Jest idealny w każdym calu. I jest wrogiem!
Zaaranżowane małżeństwo? To w XXI wieku raczej rzadko spotykane, nawet wśród rodzin królewskich. Ale Shannon Foster, chociaż nie jest królową, nie przejmuje się takimi drobiazgami. Skoro postanowiła, że jej wnuczka Abby w dniu osiemnastych urodzin poślubi Nigela, swojego przyjaciela z dzieciństwa, będzie do tego dążyć, nie bacząc na nic. Również na to, że Abby ledwie pamięta Nigela, a swoje uczucia zdaje się kierować w zupełnie inną stronę.
Bo Abby... Abby myśli o Blake'u. Dużo, zdecydowanie za dużo myśli o Blake'u. Chłopaku, którego nienawidzi jej brat i nie cierpi jej babcia. Wszystko wskazuje na to, że z wzajemnością. Do tego Blake jest cichym marzeniem Megan. A ona umie uprzykrzyć życie potencjalnym rywalkom.
Czy wbrew wszelkim przeciwnościom, które los stawia im na drodze, Abby i Blake odnajdą wspólne szczęście? Czy tych dwoje zaufa sobie pośród intryg i kłamstw? Czy rodzina dziewczyny będzie w stanie pokonać niechęć? Aby się tego dowiedzieć, trzeba sięgnąć po powieść Caroline Angel ? tak jak zrobiło to już ponad trzy i pół miliona czytelniczek i czytelników serwisu Wattpad.
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2021-02-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 328
Język oryginału: Polski
Książka bardzo mi się podobała. Lekka i wciągająca. Mimo, iż w ostatnim czasie dużo czytałam podobnych historii "małżeństwo aranżowane" tak ta była naprawdę dobra! 😊
Z chęcią sięgnę po więcej.. 💚
" Zaaranżowane małżeństwo? To w XXI wieku raczej rzadko spotykane, nawet wśród rodzin królewskich. Ale Shannon Foster, chociaż nie jest królową, nie przejmuje się takimi drobiazgami. Skoro postanowiła, że jej wnuczka Abby w dniu osiemnastych urodzin poślubi Nigela, swojego przyjaciela z dzieciństwa, będzie do tego dążyć, nie bacząc na nic. Również na to, że Abby ledwie pamięta Nigela, a swoje uczucia zdaje się kierować w zupełnie inną stronę.
Bo Abby... Abby myśli o Blake’u. Dużo, zdecydowanie za dużo myśli o Blake’u. Chłopaku, którego nienawidzi jej brat i nie cierpi jej babcia. Wszystko wskazuje na to, że z wzajemnością. Do tego Blake jest cichym marzeniem Megan. A ona umie uprzykrzyć życie potencjalnym rywalkom.
Czy wbrew wszelkim przeciwnościom, które los stawia im na drodze, Abby i Blake odnajdą wspólne szczęście? Czy tych dwoje zaufa sobie pośród intryg i kłamstw? Czy rodzina dziewczyny będzie w stanie pokonać niechęć? "
„Wróg mojego brata” Caroline Angel to typowa książka młodzieżowa, jednak sądzę, że starszemu czytelnikowi (a raczej czytelniczce) także przypadnie ona do gustu.
Fabuła opiera się przede wszystkim na miłosnych perypetiach licealistów i ich życiowych rozterkach. Jednak jeden z wątków okazuje się być bardzo zaskakujący jak na XXI wiek. Mianowicie chodzi o zaaranżowany przez stukniętą babkę ślub niespełna 18-letniej Abby z Nigelem. Chyba nie zdziwi Was, że ślubu tego chce jedynie babka oraz przyszły Pan Młody?
Książka okazał się być lekką i przyjemną lekturą, dzięki czemu bardzo szybko się ją czytało. Momentami była na tyle śmieszna, że zdarzyło mi się nawet popłakać ze śmiechu. Wydarzenia jakie miały miejsce były dość przewidywalne, jednak sposób narracji wszystko rekompensował. Cała historia była opowiadana z dwóch perspektyw - Abby oraz Blake’a - co bardzo lubię. Pozwala nam to głębiej spojrzeć w bohaterów i ich portrety. Sami bohaterowie byli dość ciekawymi postaciami, a do niektórych z nich poczułam prawdziwą sympatię. Zwłaszcza do głównej bohaterki, która okazała się być bardzo silną kobietą, niedającą skrzywdzić bliskich sobie osób. Książka ukazywała także tak bardzo ważną według mnie otwartość pomiędzy nastolatkami, a ich rodzicami. Nie było tam tematów tabu, za to znalazło się zrozumienie i relacje koleżeńskie. Czasami miałam wrażenie, że czytając o rodzicam Blake’a oraz Abby czytam o sobie i swoich rodzicach. Są to rodziny zwariowane, ale co najważniejsze mocno się kochające i wspierające. Caroline Angel pokazała także jak ważna jest przyjaźń oraz miłość. Pokazała jaką potrafią mieć one siłę.
Podsumowując, jeżeli lubicie młodzieżowe historie i szukacie czegoś lekkiego na wieczór to zdecydowanie polecam Wam „Wróg mojego brata”. Gwarantuję Wam, że lektura zafunduje Wam pełen wachlarz emocji. Osobiście, czekam na kontynuację tej historii.
Abby to główna bohaterka tej historii, która właśnie wraca do rodzinnego domu z pobytu w żeńskiej szkole. Za namową babci, wysłali ją tam rodzice. W czasie podróży jest świadkiem wypadku motocyklisty i to ona, jako jedna z nielicznych osób,reaguje i stara się mu pomóc.
Kiedy dociera do domu, poznaje dziewczynę brata, której od samego początku nie darzy sympatią. Dowiaduje się również, że chłopak pokłócił się ze swym najlepszym przyjacielem. Jednak nikt nie chce jej powiedzieć o co. Z kolei babcia zaplanowała, że Abby poślubi chłopaka, z którym bawiła się w dzieciństwie.
Blake to były przyjaciel brata Abby, a obecnie największy wróg. Z wypadku motocyklowego zapamiętuje dziewczynę, która udzielała mu pomocy. Gdy w końcu wraca do szkoły zauważa ją i już wie, że ona nie jest mu obojętna. Jednak sprawy się komplikują, bo to siostra jego wroga. Tak więc Blake postanawia zrobić wszystko, by ją do siebie zniechęcić.
Byłam naprawdę ciekawa tej historii: nastolatkowie, ich problemy, miłości, zdrady... To nic w porównaniu z tym, że babcia (stuknięta babcia) zaaranżowała ślub dla swojej wnuczki i nie dociera do niej, że ani Abby nie chce tego ślubu, ani jej rodzice nie wyrażają na to zgody . Jedynie, kto jest chętny na ten ślub, to babcia i wybrany przez ową staruszkę młodzieniec z sąsiedztwa. Tu śmiało można napisać, że oboje – mówiąc kolokwialnie- mają nierówno pod sufitem.
Uwielbiam takie młodzieżowe historie. Czasami trochę drażniła mnie postać Blake’a, bo był bardzo pewny siebie, momentami nawet arogancki. Jednak potrafił walczyć o swoje i naprawdę się starał. Co do Abby, to bardzo mi się podobała jej postać. Mimo, że jest miłą i rozważną dziewczyną, to ma swoje zdanie i nie pozwoli skrzywdzić bliskich sobie osób.
Trochę zdenerwowało mnie to, w jaki sposób wszyscy zwracali się do babci. Rozumiem, że mówiąc kolokwialnie, miała coś nie tak z głową, ale jednak to starsza osoba i należy jej się trochę szacunku. Przecież im nikt nie kazał jeździć do niej na święta i utrzymywać z nią kontaktu.
Książkę czytało mi się w ekspresowym tempie. Już od samego początku wciągnęła mnie niczym tornado i skończyłam ją ciągu jednego dnia. Dosłownie ją pochłonęłam. Naprawdę, aż żal było mi kończyć tę pozycję. Może i była trochę przewidywalna, ale sposób w jaki autorka napisała tę historię, wszystko zrekompensowało. Jeśli tylko lubicie młodzieżowe opowieści, to jak najbardziej polecam.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, ale na pewno nadrobię wszystkie jej książki 😍
,,WRÓG MOJEGO BRATA"
Caroline Angel Wydawnictwo Editio Red
Dzięki Shannon Foster jest to zabawna historia. Babcia wbrew wszystkim postanowiła, że jaj w wnuczka po swoich 18 urodzinach wyjdzie za mąż za Nigela. Chłopak jest tak ograniczony, że wierzy w słowa babci swojej przyszłej żony. Już nie może się tego doczekać. Co na to nasza biedna Abby? Myśli, że babcia sobie żartuje. Jednak nie znacie Shannon - zrobi dosłownie wszystko, żeby osiągnąć swój wyznaczony cel. Co na to wszystko mówią jej córka, zięć, wnuczek i mąż? Przekonajcie się sami. Gwarantuje wam ubaw po pachy.
Czy można pokochać największego wroga swojego brata? Abby zakochana jest w Blake'u, którego nienawidzą jej brat i babka. Dlaczego? Co takiego się stało, że jej brat go nienawidzi? Czy taka miłość ma szansę przetrwać? Czy Blake dostrzeże Abby? Na swojej drodze do szczęścia spotka wiele przeciwności losu.
Niesamowite intrygi i zwroty akcji. Będzie bardzo niebezpiecznie. Doskonała historia, romantyczna i bardzo młodzieżowa z doskonałą dawką humoru. Uwielbiam Shannon. Kobieta, która nie patrząc na innych zawsze stawia na swoim. Jak na tym wyjdzie? Poczytajcie. Dodam tylko, że nigdy nie chciałabym mieć takiej babci. Wy zapewne też nie.
Powieść ,,Wróg mojego brata" jest lekka i przyjemna. Przez Shannon na długo zostanie w mojej pamięci. Idealna historia na zbliżającą się jesień.
Ciepła herbatka, kocyk i powieść Caroline Angel to idealny przepis dla książkowego mola.
Jeżeli chcecie się zrelaksować to sięgnijcie po powieść ,,Wróg mojego brata".
Idealna fabuła, cudne wątki, niesamowici bohaterowie sprawiają, że chce się czytać.
Jestem zachwycona tą pozycją. Polecam.
Od początku miałam do tej książki mieszane uczucia. Początek trochę mnie nudził i w pewnym momencie miałam ochotę ją odłożyć. Miałam wrażenie, że wszystko dzieje się za szybko. Abby przychodzi do nowej szkoły już ma przyjaciółki na wieczność i tak samo z wrogami. Trochę za szybko rozwijała się akcja przez co czułam że jest to mało realne.
Później zaczęło się robić trochę ciekawiej i w miarę czytania bardziej się przekonywałam do tej historii.
Denerwowała mnie postać babci która była tak okropnie przerysowana, że aż nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje. Czasami poprostu było za dużo i za mocno.
Całokształt nie wypadł najgorzej. Niektóre momenty bym poprostu pominęła i tyle.
Czy można ochronić się przed miłością? Praca bodyguarda jest ciężka, odpowiedzialna i wymagająca. Ale dla Dylana nie ma zleceń zbyt...
Jest zawodowcem, ale to zlecenie wymaga od niego o wiele za dużo... Na pozór życie Evie Callman upływa bez problemów i trosk, wśród zbytków, na które...
Przeczytane:2023-01-13, Ocena: 4, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, 12 książek 2023, 26 książek 2023, 52 książki 2023,
Czasem takich książek potrzeba. Dla odpoczynku, relaksu, odstresowania.
Historia miłości. Takiej, która nie powinna się wydarzyć. Do tego wszystkiego dołącza babcia, która zaaranżowała już małżeństwo swojej wnuczce. Zupełnie z kimś innym. Jak mogło być inaczej, skoro ona sama przysięgała mu wierność mając te kilka lat 😄
Raczej nie jest to książka, która zapada w pamięć, ale było dość przyjemnie.