Uczeń skrytobójcy to zadziwiający świeżością debiut w gatunku fantasy. Jest w nim magia i zły urok, jest bohaterstwo i podłość, pasja i przygoda. Młody Bastard to nieprawy syn Księcia Rycerskiego. Dorasta na dworze w Królestwie Sześciu Księstw, wychowywany przez szorstkiego koniuszego swego ojca. Ignoruje go cała rodzina królewska oprócz chwiejnego w swoich sądach Króla Roztropnego, który każe uczyć chłopca sekretnej sztuki skrytobójstwa. W żyłach Bastarda płynie błękitna krew, ma więc zdolność do korzystania z Mocy.
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2014-09-24
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 496
Tytuł oryginału: Assassin's Apprentice
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Ciepłowska-Kwiatkowska
"Uczeń skrytobójcy" to pierwszy tom legendarnej serii fantasy. Jest w niej magia i zły urok, jest bohaterstwo i podłość, pasja i przygoda.
Młody Bastard to nieprawy syn księcia Rycerskiego. Dorasta na dworze w Królestwie Sześciu Księstw, wychowywany przez szorstkiego koniuszego swego ojca. Ignoruje go cała rodzina królewska oprócz chwiejnego w swoich sądach króla Roztropnego, który każe uczyć chłopca sekretnej sztuki skrytobójstwa. W żyłach Bastarda płynie błękitna krew, ma więc zdolność do korzystania z Mocy.
źródło opisu: http://www.mag.com.pl
Przeczytałam naprawdę wiele książek fantasy. Bez żadnej wazeliny mogę pod każdą przysięgą stwierdzić, że jest to najlepsza książka jaką wzięłam do ręki z tego gatunku. Zaczęłam już czytać drugą część serii i jestem niemalże pewna, że napisane są na podobnym poziomie.
Od czego zacząć się zachwycać? Nawet nie wiem, tyle tego jest. Cudowne postacie, każda z nietuzinkową, niepowtarzalną osobowością. Autorka ma ten rzadki dar, że potrafi stworzyć postacie, które zajmują ważne miejsca w sercach czytelników. Przeżywałam każdy upadek Bękarta jakby to był mój własny, a było ich trochę, zważywszy na to, że autorka swoich bohaterów nie oszczędza, co również jest plusem. Nie sposób się nudzić - co chwila coś się dzieje i to coś, co przyprawia czytelnika o zawrót głowy.
Piękne opisy przyrody - tak jak ich nie lubię, w innych książkach doprowadzają mnie do szału opowieści o wyglądzie listka brzozy, czy innego drzewa, tak tutaj mogłabym czytać godzinami o Królestwie Sześciu Księstw. Nazwy własne są proste, łatwe do zapamiętania i wpadające w ucho, co również jest dużym plusem. W niektórych książkach tego gatunku nazwy własne potrafiły mnie przyprawić o szczękościsk.
Moim zdaniem na szczególną uwagę zasługuje tutaj sama idea Rozumienia - nie spotkałam się jeszcze z tak dobrym opisem tej zdolności, choć potrafiła się pojawić, w tej czy innej formie, w innych powieściach gatunku. Nie będę robić spoilerów, kto przeczytał, ten wie o co mi chodzi.
Serdecznie polecam książkę każdemu, kto jeszcze nie przeczytał. Powiedzieć, że jest idealna, to niedopowiedzenie. Jest po prostu najlepsza.
