Ekscytująca i nieprzewidywalna powieść o tajemnicach, kłamstwach i osobistej tragedii.
Osiem lat temu Lykke Andersen miała wszystko. Odnosiła sukcesy jako redaktorka, wraz z mężem - uznanym pisarzem - i dwójką nastoletnich synów zamieszkiwała pięknie położoną posiadłość, zwaną Wiecznością.
Teraz Lykke zostaje oskarżona o morderstwo. Co się wydarzyło w idyllicznym domu Andersenów? Czy ma to związek z niewyjaśnionym zabójstwem sprzed prawie dekady? Dlaczego kobieta chce rozmawiać tylko z inspektorem Manfredem Olssonem?
Witajcie w Wieczności to współczesny dramat i ukłon w stronę klasycznego motywu powieści detektywistycznej - zagadki zamkniętego pokoju. Który z bohaterów zna prawdę? I czy jest różnica między tym, co właściwe, a tym, co sprawiedliwe?
Bardzo dobrze skonstruowana fabuła, która rozwija się jak płatki kwiatu i stopniowo odsłania rzeczywistość zupełnie niepodobną do pięknej wierzchniej powłoki. Zaszyj się pod kocem na kanapie i rozkoszuj się tą powieścią!
Eva Aström, ,,Expressen"
Książki Camilli Grebe zawierają wszystko, czego fan kryminałów może sobie życzyć: ekscytujące wątki z nieoczekiwanymi zwrotami akcji i ciekawą galerię postaci, które potrafią poruszyć.
Johan Rödin, ,,Linköpings-Posten"
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2023-10-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: Välkommen till Evigheten
Rzadko zdarza mi się zarwać noc dla książki, ale najnowsza powieść Camilli Grebe wciągnęła mnie do tego stopnia, że skończyłam ją sporo po północy. Ale nie żałuję porannego zmęczenia, bo to jedna z tych książek, dla których zdecydowanie warto poświęcić nawet sen.
Nic nie trwa wiecznie. Nawet w urokliwym szwedzkim zakątku zamieszkałym przez szczęśliwą rodzinę, zwanym Wiecznością. To tu mieszka redaktorka Lykke Anderson z mężem, znanym pisarzem i nastoletnimi synami, bliźniakami. To tu też rozgrywa się rodzinny dramat, który od pierwszych słów wywołuje ciarki na plecach. Bo przecież żadnemu rodzicowi przez myśl by nigdy nie przeszło, że to jego dziecko zostanie oskarżone o morderstwo. Jednak "każdy zabójca jest czyimś dzieckiem".
Akcję śledzimy dwutorowo. Teraz od aresztowania Lykke za morderstwo i cofając się do tragedii sprzed ośmiu lat, kiedy w domku bliźniaków znaleziono ich martwą przyjaciółkę, siedemnastoletnią Bonnie. Dwie perspektywy, matki oskarżonych o zabójstwo synów oraz prowadzącego śledztwo Manfreda Olsona z Wydziału Zabójstw są jak dwie strony tej samej monety i pozwalają dostrzec szeroki obraz tragedii.
Autorka jest mistrzynią budowania napięcia. Nie zdradza czytelnikowi więcej niż powinna pozostawiając jego domysłom tożsamości ofiary Lykke oraz sprawcy sprzed lat. Ogromny sprzeciw budzą nie do końca etyczne naciski policji, a najbardziej pozbawionego obiektywizmu Manfreda na nastoletnich podejrzanych, a emocje matki rozdzierają serce.
Stopniowo wszystkie elementy tej krwawej układanki wskakują na swoje miejsce tworząc pełen i bardzo nieoczywisty obraz nie tylko zdarzenia, które wstrząsnęło rodziną, ale jej dalszego rozkładu i dramatu. Intryguje przywołana przez Lykke, odrzucającą winę któregoś z synów, zagadka zamkniętego pokoju tak dobrze znana z klasyki kryminału. Czy to tylko nieporadna próba zaprzeczania faktom, tak naturalna dla kochającej, zdesperowanej matki?
Autorce genialnie udało się oddać emocje zarówno zrozpaczonej, bezsilnej matki, ale i nieustępliwego policjanta, gotowego za wszelką cenę wskazać winnego. To powieść, w której nic nie jest tak oczywiste, jak się może wydawać, a fabuła wciąga, jak ruchome piaski. Ale to nie tylko opowieść o zbrodni i rodzinnym dramacie, ale również o osobistych doświadczeniach i obciążeniach, które odbierają obiektywizm, o głodzie dotyku i książce, która nigdy nie powinna zostać wydana. I nie mam tu absolutnie na myśli „Witajcie w Wieczności”, bo w moim odczuciu, to najlepsza z książek Autorki z dostępnych na naszym rynku!
Dzięki niej dowiedziałam się też jaki odcień ma faluńska czerwień. Ciekawi? Sprawdźcie koniecznie.
Wieczność to w tym wypadku nic innego jak posiadłość. To właśnie ją Autorka wybrała na miejsce rozegrania się dramatu rodzinnego, w którym swoją przestrzeń znalazł kryminał i thriller psychologiczny.
Fabuła jest do odkrycia, więc ciiii ? mogę tylko zdradzić, że książka zaczyna się od chwili po morderstwie...
Cóż się tu wydarzyło!!!!!!!!!!
Ta historia czterech osób przykuła moją uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Doskonała intryga i fenomenalne poprowadzenie jej. Autorka zgrabnie podsuwa kolejne fakty, wręcz bawiąc się z czytelnikiem w kotka i myszkę. Niby niechcąco prowadzi nas w wyznaczonym kierunku, a potem robi... ha, to już sprawdźcie sami.
Moje emocje ze strony na stronę sięgały zenitu, by w pewnym momencie przejąć władzę nad czasem i rzeczywistością. Przestało się liczyć cokolwiek, ja chciałam wiedzieć!
Genialne pióro! Świetny styl, pełen tajemnic i niepewności, niezaprzeczalnie mistrzowska intryga. Do tego warstwa obyczajowa i psychologiczna z najwyższej półki. Bohaterowie oddani tak pieczołowicie, budzący tyle emocji. Do tego to rozdarcie matki, ta niepewność, obawa i strach przed tym jaka jest prawda.
To było genialne!!!
A cytując słowa przeczytane dziś u @an.onim2414 ? ta książka to niewątpliwie #książkowyzłodziejczasu
Moja ocena to 12+/10
Doskonały thriller psychologiczny uznanej szwedzkiej pisarki! Jeśli zaczytujecie się w kryminałach Camilli Läckberg i Jo Nesb? - to coś dla Was! ...
Trzymająca w ogromnym napięciu opowieść o naszej współczesności naznaczonej narcyzmem i brakiem ograniczeń, a także historia miłości zdolnej przezwyciężyć...
Przeczytane:2023-10-27, Ocena: 6, Przeczytałam,
Kłamstwa, tajemnice i rodzinne dramaty to motywy w książkach, które wywołują emocje, a napięcie wyczuwalne jest w relacjach między bohaterami i klimacie, który towarzyszy danej historii.
"Witajcie w Wieczności" ma w sobie gatunkową mieszankę, która totalnie mnie kupiła. Pierwsze wrażenie idealnej rodziny z rozdziału na rozdział przeistacza się w dramat, który będzie ciągnął się latami pozostawiając zgliszcza w relacjach między bohaterami.
Camilla Grebe stworzyła historię pełną bólu, pozorów i tajemnic, sprawiając, że trudno oderwać się od lektury. Jedno wydarzenie, śmierć nastolatki w domu Andersenów, zmienia życie mieszkańców Wieczności o sto osiemdziesiąt stopni. Teoretycznie podejrzanym może być każdy uczestnik imprezy, po której doszło do tragicznego zdarzenia, natomiast w domku, w którym to się wydarzyło, były tylko trzy osoby. Ofiara i synowie głównej bohaterki.
Camilla Grebe przedstawia dramat matki, która nie może pogodzić się z oskarżeniami wobec jej synów, jakoby mieli zamordować najlepszą przyjaciółkę. Lykke Andersen robi wszystko, by uniewinnić dzieci. Próbuje nawet sama dojść do prawdy. W międzyczasie czytelnik poznaje sekrety rodzinne, zachowanie Andersenów i jak postrzegają ich sąsiedzi.
Motyw zamkniętego pokoju i morderstwa w nim utrzymuje napięcie, ponieważ trudno jest przewidzieć jak ta sprawa się potoczy. I mimo, że miałam pewne podejrzenia, to nie byłam w stanie wskazać jednoznacznie mordercy.
"Witajcie w Wieczności" stawia pytanie czytelnikowi: czy można kochać mordercę? Czy matka nadal będzie kochała swoje dziecko, jeśli okaże się winne?
Historia napisana jest z dwóch perspektyw: Lykke Andersen, matki, i Manfreda Ollsona, inspektora. Wydarzenia rozgrywają się w kilku przestrzeniach czasowych. Poznaje się przeszłość bohaterów, dzień, w którym doszło do morderstwa, jego następstwa i ostatecznie czas teraźniejszy, gdy główna bohaterka zostaje oskarżona o morderstwo.
Akcja może nie należy do najszybszych, jednak emocje pomagają jej w utrzymywaniu napięcia, które pozostaje z czytelnikiem do finału. Ta historia pochłonie Wasz czas i dostarczy rozrywki dla fanów miksu wspomnianych gatunków. Czytałam tę książkę z niesłabnącym zainteresowaniem i z przyjemnością Wam ją polecam.