Przeżyła… Czy to przeznaczenie, czy po prostu szczęście? Gdy porzucona przez narzeczonego, poniżona i zapłakana opuszczała kościół, przy ołtarzu wybuchła bomba. Początkowo wydawało się, że to dzieło szaleńca niewymierzone w żadną konkretną osobę. Dopiero gdy próbowano zepchnąć jej samochód z drogi, Nina zdała sobie sprawę, że ktoś chce ją zabić. Ale kto i dlaczego? Musi się tego dowiedzieć, i to szybko. Krok po kroku odkrywa przerażającą prawdę - jej los jest w rękach genialnego szaleńca, który prowadzi grę bez skrupułów.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2012 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 161
Tytuł oryginału: Keeper of the Bride
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Świderska Maria
Ilustracje:brak
Podsumowując - "Z zimną krwią" to opowieść o nieprzewidywalnym człowieku mordującym z zimną krwią wszystkich, którzy próbują stanąć na jego drodze do osiągnięcia celu. Jest to opowieść o śmierci, rozstaniu, budzącej się miłości, samotności oraz strachu i poczuciu winy. Nie zabrakło też zdrady, lęku przed związkiem czy wielokrotnych prób morderstwa. Niezbyt obszerna lektura będzie idealna na dwa chłodne wieczory
"Ludzie, którzy podkładają bomby, to specjalny rodzaj kryminalistów… Zabijają na odległość. I dlatego są tak niebezpieczni."
Przygoda czytelnicza na szybką i niezobowiązującą przygodę, w rytmie lekkiej sensacji i delikatnego romansu. Co prawda, wiele się dzieje, sceny spiesznie przebiegają jedna po drugiej, wydarzenia intensyfikują dreszcze emocji, jednak fabuła nie należy do złożonych i skomplikowanych. Główne postaci powieści trzymane są w niebezpiecznym wirze, autorka nie daje im odetchnąć nawet na moment, ale czytelnik wie, czego spodziewać się. Intencje czarnego charakteru są przejrzyste i łatwe do rozszyfrowania. Bardziej chodzi o wyścig z czasem, oszukanie przestępcy na tyle, by wyprzedzić jego zamierzenia, skutecznie pokrzyżować mordercze plany, uniemożliwić dokonania ostatecznych rozwiązań. Pierwszy filar przybliżanej historii, mordercza intryga, niesie ładunek delikatnej niepewności i zaciekawienia ostatnią odsłoną. Natomiast drugi filar, zawiązane uczucie między kluczowymi postaciami, to zbyt błyskawiczna afektacja, pospieszne zakochanie się, podczas gdy dopiero co miał miejsce swoisty incydent.
Nina Cormier, pielęgniarka izby przyjęć ratownictwa medycznego, zostaje wystawiona do wiatru przez narzeczonego w dniu ślubu. Ale to dopiero początek spadających na kobietę niepowodzeń i nieszczęść. Wokół niej mają miejsce zagadkowe incydenty, które wymagają interwencji policji. Detektyw Sam Navarro podejmuje śledztwo dotyczące wybuchów bombowych w magazynach firmowych i kościele. Ktoś, kto miał być martwy, nagle pojawia się na horyzoncie, a ponieważ jest mega niebezpieczny, trzeba go niezwłocznie wytropić i złapać. Książkę przeczytałam w godzinę, sympatycznie umiliła mi czas oczekiwania, pozwoliła oderwać się trochę od życiowych trosk. Zerknijcie też na wrażenia ze spotkań z innymi książkami Tess Gerritsen, nie ukrywam, że lubię od czasu do czasu sięgnąć po jej twórczość, zwłaszcza po późniejsze w karierze tytuły, mocno trzymające w napięciu, choć ciekawie jest poznawać początki szlifowania jej pióra literackiego.
bookendorfina.pl
Lubię książki Tess Gerritsen, więc normalne było, że odruchowo sięgnęłam po kolejną, której nie kojarzyłam.
To miał być najszczęśliwszy dzień w życiu Niny. Stało się inaczej. Gdy porzucona przez narzeczonego w dniu ślubu zapłakana opuszczała kościół, przy ołtarzu wybuchła bomba. Zaraz potem ktoś próbuje zepchnąć samochód Niny z drogi i podkłada bombę w jej mieszkaniu. Nie ma wątpliwości - to Nina miała zginąć.
Po przeczytaniu paru stron coś mi zaczęło świtać, że chyba to już gdzieś, kiedyś czytałam. Albo coś bardzo podobnego. Pogrzebałam trochę i okazało się, że i owszem. Tyle, że wydana była wcześniej pod innym tytułem - „Sen o miłości”. No trudno. Stwierdziłam, że i tak nie pamiętam o co tu chodziło.
Ninę poznajemy w najpiękniejszym dniu jej życia. Tak by mogło się wydawać. Jednak okazuje się być najgorszym dniem jej życia. A to dopiero początek. Okazuje się jednak, że dziewczyna ma hart ducha i nie pozwoli się zastraszyć. A nad jej bezpieczeństwem czuwa jeden z najlepszych policjantów.
Sam Navarro jest policjantem z bardzo duzym doświadczeniem. Za cel stawia sobie złapanie bombiarza, który terroryzuje Portland. A także bierze na celownik bezbronną kobietę, która okazuje się być dla niego kimś ważnym. I w ten sposób Sam staje przed poważnym dylematem – co jest dla niego najważniejsze.
Książka miała być kryminałem z wątkiem miłosnym ale tak naprawdę dostalismy romansidło. Za bardzo mi to nie przeszkadza, bo i tak dobrze się bawiłam. Całość pochłonęłam w ciągu dwóch godzin. Polecam na zimny wieczór.
Książki autorstwa Tess Gerritsen bardzo lubię i sięgam po nie w ciemno. Najbardziej przypadła mi do gustu seria Rizzoli/ Isles, ale na odstresowanie kryminały z wątkiem romantycznym nie są aż tak bardzo złe. Serię tą nazywam „sensacją do kotleta”. Przyjemnie się czyta, ale nie zostaje w głowie na dłużej. Akcja bywa mało skomplikowana, więc czytelnik nawet najbardziej rozkojarzony i zmęczony, nie jest w stanie zgubić wątku. Jeden rozdział interesujący, drugi „Lubi- nie lubi”, kolejny z sensacją i jakimś trupem, następny z „buzi-buzi”, w epilogu jak zawsze happy end i po książce. Fajne, niezobowiązujące czytadło na szybki reset od codzienności. Nic poza tym.
Gdy detektyw bostońskiego wydziału zabójstw Jane Rizzoli i Maura Isles, lekarz sądowa, zostają wezwane na miejsce zbrodni, odkrywają morderstwo...
Położone nad jeziorem Locust miasteczko Tranquility wydawało sie oaza spokoju. Doktor Clair Elliot osiedla sie tutaj wraz ze swoim nastoletnim synem Noahem...
Przeczytane:2022-07-03,
Dla Niny ten dzień miał być najszczęśliwszym w życiu, stało się jednak inaczej. Narzeczony porzucił ją w dniu ślubu, a kiedy opuszczała kościół przy ołtarzu wybuchła bomba, nastepnie ktoś usiłował zepchnąć jej auto z drogi i podłożył bombę w mieszkaniu. Ktoś uznał Ninę za zagrożenie i teraz próbuje ją zabić. Kto jest sprawcą i dlaczego chcę zabić kobietę?
Nie miałam wcześniej styczności z autorką, chociaż słyszałam o jej książkach. Tutaj opis zaciekawił mnie na tyle, że postanowiłam po nią sięgnąć. Zacznę od tego, że autorka ma lekkie pióro, a książka liczy trochę ponad 200 stron, więc jest idealna na jedno "posiedzenie". Książka jest kryminałem z domieszką romansu, co bardzo mi się spodobało. Fabuła od pierwszych stron mnie zaintrygowała i z zainteresowaniem śledziłam losy Niny, byłam ogromnie ciekawa kto stoi za wszystkimi złymi wydarzeniami ostatnich dni w jej życiu i dlaczego chcę zabić kobietę. W tej historii akcja pędzi jak szalona, cały czas coś się dzieje, a owe wydarzenia dostarczają czytelnikowi nie lada emocji i wrażeń. Mimo iż książka jest dosyć przewidywalna to naprawdę miło spędziłam z nią czas i jestem pewna, że sięgnę po inne powieść spod pióra autorki. Moja ocena 7/10.