Rockowy muzyk i wędrowny kaznodzieja tropią dwa wilki, które żyją w każdym z nas. Wilk Zły nie ma nam nic do zaoferowania, ale atakuje podstępnie, z zaskoczenia. Robi wszystko, żeby nas upodlić. Wkręca w najgorsze sytuacje. Wilk Dobry to wszechmoc, która z niczego potrafi stworzyć życie. Ten wilk wiernie chodzi za nami i pokazuje naszą wartość.
Autorzy opowiadają o ekstremalnej drodze, którą każdy musi przejść. O drodze, na której często dopada nas zwątpienie, depresja, bunt, ale też spotyka szczęście, radość i spełnienie. Celnie i konkretnie. Autentycznie na maksa. Obaj każdego dnia toczą walkę z jednym i drugim wilkiem, i nie zawsze udaje się wybrać tego dobrego.
Informacje dodatkowe o Wilki Dwa. Męska przeprawa przez życie:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2014-11-06
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN:
Liczba stron: 272
Język oryginału: Polski
POLECANA RECENZJA
WILKI DWA. MĘSKA PRZEPRAWA PRZEZ ŻYCIE
Zmagania z samym sobą
Czy istnieją ludzie idealni? Istnieją - tak przynajmniej głoszą liczni celebryci, którzy nieustannie wdzięczą się i promują w mediach. Również wielbiciele sztucznie uśmiechniętych masek, za którymi ukrywa się swoje prawdziwe ja czy zwolennicy samookłamywania się, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością ogłaszający, że są wspaniali i niczego w swoim życiu nie muszą już zmieniać. Także ci, którzy uważają, że unikanie czynienia wielkiego zła oznacza automatycznie bycie dobrym człowiekiem (nie zabiłem matki, nie okradłem staruszki). Większość ludzi ma poczu...
więcej
Kup książkę Wilki Dwa. Męska przeprawa przez życie
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki
REKLAMA
Zobacz także
Wilki Dwa. Męska przeprawa przez życie - opinie o książce
jeśli chcesz poznać jak myśli facet, co przeżywa, jak widzi świat, siebie i innych... polecam... jeśli nie chcesz i tak polecam!!! rewela!!!
Podczas czytania miałam nie lada problem... musiałam ograniczać sobie czytanie na poszczególne dni. Niestety, nie udało mi się. Pochłonęłam ją w trzy dni. Litza i o. Adam niesamowicie opowiadają o swoim życiu z Bogiem i staraniach jakie towarzyszą tej relacji. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Spotkały się dwa wilki, a wydaje mi się, że każdy czytelnik z chęcią dołącza do ich watahy. Podoba mi się język jakim zostało to napisane. Nie ma sztywności. Z kartek tej książki bije autentycznością. Cieszę się, że posiadam tę książkę i z chęcią do niej wrócę. Za dużo tam przydatnych wskazówek by zostawić "Wilki dwa" żeby pokrywały się kurzem na regale.
Jest to naprawdę świetna i wciągająca książka. Ojciec Adam Szustak i muzyk Robert Friedrich rozmawiają o walce dobra ze złem, którą każdy z nas codziennie toczy. Poruszają często trudne tematy, dotyczące wiary, Boga, poszanowania drugiego człowieka, ale jednocześnie nie próbują na siłę zmieniać ludzi, ich wypowiedzi pozbawione są moralizatorskiego tonu. Czyta się to z przyjemnością.
W tej wielkiej dziczy, którą z przymrużeniem oka nazwaliśmy światem, ciągle nie jest do końca dobrze. Chcemy być bezpieczni i dawać takie poczucie najbliższym, ale między drzewami w lesie dużych miast i małych wsi biegają wilki. Dobry i zły. Wygrywa ten, którego karmisz. "Wilki dwa" to zbiór przemyśleń na kilka tematów, które mogą odmienić czyjeś życie. Na przykład Twoje. Jeśli zastanawiasz się, co jest w życiu ważne, jak poradzić sobie z największymi problemami, i czy to, z czym się zmagamy, faktycznie jest tragedią. Dwaj zupełnie różni ludzie - mężczyźni, ojcowie - mówią o swoich upadkach i powstaniach. Mówią, że z każdego grzechu można wyjść. Że Jezus Chrystus - Ten, który umarł, abyś żył - zajmie się każdym problemem jak menedżer niemający sobie równych w branży i poza nią. Opowiadają o tym, że Jego narodziny są dramatem i że chrześcijanie to ludzie smutku, którzy zaznają szczęścia dopiero po śmierci. A może tak naprawdę wcale nie mają racji? Co w tej książce ciekawego - jest dla wierzących i wierzących inaczej. Pokazuje, jak iść, żeby się nie pogubić i że można podążać z(a) Chrystusem. Dotyka problemów, których rozwiązania interesują wszystkich, mimo że nikt się do tego nie przyznaje. Rozmawiają ze sobą o wieczności i o życiu, które do niej prowadzi, normalnie - może przy kawie? Herbacie? Jeśli tak, to ta herbata, kawa po ich rozmowie na pewno nie została nietknięta w szklance, zziębnięta i zapomniana, nie - jestem pewna, że wypili ją do dna, dolewając sobie co chwila. Dlaczego? Bo ta rozmowa jest zbyt zwyczajna, by móc w niej zapomnieć o całym świecie. Łączy przyziemność z niebiańskością i pokazuje, że będzie dobrze. Jest dobrze. Jest
Świetna książka, w której Robert Friedrich i Adam Szustak opowiadają o swoich własnych problemach, zwątpieniach i krętych ścieżkach oraz mówią, co zrobili, by się odnaleźć oraz by pokonać złego wilka w sobie. Książka oparta na rozmowach i rekolekcjach przeprowadzonych rok temu przez autorów. Podoba mi się, że oboje – i muzyk, i zakonnik – rozumieją siebie nawzajem i komunikują się prostym, potocznym językiem, mimo że często tematyka ich dialogów dotyka spraw absolutnych. Choć ich rozmowy często są ostre, czasem smutne, ich generalny wydźwięk jest bardzo optymistyczny.
