Sztuka nie zna ograniczeń. I może prowadzić do szaleństwa.
Nowa powieść Alicji Sinickiej, autorki bestsellerowych thrillerów psychologicznych ,,Stażystka", ,,Służąca" i ,,Będziesz tego żałować".
Zuza Wilk, dwudziestodwuletnia poetka i instagramerka, autorka bestsellerowego zbioru poezji, właśnie pracuje nad kolejną publikacją. Grono jej fanów, tych realnych i tych wirtualnych, rośnie w oszałamiającym tempie, a twórczość robi furorę w sieci.
Na szczęściu, które dopiero co zaznała, cieniem się kładą wydarzenia rodzinne. Dziewczyna postanawia wyjechać i poszukać ukojenia w uroczej miejscowości Zadry. Tam, w domku nieopodal lasu należącym do jej chłopaka, może się wyciszyć i skupić myśli. Ale musi liczyć się z towarzystwem: oprócz chłopaka są tam jego brat bliźniak oraz ich wspólna przyjaciółka. Starają się nie wchodzić sobie w drogę.
Niestety, nie wszyscy kochają Zuzę.
Nagle poetkę zaczyna prześladować przeczucie, że wokół niej dzieje się coś złego. Z każdym dniem mrok pochłania ją coraz bardziej i dziewczyna ma nieodparte wrażenie, że ktoś chce sterować jej życiem. A może dzieje się to naprawdę?
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Zapraszam do thrillera psychologicznego autorstwa @alicja_sinicka pt. "Uwikłana".
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiece
22-letnia Zuza Wilk i Zośka wprawdzie nie były biologicznymi siostrami, ale łączyła ich silna więź. Zuza od dzieciństwa lubiła poezję. Swoje emocje postanowiła przelać na papier pisząc wiersze. Poetka twórczością podbija Instagram. Po zaginięciu siostry Zosi wyjeżdża ze swoim chłopakiem na wieś do Zadry. Szuka spokoju i ukojenia w jego rodzinnym domu, otoczonym lasem, na odludziu. Pisanie wierszy to ucieczka przed traumą po zaginięciu siostry. Czy Zuza jednak odnajdzie tu spokój?
Oprócz jej chłopaka jest tam jego brat Juliusz i ich przyjaciółka Liwia. Wewnętrzną harmonię Zuzi zaburza fakt, że Liwia trochę przypomina jej siostrę Zośkę. Dzieją się dziwne rzeczy. W nocy słyszy pomruk za drzwiami "Zabiorę ją". Czyżby miała halucynacje głosowe? Kim była tajemnicza postać o zniekształconyn głosie?
Znajduje fragment talizmanu, który Zośka miała tej felernej nocy, gdy zaginęła - promień srebrnego słońca.
Źle sypia, miewa koszmary, coraz większe jest napięcie wśród domowników.
Czy jej prześladowca, to tylko wytwór wyobraźni? Wie, że jej wróg istnieje, pochodzi z otoczenia, a nie jej wnętrza. Zuzę ogarnia panika, nie wie tak do końca, czy może zaufać samej sobie. Może to są halucynacje, omamy?
Została uwikłana w sprawę, o której wiedziała mniej niż inni, chciała poznać prawdę, ale ktoś wiedział więcej.
Thriller bardzo mi się spodobał, wciąga, trzyma w napięciu, w jasny sposób obrazuje nam stany emocjonalne bohaterów. Gratulacje dla autorki @alicja_sinicka za stworzenie tak doskonałej książki.
Od pewnego czasu w moje oczy dosyć często rzucały się książki autorstwa Alicji Sinickiej. Bardzo mnie zainteresowały te należące do gatunku nazywanego domestic noir. Do tej pory niewiele miałam styczności z tym gatunkiem i byłam go ciekawa. W zeszłym roku postanowiłam sięgnąć po książkę o tytule „Służąca”. Nie spostrzegłam nawet kiedy mi się ona skończyła. Tak dobrze mi się ją czytało. Wiedziałam, że to nie będzie moje ostatnie spotkanie z twórczością tej autorki. Nie pomyliłam się. Niedawno, miałam możliwość zapoznać się z serią „Uwikłana”.
Na moją półkę trafiła książka „Uwikłana”. Dopiero później dowiedziałam się, że to drugi tom serii. Postanowiłam zacząć od pierwszej części. Trochę czasu minęło zanim nabyłam pierwszą część, ale gdy tylko to zrobiłam to zabrałam się za czytanie. Można powiedzieć, że przepadłam na dwa dni. Pierwszy dzień spędziłam z książką „Będziesz tego żałować”, a drugi z „Uwikłaną”. Na początku trochę się bałam, że „Uwikłana” będzie kalką pierwszego tomu, ale tak w ogóle nie było. Nie spostrzegłam kiedy znowu zostałam wciągnięta przez fabułę. Moje myśli cały czas krążyły wokół wydarzeń. Szukałam przeróżnych wskazówek, które mogłyby mi podpowiedzieć jak zakończy się ta historia. Niestety, żadnych nie znalazłam. Zakończenie pozostało nieprzewidywalne.
„Uwikłana” to znakomita książka, którą czyta się bardzo szybko i w pełnym skupieniu. Spowodowała, że w mojej głowie powstało mnóstwo hipotez, które próbowałam potwierdzić albo wykluczyć. Mimo tego nie udało mi się odgadnąć zakończenia, które mnie zaskoczyło. Jestem zachwycona twórczością pani Sinickiej i czekam na jej kolejne wciągające thrillery.
Biorąc do ręki książki pani Alicji Sinickiej mam pewność, że czeka mnie długi wieczór, jej opowiadane historie po prostu czytają się jakby same. Bardzo trudno jest oderwać się od lektury, przynajmniej ja mam problem aby odłożyć książkę na potem. Tak było i tym razem, musiałam ją skończyć, gdyż byłam bardzo ciekawa jakie losy czekają bohaterów.
"Uwikłana" jest drugim tomem serii o tej samej nazwie, lecz tekst jest tak skonstruowany, że można czytać zaczynając od tej książki, jest tu tylko mała wzmianka z poprzedniej części oraz jedna osoba z książki "Będziesz tego żałować" przewijająca się pod koniec fabuły.
Zuza, początkująca poetka przeprowadza się ze swoim chłopakiem Michałem do małej wioski ok. 150 km od Kołobrzegu, gdzie do tej pory mieszkała.
Mają zamieszkać w starym, rodzinnym domu otoczonym dookoła lasem. Początkowo dom nie budzi w niej żadnych obaw, tym bardziej, że będą w nim mieszać razem z bratem Michała. Mężczyźni prowadzą na Instagramie bardzo popularny profil na temat okolicy i swojego życia na odludziu.
"Umacniam się w przekonaniu, że dom jest zanurzony w historii, pełno tu zabytkowych mebli, w większości wymagających renowacji, i obrazów przodków wiszących na ścianach białych niczym blade tło dla czasu, który tu się zatrzymał."
Jednak po pewnym czasie Zuza nie czuje się tu komfortowo, wracają do niej złe wspomnienia a nocami zamiast spać budzą ją koszmary. Wydawało się, że w takim sielskim otoczeniu dziewczyna zapomni o swojej rodzinnej tragedii. W tym domu Zuza czuje jakby budziły się demony przeszłości, o której w zasadzie nie chce i nie potrafi zapomnieć. Zuza ma nadzieję, że Michał pomoże jej się odnaleźć, jej adopcyjni rodzice już nie żyją a siostra Zośka, z którą była zżyta jakiś czas temu zaginęła po imprezie suto zakrapianej alkoholem i nie tylko, zorganizowanej w pobliskim lesie. I chociaż mijają już niemal dwa lata od tamtych wydarzeń, do tej pory nie natknięto się na jakiekolwiek ślady zaginionej.
"Za każdym razem, gdy używam w myślach słowa "zaginęła", coś burzy mi krew, serce przyspiesza rytm, policzki drętwieją."
Zuza coraz częściej myśli o siostrze a na dodatek widzi ją niemal wszędzie..., w snach, na jawie i wydaje się jej, że dziewczyna brata Michała jest bardzo podobna do Zosi. Nieoczekiwanie odzywa się do niej Konrad, jej dawny chłopak, mówiąc, że odkrył coś w związku z zaginięciem Zośki, policja również ma jakieś pytania w tej sprawie. Zuzka czuje się jakby osaczona, nie wie co się dzieje, czy to choroba czy tylko zmęczenie? Łyka tabletki uspokajające przepisane jej kiedyś przez lekarza, ale zaczyna czuć się jeszcze gorzej.
"Wchodząc z nim po schodach, czuję się, jakbym niosła w głowie ciężki kamień. Gdy przekraczam próg sypialni, zmęczenie uderza we mnie ze zdwojoną siłą. Zasypiam, gdy tylko przykładam głowę do poduszki."
