Rimini jest kwintesencją beztroskich wakacji. Oli będzie brakowało skąpanych w słońcu plaż i nieba tak błękitnego, że można się w nim zatracić. Obiecała swojemu chłopakowi, że to ostatni sezon pracy w nadmorskim kurorcie - ma dosyć związku na odległość i po ukończeniu studiów planuje wrócić do Polski na stałe. Spędzając ostatnie lato w nadmorskim raju, czeka na przyjazd Krzyśka i upragniony, choć krótki, urlop z ukochanym.
Gdy poznaje szalenie przystojnego i nieco tajemniczego Marcina, sama nie wie, co się z nią dzieje. Spontaniczność? Przecież to nie w jej stylu! W dodatku dziewczyna liczy, że Krzysiek przyleci do niej z pierścionkiem - to byłby doskonały moment.
Ola przekona się, jak wiele życie ma jej do zaoferowania, gdy zaczyna cieszyć się każdym dniem i każdą chwilą, zamiast nieustannie planować.
To w końcu idealny czas i miejsce, trzeba sobie pozwolić na nutkę szaleństwa!
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2021-06-16
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Nie po raz pierwszy sięgam po powieść autorstwa Natalii Sońskiej. Lektura ,,Włoskiego love story" okazała się bardzo przyjemna, wręcz odprężająca. Owszem, zgodzę się z innymi czytelnikami, że fabuła nie była wyszukana i nieprzewidywalna. Wręcz przeciwnie- odbiorcy nie znajdą tutaj emocjonujących zwrotów akcji, ale lekkiej lekturze wcale nie jest to potrzebne. Poza tym jestem przekonana, że nawet proste historie trzeba umieć dobrze przedstawić, a Natalii Sońskiej udało się to śpiewająco.
Główną bohaterką miłosnej historii jest Ola. Dziewczyna pracuje jako rezydentka, wraz z grupą znajomych z pracy uprzyjemnia wczasowiczom pobyt we włoskim kurorcie. Jeśli chodzi o charakter Oli, można się wyrażać w samych superlatywach. Bohaterka jest niezwykle uczuciowa, oddana, sympatyczna, pomocna, a do tego piękna i mądra. Perfekcyjna znajomość włoskiego pozwala jej odkrywać coraz to nowe miejsca, jak też rozwijać swój talent.
Pewne wydarzenia w życiu prywatnym Oli sprawiają, że kobieta przestaje wierzyć w miłość. Chciałaby być kochana, mieć dom i rodzinę. Ot, są to zwyczajne marzenia równie zwyczajnej dziewczyny. Podczas pracy poznaje tajemniczego Marcina. Przystojny mężczyzna jest pół-Włochem, a do kurortu, w którym pracuje Ola, przybywa zarówno w sprawach biznesowych, jak i rodzinnych. Jak potoczą się losy Oli i Marcina? Czy kobieta spełni swoje marzenia? Dlaczego Marcin jest bardzo tajemniczy i zachowawczy? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziecie tylko wtedy, jeśli przeczytacie powieść, do czego gorąco zachęcam:)
Poza wątkiem miłosnym bardzo interesowały mnie opisane przyjaźnie- zarówno, jeśli chodzi o Olę, jak i Marcina. Główna bohaterka pracuje z niejaką Sarą, swoim totalnym przeciwieństwem. Sara próbuje udowodnić Oli, że życie jest tylko jedno i trzeba z niego czerpać pełnymi garściami. Związki traktuje ona niezwykle przelotnie, co oburza Olę, ale... jak tu w dalszym ciągu nie ufać przyjaciółce? Aż cisną mi się na usta słowa piosenki grupy De Mono: ,,Nic nie trzeba robić dla zasady, każda chwila najważniejsza jest. Żyj tylko chwilą...". Tak, te słowa idealnie odzwierciedlają charakter Sary. Taka sama przewrotna znajomość dotyczy Marcina i niejakiego Marco. Czy zainteresują Was ich historie? Sami się o tym przekonajcie. W powieści występują też osoby, które mogą wręcz zdenerwować czytelników. Kto to taki? Warto się o tym przekonać i samemu wyrobić sobie opinię o tak zwanych czarnych charakterach.
Jak już wspominałam, książka nie jest wymyślna, ale jeśli chcecie odpocząć, przeczytać coś lekkiego- zapraszam do lektury. Autorka bardzo dobrze opisała wątek miłosny, ale nie zabrakło też opisów krajobrazu, kuchni i typowych włoskich cech kulturowych. Aż chce się tam lecieć i obejrzeć to i owo. Polecam!
Kinga pracuje w redakcji pisma modowego „Pearl”. Jej życie jest idealnie poukładane i pozbawione problemów. Fajna praca i zakochany w dziewczynie...
Niebanalna historia, dzięki której możesz się rozmarzyć...Magdę zostawił chłopak. Niby mogła się tego spodziewać, w końcu wszystko do tego zmierzało, zaniedbanie...
Przeczytane:2023-07-09, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
,,Życie pokazało mi tyle razy środkowy palec, gdy odważyłem się powiedzieć na głos, o tym, że coś planuję, że teraz sto razy bardziej wolę spontan."
Zupełnie nie wiedziałam, czego mogę spodziewać się po tej pozycji. Czytałam tylko jedną historię spod pióra @nataliasonska , ale kiedy zobaczyłam okładki tej serii, widziałam, że razem z @dawid.czyta musimy zrobić sobie zdjęcie.
Zaczęłam czytać...
Rimini jest kwintesencją beztroskich wakacji. Oli będzie brakowało skąpanych w słońcu plaż i nieba tak błękitnego, że można się w nim zatracić. Obiecała swojemu chłopakowi, że to ostatni sezon pracy w nadmorskim kurorcie - ma dosyć związku na odległość i po ukończeniu studiów planuje wrócić do Polski na stałe. Spędzając ostatnie lato w nadmorskim raju, czeka na przyjazd Krzyśka i upragniony, choć krótki, urlop z ukochanym.
Gdy poznaje szalenie przystojnego i nieco tajemniczego Marcina, sama nie wie, co się z nią dzieje. Spontaniczność? Przecież to nie w jej stylu! W dodatku dziewczyna liczy, że Krzysiek przyleci do niej z pierścionkiem - to byłby doskonały moment.
Ta historia przypadła mi do gustu. Mamy tutaj włoski klimat, historię dziewczyny, która chciała porzucić swoje marzenia dla chłopaka, dwie zupełnie inne przyjaciółki i... No właśnie, co jeszcze?
Podoba mi się to, że @nataliasonska nie skupia się tylko na miłości, na relacji głównych bohaterów. Mamy tutaj postacie poboczne, które nie zostały zepchnięte na drugi plan. Sara jest przeciwieństwem Oli, mają inne spojrzenie na świat, jednak potrafią być dla siebie oparciem w ciężkich chwilach i to się chwali.
Autorka kupiła mnie swoim stylem pisania, który jest zupełnie inny od romansów, który czytam na codzień. Lektura jest dojrzała, bez zbędnych scen zbliżeń co trzy kartki. Jest to książka obyczajowa, nie erotyk, co dla mnie jest ogromnym plusem i odpoczynkiem od tych mocnych pozycji, które czytam.
Jest to idealna historia na wakacje. Sama czytałam ją nad morzem, wśród szumu fal, czułam ten vibe, coś magicznego!
Jak dla mnie, jest to mocne 9 gwiazdek. Nie mogę doczekać się, aż poznam następne książki z tej serii.