Wydawnictwo MAG od lat cieszy się opinią jednego z najpopularniejszych, najbardziej renomowanych i najlepszych polskich wydawnictw literackich. Od ponad 20 lat zachwyca Nas ono premierami niezwykłych powieści z gatunku fantasy i science - fiction, które podbiły serca milionów czytelników na całym świecie, a dzięki MAG-owi, trafiają one także do rąk polskich czytelników. Nie ma dziś chyba ani jednego polskiego fana fantasy, który nie miałby na swojej półce choćby jednej książki z oferty tego wydawnictwa, choć najpewniej moglibyśmy znaleźć tam o wiele obszerniejsze kolekcje. Siła Wydawnictwa MAG tkwi bowiem nie tylko w głośnych i długo wyczekiwanych premierach, ale także i w częstych wznowieniach wielkich powieści w nowej oprawie graficznej, które to zachwycają kolejne pokolenia czytelników w Polsce, ale także stanowią ogromną gratkę dla kolekcjonerów literatury fantasy. Przykładem takim jest jedna z najnowszych premier wydawnictwa, której poprzednie wydanie ukazało się w 2005 troku, a dziś mamy szansę raz jeszcze zachwycać się tą niezwykłą powieścią. Książką tą jest "Uczeń skrytobójcy", autorstwa amerykańskiej pisarki - Robin Hobb.
"Uczeń skrytobójcy" stanowi pierwszy tom cyklu "Skrytobójca", na który to ostatecznie składają się 3 tomy, w tym ostatni podzielony na dwie części. Głównym bohaterem opowieści jest Bastard, młody chłopiec żyjący na dworze w Królestwie Sześciu Księstw, wychowywany twardą ręką przez królewskiego koniuszego o imieniu Brus. Bastard tak naprawdę nie jest jednak zwykłym dzieckiem, gdyż jego ojcem jest książę Rycerski, który jednak nie uznał nigdy chłopca za swego syna. Bastard - książęcy bękart, nieuznawany przez rodzinę królewską, ale jednocześnie budzący lęk i zawiść jej członków wobec jego możliwych pretensji do korony w przyszłości. Chłopiec, w którego żyłach płynie błękitna krew, posiada niezwykły dar, talent do posługiwania się Mocą..Dlatego też od najmłodszych lat jest szkolony i trenowany przez tajemniczego Ciernia, w niezwykłej sztuce skrytobójstwa..Wraz z kolejnymi latami życia Bastarda Królewskiego, owa moc i niezwykłe umiejętności odegrają niezwykłą rolę w życiu samego chłopca, ale także i całego Królestwa Sześciu Księstw..
Powieść Robin Hoob to przepiękna, barwna, inteligentna i niezwykle klimatyczna wyprawa do fantastycznego świata Sześciu Królestw, który to zamieszkują równie fantastyczni i intrygujący bohaterowie. Historia opowiadana z perspektywy głównego bohatera, a ściślej rzecz biorąc jego wspomnień, które zostały wplecione w historię i dzieje tej rozległej krainy. Odnajdziemy tutaj wszystko to, czego po dobrej literaturze fantasy byśmy mogli oczekiwać. Magia, królewskie intrygi, walka na śmierć i życie, przepiękne opisy rozległych lokacji, nieprzewidywalne czyny bohaterów i szansa na miłość.. - wszystko oto czeka na Nas na tych 432 stronach lektury, które przebrniemy w iście szalonym tempie, nie wiedząc nawet kiedy dobrnęliśmy do jej ostatniej strony. Myślę, że książka ta z pewnością zasługuje na miano jednej z najciekawszych i najlepszych pozycji fantasy w historii literatury..
Właściwie to ciężko jest Mi się zdecydować, co mam uznać za najmocniejszą stronę tej książki, gdyż kandydatów do tego miana jest mnóstwo. Zarówno postacie, jak i fabularna intryga, nie wspominając o urzekającym świecie Sześciu Księstw.., wszystko to jest niepowtarzalne, wyjątkowe, arcyciekawe i porywające uwagę czytelnika bez reszty. Zacznijmy zatem może wedle powyższej, absolutnie przypadkowej, kolejności pochwał..:)
Postacie to prawdziwa uczta literacka dla każdego fana fantasy. Mnogość i różnorodność bohaterów doskonale oddaję realizm prawdziwego życia, w którym to przecież wszyscy zawsze są, bo muszą być, różni, niepowtarzalni, wyjątkowi, ani do końca dobrzy ani też całkiem źli. I tak jest również w przypadku "Ucznia skrytobójcy", w którym nie znajdziemy jednego super pozytywnego, nieomylnego i po prostu ze wszech miar wspaniałego bohatera. Nie znajdziemy i całe szczęście, gdyż byłoby to po prostu nudne. Oto główna postać opowieści - Bastard Rycerski, to przykład człowieka nad wyraz zwyczajnego, pomijając oczywiście jego pochodzenie i zdolności do używania magicznej Mocy. Zatem widzimy młodego chłopca, następnie mężczyznę, który bynajmniej nie jest super odważny, prawy, szlachetny, lecz najlepiej określającym go słowem byłoby chyba - ciamajda. Niemniej lubimy tego bohatera i kibicujemy mu w jego dworskich przygodach, gdyż po części widzimy w Nim także i cząstkę Nas samych, naszych obaw, lęków, wad i przywar. Myślę, że uczynienie głównym bohaterem właśnie Bastarda - takiego Bastarda, było strzałem w dziesiątkę autorki, która zdecydowanie tym samym uczyniła swoją powieść wyjątkową i wyróżniającą się z setek innych pozycji gatunku. Na osobne słowa uznania zasługuje także ukazanie rozterek wewnętrznych Bastarda, który czuje się samotny, nie akceptowany, wykorzystywany, a do tego wciąż ma nadzieję na to, że jego czyny zostaną w końcu docenione i nagrodzone.
Obok głównego bohatera mamy szereg postaci drugoplanowych, które są złe, dobre, lub najczęściej wykazujące cechy gdzieś pośrodku tych dwóch powyższych. Na uwagę zasługuje postać koniuszego Brusa, bardzo stanowczego i ostrego w podejściu do chłopca opiekuna Bastarda, który tak naprawdę robi to, co w przyszłości może pomóc Bastardowi, nawet jeśli ten tego dziś nie jest w stanie pojąć. Inną nietuzinkową postacią jest osoba tajemniczego Ciernia, która chyba stanowi największą zagadkę z całej gamy bohaterów, a jednocześnie najbardziej interesującą. Perfekcyjnie wyszkolony, nie popełniający błędów, będący tak naprawdę chyba najbliżej miana przyjaciela dla Bastarda.. Inni ciekawie bohaterowie to z pewnością Książę Szczery, Księżna Cierpliwa i mój faworyt - Błazen, który zasługuje jednocześnie na miano geniusza i szaleńca:) Warto zwrócić uwagę na fakt, iż większość imion tych bohaterów odzwierciedla cechy charaktery tychże postaci, co wydaje się naprawdę interesującym pociągnięciem..
Fabuła opowieści skupia się wokół losów Bastarda, uwikłanego w dworskie intrygi, spiski i knowania. To naprawdę przednia zabawa dla czytelnika, który śledzi mniejsze lub większe grupki interesów, wzajemnie się ze sobą wciąż tasujące i zmieniające fronty. Możemy stwierdzić tutaj z pełnym przekonaniem, iż otrzymujemy w ten sposób jeden z najdoskonalszych obrazów dworskiego życia w krainie fantasy, jakie spotykamy w literaturze gatunku. Warto zwrócić przy tym uwagę na fakt, iż czytelnik odnajdzie tutaj także wielkie bitwy, pojedynki czy też przerażające opisy zła w postaci tzw. epidemii kuźnicy, która nęka wybrzeża Królestwa, zaś każdy kto się z nią zetknie, zapada na tajemniczą chorobą wyzbywającą z jakichkolwiek ludzkich uczuć..I w tle tego wszystkiego, oczywiście istnieje główny punkt i oś fabuły, jaką jest misja Bastarda, pełna przygód, niebezpieczeństw i bardzo ale to bardzo zaskakującego finału..