Co tak naprawdę dzieje się w głowie Zuzy? Czy to tylko senne koszmary i zmęczenie, czy coś więcej? Co stało się z Zośką?
Na te i inne pytania odpowiedzi szukajcie w książce. Jej mroczny charakter i gęsta atmosfera sprawiają, że fabuła całkowicie pochłania czytelnika wywołując coraz większy niepokój i zachęcając do do odkrycia tej fascynującej, psychologicznej zagadki. Nie tylko trzyma w napięciu, ale także tworzy również istny chaos w głowie czytelnika, niemal każdy ma tu coś do ukrycia i jest podejrzany.
Świetna, wciągająca, nieprzewidywalna!
Polecam.
Przeczytałam wszystkie dotychczas wydane powieści Alicji Sinickiej i wiedziałam, że w ciemno sięgnę po najnowszą - mocno współczesną z Instagramem jako wyznacznikiem poziomu sympatii. Czy "Uwikłana" mnie zachwyciła?
Dwudziestodwuletnia Zuza wraz z Michałem wyjeżdża do Zadry, gdzie w domu rodzinnym swojego chłopaka ma napisać utwory do swojego drugiego tomiku wierszy. Na wsi, sto pięćdziesiąt kilometrów od Kołobrzegu, ma odsunąć się od wspomnień, które nawiedzają ją w odziedziczonej kamienicy. Dziewczyna została na świecie sama, dlatego liczy, że Michał pomoże jej stanąć na nogi i zapomnieć o wydarzeniach sprzed niemal dwóch lat, kiedy to po imprezie w niedalekim lesie zaginęła jej siostra.
Nikt już nie wierzy, że Zośka żyje.
Wielu uważa, że to Zuza ją zabiła.
Czy willa braci stanie się ukojeniem?
Niestety, nie. Z każdym dniem dziewczyna czuje się gorzej. Czuje się osaczona, ma wrażenie że coś jest nie tak a pod jej wierszami na Instagramie pojawiają się dziwne komentarze. Zostaje oznaczona pod makabrycznymi zdjęciami, zaś umysł płata jej figle... A może to otoczenie ma nią taki wpływ? Przesiadujący w piwnicy Juliusz - brat Michała, wciąż kręcąca się w domu ich przyjaciółka Liwia, intrygujące zapiski Michała w komputerze... Do jej życia wkracza na nowo policja i dziennikarz śledczy - o co w tym wszystkim chodzi? Czy Zuza faktycznie zabiła Zośkę?
Sny mieszają się ze wspomnieniami...
Jakie znaczenie ma tutaj fakt, że obie były dziećmi adoptowanymi?
Czy to depresja? A może choroba psychiczna?
Dlaczego rzeczywistość tak bardzo się załamuje pod wpływem kolejnych dni?
Uwikłana w coś, czego nie rozumie...
Do czego nie potrafi dosięgnąć...
Okrzyknięta królową polskiej powieści domestic noir Alicja Sinicka popełniła kolejną, która miała wzbudzić emocje, wywołać ciarki, zamieszać w umysłach czytelników, by błądzili w dojściu do prawdy. Podrzucała smaczki, myliła tropy, dorzucała tajemnice i nietypowe zdarzenia.
Niestety mnie nie przekonała.
Po raz pierwszy książka Sinickiej mnie wynudziła. Czekałam na lepszą akcję. Czekałam przynajmniej na wielkie 'wow' na końcu...
Zbyt wielu rzeczy się domyślałam w trakcie. Dostrzegałam to, czego bohaterka nie widziała i analizując dochodziłam do wniosków, jak się okazywało z czasem, słusznych. Czy to nasycenie stylem autorki i doskonałą nauką zmyłek przy poprzednich książkach? A może znaczący wpływ miała lektura "Domu marionetek" Nataszy Sochy i wiedza płynąca z tamtej fabuły?
Nie twierdzę, że książka jest zła. Autorka porusza temat adopcji, wczesnej śmierci matki, możliwość dziedziczenia chorób genetycznych po biologicznych rodzicach, pragnienie zemsty i żądza pieniądza. Znaczną rolę w życiu młodych ludzi odgrywają media społecznościowe i Sinicka pokazała jak bardzo to niszczycielska moc. Nie wspominając o uzależnieniu. Jednak z drugiej strony pomaga w rozwijaniu pasji - pisaniu wierszy, docieraniu do czytelników zdjęciami czy muzyką.
