KAŻDA RODZINA MOŻE BYĆ NIEZWYKŁA. TA JEST NIEZWYKŁA AŻ ZA BARDZO!
Rodzina Gawroszów: dziadkowie Apolonia i Antoni, rodzice Alicja i Andrzej oraz ich czworo dzieci, wydają się zwykłą rodzinką, jakich wiele. Kochają się, wspierają, jedno za drugim wskoczyłoby w ogień. Tę rodzinę wyróżnia jednak coś więcej niż to, że wszystkie imiona zaczynają się na literę A...
KAŻDA RODZINA MA TAJEMNICE. ALE ŻEBY AŻ TYLE?!
Kiedy pojawia się możliwość przeprowadzki do uroczej przedwojennej Willi Przytulnej, wychodzi na jaw, że każdy w rodzinie skrywa jakiś sekret. Z trudem wiążą koniec z końcem, a tu nagle pojawiają się pieniądze na okazały dom. Ktoś prowadzi podwójne życie, a ktoś ukrywa przed innymi swoje uczucia. I wreszcie największa niewiadoma: Azja, czarna owca rodziny. Zniknął na trzy lata, a teraz wraca, żeby namieszać jeszcze bardziej. A może wprost przeciwnie?
KAŻDA RODZINA MA KOGOŚ, KOGO TRUDNO KOCHAĆ...
Azja powraca do domu, a wraz z nim wracają urwane rozmowy i wykrzyczane w złości oskarżenia. Czy Gawroszowie dostaną od losu drugą szansę? Czy stać ich na pojednanie? Jakie sekrety ujrzą światło dzienne, a jakie zostaną ukryte jeszcze głębiej?
Pierwsza część Sagi Przytulnej to niezwykła opowieść o niezwykłych ludziach. Emocje, nieoczekiwane zwroty akcji, sekrety, a przede wszystkim miłość, przyjaźń i słowo DOM, w wielu jego znaczeniach, a to wszystko opowiedziane przez Katarzynę Michalak tak, że tylko zapaść się w wygodny fotel, otulić kocykiem i czytać, czytać, czytać...
Czytelniczki o ,,Wiośnie w Przytulnej"
,,Zakochałam się w Przytulnej i w całej przesympatycznej rodzinie Gawroszów. W uroczej, choć mijającej się z prawdą, Alicji, w pełnej sprzecznych uczuć Adzie, w ekscentrycznej babci Poli i przyciągającej pecha Agacie... No i w Azji. Ale to już osobny temat... Nie mogę się doczekać kolejnych części!" Ja-Ona
"Tajemnice mają to do siebie, że zawsze wychodzą na jaw w najmniej odpowiednim momencie. Tu sekretów jest co niemiara. Kolejne pieczołowicie skrywane fakty co chwilę wypływają na powierzchnię, a akcja wciąga tak, że nie sposób się oderwać. Ta powieść to doskonała odskocznia od szarej codzienności. Czytajcie!" KsiążkiMałgoni
,,Uwielbiam tę powieść! Można przy niej zarówno się śmiać, jak i płakać. Błyskotliwe dialogi, zabawne sceny, poruszające serce rozmowy. Ale najcenniejsze jest to, że podczas czytania ,,Wiosny w Przytulnej" cały czas czuję w sercu błogość i zwykłą codzienną radość. I jeszcze przekonuję się o tym, że jeśli mamy kochającą rodzinę, to mamy wszystko." Kamila76
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-03-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
RODZINNE REWOLUCJE
"Wiosna w Przytulnej" rozpoczyna nowy cykl obyczajowy Katarzyny Michalak. Tym razem autorka zaprasza nas na łono rodziny Gawroszów, byśmy mogli uczestniczyć w ich z pozoru tylko zwyczajnym życiu. A familia jest naprawdę niezwykła i to nie tylko za sprawą imion rozpoczynających się na literę A.
Alicja i Andrzej mają czwórkę dzieci - dwóch 21-letnich bliźniaków Ariela i Azję oraz dwie siedemnastoletnie bliźniaczki - Adelę i Amelię. Starsze pokolenie reprezentują temperamentni dziadkowie - Antoni i Apolonia. Wszyscy żyją dość skromnie, bardzo się kochają i wspierają wzajemnie. Jednak każdy z nich ma jakieś swoje sekrety, których nie chce bądź boi się zdradzić.
W tej historii naprawdę sporo się dzieje. Alicja, kobieta niezłomna, otrzymuje rzekomy spadek w postaci zrujnowanej willi o wdzięcznej nazwie Przytulna. Jest to spełnienie marzeń bohaterki, która za wszelką cenę pragnie przywrócić stary dom do życia. Andrzej jest kapitanem straży pożarnej, kocha do szaleństwa swoją żonę, ale jego apodyktyczny charakter sprawia, że trudno mu się porozumieć z własnymi dziećmi. Azja, krnąbrny i zawzięty najczęściej ściera się z ojcem. Jest przysłowiową czarną owcą w rodzinie. Dlatego jego niespodziewany powrót do domu po trzech latach nieobecności niesie za sobą wiele komplikacji. Ariel to wzorowy syn, student, uważany przez rodziców za idealnego syna ma też ma swoje "za uszami". Amelia jest śmiertelnie chora i sporo czasu spędza na szpitalnym oddziale, a jej bliźniaczka Ada świata nie widzi poza swoim starszym bratem Azją. Babcia Pola na przekór rodzinie wybiera się w tajemniczą podróż na drugi koniec świata, a dziadek Tosiek stara się robić "dobrą minę do złej gry".
Autorka stworzyła lekką i przyjemną opowieść, która ma za zadanie zrelaksować czytelnika. I rzeczywiście spełnia taką rolę. Książkę czyta się błyskawicznie. Niestety moim zdaniem historia jest mocno naciągana. Zbyt dużo sztucznych zachowań i niewiarygodnych sytuacji powoduje, że historia zatraca swój realizm i mało przystaje do rzeczywistości. Musiałam potraktować opisane zdarzenia z dużym przymrużeniem oka, aby w ogóle próbować ocenić tę opowieść.
Katarzyna Michalak znana jest z luźnego, potocznego języka oraz dziwnych sformułowań. Daje się to zauważyć przede wszystkim w dialogach i we fragmentach dotyczących przemyśleń bohaterów. Niestety niektóre wyrażenia naprawdę drażnią i kompletnie nie pasują nawet do codziennego, swobodnego języka. "Zaczęłam się hazardować", czy "miłość polatywala w powietrzu" to tylko dwa, ale jakże wymowne, przykłady pomysłowości i "elokwencji". W innym fragmencie zamiast użyć popularnego czasownika okłamać, autorka wymyśliła sobie, że przecież można kogoś ołgać - słowo dopuszczone w mowie potocznej, ale do literackiego języka powieści nijak nie przystaje.
Muszę przyznać, że po lekturze książek Katarzyny Michalak zazwyczaj mam sporo zastrzeżeń, ale z drugiej strony coś mnie do nich ewidentnie przyciąga. To "coś" to emocje, które czasem potrafią nawet wycisnąć łezkę spod powieki. Niestety "Wiosna w Przytulnej" nie dostarczyła mi ich zbyt wiele. Wydaje mi się, że powodem tego jest przekombinowana fabuła i zbyt duża ilość wątków. Wiele tematów zostało jedynie zasygnalizowanych, a tylko niektóre należycie rozbudowane. Trochę mnie to zaskoczyło, bo jakoś dotąd autorka nie miała problemu z przekazem emocji.
Co mi się zatem podobało w tej historii?... Sam pomysł na fabułę naprawdę jest ciekawy. Tajemnice, zwroty akcji i zaskakujące zakończenie podsycają zainteresowanie dzięki czemu jesteśmy w stanie przymknąć oko na część mankamentów. Autorka podejmuje tematy trudne jak problemy psychiczne związane ze stresem pourazowym, zmaganie się z nieuleczalną chorobą, motyw powrotu syna marnotrawnego do domu, ścieranie się mocnych charakterów. Rodzinny klimat samej opowieści także przypadł mi do gustu, podobnie jak Azja - buntownik o wielkim sercu, dla którego miałam naprawdę wiele uznania.
"Wiosnę w Przytulnej" zaliczam do średniaków i mam nadzieję, że druga część znacznie bardziej mi się spodoba. Tajemnic i niewyjaśnionych sytuacji zostało jeszcze naprawdę sporo. "Lato w Przytulnej" już czeka na swoją kolej.
Książkę tę jak i kolejną część wygrałam w rozdaniu na jednym z portali społecznościowych a że ostatnio mam fazę na obyczajówki postanowiłam od razu do niej przysiąść, tym bardziej, że egzemplarz liczy niewiele ponad 300 stron i ma dość duży druk. Myślałam, że pójdzie szybciutko i może i by poszło, ale często ją odkładałam i nie dlatego, że siła wyższa tylko dlatego, że momentami wręcz mnie nudziła.
Początek był nawet ok. Dziwna rodzina , gdzie każdy jego członek nosi imię na literę A (od dziadków po wnuki),rzekomy spadek, przedwojenna Willa Przytulna i kłamstwo, które może dla niektórych w zabawny sposób wychodzi na jaw. Ja mam specyficzne poczucie humoru, więc zdarzyło mi się nawet uśmiechnąć z raz pod nosem. I jak mówię początek ok, ale później po prostu mi się dłużyło i niektóre dialogi przeskakiwałam wzrokiem, byle doczytać. Byle tajemnica, która jako jedyna mnie zainteresowała została wyjaśniona.
Nie planowałam już sięgać po kolejną część, ale ostatnie zdanie, które zamykało ten tom pobudziło moją ciekawość do tego stopnia, że dam sobie jeszcze szansę. Może kontynuacja będzie lepsza. Może nie będzie aż tylu banalnych i nic nie wnoszących dialogów bo jeśli tak, to odpuszczę nawet jeśli to znów tylko 300 stron.
Lekka. Może jak dla mnie zbyt lekka. Zbyt prosta i zbyt przeciętna. Ale żeby nie było, że tylko się czepiam. Każdy rozdział rozpoczyna się piękną gałązką kwiatka więc duży plus dla wydawcy.
Każdy ma swoje tajemnice i sekrety skrywane przed rodziną, niektóre mogą nam zaszkodzić lub sprawić, że stracimy bliskich. W takich przypadkach staramy się, by nie ujrzały światła dziennego, ale czasem może nas to przerosnąć. Bywa też tak, że sekrety niszczą rodziny, czy tez tak będzie w przypadku rodziny z Przytulnej? Przekonajcie się sami!
Rzadko sięgamy po takie książki, wolę fantastykę, to nie znaczy, że nie eksperymentuje. Nadarzyła się okazja i premiera 2 tomu historii rodziny z Przytulnej, więc zanim przejdę dalej musiałam poznać początki. To historia rodziny Gawroszów, która ma więcej sekretów niż nie jedna Polska rodzina. Żyją sobie w Warszawie na Bielanach i można by powiedzieć, że uchodzą za przykładną rodzinę. Dziadkowie, mama nauczycielka, tata strażak i 3 dzieci... Nie wróć 4 dzieci, jedno tak jakby zostało wyklęte przez rodzin, no wiecie taka czarna owca, ale właśnie wraca, a każdy definitywnie się za nim stęsknił. Do tego stopnia, że brat bliźniak lekko jest zazdrosny o to.
Jednak po kolei, mama zrzuca na nich bombę mówiąc, że dostała w spadku wille i się wyprowadzają do Zalesiu, niekoniecznie wszyscy tego chcą, bo skąd pieniądze na remont i przecież wszystkim tutaj jest ok. Jednak Alicja Gawrosz ma marzenie i plan. Postawiła na swoim i koniec, jak okazuje się ma swoje sekrety, więc pytanie skąd ma pieniądze? Do tego ta cała akcja z powrotem Azji, który przeżył piekło i chce się pojednać tylko czy mu to się uda? On jest uparty i jego ojciec też, bo o ile wszyscy mu wybaczyli to z ojcem to przeprawa milowa. Oni też mają swoje sekrety.
Na światło wyjdzie wiele sekretów i po robi się sporo komplikacji, ale przecież wszyscy razem dadzą sobie radę. Z tą rodziną nie idzie się nudzić, więc nie mogę się doczekać jak z Warszawy przeniosą się na Przytulną, czy tajemnice będą ich gonić, to na pewno, bo wiele kwestii się nie wyjaśniło. Wiele sekretów jest tez nie jasnych i nie do końca wiemy co to za tajemnica, że nikt poznać jej nie może. jedno jest pewne będziecie się świetnie bawić. Czasem łzy polecą ze śmiechu, a czasem ze wzruszenia. Powieść jest przepięknie napisana, przedstawię historię przepełnioną emocjami, gdzie jest walka o marzenia i o rodzinę. Pokazuje także jak bardzo może być przewrotny los i do czego jest zdolna mama dla swoich dzieci. Widzimy tutaj także walkę o siebie, bo nie zawsze trzeba godzić się ze swoim losem, przecież można zawalczyć o uznanie rodziny. Warto także spełniać swoje marzenia, byleby tylko nie przesadzić. Tajemnice też czasem gubią, oby się w tym nie zatracili.
Emocje, humor i dobra zabawa to wam gwarantuje na pewno. Nie raz wrócę do tej historii, a teraz sięgam po tom 2. Was za to zapraszam do zapoznania się z tomem 1, nie będziecie tego żałować.
Rodzina Gawroszów można powiedzieć, że jest w pewien sposób wyjątkowa. Choć im się nie przelewa, to kochają się do szaleństwa i dla najbliższych skoczyliby w ogień. Jednak jest coś, co ich mocno wyróżnia. Każdy członek rodziny ma imię, które rozpoczyna się na literę A. Ich życie można uznać, że płynie w spokojnym rytmie. Dzieci się uczą, mają dobre oceny, rodzice pracują plus zajmują się dziadkami. Jednak ta sielanka zacznie się zmieniać, gdy otrzymają informację, że mama zyskała jakiś spadek oraz że syn marnotrawny chce do nich wrócić. Szykuje się coś niedobrego. Pewne tajemnice zaczynają wychodzić na jaw, jednak jest to tylko początek góry lodowej. Co ujrzy światło dzienne? Dlaczego syn, który zerwał z nimi kontakt nagle chce je odnowić? Co kryje się za spadkiem?
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać, dlatego podeszłam do niej otwarcie, nie nastawiając się na nic. Jakie było moje zaskoczenie, gdy ją skończyłam, to nawet sobie nie wyobrażacie. Czytałam różne opinie o twórczości autorki, ale jakoś nie miałam okazji wcześniej sama się przekonać co w trawie piszczy. Po tej książce zdecydowanie będę wyczekiwać kontynuacji, bo jestem nią zauroczona!
Historia z opisu może wydawać się dość oklepana. Jednak jak już zaczniemy się w nią zagłębiać to zaczynamy odkrywać wiele warstw. To powieść o rodzinie, chorobie, traumie, uparciu i spontanicznych decyzjach. Do tego otoczona komizmami sytuacyjnymi i fragmentami zmuszającymi do refleksji.
Bohaterów mamy w niej mnóstwo, ponieważ mamy dziadków, rodziców i czwórkę dzieci. Każda postać jest inna i wyjątkowa. Alicja jako matka jest przekochana. Można wyczuć, że dla rodziny zrobi wszystko. Poświęca siebie, by najbliżsi byli bezpieczni. Andrzej ich tata jest mężczyzną raczej twardo stąpającą po ziemi. Kocha swoją rodzinę, ale jest raczej osobą, która patrzy realistycznie na możliwości i potrafi ostudzić zapędy. Za to dzieciaki to istna mieszanka. Każde jest inne, charakteryzuje się czymś innym, ale nawet w ich docinkach, przekomarzaniach można wyczuć wielką miłość. Czarna owca rodziny, Azja, jest najbardziej skryty ze wszystkich. Pozwala innym myśleć o nim jako najgorszym złu, jednak ten chłopak skrywa w sobie wiele bólu i cierpienia. Przeżył coś naprawdę okropnego i wspomnienie tego nie pozwala mu ruszyć z miejsca.
Powieść też czyta się świetnie. Nawet nie wiem kiedy uciekały mi strony i jak szybko mnie zaangażowała ta powieść. Czytało się ją świetnie i szybko. Rozdziały nie były długie, co ułatwiało czytanie. Dzięki przeskakiwaniu na różne perspektywy mogliśmy jeszcze bardziej poznać rodzinę Gawroszów. Byliśmy co chwila czymś zaskakiwani, a zakończenie totalnie nas osłupia. Naprawdę z ogromną niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji, bo zapowiada się świetna historia!
Dlatego, jeśli macie ochotę na uroczą, zabawną, ale też wzruszającą powieść to ten tytuł mogę z ręką na sercu polecić. Niepozorna okładka i opis skrywają wewnątrz naprawdę poruszającą historię rodzinną, która wiele skrywała, a teraz te tajemnice wychodzą na światło dzienne. Na pewno nie będziecie się przy niej nudzić, a fabuła otuli Was jak ciepły kocyk!
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a za mną tak naprawdę spora większość książek Pani Kasi, bardzo cenię sobie Jej książki, ponieważ są niezwykle życiowe, poruszające przyziemne sprawy, a każda z tych, które przeczytałam niosła ze sobą głębsze przesłanie. Dlatego kiedy tylko widzę, że autorka napisała coś nowego wiem, że koniecznie będę musiała po tą książkę sięgnąć. "Wiosna w Przytulnej" rozpoczyna nową serię o nazwie #sagaprzytulna, poznajemy tutaj losy rodziny Gawroszów. Muszę na wstępie wspomnieć o pięknej, wiosennej okładce, która z przyciąga wzrok. Książka została napisana przyjemnym językiem, co przekłada się na szybkość czytania, ja książkę pochłonęłam w jeden poranek i uwierzcie nie mogłam się od niej oderwać. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, dopracowana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie, których stworzyła autorka zostali naturalnie i prawdziwie wykreowani, to postaci, które z powodzeniem moglibyśmy spotkać w rzeczywistości i w wielu kwestiach się z nimi utożsamić, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Historia przedstawiona jest z perspektywy kilkorga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Myślę, że w tym przypadku był to świetny zabieg, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę, dostarczając tym samym wielu emocji. Kartka po kartce poznając bliżej rodzinę Gawroszów okazuje się, że każdy z nich ma swoje tajemnice, które bardzo mnie zaintrygowały, dlatego też z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam wszystkie wątki. Owe tajemnice zaczynają powoli wychodzić na światło dzienne i naprawdę sporo mieszają w życiu bohaterów, doprowadzając do wielu niesnasek między nimi, ale również sprawiają, że więzi pomiędzy nimi jeszcze bardziej się zacieśniają. Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, między innymi zmaganie się z ciężką chorobą, zespół stresu pourazowego, czy próba samobójcza, które wywołują w Czytelniku ogrom emocji i tym samym skłaniają do głębszych przemyśleń. W tej powieści nie dostajemy wszystkiego od razu na tacy, autorka w genialny sposób buduje napięcie i odkrywa karty jedynie w niektórych przypadkach, na resztę jak się okazuje będziemy mieli poczekać do następnych tomów tej serii. Zakończenie jakie tutaj serwuje autorka zostawiło mnie z nie małym szokiem na twarzy i już nie mogę się doczekać kiedy poznam dalsze losy rodziny Gawroszów. Jestem pewna, że Pani Kasia jeszcze nie jedynym mnie tutaj zaskoczy! Naprawdę świetnie spędziłam czas z tą książką i myślę, że fani autorki będą usatysfakcjonowani tą książką! Polecam!
Już po opisie czułam, że gdy tylko będę mieć książkę w rękach przepadnę. Pierwszy tom tej przytulnej serii jest po prostu niesamowity i najbardziej denerwuje mnie fakt, że na kolejne muszę czekać :) Poznajemy tutaj rodzinkę Gawroszów, nieco zwariowaną, dość liczną ale za to mimo wszelkich sprzeczek pełną miłości. Rodzinę, w której jedno za drugim gotowe jest skoczyć w ogień. Gdy pojawia się możliwość wyprowadzki z ciasnego mieszkania do ogromnej willi w Przytulnej początkowo niechętni domownicy z czasem dają się przekonać prowodyrce tego pomysłu. Nie wszystko jest tak doskonałe jak może się wydawać na pierwszy rzut oka. Jak każda rodzina tak również Gawroszowie mają swoje problemy, z którymi muszą się mierzyć a niektóre z nich mogą być dla nich ogromnym wyzwaniem.
Poczułam, że utożsamiam się z Alicją i to naprawdę w dużym stopniu. Zarówno dla niej jak i dla mnie rodzina jest najważniejsza. Tak jak ona marzę o pięknym ogrodzie pełnym kwiatów gdzie moje dzieci mogłyby biegać potykając się co chwila przez nieuwagę. Z całej gromadki Gawroszów to właśnie ona i Azja zdobyli moje serce całkowicie. Mimo nieco trudnego charakteru chłopaka ma on w sobie coś, co sprawia, że nie da się go nie polubić. Nie narzuca się na siłę, stoi w cieniu rodzeństwa i jest bardzo skryty ale dobroć jego serca jest poruszająca. Autorka w najprawdziwszy sposób ukazała miłość matki do dziecka, które choćby nie wiem co zrobiło zawsze znajdzie schronienie w matczynych ramionach. Cudownie czułam się w Przytulnej i z całą pewnością jeszcze tu wrócę.
●Wzruszająca, tajemnicza i magiczna ♡
"Wiosna w Przytulnej" to pierwszy tom Sagi Przytulnej. Poznajemy rodzinę Gawroszów, która ma swoje tajemnice i marzenia. Wszystkie imiona w tej rodzinie zaczynają się na literę A.
Alicja dostaje w spadku przedwojenną willę. Kiedy nadchodzi czas przeprowadzki wychodzi, że każdy w rodzinie ma sekrety, które powoli wychodzą na jaw. Na dodatek do domu wraca syn marnotrawny, Azja.
Czy rodzina pogodzi się? Czy jest nadzieja na drugą szansę? Jakie sekrety wyjdą na wierzch?
Wow! Jaką to jest cudowna powieść. Autorka ma bardzo przyjemny styl. Książka wciąga od pierwszej strony, a sekrety tej rodzinki sprawiły, że nie mogłam oderwać się od tej historii. Śledziłam losy bohaterów, by poznać zakończenie. Autorka serwuje nam prawdziwy rollercoaster emocjonalny. Wszystko przeżywałam z bohaterami. Podobała mi się kreacja bohaterów i tradycyjny model rodziny. Perypetie tej rodziny są bardzo realne. Autorka porusza trudne tematy. Konflikty rodzinne, choroba, rozczarowanie miłosne, kłamstwa i mnóstwo tajemnic. Przekonacie się, że słowo "dom" to nie tylko mury, a miłość rodziny pokona wszystko.
Jeśli lubicie czytać wartościowe książki to sięgnijcie po tę i obiecuję, że będziecie zachwyceni.
Jestem bardzo ciekawa dalszych losów rodziny Gawronów i z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy tej sagi.
Polecam gorąco!
Cześć kochani.
Wiosna jeszcze nie zawitała w przyrodzie, lecz za sprawą książki Wiosna w Przytulnej zdecydowanie zagości w Waszych domach.
Najnowsza powieść Katarzyny Michalak opowiada o rodzinie Gawroszów.
Jej członkowie są doprawdy niezwykli. Dziadkowie , rodzice i czworo ich dzieci dają się polubić od pierwszej strony.
Wspierają się wzajemnie we wszystkim, mimo,że nie zawsze jest im łatwo a pieniędzy ledwie starcza na skromne życie.
Wszystko zmienia się diametralnie w dniu w którym mama i żona- Alicja- polonistka z glową pełną marzeń oświadcza, że odziedziczyła przedwojenną willę- zwaną Przytulną- położoną w Zalesiu Górnym.
Jakby mało było rewolucji jaką niesie za sobą przeprowadzka w nowe, nieznane miejsce do domu wraca skłócony z ojcem syn -Azja.
Wieczny buntownik i outsider.
Czy po powrocie chłopak zagmatwa rodzinne relacje jeszcze bardziej?
A może będzie wprost przeciwnie?
Co sprawiło, że młody mężczyzna odciął się od bliskich?
Poznajcie tych cudownych ludzi i pokochajcie ich tak jak ja.
Doprawdy pisząc o tej książce nie wiem czym zachwycać się najpierw.
Bohaterami, klimatem stworzonym przez autorkę czy może samą fabułą która pochłonęła mnie od pierwszego rozdziału. A zapewniam im dalej tym ciekawiej.
Przyznam też całkiem szczerze, że nie umiem wybrać ulubionej postaci. Każda z nich jest bowiem wyjątkowa i wnosi do tej historii coś innego, tworząc zgrabną i przemyślaną całość.
Kolejne słowa I strony umykały w iście sprinterskim tempie i jednocześnie chciałam skończyć, by dowiedzieć się co jeszcze się wydarzy i co może nawet ważniejsze szkoda mi było rozstać się z rodziną Gawroszów..
Zakończenie sprawiło, że już nie mogę doczekać się kolejnych części tej iście magicznej serii.
Jeśli szukacie lektury która wywołała na twarzy uśmiech a w sercu wzruszenie, zdecydowanie polecam Wam Sagę Przytulną.
PS Mam tylko nadziej , że Pani Katarzyna nie każe nam czekać zbyt długo na kontynuację swoich miezwyklych historii ponieważ wprost zżera mnie ciekawość na myśl o ciągu dalszym
❤️🌹
Saga ta jest poświęcona rodzinie Gawroszów, imiona w tej rodzinie zaczynają się na literę A. ? W wielkim skrócie po tej części zagłębisz się w tajemnicę jaką skrywa rodzina, poznasz problemy każdego członka rodziny, zaznasz rodzinną troskę, ale także zobaczysz, że nie wszystko zawsze jest kolorowe, i że nawet o rodzinę czasami trzeba zawalczyć. Zaobserwujesz, jak czasami nieświadomie powielamy błędy rodzinne. Aa i najważniejsze nie będziesz się nudzić przy tej pozycji, bo zwrot akcji gwarantowany!
Rodzina Gawroszów - duża, zwyczajna rodzina. Ale czy na pewno? Andrzej - oficer Straży Pożarnej i Alicja - polonistka - wychowują czwórkę dzieci. Amelia zmaga się z nieuleczalną chorobą, Ada marzy o prawdziwej miłości, Ariel podąża za marzeniami i Azja - czarna owca rodziny. Co takiego wydarzyło się w pechowy czarny wtorek, że chłopak aż na trzy lata musiał opuścić rodzinę? Są jeszcze Tośki - dziadkowie. Nie należą jednak do spokojnych staruszków. Na jaki szalony pomysł wpadnie babcia Apolonia?
Cała rodzina ciśnie się w małym mieszkaniu w Warszawie. Każdemu z nich towarzyszą inne emocje, gdy dowiadują się, że Alicja odziedziczyła duży dom z ogrodem od dalekiej krewnej. Nie wszystkie puzzle układanki jednak tu pasują. Krewna, o której nikt nigdy nie słyszał i nikt nigdy jej nie widział? Co więc ukrywa Alicja?
Co ciekawe wszystkie imiona w tej rodzinie zaczynają się na literę A.
"Wiosna w Przytulnej" to piękna powieść o rodzinie, miłości i wzajemnym wsparciu. To także historia o tym, by podążać za marzeniami. Znajdziemy tu mnóstwo skrajnych emocji - szczęście, strach, złość, ból, cierpienie. Autorka bardzo płynnie przechodzi między kolejnymi wątkami i pokazuje nam wydarzenia teraźniejsze i te z przeszłości. Jednak to nie jest spokojna historia. Wiele tu zwrotów akcji i zaskakujących momentów. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, dlatego od razu zabieram się za drugi tom, a Wam polecam "Wiosnę w Przytulnej".
Katarzyna Michalak nakreśliła odurzającą, piękną historię, jaka gra na najczulszych strunach wrażliwości, trafia do najmroczniejszych zakamarków ludzkiego serca i funduje nieopisane tortury emocjonalne, które z każdą kolejną stroną miażdżą jeszcze mocniej! Rodzinne sekrety, skomplikowane relacje, poważne problemy zdrowotne, a wszystko to ulokowane w przytulnym domu Gawroszów, w którym już sam fakt mieszkania dwóch par bliźniąt zwiastuje przecież prawdziwą jazdę bez trzymanki. Tak, to zdecydowanie jedna z tych lektur, w czasie której zaintrygowany i poruszony do granic czytelnik pragnie z jednej strony jak najprędzej dotrzeć do finału, z drugiej jednak lawina skrajnych emocji wymaga co pewien czas ukojenia i wytchnienia.
Język pisarki wyróżnia wyjątkowa ekspresyjność, w skutek czego powieść angażuje wszystkie zmysły. Czytający nie tylko czuje się jak naoczny świadek opisywanych wydarzeń, ale nawet jak uczestnik, widzi oczami naszych bohaterów, słyszy ich uszami, niemal wszystko staje się namacalne, boleśnie prawdziwie. Mroczne tajemnice, niedomówienia, a wreszcie bolesny konflikt, którego konsekwencje okazały się dosłownie miażdżące psychicznie dla wszystkich członków rodziny. Pisarka nie oszczędza ani swoich bohaterów, ani czytelnika, funduje im prawdziwe katusze, grając na ich wrażliwości i wytrzymałości udowadnia potęgę matczynej bezwarunkowej miłości, która jest potężną ostoją, azylem, domem.
Nakreślone postacie są nietuzinkowe, wielowarstwowe, jak najbardziej prawdziwe. Ich postawy wywołują wiele łez, wzruszeń i podziwu, ale zarazem nakazują się zatrzymać i zastanowić nad własnym postępowaniem.
Mistrzowskie kreacje bohaterów, lawina skrajnych emocji, niełatwa tematyka, a wszystko to naszkicowane błyskotliwym piórem. "Wiosna w Przytulnej" to naszpikowana sekretami historia o skomplikowanych relacjach w rodzinie, ale także poruszająca duszę opowieść o wsparciu oraz bezwarunkowej matczynej miłości. Boleśnie prawdziwa, przeszywająca na wskroś, mistrzowsko ukazująca gorycz życia, ale zarazem otulająca niczym miękki koc i napawająca nadzieją. Fani odurzających rollercoasterów będą zachwyceni!
,,Wiosna w Przytulnej" to pierwsza część kolejnej, dobrze zapowiadającej się sagi.
Alicja Gawrosz oznajmiła pewnego dnia swojej rodzinie, że dostała spadek od swojej dalekiej krewnej. Jest to willa w Zalesiu Górnym. Wszyscy byli bardzo zaskoczeniu kim jest tajemnicza krewna, skoro Alicja nie miała swojej rodziny. Rodzina Gawroszów mieszkała do tej pory na ostatnim piętrze 10-piętrowego bloku. Kobieta zawsze marzyła o własnym domku z ogrodem. Gdy wraz z mężem, Andrzejem pojechali do Zalesia, okazało się, że to nie willa, a ruina, w którą trzeba dużo pieniędzy zainwestować, by można w niej zamieszkać. Jak się okazuje Alicja ma i na remont pieniądze. Skąd?
Alicja i Andrzej mają czwórkę dzieci. Wszystkie imiona w tej rodzinie, łącznie z dziadkami, rozpoczynają się tą samą literą. Najstarszy syn, Azja po kłótni z ojcem uciekł i nikt wiedział, gdzie przebywa przez ostatnie trzy lata. Gdy wrócił stał się trochę innym człowiekiem. Gdzie był przez te lata i co robił?
Pani Kasia po raz kolejny przekazuje w ręce czytelnika wspaniałą książkę, która dostarczy wielu emocji. Będą momenty gdy na naszych ustach zagości uśmiech, ale również poczujemy strach i napięcie związane z tym, co widział Azja. Autorka poprzez świetnie wykreowane postacie pokazała, że słowo ,,Dom" to nie tylko budynek. Ma ono wiele znaczeń. Książkę czyta się ją bardzo szybko, nie ze względu na gabaryty, ale ze względu na lekkie pióro autorki oraz ze względu na te wszystkie rodzinne sekrety, które z każda stroną mnożą się. Właściwie każda z osób coś ukrywa. Moja ulubioną postacią stał się Azja. Krnąbrny, trudny, ale cała duszą oddany tym, których kocha. Tylko jemu powierzyła swoją tajemnicę jego siostra. Bała się, że inni potępią ją lub odwrócą się od niej. I ja na jej miejscu również jego wybrałabym. Polecam!
Willa? Lexus? Książę? A może po prostu dobra praca? Wcale nie potrzebujesz czarodziejskiej różdżki, by spełnić swoje marzenia. Wystarczy wyobraźnia...
KAŻDY MA SWOJĄ OPOWIEŚĆ. SPRAW, BY TWOJA BYŁA WYJĄTKOWA. Słowa mogą niszczyć, ale mogą też ocalić. Oto historia Pisarki, która spośród tysięcy...
Przeczytane:2023-10-15,
Poznajcie niezwykłą rodzinę- Gawroszów. Dlaczego niezwykłą? Za chwilę się dowiecie.
Dziadek Antoni, babcia Apolonia, rodzice Andrzej i Alicja, oraz dzieci Anastazy, Ariel, Amelia i Adela. Tradycją jest, że wszyscy w tej rodzinie mają imiona na literę A.
Rodzice z dziećmi mieszkają na warszawskich Bielanach.
Kiedy pojawia się możliwość przeprowadzki do przedwojennej willi Przytulna w Zalesiu, Alicja jest w niebowzięta-spełni się jej marzenie o dużym domu z ogrodem, w którym każdy będzie miał swój kąt.
Jeden z braci- Azja wraca do domu po trzech latach nieobecności. To ten bardziej wybuchowy, taka czarna owca w tej rodzinie. Co się stało, że tak młody człowiek wyjechał, zrywając kontakt z rodziną ? Co się z nim działo przez tak długi czas?
Rodzina skromnie żyjąca, ale bardzo zżyta i szczęśliwa, chociażby starają się, żeby tak było. Alicja to taka mama kwoka- zagarnia wszystkich, stara się łagodzić na bieżąco konflikty, wyciszyć emocje.
Każdy z nich ma szalone pomysły, oraz każdy nosi w sobie tajemnice.
A to dopiero początek! W każdym tomie tej sagi wyjdą na światło dzienne kolejne sekrety.
Czy rodzina się pojedna? Czy wszyscy ochoczo podejdą do tematu zmiany miejsca zamieszkania?
Jestem też ciekawa, skąd Alicja ma pieniądze na nowe lokum, jego remont oraz spełnianie zachcianek. Tego jeszcze w tej części się nie dowiemy.
Po tym tomie szczerze mówiąc, miałam mieszane uczucia, gdyż dzieje się bardzo dużo, nie ma czasu na nudę, mam wrażenie, że ciągle coś, ciągle coś się dzieje, nie ma chwili wytchnienia. Chociaż jak tak pomyśleć to nie ma co się dziwić w końcu to dom nastolatków.
Padły przykre słowa, straszne słowa, aż serce boli na myśl, jak poczuła się osoba, do której były skierowane...
I choć brak mi w tej książce jakichś większych emocji, to przyznam, że jest ogromnie wciągająca, wręcz nie da się jej odłożyć. Czyta się z przyjemnością i bardzo szybko przelatują kartki, to lektura nie wymagającą skupienia, więc przeczytać można za jednym podejściem.
Przyznam, że polubiłam rodzinę Gawroszów, członków familii jest sporo, ale nie mam problemu odnaleźć się w gąszczu ich imion.
I z ogromną ciekawością sięgnęłam po kontynuację ich przygód, gdyż zakończenie było jak bomba zrzucona na czytelnika.
"Azja uważany był za rodzinną, i nie tylko rodzinną, czarną owcę, więc wszystkie niewyjaśnione przypadki [...] przypisywano jemu, a on się nie bronił"