Przy omówieniu głównych zalet (gdyż wad tutaj po prostu nie doświadczyłam) fabuły tej opowieści, warto wspomnieć także kilka słów o sferze magicznej, która w powieści fantasy po prostu znaleźć się musiała. Otóż magia proponowana Nam przez Robin Hobb, to magia bardzo inteligentna, tajemnicza, nie wyjaśniona nawet w połowie, ale przy tym i fascynująca swoim pięknem. Czary, jakimi posługuje się Bastard i inni bohaterowie, to m.in. umiejętność porozumiewania się ze zwierzętami, wyczuwania zbliżających się osób poprzez własne myśli czy też walka umysłowa na odległość. Przyznam szczerze, ze to bardzo zaskakujące ujęcie tzw. zjawisk nadprzyrodzonych, które dodają tej książce jeszcze więcej tego niezwykłego klimatu niedopowiedzenia i tajemnicy..
I wreszcie przyszła kolej na zachwyt wykreowanym tutaj światem. Kraina Królestwa Sześciu Księstw, to powiązane ze sobą wielkie miasta i mniejsze osady, które łączy polityka, gospodarka, i władający nimi władcy. Przepiękne opisy tychże miast i żyjących w nich ludzi, sprawiają nieodparte wrażenie że te miejsca istnieją gdzieś tam na prawdę, i tylko wystarczyłoby udać się w odległą podróż, by do nich trafić i na własne oczy podziwiać ów cuda..:) W zasadzie to na myśl samoistnie nasuwają się skojarzenia z prawdziwymi opowieściami z historii Naszego świata, który ma i miał bardzo wiele wspólnego ze światem Sześciu Księstw. I jeszcze słowo o szczegółowości, która nie tylko zachwyca, ale wręcz poraża. Widok domostw, przybytków, mostów, pałaców.. - wszystko to jest tutaj opisane tak, jakbyśmy niemalże patrzyli na kolorową fotografię, nie zaś jedynie na czarne litery tuszu na białym papierze..
Robin Hob to nie tylko mistrzyni w kreowaniu baśniowych światów, ale także i w posługiwaniu się językiem. Język tej opowieści jest piękny, czasami wręcz poetycki, czerpiący ze wszystkiego tego, co najlepsze w słownictwie i mowie. Przyznam szczerze, iż po pierwszych kilkunastu stronach sama złapałam się na tym, iż zaczynam mówić w moim domu właśnie w taki sposób, jakim porozumiewają się bohaterowi książki. Do tego muszę dodać wielkie słowa uznania pod względem dialogów bohaterów, które są żywe, autentyczne, łagodne lub ostre, gdy wymaga tego sytuacja i emocje, jakie w danej chwili targają postaciami. Nie zabrakło tutaj także pokaźnej warstwy humoru, rubasznego i momentami czarnego, który w idealny sposób dodaje pikanterii opowiadanej tu historii.
"Uczeń skrytobójcy" to powieść z gatunku tych wyjątkowych i niepowtarzalnych, które na zawsze zagoszczą już w historii literatury fantasy. Lektura tej pozycji to nie tylko doskonała rozrywka, ale także i wyjątkowa zabawa z Naszą wyobraźnią, która rysuje nam przed oczyma sceny rozgrywające się na kartach tej powieści. Każdy kto jeszcze nie miał okazji poznać Bastarda i jego przygód, koniecznie musi sięgnąć po niniejszą książkę. Jeśli jednak już czytałeś tę książkę, to myślę że nic nie sto na przeszkodzie by raz jeszcze udać się w tę literacką wyprawę do świata Królestwa Sześciu Księstw..Polecam!:)
Książka i jej nastęne części niby nie wciągające, a chcesz wiedzieć co jest dalej.
Jak dla mnie jedna z najlepiej napisanych książek - fabuła mimo, że stosunkowo prosta to wciągająca. Polecam serdecznie :)
W drugim tomie cyklu "Kupcy i ich żywostatki" - Szalonym statku - los przestał się uśmiechać do rodziny Vestritów: ich żywostatek zajmują piraci, głowa...
„Książki Robin Hobb są jak brylanty w morzu cyrkonii.” – George R.R. Martin. Kontynuacja powieści "Uczeń skrytobójcy", opowiadająca...