Witaj w domu Kochanie

Ocena: 3.75 (4 głosów)

Anna, kobieta sukcesu, kupuje luksusowy dom w podwarszawskiej miejscowości. Jej wymarzone miejsce na ziemi okazuje się jednak pułapką... Z przerażeniem odkrywa kolejne ślady intruza. Kto naruszył jej azyl? Żona kochanka, zazdrosny przyjaciel czy przypadkowo poznany mężczyzna? Anna musi znaleźć sposób, by odkryć prawdę i pokonać swojego stalkera.

Informacje dodatkowe o Witaj w domu Kochanie:

Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2016-04-27
Kategoria: Romans
ISBN: 9788376427454
Liczba stron: 400

więcej

Kup książkę Witaj w domu Kochanie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Witaj w domu Kochanie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-12-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Strach i bezradność były głównymi uczuciami w jej życiu, ale nie jedynymi. Niepewność, ataki paniki, wstyd i poczucie winy mieszały się z drażliwością oraz nagłymi przypływami agresji... Zmieniła się." Świetny thriller, o przyciągającym podkładzie psychologicznym, niezwykłym wyczuciu budowania napięcia, subtelnym zagęszczaniu atmosfery, stopniowym dodawaniu elementów, czasem zaskakująco, kiedy indziej tak jak się spodziewamy, zawsze intrygująco i zajmująco. Spotkanie z obrazowo i zmysłowo skonstruowaną powieścią daje sporą satysfakcję i spełnienie czytelnicze. Angażujemy się w interesującą akcję, śledzimy losy bohaterów, analizujemy ich zachowania, zastanawiając się skąd wynikają, dokąd prowadzą, czy podobnie byśmy zareagowali. Oprócz intrygujących i wywołujących wiele niepokoju zdarzeń, otrzymujemy również bardzo umiejętnie przedstawiony problem stalkingu, dramatycznych zmian postaw dokonujących się zarówno u sprawcy, jak i ofiary. Zaczyna się od delikatnych znaków, początkowo trudnych do interpretacji, a później sukcesywnie przestrzeń wokół danej osoby zaciska się, następuje naruszanie terytorium, pogwałcenie strefy prywatności, ingerowania w bieżące sprawy, zdominowanie wszystkich sfer życia, a nawet wciąganie bliskich i znajomych ofiary. To sadystyczne pozbawianie poczucia bezpieczeństwa, wewnętrznej równowagi, zastraszanie, zaszczuwanie, wywoływanie paraliżującego strachu i lęku, pozbawianie wolnej woli, siły i zdolności myślenia. Czerpanie zadowolenia ze stręczycielstwa, dzika radość z supremacji, złamanie psychiki krzywdzonego, traktowanie go jak zakładnika. Autorka wspaniale wywołuje i opisuje emocje, potrafi nakłonić czytelnika do wczucia się w powieściową rzeczywistość, odbierania jej z dużą intensywnością. Bardzo wciągające zaczytanie z dreszczykiem, świetna propozycja na wieczorny relaks przy ambitnej lekturze. Szybkie i płynne wgryzanie się w fabułę, próby identyfikacji prześladowcy, wyprzedzanie zdarzeń i ich następstw, obserwowanie jak pełna energii i optymizmu kobieta zamienia się w marionetkę w rękach mentalnego oprawcy. Odnosząca sukcesy w życiu zawodowym Anna decyduje się na zakup oszałamiająco pięknego domu, strzeżonego azylu, miejsca, w którym będzie czuć się komfortowo i przyjemnie, a przede wszystkim bezpiecznie. Niestety, każdego dnia zaczyna dostrzegać na terenie posiadłości ślady obecności intruza, początkowo ledwo uchwytne i zauważalne, z czasem stające się nachalne i bezpośrednie. Nie ma mowy o spokojnym funkcjonowaniu, wkrada się zaniepokojenie, trwoga, panika i obawa o własne życie. Kto bawi się z Anną niczym drapieżnik upolowaną i bezbronną ofiarą? Jak zdemaskować osobę stojącą za uporczywym nękaniem? W jaki sposób walczyć z anonimowym dręczycielem, pozbawionym empatii i litości? Czy można go pokonać, jakim kosztem? Komu zaufać, a od kogo lepiej trzymać się z daleka? bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-04-05,
Miałem przyjemność przeczytać "Witaj w domu kochanie" jeszcze zanim powieść otrzymała ten tytuł - jako pierwszy recenzent jeszcze przed korektą i edycją. Historia bohaterki mocno wciąga, zaczyna się niewinnie, sielankowo, ale z każdym rozdziałem atmosfera gęstnieje. I choć każde ze zdarzeń z osobna jest zwyczajne, a bohaterka powieści przez długi czas ignoruje oznaki nadchodzącego koszmaru, to czytelnik może zacząć czuć pewien niepokój już po pierwszym rozdziale. Niby wszystko jest na swoim miejscu, ale coś jest nie w porządku... Tylko co, albo kto za tym stoi - tego nie dowiecie się aż do ostatnich stron, a napięcie będzie już tylko rosnąć. Nie sposób przestać czytać. Doskonały thriller psychologiczny!
Link do opinii
Avatar użytkownika - nati_groszek
nati_groszek
Przeczytane:2018-06-15, Ocena: 1, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Sięgnęłam po tą książkę czystym przypadkiem - stała na półce w bibliotece i zachęciła mnie najpierw okładką, potem zaś opisem. Niestety szybko okazało się, że nie tego oczekiwałam... Książka była tak irytująca, że nie mogłam doczekać się jej końca - a traciłam na nią czas, tylko po to, by dowiedzieć się, kto był tym tajemniczym stalkerem (zakończenie też mnie nie zaskoczyło - akurat tą osobę od samego początku podejrzewałam).

Co było tak irytującego? Po pierwsze bohaterowie. Anka - niby wykształcona, zadbana, dość zamożna kobieta sukcesu, a jednak strasznie naiwna i hm...jakby pusta w środku. 
Nikomu nie życzę bycia prześladowanym, ale akurat tej bohaterce jakoś od samego początku (aż do końca) nie współczułam. Nie mogłam po prostu współczuć komuś, kto bez skrupułów spotyka się z żonatym mężczyzną. Anka nawet nie wiązała na poważnie swojej przyszłości z Tomkiem, ale nie przeszkadzało jej to "bzykać się" z nim bez opamiętania. Nie szanuję kobiet, które decydują się być kochankami, rujnując tym samym życie innej kobiecie. Kropka. Oczywiście nie umniejszam winy faceta! Tomek chyba faktycznie zadurzył się w Ance i gdyby go mocniej przycisnęła - może rzuciłby żonę ot tak, na pstryknięcie palcem - kto wie? 
W każdym razie główna bohaterka była pełna sprzeczności. Niby inteligentna, ale bez mrugnięcia okiem przyjęła fakt, że w jej nowiusieńkim domu ktoś dokonał zniszczeń, majstrował przy zamkach itd.

Pozostali bohaterowie byli równie irytujący. Środowisko młodych ludzi, z wyższym wykształceniem, dobrze sytuowanych...ale ich życie w rzeczywistości sprowadzało się do dzikich imprez, morza alkoholu, seksu bez zobowiązań, a czasem także narkotyków. No i tak na przykład pewna pani prokurator - przyjaciółka Anki - równie infantylna (żeby nie użyć gorszego określenia), co główna bohaterka. Jeśli ta historia faktycznie jest na faktach, to ja dziękuję za takich prokuratorów w tym kraju... 

Jedyną prawdziwą osobą w tym całym dziwnym światku okazał się sam "tajemniczy prześladowca". Chyba tylko tą postać darzyłam jako taką sympatią i chyba nawet przez jakiś czas kibicowałam temu całemu stalkerowi... :P

Serdecznie NIE polecam! Szkoda czasu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2017-04-10, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Na morfinie
Anna Zacharzewska0
Okładka ksiązki - Na morfinie

Książka o skrywanych pragnieniach współczesnych trzydziesto- i czterdziestolatków. O codziennej walce o utrzymanie się na fali, udawanych...

Hodowca świń
Anna Zacharzewska0
Okładka ksiązki - Hodowca świń

Ostra jak brzytwa, przejmująco prawdziwa. Siedem osób uwikłanych w zagadkową śmierć. Kilka dni jak z najgorszego snu. I jeden człowiek, który rozpętał...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy