Piąta część bestsellerowej serii o detektyw Erice Foster.
Kiedy Erika Foster otwiera zardzewiałą walizkę, znajduje w niej rozczłonkowane ciało młodego mężczyzny i choć wiele już widziała w swojej karierze, to z podobnym widokiem ma do czynienia po raz pierwszy.
Dwa tygodnie wcześniej znaleziono identyczną walizkę z ciałem młodej kobiety. Co łączy dwa morderstwa? Kiedy Foster wraz z zespołem zaczynają śledztwo, szybko orientują się, że to przypadek seryjnego mordercy, który już zaplanował kolejny ruch i zawsze jest przed nimi o krok.
Gdy policjanci są co raz bliżej schwytania mordercy, Erika zostaje ofiarą brutalnego ataku. Zmuszona do odpoczynku w domu, nie zważa na pogróżki i za wszelką cenę chce wrócić do pracy.
Walizek przybywa, a na dodatek w śmiertelnym niebezpieczeństwie znalazły się bliźniaczki jednego z kolegów detektyw. Czy uda jej się je uratować zanim będzie za późno? Czas mija nieubłaganie szybko, a kiedy główny podejrzany zostaje namierzony, Foster odkrywa, że morderca nie działa w pojedynkę.
,,Wciągająca lektura - kiedy już zaczniesz, trudno ją odłożyć" - Rachel Abbott
,,Detektyw Erika Foster jest prawdopodobnie najlepszą kobiecą detektyw, jaką kiedykolwiek poznałam. Nie, czekajcie: najlepszą detektyw w ogóle! Erika powraca z wielkim hukiem!" - Sturdust Book Reviews
,,Olśniewająca wspaniała! Na okładce książki powinna być informacja, że kiedy zaczniesz, to nie odłożysz, póki nie skończysz!" - The Quiet Knitter
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019-03-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Cold Blood
W kilku walizkach znaleziono rozczłonkowane ludzkie ciała. Śledczy otrzymują też list od morderców. Doskonała geneza rodzącego się instynktu mordercy i chora miłość. Polecam.
Jej oczy szeroko otwarte. Usta rozchylone, jak gdyby miała przemówić. Ciało zamarznięte w lodzie. A to dopiero początek. Kiedy młody chłopak odkrywa...
Wrzucone do wody ciało natychmiast zaczęło opadać na dno. Miała tam leżeć w spokoju jeszcze przez wiele lat, ale nad nią, na lądzie, rozpoczął się właśnie...
Przeczytane:2024-05-09, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2024,
Znowu minął ponad rok od ostatniej książki Roberta Bryndzy, jaką miałam okazje przeczytać. Wciąż nie polubiłam głównej inspektor Eriki Foster, Słowaczki z pochodzenia, która mnie niemożebnie drażni swoim zachowaniem. Jednak sama fabuła książki nie była najgorsza, chociaż z lekka wtórna. Rozkawałkowane zwłoki w walizce, to już przecież było.
Tutaj jest o tyle "inaczej", że właściwie od początku wiemy, kto zabija, dlaczego i w jaki sposób, szybko dowiaduje się tego też Erika i jej zespół. Jednak wiedzieć, to jedno a złapać sprawcę, który staje się coraz bardziej brutalny i bezczelny, to, drugie. Oczywiście niejako w tle i po drodze, przyglądamy się też czemuś, co od biedy można nazwać "życiem prywatnym", głównej inspektor i powiem szczerze, nie ma czego zazdrościć ?.
W końcu, jak zawsze cała historia ma swój niezbyt miły koniec i można by było "odhaczyć" kolejny przeczytany kryminał. Jednak mi nie daje spokoju jedna sprawa. Otóż wydaje mi się, że autor chciał tutaj pokazać, poza wszystkim innym, czy i dlaczego można pokochać psychopatę, który raz tłucze swoją "ukochaną", a zaraz następnego dnia kupuje jej markową torebkę za niebagatelną kasę.
Ja bym raczej nie umiała, kogoś takiego pokochać.