolejne rozdziały, by przekonać się, co jeszcze wydarzy się na książkowych stronach i poznać zakończenie tej historii.
Droga do finału jest jednak zawiła i skomplikowana. Autor angażuje w akcję wielu bohaterów i prowadzi równocześnie kilka wątków. Chętnie wprowadza nowe szczegóły i zmienia bieg akcji. Dzięki takim zabiegom całość sprawia wrażenie bardziej żywej i wyrazistej, ale wymaga także od czytelnika uwagi i skupienia. „Za wszelką cenę” nie jest prostą opowieścią, Coben sprawdza nasze zaangażowanie i zdolność łączenia faktów. Zachęca nas do wyjścia poza schemat, nie tylko do obserwowania, ale także do uczestnictwa w akcji.
W każdej powieści duże znaczenie mają bohaterzy. Na stronach tej książki zupełnie nowe postacie spotykają się z tymi, które już znamy i lubimy. Taki pomysł zasługuje na uznanie, bowiem obok niewiadomych mamy przyjemne uczucie komfortu. Niewątpliwie jednak to postać pierwszoplanowa przynosi najwięcej emocji. Próba odkrycia, co rzeczywiście zrobił David lub w co został wplątany, podejmowane przez niego decyzje, wzloty i upadki, błędy i przewinienia… Czy warto być po jego stronie? Czy to postać pozytywna czy jednak negatywna?
„Za wszelką cenę” to książka, która czyta się niemalże sama. Tak interesująca, zajmująca i angażująca, a przy tym świetnie napisana. Dobry, przyjazny styl to jeden z obowiązkowych elementów w twórczości Cobena. I tym razem nie mogło go zabraknąć.
Być może ten tytuł spotka się z głosami krytyki lub słowami niezadowolenia, ale ja nie mam mu nic do zarzucenia. Polecam chętnie i wszystkim.
Zaczęłam czytać i przepadłam – dla mnie to typowa reakcja na nową powieść Harlana Cobena. A jednak siła przyciągania do jego pióra znowu mnie zaskoczyła…
Już w rekomendacji na tylnej stronie okładki dowiadujemy się, że został zamordowany chłopiec. Jego ojciec, David Burroughs, odsiaduje wyrok dożywotniego więzienia, chociaż wyznaje, że tego nie zrobił. Nie buntuje się jednak, bo czuje się winny, nic się już dla niego nie liczy… Co się właściwie wydarzyło? Przecież dowody są mocne – sąsiadka zeznała, że była świadkiem zakopywania narzędzia zbrodni. Czy to prawda? A może za dużo wypił tego dnia i nie pamięta wszystkiego? Może ktoś dosypał mu czegoś do alkoholu? Może wrobił go jakiś żądny zemsty bandzior, posłany za kratki przez ojca – policjanta… Lunatykował i nieświadomie skrzywdził dziecko?
David cierpi, wyrzuca sobie zaniedbanie, lenistwo, lekkomyślność, ale jest pewien jednego – nie zabił Matthew! Dręczące go poczucie winy jest jednak tak silne, że pokornie poddaje się karze, uważa, że na nią zasługuje. Pogodził się z myślą, że zmarnieje w więzieniu.
Wszystko zmienia się po 5 latach, po wizycie szwagierki, która stanowczo twierdzi, że chłopiec żyje… i ma na to dowód! Od tej chwili David robi wszystko, aby ZA WSZELKĄ CENĘ odkryć prawdę o tragicznej nocy i odnaleźć synka. Nie brakuje mu determinacji, odwagi, stanowczości, właściwie NIE MA NIC DO STRACENIA…
Historia jest dramatyczna, pełna trudnych decyzji, tragicznych wątków, przejmujących, zrozumiałych dla mnie emocji, a jednak optymistyczna, bo przynosząca nadzieję w dobro i szczęśliwe zakończenia. U Cobena pewne wątki się powtarzają – problem zaufania miedzy bliskimi, kłamstwa w imię wyższego dobra, odpowiedzialności za podjęte decyzje, kryzysu w małżeństwie… Dzięki temu każda fabuła jest bliska czytelnikowi, w jakiś sposób go dotyka.
Jestem ciekawa, jak ta powieść prezentowałaby się na ekranie. Mam ją przed oczami, moja wyobraźnia układa po kolei sceny … Mam nadzieję, że się doczekam jej ekranizacji, sprawiłoby to wiele emocji …
David Burroughs odsiaduje wyrok dożywotniego więzienia za zamordowanie kilkuletniego synka. Stracił wszystko, żonę, dziecko i przyjaciół. Wszyscy się od niego odwrócili. Pięć lat wcześniej został skazany, mimo że dowody jednoznacznie nie wskazywały na jego winę. Jednak zeznania sąsiadki okazały się istotne. Po tych kilku latach odwiedza go w więzieniu siostra byłej żony, Rachel. Pokazuje mu zdjęcie z parku rozrywki, na którym widać chłopca łudząco podobnego do Matthew, zamordowanego synka. Tym bardziej że dziecko ma znak szczególny, który również miał jego synek. Mężczyzna postanawia uciec z więzienia i odkryć tajemnicę sprzed lat. Po piętach depczą mu agenci FBI, którzy muszą schwytać groźnego przestępcę. Czy na zdjęciu był rzeczywiście jego synek? Ma nadzieję, że dziecko żyje, przecież on naprawdę nie zrobił chłopcu krzywdy. Jak brutalna i bolesna okaże się prawda? Ale jeżeli syn żyje, to czyje zwłoki widział w jego łóżku ? Do jakich kroków ludzie są w stanie się posunąć, aby osiągnąć zamierzony w życiu cel? Czy kierują się jakimiś wartościami ?
Coben wykreował ciekawą historię, bolesną i pełna rozgoryczenia. Ukazuje walkę bohatera o prawdę, o wolność, o dobre imię. Człowiek skazany, pozbawiony możliwości walki z kłamstwami i pomówieniami, nie ma szans na obronę. I gdyby nie zbiegi okoliczności, zapewne kolejne lata życia spędziłby za kratami, mając przekonanie, że jest tam niesłusznie. Ale jesteśmy też naocznymi świadkami pokazu, jaką moc i wartość ma pieniądz, jak potrafi zmieniać ludzi i rządzić nimi. Jak widać wyraźnie, za pieniądze można bardzo wiele wyrządzić zła i łamać pewne zasady. Jest on władcą niepokonanym. Obraz smutny i tragiczny. Autor daje nam na tacy mały kęs, aby nas zachęcić i wzbudzić apetyt. Kusi nas, abyśmy sięgnęli po więcej, abyśmy byli spragnieni kolejnej porcji wrażeń. I udaje się ta sztuczka. Sprawdza się powiedzenie, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Za wszelką cenę to stadium zła, okrucieństwa i manipulacji. Autor w miarę upływu kolejnych chwil rozkręca się, wzmaga ciekawość i potęguje przeżycia. Krótkie rozdziały i liczne i dynamiczne dialogi są kołem napędowym. Czyta się w napięciu, nie mając pojęcia co może nas jeszcze spotkać. A dzieje się wiele i szybko, dobijamy do finału, w którym się wszystko wyjaśnia. I jest zaskakująco. I dostaje się odpowiedź na pytanie, dlaczego to wszystko miało miejsce.
Czy warto sięgnąć po tę opowieść? Zdecydowanie tak. Otrzymamy w prezencie ciekawą i mroczną historię, która się klaruje w atmosferze przenikliwości. Warto zagłębić się w mrok fabuły i dołożyć wszelkich starań, aby pozwolić wygrać bohaterowi ze zmową niesprawiedliwości, mocą pieniądza i układów.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Harlana Cobena pełne było oczekiwań i niestety trochę się zawiodłam. Tyle razy czytałam opinie o jego książkach, że spodziewałam się jakichś fajerwerków. Niestety się nie doczekałam. "Za wszelką cenę" było dobre, spokojne i fajnie napisane, ale nic poza tym. Postaci wydały mi się dość płaskie i przewidywalne, fabuła standardowa. Końcówka nieco lepsza, ale to wciąż dla mnie za mało. Całość wydała mi się dość przeciętna i nijaka. W sumie dobre to było, ale tylko dobre. Poprawne. A poprawny thriller jest niewystarczający, ja chcę w thrillerach i kryminałach emocji. Nie wiem czy jeszcze sięgnę po inne książki Cobena. Na razie jestem odrobinę rozczarowna, bo liczyłam na coś więcej.
"Za wszelką cenę" Harlan Coben
Nadszedł ten dzień, kiedy chcę opowiedzieć wam o mojej mocno skomplikowanej relacji czytelniczej z twórczością Harlana Cobena. Bez wahania mogę powiedzieć, że na każdą książkę tego pisarza czekam z ogromną ciekawością, ale jednocześnie nauczona doświadczeniem, nie stawiam im zbyt dużych wymagań. Wynika to z faktu, że mój odbiór twórczości tego autora mogę zobrazować jako sinusoidę. Podczas gdy w moim odczuciu jedne z jego książek są wielkim WOW, inne może nie rozczarowują, ale po prostu są przeciętne. A ja wolę się pozytywnie zaskoczyć, aniżeli czuć, że moje oczekiwania zostały zawiedzione. Właśnie wczoraj skończyłam czytać najnowszy thriller autora ,,Za wszelką cenę", więc czas przekonać się, czy tym razem między nami zaiskrzyło.
Wkrocz razem ze mną do więziennego piekła. Miejsca, w którym pod przykrywką prawa rządzą układy i siła pieniądza. Tutaj nie możesz ufać nikomu, a jeśli okażesz słabość, staniesz się łatwym łupem dla kogoś, kto będzie chciał cię zniszczyć. Wie o tym skazany na dożywocie dzieciobójca. David zabił swojego trzyletniego syna Matthew. A przynajmniej tak wskazują zebrane, przeciwko niemu dowody, bo on sam, niewiele pamięta z tej strasznej nocy, która zniszczyła jego szczęśliwą rodzinę. Mężczyzna nie starał się jednak usilnie dowodzić swojej domniemanej niewinności, gdyż dla niego decyzja ławy przysięgłych była niczym w obliczu śmierci syna. Postrzeganie tamtejszych tragicznych wydarzeń zmienia jednak niespodziewana wizyta siostry byłej już żony naszego bohatera. Po pięciu latach od skazania i osadzenia Davida kobieta zjawia się w zakładzie karnym, by podczas widzenia pokazać szwagrowi zdjęcie, na którym ku jego niedowierzaniu widać starszego już chłopca wyglądającego, jak jego syn. Czy to możliwe, że dziecko żyje, a może zwyczajnie oczy zdesperowanego, człowieka widzą to, co on chce zobaczyć?
A jeśli jednak wiara w to, że Matthew żyje, nie jest tylko czczym pragnieniem, to komu zależało na tym, aby tak wiele osób uwierzyło w tę mistyfikację i co się za nią kryje? Tylko ojciec dziecka może odkryć prawdę i je uratować. Chłopiec może znajdować się w niebezpieczeństwie. Teraz Davit za wszelką cenę musi uciec z więzienia i nie dać się złapać.
My czytelnicy, próbując wspólnie z nim dociec prawdy, wpadamy w sieć kłamstw i intryg. Choć w biegu toczących się wydarzeń nie doczekamy się spektakularnych zwrotów akcji, to wszystko, o czym czytamy na kartach książki, od początku do końca utrzymuje nas w napięciu i podsycanej ciekawości, gdyż tu naprawdę dużo się dzieje. Ja mocno wierzyłam w niewinność bohatera i bardzo chciałam, aby ją udowodnił. A o tym, czy słusznie postąpiłam, dając mu kredyt zaufania, musicie już przekonać się sami, sięgając po książkę. Wszak każdy przestępca utrzymuje, że jest niewinny.
,,Za wszelką cenę" to bez wątpienia tytuł, który dostarczy każdemu, kto po niego sięgnie ciekawej rozrywki i przyjemności czytelniczej. Jeśli ktoś tak, jak ja zna już trochę pióro autora, na pewno dostrzeże w nim pewnego rodzaju schematyczność. Mnie to jednak zupełnie nie przeszkadzało. Wciągnęłam się mocno w pędzący rollercoaster zdarzeń, który mknął niczym rozpędzona kolejka górska. A to za sprawą podziału całej fabuły na rozdziały opisujące poczynania Davida oraz działania agentów federalnych, którzy postanawiają jeszcze raz wrócić do sprawy morderstwa dziecka. I to właśnie dochodzenie pary agentów było aspektem, który mnie drażnił. Ich zawodowa przebiegłość była zupełnie niewiarygodna. Miałam wrażenie, że są oni jasnowidzami, którzy czytają w myślach osób, z którymi rozmawiają, zanim ci zdążą cokolwiek powiedzieć. Było to dla mnie mocno irytujące.
Nie próbujcie doszukiwać się w tej opowieści głębi i realizmu, bo próżno ich tu szukać, co ostatecznie potwierdza samo zakończenie. Takie rozwiązania w realnym życiu są niemożliwe, ale na pewno na podstawie tej powieści powstałby świetny scenariusz filmowy. Przecież w książkach i filmach może zdarzyć się wszystko, dlatego są one wspaniałą odskocznią od zwykłej codzienności.
Gdybym jednak miała wskazać prawdę płynącą z tej książki, którą warto, aby każdy z nas przeniósł na płaszczyznę swojego życia, powiedziałabym, że brak szczerości i działanie w sekrecie nawet w dobrej wierze, z czasem może stać się kamieniem, który może być początkiem bezwzględnych działań przyczynowo - skutkowych, które mogą zniszczyć komuś życie.
Jeśli szukacie książki z nastawieniem na szybką, zajmującą i niewymagającą lekturę, to ten tytuł na pewno spełni te oczekiwania. Choć czytałam lepsze książki Cobena, to jego najmłodsze literackie dziecko nie pozwoliło mi się od siebie oderwać i zostawiło mnie z poczuciem ciekawie spożytkowanego na jego lekturze czasu. Jestem pewna, że w waszym przypadku również tak będzie, więc jeśli tylko lubicie thrillery, to zachęcam do jego przeczytania.
Autor, do którego macie słabość i kupujecie każdą nową książkę? U mnie takim autorem jest Harlan Coben, którego książki czytam od liceum. I z wielką ciekawością sięgam po każdą kolejną.
David Burroughs odsiaduje wyrok dożywocia za zabicie swojego syna. Mężczyzna zupełnie nie pamięta nocy zabójstwa. Jednak wszystkie dowody wskazywały na jego winę.
Kilka lat później w więzieniu zjawia się jego szwagierka i pokazuje zdjęcie mu zdjęcie chłopca. Wygląda on jak syn Davida, tylko starszy. W mężczyźnie odzywa się nadzieja, że jego syn żyje. Jest gotów zrobić wszystko, aby dowiedzieć się, co się wydarzyło w noc zabójstwa i znaleźć syna. Pierwszy do tego krokiem jest ucieczka z więzienia i niedanie się złapać.
"Za wszelką cenę" to ciekawa historia pełna akcji. Mam słabość do autora, więc ciężko mi być obiektywną. Książka mnie nie rozczarowała, chociaż dosyć szybko udało mi się rozgryźć intrygę. Fabuła jest ciekawa, dużo się dzieje, chociaż niektóre wydarzenia wydają się mało realne.
Coben pokazuje, jaką moc ma pieniądz. Mając miliony na koncie można niemal wszystko, pozostając przy tym bezkarnym. Czasami jeden mały błąd, jedno przypadkowe zdjęcie, może doprowadzić do upadku i zburzyć to poczucie bezkarności i boskości.
Ciekawymi postaciami jest para agentów FBI, która próbuje namierzyć i zamknąć ponownie Davida. Ich dialogi wprowadzają nutę humoru. Są niesztampowi, interesujący, ale czy skuteczni?
Może "Za wszelką cenę" nie będzie moją ulubioną książką Cobena, ale już z niecierpliwością wypatruję kolejnych.
"Każdy pozwala sobie na luksus głupoty, gdy wszystko w życiu się układa."
Od tragedii, która wydarzyła się pięć lat temu życie Davida zmieniło się na gorsze. Zostawiła go żona, która ponownie wyszła za mąż, a on sam odsiaduje wyrok dożywocia, za zabójstwo syna.
"Moje życie było skończone, nawet gdybym nie został aresztowany, osądzony i skazany. W moim wypadku wyrok dożywocia jest zarówno metaforyczny, jak i dosłowny."
Jednak kiedy okazuje się że chłopiec żyje, mężczyzna ma cel. Znaleźć go, oczyścić swoje imię i odkryć prawdę co stało się tamtej nocy.
"Za wszelką cenę" thriller, który wciąga czytelnika od pierwszej strony.
Książka wciąga w wir wydarzeń już na samym początku. Autor nie szczędzi nam świetnych zwrotów akcji i adrenaliny.
Fabuła przemyślana,choć nie ukrywam że czasem przerysowana, a bohaterowie świetnie wykreowani.
Idealna książka dla fanów rozwiązywania zagadek, dobrze napisana i trzymająca w napięciu.
Pióro autora jest genialne, książkę wręcz się pochłania i ciężko ją odłożyć.
Polecam?
Uwielbiam Harlana Cobena .
Jego ksiązki sprawiają,że czas staje w miejscu i nic więcej się nie liczy..
"Za wszelka cenę " to znakomity thriller,gdzie od samego poczatku autor zarzuca haczyk na czytelnika i wciaga w wir wydarzeń..David zostaje oskarżony o zabójstwo swojego trzyletnigo synka .Odsiaduje wyrok w więzieniu ,gdzie od "zabójstwa" mija pięć lat.Nikt go tam nie odwiedza,bo sam tego nie chce,do czasu gdy w więzieniu pojawia się szwagierka Davida -Rachel i pokazuje mu jedno zdjęcie,na którym prawdopodobie jest jego syn-Matthew..
Od tego czasu mężczyzna stawia sobie jedno zadanie -odnaleźć żywego syna...
Coben stworzył niesamowitą fabułę, pełną zwrotów, zakrętów, z bohaterami, których charakterystyczne twarze od razu rysują się w naszej wyobraźni. Jest więzienie dla najgroźniejszych przestępców, jest korytarz pełen zwyrodnialców, jest główny bohater o poharatanej twarzy i duszy, który nie ma nic do stracenia. I jest tajemnica - to, co lubimy we thrillerach najbardziej na świecie. Jest zagadka, której rozwiązanie chcemy z naszym bohaterem poznać za wszelką cenę.
"Za wszelka cenę" to zgrabnie poprowadzona ,szalona historia,która ma w sobie wszystko to,co lubię w twórczości Harlana Cobena.Dlatego też bardzo polecam te pozycję.
Sekrety nie umierają nigdy. Simon Greene żyje na krawędzi obłędu. Od miesięcy szuka swojej córki, Paige. Kiedy wreszcie trafia na jej ślad - namierza...
Mieszkający teraz z Myronem chłopak powoli odnajduje swoje miejsce w nowej szkole, ale wciąż wpada w nowe kłopoty. Zaledwie kilka dni po wydarzeniach opisanych...
Przeczytane:2024-02-18,
O czym jest książka?
Główny bohater zostaje skazany na dożywocie za brutalne zam0rd0wanie swojego syna. Po pięciu latach od skazania, odwiedza go szwagierka. Rachel pokazuje mu zdjęcie, na którym widać jego nieżyjąceg0 synka. Teraz David ma jeden cel: odnaleźć syna!
Czytając kolejną książkę tego autora, nie zawiodłam się i tym razem. Przy większości jego dzieł, byłam niezwykle zaskoczona zakończeniem, natomiast czytając "Za wszelką cenę" siedziałam niespokojnie od pierwszej do ostatniej strony. Czułam się, jakbym była w kinie na dobrym filmie akcji. Coben mistrzowsko buduje napięcie, co sprawia, że niemożliwym jest odłożenie książki choć na sekundkę. W niektórych momentach moje nerwy były tak napięte, jakbym była tam razem z głównym bohaterem. Co więcej, uwielbiam zamieszczanie postaci z poprzednich książek. To trochę tak, jakby odwiedził cię stary znajomy.
Książce daje 10 na 10 ! 📚📚