Wiatr przez dziurkę od klucza


Tom 4.5 cyklu Mroczna Wieża
Ocena: 5.47 (17 głosów)

Roland z Gilead jest rewolwerowcem, jednym z nielicznych usiłujących utrzymać porządek w świecie rosnącego bezprawia, połączeniem błędnego rycerza i szeryfa z Dzikiego Zachodu. Wraz z grupą towarzyszy przemierza złowrogi, wyludniony świat, zniszczony przez wojny, zamieszkały przez mutanty i demony, w poszukiwaniu tajemniczej Mrocznej Wieży stojącej w centrum istnienia wszystkich światów. Wędrowców zatrzymuje lodowaty wicher niszczący wszystko na swojej drodze. Chcąc przetrwać, znajdują schronienie w opustoszałym budynku wiejskiej świetlicy. Tam spędzają noc, słuchając opowiadania Rolanda o jednej z pierwszych misji, jaką wykonał po tym, gdy stał się rewolwerowcem.

Wysłany przez ojca do Debarii, by pomóc tamtejszym mieszkańcom uporać się z mordującym całe rodziny zmiennokształtnym stworem, skóroczłekiem, Roland bierze pod opiekę dziesięcioletniego chłopca, Billa Streetera, jedynego ocalałego z ostatniej rzezi. Usiłując uspokoić przerażone dziecko, opowiada mu swą ulubioną historię z dzieciństwa zatytułowaną Wiatr przez dziurkę od klucza, którą często czytała mu matka. Występuje w niej chłopiec, Tim Ross, znany później jako Tim Dzielne Serce, nieustraszony rewolwerowiec...

Informacje dodatkowe o Wiatr przez dziurkę od klucza:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2013-02-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788376599229
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The Wind Through the Keyhole
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki

więcej

Kup książkę Wiatr przez dziurkę od klucza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wiatr przez dziurkę od klucza - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2015-05-11, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Wspaniała opowieść w opowieści. Czytelnicy Mrocznej Wieży powinni przeczytać ją po czwartym tomie gdyż tak jest usytuowana akcja w czasie. Ja jednak czytałam ją po 5 i mogłam zaobserwować kilka powiązań z późniejszymi wydarzeniami. Nie polecam czytać tej książki nie znając historii Rolanda. Można się jednak trochę pogubić. Drużyna zmierzająca w stronę Mrocznej Wieży musi przeczekać Lododmuch silny, mroźny wiatr niszczący wszystko dookoła. W schronieniu Roland aby umilić czas opowiada swoim towarzyszom historię z przeszłości. Już po śmierci jego matki Rolad rewolwerowiec zostaje wysłany na misje. Musi ocalić miasteczko przed zmiennokształtnym potworem. Jedyną osobą która była świadkiem ego przemiany w człowieka jest chłopiec. Tylko on może pomóc schwytać bestię. Aby dodać mu otuchy Roland opowiada historię o dzielnym chłopcu. Tu mamy właśnie tytułową opowieść "Wiatr przez dziurkę od klucza". Opowiada o poświęceniu zarówno matki dla syna jak i syna dla matki. A także o odwadze, która to właśnie jest potrzeba by stać się prawdziwym rewolwerowcem. Jest tu jakby trochę powiązanie do Jake'a który również musi się nią wykazywać mimo młodego wieku. Ta odbiegająca trochę od cyklu, niedługa opowieść na pewno zasługuje na uwagę. Wzruszająca, ciekawa, oryginalna.
Link do opinii
Avatar użytkownika - BooksMyHarbour
BooksMyHarbour
Przeczytane:2016-11-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Opinie, Stephen King,
"Ludzie dorastają, dorastają i porzucają dzieci,którymi byli (...), czasami magia zostaje." Cytat pochodzi z innego utworu tego autora, ale to ten sam Stephen King! "Wiatr przez dziurkę do klucza" to bardzo magiczna powieść i dosyć oryginalna część Mrocznej Wieży. Czytając tego typu baśniowe teksty, wracam do czasów swojego dzieciństwa i przypominam sobie opowieści mojego dziadka. Wyobraźnia działała na pełnych obrotach. Uwielbiałam ich słuchać. Teraz opowiada mi je sam Stephen King. Takie historie jak ta, dają nam możliwość powrotu do krainy dzieciństwa, gdy wierzyliśmy w zwycięstwo dobra nad złem, gdy baliśmy się słuchać strasznych opowieści, a jednocześnie nadstawialiśmy uszu, gdy starsi kuzyni snuli historie o duchach, zjawach i potworach.. "Spoglądał na gwiazdy z nabożnym podziwem, ale i z głębokim zadowoleniem, jakie czuł, będąc dzieckiem, kiedy budził się w nocy bezpieczny i ciepły pod kołdrą, w półśnie nadsłuchując wiatru śpiewającego tęskną pieśń o innych miejscach i innych życiach."
Link do opinii
Avatar użytkownika - Edyta_S
Edyta_S
Przeczytane:2015-06-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
pełna akcji i przygód, trzymająca w napięciu, w żadnym momencie nie można było odczuć nudy czy niedosytu :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - danutka
danutka
Przeczytane:2014-11-22, Ocena: 5, Przeczytałam, z_52 książki - 2014,
Udana opowieść ze świata, po którym wędruje Roland z przyjaciółmi. W drodze do Calla zatrzymuje ich lododmuch, przed którym muszą się schronić i przetrwać jakoś niesprzyjającą pogodę. Przerwa w podróży staje się dobrą okazją do snucia wspomnień z młodości rewolwerowca, który wplata w nią również baśń z dzieciństwa. Dużo pozytywnych przesłań i nawiązań literackich, czyli to, co lubię. Powieść należy do cyklu o Mrocznej Wieży, wpasowując się czasem akcji w sam jego środek. Mimo twierdzeń Autora, że można ją czytać niezależnie od reszty uważam, że lepiej znać cztery części przygód ka-tet Rolanda zanim sięgnie się po Wiatr... Liczne nawiązania do wcześniejszych wydarzeń sprawią, że lektura będzie bardziej satysfakcjonująca. (Ocena: 4,5/6)
Link do opinii
Avatar użytkownika - kroplina
kroplina
Przeczytane:2013-12-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Stephen King,
Atmosfera cyklu Mrocznej Wieży zachowana w stu procentach. Choć Roland i jego Ka-tet są jedynie tłem dla całej historii książka jest warta uwagi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - KasiaiDaniel
KasiaiDaniel
Przeczytane:2013-01-07, Ocena: 6, Przeczytałem, 2013, Posiadam,
Każdy z nas lubi wpadać do starych znajomych. Dzięki uprzejmości Stephena Kinga mogliśmy ponownie spotkać Rolanda i jego Ka-tet. I muszę przyznać, że było to bardzo miłe spotkanie. Ponownie wejść do Świata Pośredniego i znów wsłuchać się w opowieści Rolanda Deschaina z Gilead. Przedstawiona książka składa się z trzech (tudzież czterech części). Pierwsza z nich to podróż (a raczej ucieczka) rewolwerowców przed niszczącym wiatrem zwanym Lododmuchem. Wspomniana ucieczka ma miejsce niedługo przed wydarzeniami z piątej części Mrocznej Wieży pt. "Wilki z Calla". Ka-tet musi na czas dotrzeć do jedynego w okolicy budynku, który może ich ocalić przed straszliwym i niszczącym wiatrem. Na miejscu, gdy rewolwerowcy są bezpieczni Roland opowiada kolejną historię ze swojej wczesnej młodości. Gdy jego ojciec wysyła go do miasteczka Debaria, aby zbadał sprawę tajemniczego stwora zwanego przez wszystkich skóroczłekiem. Jest to nigdy nie przedstawiona historia, która zawiera wątek kryminalny. Dzięki temu możemy poznać nowe postacie, oraz przypomnieć, że te poznane we wcześniejszych tomach. Historia wciąga, lecz zostaje w pewnym momencie urwana, by poznać ostatnią historię czyli tytułowy "Wiatr przez dziurkę od klucza". Jak zawsze Stephen King najlepsze zostawił sobie na koniec. Jest to historia Tima Rossa, zwanego później Timem Dzielne Serca. Ta niesamowita historia jedenastoletniego chłopca pochłonęła mnie bez reszty. Był to ten sam znany Stephen King z najlepszych części Mrocznej Wieży. O samej Mrocznej Wieży pojawiają się wzmianki i o tym wszystkim, o czym dowiedzieliśmy się z innych części tej potężnej Sagi. Książkę oczywiście pragnę polecić wszystkim fanom Mrocznej Wieży. Mimo, że całość została zamknięta wraz z dotarciem do Mrocznej Wieży przez Rolanda, to znów pojawiają się kolejne pytania, na które brak odpowiedzi. I coś czuje w kościach, że to nie jest ostatni raz, kiedy wracamy do Świata Pośredniego, ale to dobrze, bo tam zawsze warto wracać. Ocena: 9/10 Recenzja opublikowana na moim blogu: http://danwaybooks.blogspot.com/2013/01/odwiedzajac-ponownie-swiat-posredni.html P.S. Mam nadzieję, że kiedyś zostanie wydana Mapa z całym Światem Pośrednim.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mandaryn89
Mandaryn89
Przeczytane:2013-10-08, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Polecam. Książka pełna barwnych opisów i ciekawych akcji. Już po kilku kartkach przenosi nas w zupełnie inny świat.
Link do opinii
Avatar użytkownika - djas
djas
Przeczytane:2021-01-28, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2021,

Tom 4,5 cyklu okazał się lepszy od kilku tomów podstawowych. King opowiada w zasadzie trzy historie. Roland w tej najważniejszej dla cyklu znajuje czas na wspomnienia, a już w ich trakcie opowiada, opowiedzianą wówczas historię. Pewnie można by z tego zrobić osobną powieść, ale King sprytnie odświeżył cykl, pozwalając nieco lepiej poznać Rolanda.

Po pierwszym tomie byłem bardzo źle nastawiony do całości. Nawet zdecydowałem się sprzedać kupione części historii. Następnie kupiłem je znowu, przebrnąłem przez faktalną część pierwszą i w drugiej odnalazłem może nie wspaniałą, ale całkiem niezłą przygodę. 

Po pięciu książkach żałuję, że za pierwszym razem się poddałem - dziś byłbym już dawno po lekturze i mógłbym chwalić się, że przeczytałem całą beletrystykę Kinga. Ale do końca i tak już niewiele, chyba, że zdąży znów coś opublikować...

Link do opinii

Książka utrzymana w tonie czwartej części (występuje analogia do opowiadania Roland o swojej przeszłości z czwartej części) całość napisana całkiem dobrze, akcja jest w miarę wartka a historia jak na takie krótkie opowiadanie( dodatek do serii :)) całkiem przyzwoita, jedyny minus za srebrną kulę w drugim rozdziale skóroczłeka, ponieważ nawiązuje to do oklepanych opowieści o wilkołakach i tym podobnych istot.

Link do opinii
Avatar użytkownika - blackithilien
blackithilien
Przeczytane:2024-02-15, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2024, Czytane na Kindle,
Avatar użytkownika - brzoza_dg
brzoza_dg
Przeczytane:2023-10-19, Przeczytałem, 2023,
Inne książki autora
Blaze
Stephen King0
Okładka ksiązki - Blaze

„Blaze” - ostatnia powieść niejakiego Richarda Bachmana, czyli „mrocznej połowy” Stephena Kinga - to opowieść o losach Claytona...

Pan Mercedes
Stephen King0
Okładka ksiązki - Pan Mercedes

Mroźnym świtem, w przygnębiającym mieście na Środkowym Zachodzie setki zdesperowanych bezrobotnych ludzi stoi w kolejce w oczekiwaniu na targi pracy. Bez...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy