Władca gniewu


Tom 1 cyklu Bezwstydna / Kings of Sin
Ocena: 5 (5 głosów)

Jest żoną, której nigdy nie chciał… i słabością, której się nie spodziewał.

Bezwzględny. Pedantyczny. Arogancki.

Dante Russo najlepiej czuje się, gdy może sprawować kontrolę w życiu osobistym i zawodowym. Ten miliarder i szef przedsiębiorstwa nigdy nie planował się żenić, dopóki szantażem nie zmuszono go do zaręczyn z kobietą, której prawie nie zna. Z Vivian Lau, dziedziczką jubilerskiej fortuny i córką jego aktualnego wroga.

Nieważne, że jest piękna i czarująca. Dante zrobi wszystko, co w jego mocy, żeby zniszczyć dowody i zerwać zaręczyny. Jest tylko jeden problem: teraz, gdy ją ma… nie potrafi jej wypuścić.

Elegancka. Ambitna. Dobrze wychowana.

Vivian Lau to córka idealna i bilet wstępu do wyższych sfer. Ślub z Dantem Russo oznacza otwarcie drzwi, które dla rodziny dorobkiewiczów inaczej pozostałyby zamknięte. I choć grubiański, a zarazem niepochwytny Dante nie jest mężczyzną z jej marzeń, Vivian godzi się wyjść za niego z poczucia obowiązku. Tęsknota za jego dotykiem nigdy nie była częścią planu. Ani co gorsza to, że się zakocha w swoim przyszłym mężu.

Informacje dodatkowe o Władca gniewu:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2024-01-24
Kategoria: Romans
ISBN: 9788367974585
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: King of Wrath
Tłumaczenie: Katarzyna Makaruk

więcej

Kup książkę Władca gniewu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Władca gniewu - opinie o książce

Avatar użytkownika - ksiazkowa_patryc
ksiazkowa_patryc
Przeczytane:2024-02-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytane,

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki. Dodatkowo książka bardzo wyświetlała mi się na IG, więc to ogromnie pobudziło moją ciekawość co ta książka w sobie kryje. 

Miłość łączy ludzi, ale w świecie bogatych trwalszym materiałem scalającym związek są pieniądze. Tak przynajmniej twierdzi głową rodziny Lau. Duże pieniądze kochają duże pieniądze, więc aranżowane małżeństwa w tym świecie to nic dziwnego, choć otoczeniu ukazują pozory miłości. Vivian i Dante nie mając wybory zaręczają się, bardziej to umowa biznesowa niż malutki strzęp lubienia się. 

 

Bohaterowie są fenomenalnie wykreowani, od razu ich pokochałam. Viv a dwa oblicza, dla rodziców posłuszna i dobra córka, dla innych silna, niezależna kobieta. Dante pod powierzchnią gbura i maniaka kontroli to świetny i sympatyczny facet, dla którego niejedno serce bije mocniej. Ich wzajemny taniec jeden krok do przodu i dwa do tyłu oraz cięte języczki mnie zachwyciły.

 

Więcej nie zdradzam, bo uważam że tą książkę warto przeczytać. I mimo tego, że nietrudno przewidzieć jak potoczy się ich historia to ma w sobie niesamowity urok, który tworzą bohaterowie

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanamonia92
zaczytanamonia92
Przeczytane:2024-02-15, Ocena: 5, Przeczytałem,

,,On jeden potrafił wypowiedzieć te słowa tak delikatnie i boleśnie, jakby były przepięknym zamiennikiem innych, których się bał''

 

Genialnie bawiłam się w towarzystwie Vivian i Dante. Dwa jakże różne i odległe światy spotkały się pośrodku w wyniku uknutej intrygi i szantażu. To wszystko może się skończyć wielką katastrofą albo jedną z najpiękniejszych podróży życia. Obydwoje przechodzą przemianę i po raz pierwszy pokazują swoje prawdziwe oblicza a nie maski, które każdego dnia widzą inni. Dante wciąż pozostaje nieco arogancki ale w jego przypadku ma to niekwestionowany urok. Jak się okazuje potrafi wykrzesać z siebie również nieco romantyzmu i ciepła, o które początkowo nawet bym go nie posądziła. Jeśli chodzi o Vivian to było mi jej naprawdę szkoda. Ma w sobie ogromne pokłady dobra i cierpliwości tkwiąc w nieświadomości, że tak naprawdę osoba, która powinna ją kochać i wspierać manipuluje nią na potrzeby swojej gry. Szok jaki wywołuje w niej prawda jest niesamowicie bolesny i zupełnie zrozumiały. Podziwiam, że potrafiła po tym wszystkim wstać z dumnie podniesioną głową i walczyć o siebie.

 

W mojej ocenie świetnie zbudowana fabuła, która mimo przewidywalności głównego wątku i tak sprawia, że książka jest nieodkładana. Autorka znalazła równowagę mieszając go razem z zaskakującym i irytującym zachowaniem ojca Viv, który raz a porządnie zamieszał w życiu młodych.  Najbardziej zastanawia mnie jego brak poczucia winy gdy wszystkie jego zagrywki wychodzą na światło dzienne. Poziom jego zepsucia i zła jakie płynie w jego krwi już dawno przekroczyły jakiekolwiek normy a on pozostaje niewzruszony i pewny swego. Jako postać jest zbudowany ciekawie i konsekwentnie co też zdecydowanie wyróżnia go na tle pozostałych bohaterów.

 

Link do opinii

Ona jest idealną córką i zrobi wszystko, byleby nie zawieźć rodziców.

On poślubiony swojej pracy, nigdy nie planował mieć żony.

Oboje wciągnięci w interesy innych muszą wziąć ze sobą ślub.

 

"Głowa albo serce. Wygrać mogło jedno.

Nie wiedziałem tylko które."

 

Vivian dała się poznać jako ciepła i bardzo rodzinna osoba. Początkowo wydawała mi się bardzo perfekcyjna, grzeczna i bojąca się konfrontacji. Jednak po kilku rozdziałach zmieniłam zdanie. Owszem ceniła sobie perfekcjonizm, ale głównie w pracy. Okazało się, że Vivian była również bardzo wygadana i potrafiła odpowiedzieć na zaczepki Dantego?

 

Dante to według mnie typowy bohater dla książek z wątkiem aranżowanego małżeństwa. Bardzo dumny, zakochany w swojej pracy i arogancki. Utrata kontroli.... w jego przypadku to nie wchodzi w grę.

 

Ta dwójka jako para była jak ogień i woda. Dante szybko się wkurzał, a Vivian była spokojna. Chociaż i ona potrafiła w sposób dosadny wyrazić swoje zdanie #enemiestolovers Wymuszona bliskość sprawiła, że w ciągu kilku miesięcy zaczęli darzyć się sympatią i otwierać się przed sobą. To, co najbardziej mi się podobało to ich docinki, to jak się przekomarzali i drażnili. Było w tym także trochę sarkazmu, który tak lubię.

 

Historia, która powinna być sztampowa i oklepana, w wykonaniu Any jest wciągająca i bardzo przyjemna. Jej fabuła nie jest niepotrzebnie rozciągnięta, przez co czytanie książki się nie dłuży. Pod tym względem jest to jedna z najlepsza książek autorki, jakie do tej pory przeczytałam. Choć muszę przyznać, że jako głównego bohatera dalej wolę Rhysa czy Christiana. Mam nadzieję, że następne tomy będą jeszcze lepsze. Najbardziej ciekawi mnie trzeci tom. Polecam ?

Link do opinii

Any Huang nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. W czytelniczym świecie znana jest przede wszystkim jej seria Twisted, która ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Osobiście należę do grupy osób, którym te książki się podobały, dlatego nie zastanawiałam się ani chwili nad sięgnięciem po "Władcę Gniewu" pierwszy tom kolejnej serii jej autorstwa.

Głównymi bohaterami historii są Dante Russo i Vivian Lau, którzy zwrócili moją uwagę już przy okazji pierwszego pojawienia się w "Kłamstwach" - ostatnim tomie wcześniej wspomnianej przeze mnie serii Twisted.

Dante to arogancki i pedantyczny miliarder, który zarządza rodzinnym interesem. Mężczyzna lubi towarzystwo kobiet, ale nigdy nie planował wiązać się z kimś na stałe. Do czasu, aż poprzez szantaż został zmuszony do zaręczyn z kobietą, której prawie nie zna. Dziedziczką jubilerskiej fortuny i córką jego aktualnego wroga -- Vivian Lau. Chociaż żadne z nich nie jest specjalnie zadowolone z łączącego ich układu, starają się robić dobrą minę do złej gry. Czy dojdą do porozumienia?

Jedno jest pewne. Dante zrobi wszystko, co w jego mocy, aby zniszczyć dowody, którymi szantażuje go ojciec Vivian. Czy mu się to uda? Czy kiedy Dante i Vivian zamieszkają pod jednym dachem, zrodzi się między nimi prawdziwe uczucie? Czy ostatecznie dojdzie do ich ślubu? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.

Muszę przyznać, że chociaż "Władca Gniewu" powiela schematy, które są mi dobrze znane z serii Twisted, zupełnie nie przeszkadzało mi to w odbiorze tej książki. Podczas czytania czułam się tak, jakby stara dobra znajoma zaprosiła mnie na herbatkę.

W tej historii Dante został przedstawiony, przynajmniej na początku, jako totalny dupek, ale polubiłam tego skurczybyka. W sumie sama się sobie dziwię, bo zazwyczaj nie przepadam za takimi postaciami, ale ten ewidentnie miał to coś, co mnie do niego przyciągnęło. Szczególnie podobała mi się jego przemiana pod koniec historii. Na jego korzyść przemawiał również wybór filmu na jedną z randek, ponieważ osobiście uwielbiam ekranizację "Gwiezdnego pyłu" Neila Gaimana, chociaż samą książkę trochę mniej. I chyba właśnie tym wyborem oraz zachowaniem podczas sceny, która nawiązywała do okładki książki, urzekł mnie najbardziej.

Postać Vivian również przypadła mi do gustu, chociaż początkowo irytowało mnie jej posłuszeństwo względem rodziny. Zachowanie jej ojca nieco przypominało mi postępowanie mojego własnego, dlatego w niektórych momentach miałam ochotę wejść do książki i potrząsnąć panną Lau, aby przejrzała na oczy i to siebie postawiła na pierwszym miejscu.

Myślę, że na uwagę zasługuje również fakt, że w historii pojawili się bohaterowie znani z poprzedniej serii autorki. Lubię takie zabiegi, ponieważ dzięki nim mogę zobaczyć inne spojrzenie na daną sytuację, która była mi już wcześniej znana, tylko z innej perspektywy oraz poniekąd odkryć, co słychać u moich ulubieńców.

"Władca Gniewu" to książka, która z pewnością przypadnie do gustu nie tylko wielbicielom twórczości Any Huang, ale również tym, którzy lubią romanse z motywem aranżowanego małżeństwa. Mnie ta historia zdecydowanie przypadła do gustu, dlatego z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnych tomów serii Władcy Grzechu.

Link do opinii
Inne książki autora
Kłamstwa
Ana Huang 0
Okładka ksiązki - Kłamstwa

On zrobi dla niej wszystko… nawet skłamie Czarujący i onieśmielający Christian Harper jest potworem przebranym za gentlemana w idealnie skrojonym...

Władca chciwości
Ana Huang0
Okładka ksiązki - Władca chciwości

Miał ją i stracił... i zrobi wszystko, by ją odzyskać. Dominic Davenport przeszedł drogę od zera do króla Wall Street. Ma wszystko: piękny dom, piękną...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy