Personel świetnie prosperującej agencji literackiej TERCET, nazywany przez środowisko autorskie wiedźmami, popada w konflikt z początkującym autorem Adamem Grandzikiem. Ten poprzysięga zemstę. I oto podczas corocznych Imienin Jana Kochanowskiego organizowanych w Parku Krasińskich dochodzi do podejrzanych zgonów kilku znanych pisarek. Czy mają one coś wspólnego z zemstą upokorzonego autora? Dociekliwe wiedźmy przy pomocy swego ulubionego sekretarka zabierają się do rozwikłania tej zagadki. Czy uda im się znaleźć prawdziwego zabójcę, nim za morderstwo zostanie skazana niewinna osoba?
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2018-07-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
"[...] nagle przestała być żywym człowiekiem i uwielbianą gwiazdą. Była już tylko newsem."
Agencję literacką "Tercet" prowadzą trzy redaktorki, w środowisku znane jako wiedźmy. Pomaga im sekretarek a z czasem zatrudniają czwartą redaktorkę.
Są cenione w środowisku za rzetelność i szczerość. Czasem jednak dochodzi do pewnych konfliktów. Jeden z autorów, któremu wiedźmy wytknęły oszustwa i błędy planuje zemstę.
Podczas plenerowego spotkania z autorami umierają pisarki. Policja podejrzewa morderstwo a poszlaki prowadzą do blogerki kulinarnej.
Kto jest winien tej zbrodni?
Przeczytałam dla odmóżdżenia, bo zaczynam urlop. W celi dalszego od... przeczytam jeszcze przynajmniej następny tom, ale na pewno nie wrócę do tych książek.
Były sobie wiedźmy...
... Ale nie spłonęły na stosie jak Joanna d'Arc.
Te kobiety są prawdziwym tajfunem, który nie spocznie, dopóki nie rozwiąże zagadki, z jaką przyszło im się zmierzyć!
Agencja literacka TERCET ma w swoim składzie niezwykły personel. Nawet autorzy zwykli nazywać je wiedźmami, bo ich aprobata ma ogromne znaczenie w świecie książek. Są nieustępliwe i wybredne, a ich nieustraszone umysły, często doszukują się drugiego dna w zrachowaniach autorów.
Kiedy zaognia się konflikt z jednym z autorów, nie spodziewają się tego, że staną się jego celem. Adam Grandzik nie pozwoli sobie przecież, aby wredne babska nie doceniły jego artystycznej duszy! Ba! Już on skłoni je do tego, aby dostrzegły piękno w jego pracach.
Czy kobietom i jedynemu w swoim rodzaju sekretarkowi, uda się rozwikłać zagadkę tajemniczych zgonów na Imieninach Jana Kochanowskiego?
Choć jest to komedia kryminalna, która w fantastyczny sposób potrafi umilić popołudnie, a nietuzinkowe żarty wylewają się na każdej stronie, to warto jest zagłębić się dalej i poznać świat literacki, który wcale nie jest taki idealny. Postać Adama Grandzik wydała mi się bardzo znajoma ? Niestety krąg literacki nie trzyma się razem, a podstawianie bliźniemu nogi, coraz częściej staje się codziennością.
Autorka w humorystyczny sposób przedstawia nam ten problem, zabierając nas w przygodę, która porwie nas bez reszty. Do tej pory nie trafiłam jeszcze na kryminał, który potrafiłby mnie rozbalic i jednocześnie tak bardzo wciągnąć.
Ponad to, jako recenzentka, miałam możliwość zagłębić się w świecie agencji, która pomaga przejść przez proces wydawniczy. Nie powiem, wyciągnęłam z tej książki o wiele więcej niż tylko historię, która zniknie z mojej pamięci na dzień lub dwa.
O, nie! Wiedźmy rzuciły na mnie urok i bez wątpienia zostałam ich niewolnicą czytelniczą ??
Bardzo przypadł mi również styl, jakim posługuje się autorka. Nie jest skomplikowany, choć słowa tańczą ze sobą w wyjątkowy sposób.
Bardzo dziękuję @luckywydawnictwo za egzemplarz recenzencki i już nie mogę się doczekać kolejnej części ???
Malwina i Eliza, dwie przyjaciółki z Kraśnika, ruszają na Roztocze, aby zaopiekować się domem i kotami swojej dawnej znajomej podczas jej nieobecności...
Gdzie policja nie może... tam Malwina i Eliza z pewnością dadzą sobie radę! Tym dwóm energicznym niewiastom niestraszni są złodzieje i wandale. Bo najważniejsze...