Pełna humoru historia o tym, że szukając zagubionego czworonoga, można wpaść na trop" miłości! Pech od dawna prześladuje Piotra. Kiedy mężczyzna traci pracę i mieszkanie, decyduje się na desperacki krok " przeprowadzkę do ciotki. Na czas wyjazdu krewnej do sanatorium, zajmuje się jej ukochanym pieskiem, Terpentyną. Okazuje się to niemałym wyzwaniem, szczególnie że całą uwagę Piotra zaprząta płeć piękna. Gdy Terpentyna niespodziewanie znika, a ciotka zapowiada wcześniejszy powrót, mężczyzna musi szybko odnaleźć niesfornego czworonoga i sprowadzić go do domu. Wiele wskazuje, że za zniknięciem pieska stoi niedawno poznana artystka. Czy Piotrowi uda się oprzeć fascynacji śliczną Alicją" I jak odzyskać Terpentynę, która najwyraźniej uparła się przyłożyć do tej miłości... łapę"
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2020-05-20
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 328
Język oryginału: polski
Pierwszy raz zastanawiam się od czego zacząć, czy od uroczej Tempertyny, czy od historii cioteczki z kotem, czy to od relacji Piotrusia Królika z Alicją w Krainie czarów ;)
To może od początku ;)
Sielankowe życie Pedra (Piotrka ) zostaje przerwane. Przez swoją "miłość" do ładnych kobiet Piotr traci pracę, co więcej jest zmuszony wyprowadzić się z mieszkanie, które wynajmuje z kolegami. Dzięki cioteczce z kotem nie zostaje na lodzie.
i tu u uwaga dla kociarzy- kotów nie będzie. Więc dlaczego z kotem? Tego dowiecie się z książki ;)
Cioteczka z kotem wyjeżdża na kilka tygodni lecz najpierw znajduje Piotrowi pracę i prosi go o opiękę nad uroczą Tempertyną (psiakiem ). I wszystko byłby dobrze, gdyby nie ... kobiety! a raczej kobieta, której Piotr miał tylko wymierzyć okna do sypialni.
Tempertyna ucieka!
i tu poznajemy Alicję !
Czy Tempertyna się odnajdzie?
Czy Piotrek zwiąże się w końcu z kimś na stałe?
Czy Alicja znajdzie tego jedynego?
Czy babcia Alicji pokocha psiaki?
Czy Tempertyna pomoże w miłości?
Tego wszystkiego i wiele więcej dowiecie się z książki "Wyszczekana miłość"
Obiecuję że będzie dużo śmiechu,
ja śmiałam się w głos gdy czytałam przygody randki Alicji z grabarzem.
Akcja przedstawiona jest oczami Piotra, Alicji i Tempertyny. Mi podobała mi się historia oczami psa.
Książka, lekka przyjemna i ciepła.
Idealna na wieczorne jesienne chłody z gorącą herbatą.
Okładka urocza.
Polecam tym, którzy kochają zwierzaki,
bo w końcu psy (ja uważam ze koty też ) wyczuwają dobro w człowieku :)
Historia dwójki młodych ludzi, których połączyła miłość do pewnej przesympatycznej suczki Terpentyny/Lejdi.
Przezabawne perypetie Alicji oraz Pedra czytelnik śledzi z uśmiechem na twarzy.
Miła i przyjemna lektura. Polecam
Podobała mi się. Dobrze się czytało. Przyjemna tematyka.
Witajcie!!!
Gdy za oknem szaro, wietrznie i mokro automatycznie szukamy gdzie tylko to możliwe kolorów oraz uśmiechu. Włączamy lekkie filmy bądź zabawne seriale i uciekamy w świat literatury. Książki mają moc przenoszenia nas w czasie, wprowadzania w dobry nastrój. Do takich powieści bez wątpienia należy zaliczyć „Wyszczekaną miłość”. Radosna okładka przyciąga spojrzenie i obiecuje wyśmienitą zabawę. Treść tę obietnicę spełnia. Udało mi się Was zaintrygować? Jeżeli tak to przyjrzyjmy się bliżej komedii Joanny Szarańskiej.
Piotr, dla znajomych Pedro, z dnia na dzień zostaje bez dachu nad głową i bez pracy. Nie mając innej możliwości o pomoc prosi ciotkę z kotem, która nie ma kota (po wyjaśnienie zapraszam do książki:). Składa się wręcz idealnie, ponieważ krewna wyjeżdża do Ciechocinka i nie ma z kim zostawić Terpentyny. Przed podróżą kobieta znajduje nowemu lokatorowi pracę. Piotr na kilka tygodni ma dla siebie mieszkanie i... psa, który sprawi, że na głowie mężczyzny szybko przybędzie siwych włosów. A wszystkiemu winny zostaje zwykły pomiar okien...
Alicja z pasją i radością oddaje się ekosztuce. Niestety, znajomi i bliscy nie są zachwyceni zajęciem dziewczyny. Na domiar złego nie pozwalają jej zapomnieć, że zegar biologiczny tyka coraz szybciej i głośniej a kandydata na męża i ojca brak. Schronisko to miejsce, gdzie znajduje wytchnienie. Właśnie tam znajduje rudą suczkę, którą postanawia przygarnąć do czasu odnalezienia jej właściciela.
Niezwykle przyjemna lektura. Zabawna, chwilami rozczulająca, czyli jak zawsze u Joanny Szarańskiej. Autorka nie zapomina o tym, za co kochają ją czytelniczki i zawsze bez trudu można odnaleźć w jej książkach ciepło bijące od bohaterów. Bardzo pomysłowy wątek z przejażdżką karawanem! Byłam pozytywnie zaskoczona. To coś świeżego, czego nigdzie jeszcze nie spotkałam. Śmiech i same pozytywne chwile przy „Wyszczekanej miłości” gwarantowane. Przekonajcie się sami.
Gdy odchodzi ktoś, kogo kochasz, zabiera kawałek Twojego serca. Jezioro, letnia beztroska, romantyczne chwile na pomoście - tamten dzień sprzed sześciu...
Tatrzański szlak, mgła i dwoje ludzi, których łączy tylko jeden dzień w roku Górski szlak, gęsta mgła, potknięcie i pomocna dłoń, która ratuje przed upadkiem...
Przeczytane:2020-09-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku (100), Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020,
Masz zły humor? Na zewnątrz szaleje wichura a chmury zasnuły niebo? W pracy szef miał kiepski dzień a tramwaj uciekł sprzed nosa? Joanna Szarańska jako pogotowie literackie "Wyszczekaną miłością" poprawi Ci nastrój!
Piotr Cielesz zwany Pedrem, doświadczył najbardziej pechowych wakacji w swoim życiu. Zawirowania uczuciowe sprawiły, że stracił nie tylko ukochaną, ale również pracę i mieszkanie. A jakby i tego było mało, ukradziono mu oszczędności. Zdesperowany szuka pomocy u swojej ciotki, która postanawia pomóc mu... swoim wyjazdem do Ciechocinka! Pod opieką pozostawia Pedrowi mieszkanie oraz urokliwą, podobną do lisa, suczkę - Terpentynę.
Od tej chwili codzienność Piotra nie jest już nudna - nowa praca, obowiązki względem suczki a finalnie pakuje się w kłopoty z pomiarami u Ireny, co skutkuje zaginięciem Terpentyny. Pedro jest w rozpaczy, boi się bowiem powrotu ciotki. Czy uda mu się odnaleźć suczkę na czas?
W tym samym czasie czytelnik ma szansę śledzenia losów Terpentyny. W przeciwieństwie do Pedra, wiemy czy jest bezpieczna i jaki ma udział w przemianie ludzi.
Poznajemy także Alicję Miłoszewską, rudzielca po studiach na ASP, który tworzy biżuterię i nie chodzi na randki. Dlatego przyjaciółki organizują jej ranki w ciemno, które dostarczają wielu śmiesznych momentów. Dziewczyna mieszka u babci Trudzi, niezwykle oryginalnej starszej pani, która nie spodziewa się jakie życiowe zmiany czekają ją za sprawą pewnej Lejdi.
Bardzo ciekawa okazała się nie tylko historia główna, jaką są kolejne ucieczki Terpentyny, jej udział w narodzinach miłości oraz przygody, jakie przeżywa u kolejnych właścicieli, choćby tymczasowych. Intrygujące i pełne wrażeń okazały się także opowieści o przeszłości poszczególnych postaci - próby pozyskania zwierzaka domowego przez Alicję, małżeńskie perypetie właściciela baru Kulawy Bocian czy geneza ksywki Cioteczki z Kotem.
Przeżywamy wiele afer, humor słowny i sytuacyjny, zaskakujące zachowania ludzi i zwierząt, w ramach bonusu otrzymujemy też bohaterkę "Kaliny na tropie"... a wszystko to w urokliwej scenerii Krakowa.
Podsumowując - "Wyszczekana miłość" to bardzo pozytywna lektura, idealna na chandrę, zarówno dla dorosłych jak i uwielbiających czytać dziesięciolatków :) Historia, w której prym wiedzie miłość do ludzi, zwierząt oraz błędy, kłamstwa, poczucie winy czy lęk. Opowieść o porachunkach do wyrównania oraz o tym, że trzeba mieć odwagę do wyznania prawdy a w dążeniu do realizacji marzeń nie należy robić przerw, gdyż nie wiemy ile czasu nam pozostało. Świetna, relaksująca, pełna humoru - polecam!