Intrygujące przygody Bastarda Rycerskiego Przezornego i Błazna, jego tajemniczego przyjaciela, na nowo zaabsorbowały uwagę czytelników za sprawą Skrytobójcy Błazna, autorstwa niedoścignionej Robin Hobb. Teraz do rąk wielbicieli trafia Wyprawa Błazna, która jest nie tylko ciągiem dalszym opowieści. Autorka buduje fabułę po mistrzowsku, z wykorzystaniem artyzmu i nieposkromionej wyobraźni, których jej sympatycy już przywykli od niej oczekiwać. Prowadzi czytelnika przez mroki sekretów, odsłania wstrząsającą prawdę, wydobywa na światło dzienne zmowę, która kładzie się cieniem na życiu Bastarda i pogrąża jego świat w ciemnościach, odbierając wszelką nadzieję.
Dawno, dawno temu, Bastard i Błazen zmienili losy świata, doprowadzając do odrodzenia magii smoków i zapewniając sukcesję rodu Przezornych, a co za tym idzie - stabilność losów królestwa. Tak im się przynajmniej zdawało. Tymczasem Błaznowi grozi śmierć z rąk okrutnych istot o bladej skórze, które chcą rządzić światem, a plany dominacji opierają na panowaniu nad siłami, jakimi zapewne dysponuje córka Bastarda.
Z jednej strony umierający Błazen, z drugiej intrygi na królewskim dworze, w które Bastard został uwikłany wbrew woli… Wystarczyła chwila nieuwagi, by doszło do tragedii: prześladowcy dawnego trefnisia porwali Pszczołę, by wykorzystać ją w roli, jaką planowali dla Błazna: jako potężną broń.
Bastard Rycerski Przezorny nie jest jednak bezbronny. Starożytna magia nadal płynie w jego żyłach i choć z upływem lat nieco stracił wprawę w fachu skrytobójcy, to przecież go nie zapomniał.
Teraz w równej mierze wrogowie i przyjaciele dowiedzą się, że nie istnieje nikt groźniejszy od mężczyzny, który nie ma już nic do stracenia.
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2018-01-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 992
Tytuł oryginału: Fool's Quest
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Barbara Ciepłowska
Mimo całej mojej ogromnej sympatii do całej twórczości Robin Hobb i tego pięknego świata, który stworzyła na potrzeby trzech czy czterech trylogii opowiadających głównie o Bastardzie i Błanie, ta konkretna część mnie niemal pokonała. Lubię nieśpieszne tempo, w jakim zwykle rozwija się fabuła u Hobb, tym razem jednak autorka przesadziła. Facetowi porwali córkę i wypadałoby po nią wyruszyć, tymczasem na niemal tysiącu stron akcji jest jak na lekarstwo. Niby coś tam robi, ale jakoś tak bez przekonania, a większość czasu zajmuje mu snucie się od komnaty jednego przyjaciela do komnaty drugiego, z kilkoma pobocznymi wizytami gdzie indziej, rozmyślanie co by tu zrobić i obwinianie się za wszystko.
W innym przypadku raczej delektowałabym się cudną kreacją świata, bo moim zdaniem Hobb naprawdę robi to bardzo dobrze. Jednak ten jeden raz ten wolny rozwój fabuły zupełnie nie pasował i diabelnie mnie to irytowało. Na szczęście pod koniec coś się ruszyło i mam nadzieję, że ostatni tom wróci na właściwe tory.
„Książki Robin Hobb są jak brylanty w morzu cyrkonii.” – George R.R. Martin. "Uczeń skrytobójcy" to pierwszy tom legendarnej...
W pełnym emocji zakończeniu trylogii o kupcach i ich żywostatkach Robin Hobb snuje urzekającą opowieść o kwitnącym niegdyś mieście, które znalazło się...
Przeczytane:2019-03-10,
ZEMSTA NAJLEPIEJ SMAKUJE NA ZIMNO
Popkultura wie o tym doskonale, doskonale też zdają sobie z tego sprawę bohaterowie najnowszej na naszym rynku powieści Robin Hobb, „Wyprawy błazna”. Po znakomitym „Skrytobójcy błazna”, bohaterowie dwóch trylogii pisarki, powracają po raz kolejny by pokazać na co ich stać, a także, oczywiście, poradzić sobie z kolejnymi kłopotami. I robią to w świetnym stylu.
Niegdyś Bastard i Błazen, dwaj serdeczni przyjaciele, zmienili świat. Za ich sprawą odrodziła się magia smoków, królestwo zyskało stabilność… Szczęśliwe zakończenie? Niestety nie. Teraz Bastard i Błazen znów się spotykają, jednak nie w okolicznościach, jakich by chcieli. Ten pierwszy jest w ciężkim stanie, nie wiadomo czy przeżyje – ba, umarł już, ale udało się przywrócić mu życie – ale chce jednego: zemsty. A któż inny, jak nie Bastard mógłby mu w tym pomóc? Ten jednak porzucił profesję skrytobójcy, założył rodzinę, jest szczęśliwym ojcem córki, Pszczoły, której dorastanie chce zobaczyć. Nie odmawia przyjacielowi pomocy, na zemstę przyjdzie jednak jeszcze czas, a on na razie chce przede wszystkim poświęcić się jedynej bliskiej mu osobie, jaka została po śmierci żony. Niestety, prześladowcy Błazna wkraczają do akcji, a ich działania kończą się uprowadzeniem Pszczoły. Co prawda to nie ona była ich celem, ale do realizacji ich planów nada się równie dobrze, co niegdysiejszy trefniś. Bastard nie zamierza na to pozwolić, wyrusza do akcji, choć już i wiek nie ten, i zdolności nie te same. Wciąż jednak tli się w nim dawna iskra i doskonale pamięta kim był, wrogowie nie mogą więc czuć się bezpiecznie…
Całość recenzji na moim blog: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/02/wyprawa-bazna-robin-hobb.html