Jak przystało na drugi tom cyklu, w trakcie fabuły pojawia się Iga, którą poznaliśmy przy okazji "Osiedla marzeń" - co u niej słychać?
Podsumowując - "Uwikłana" to historia o strachu, utracie bliskich osób, braku sumienia, kierowaniu się jedynie myślą o wzbogaceniu. W tej opowieści poznamy co to dojmująca samotność, osaczenie, stany lękowe oraz depresyjne; poznamy niepewność, zazdrość, traumę oraz cierpienie.
Pamiętajcie, że w tej książce nie wszystko jest takie, jakie się wydaje.
Kolejny raz Alicja Sinicka mnie zachwyciła. Odnoszę wrażenie, że z każdą kolejną książką pióro autorki jest coraz lepsze.
Tym razem poznajemy Zuzę. Jej głównym zajęciem jest pisanie wierszy, którymi dzięki się ze swoimi fanami na profilu prowadzonym na Instagramie. Choć rozwija swoje skrzydła w działalności twórczej, to jej życie nigdy nie było usłane różami. Wcześnie straciła rodziców adopcyjnych, matka biologiczna popełniła samobójstwo a siostra zaginęła podczas imprezy w lesie. Zuza chcąc odciąć się od złych wspomnień i duchow przeszłości postanawia przeprowadzić się wraz z chłopakiem do jego posiadłości na wsi.. Dziewczyna ma nadzieję, że uda jej się wyciszyć.. Jednak z dnia na dzień ma wrażenie, że wokół niej dzieją się dziwne rzeczy.
Autorka nie zawodzi. Poraz kolejny udowadnia, że jest królową thrillerów domestic noir. Fantastyczna fabuła, świetnie wykreowani bohaterowie, ich portrety psycholoogczme zasługują na ogromne brawa. Atmosfera powieści taka jak lubię, duszna, mroczna i pełna tajemnic. Od początku czytania towarzyszył mi niepokój, razem z Zuzą odczuwałam jej lęk i strach. Autorka powoli buduje napięcie, sprawiajac, że książkę czyta się z zapartym tchem chcąc jak najszybciej poznać zakończenie, które z pewnością zaskoczy nie jednego czytelnika. Nie będę się więcej rozpisywać, to trzeba po prostu przeczytać.
"Uwikłana" to genialny thriller psychologiczny, który zawiera wszystkie cechy gatunku. Fani domestic noir będą zachwyceni.
„Uwikłana” – Alicja Sinicka
„Do tej pory samotność nie była dla mnie problemem, ale od jakiegoś czasu mi doskwiera”
Główną bohaterką książki jest Zuza Wilk – dwudziestodwuletnia poetka, które swoje wiersze publikuje na Instagramie, gdzie zachwyca swoją twórczością. Zuza wychowała się w rodzinie adopcyjnej, lecz nigdy nie odczuwała, że jest tym „gorszym’ dzieckiem. Traktowana na równi z siostrą Zośką.
Podczas jednej z imprez, która miała miejsce w lesie zaginęła jej siostra Zosia. Przepadła. Co najgorsze Zuza zbyt wiele nie pamięta z tej imprezy. Jedynie ma przebłyski, ale czy one są wytworem jej wyobraźni czy prawdziwe, tego nie jest pewna w stu procentach. Miewa nocne koszmary, po których zawsze budzi się zlana potem.
Po jakimś czasie, Zuza chce zostawić przeszłość za sobą i postanawia opuścić rodzinny dom i wyjechać wraz ze swoim chłopakiem Michałem do wsi Zadry, gdzie wraz z bratem bliźniakiem, Juliuszem mają tam dom. Dość częstym gościem w ich domu jest Liwia, która namówiła chłopaków do założenia konta na Instagramie, które wspólnie prowadzą i jest mega popularne.
Niestety sielanka nie trwa zbyt długo. Koszmary powracają ze zdwojoną siłą. To co zaczyna dziać się w tym domu zmieni podejście Zuzy do życia. Wszyscy zaczynają wierzyć, że dziewczyna oszalała. Wysiadła psychicznie i widzi coś, czego inni nie chcą bądź nie mogą dotrzeć.
Czy uda się Zuzie poznać prawdę o zaginięciu siostry?
Od samego początku wiedziałam, że coś nie gra w tej powieści. Takiego zakończenia się nie spodziewałam. Narratorem jest główna bohaterka, dzięki czemu jesteśmy w stanie poznać to co siedzi w jej głowie. Zuza przestaje wszystkim ufać, nawet sobie. Tego właśnie chcieli dla niej pozostali mieszkańcy dworku.
„Wszystko, co widzę i słyszę, jest jakby rozciągnięte w czasie, przez co może przywiązuję do tego zbyt dużą wagę”
„Uwikłana” jest jedną z tych powieści, w których za wszelką cenę chcemy podążyć do odkrycia prawdy, pomimo iż cała reszta już dawno ją zna. Thriller, w którym wydaje się wszystko oczywiste, ale i tak potrafi zaskoczyć. Las, ciemność, stary dworek.. Mroczny klimat domu, który skrywa niejedną tajemnicę.
Polecam ponieważ wciąga bardzo. 🖤🖤
“Uwikłana”
Nie wiem na ile Wy znacie twórczość Alicji Sinickiej ale ja wcześniej przeczytałam tylko jedno jej opowiadanie, którego styl i zaskakujące zakończenie , bardzo przypadły mi do gustu. Obserwowałam opinie o jej książkach i postanowiłam poznać je dokładniej . Padło na “Uwikłaną”.
Zaczynając tę książkę, zapoznałam się lepiej z pojęciem gatunku domestc noire , bo w sumie nie miałam pojęcia do czego dokładnie się odnosi. Byłam przekonana , że sięgam po thriller psychologiczny . Jednak okazuje się , że byłam w błędzie i historia to jeden z rodzajów powieści kryminalnej. Charakterystyczne tu jest to , że główną bohaterką jest kobieta i akcja toczy się głównie w jednym miejscu . I tak tu jest - główna bohaterka to Zuza , która akurat przeprowadziła się do domu swojego chłopaka , Michała , gdzie rozgrywa się większość jej historii.
Autorka na początku wprowadza nas do historii , zapoznając lepiej z Zuzą, etapami jej zaangażowania w poezję, w tworzenie wierszy . Poznajemy jej rodzinę oraz siostrę - Zosię , która w momencie przeprowadzki Zuzy do Michała , uznana jest za zaginioną. Następnie trafiamy właśnie do Zadry - domu braci Bylickich . Zuza ma tam odpocząć psychicznie po wszystkim czego ostatnio doświadczyła oraz odzyskać wenę do pisania, bo drugi tom wierszy ma zostać niebawem wydany . Jednak zamiast odpoczywać, nasz bohaterka zaczyna wątpić w swoje zdrowie psychiczne …
Książka moim zdaniem , napisana jest świetnie. Styl autorki jest łatwo przyswajalny , lekki mimo zawiłości akcji i pozwala szybko brnąć przez wydarzenia. Dzieje się wiele i nie brakuje zwrotów akcji , która trzyma w napięciu. Cały czas czegoś się dowiadujemy jednak niewiele nam to nie wyjaśnia. Dostając kolejne informacje, będąc świadkami kolejnych wydarzeń, zamiast rozumieć coraz więcej, przybywało mi pytań i wątpliwości. Alicja Sinicka rewelacyjnie manipuluje faktami i wodzi za nos czytelnika. Zuza już była prawie pewna ,że wariuje , ja też wątpiłam w to, że istnieje inne wyjaśnienie na wszystko co dzieje się wokół niej . Co prawda początek książki był dla mnie trudny ale już kolejne rozdziały coraz bardziej angażowały mnie w tę intrygę i nie pozwalały odłożyć książki na długo .
Pozostali bohaterowie “Uwikłanej” byli zdecydowanie wyraziści, a zarazem zagadkowi. Brat Michała - Juliusz , to typowa postać negatywna, od początku podejrzana i nie dająca się lubić. Liwia - przyjaciółka braci - przez cały czas nie wiedziałam czego się po niej spodziewać . Konrad - były chłopak Zuzy - taka nadzieja na ratunek . Sam Michał, wydawał się uroczy , troskliwy i opiekuńczy . Ja go polubiłam i to jest dowód na to jak autorka potrafi świetnie zmylić czytelnika.
Zakończenie genialne .Nie miałam zupełnie pojęcia co się dzieje, jakim cudem do tego doszło. Wszystko klarowne, dokładnie wyjaśnione aczkolwiek szokujące . A chyba właśnie o to chodziło, takie książki z takim zakończeniem są najlepsze , więc czego chcieć więcej ?
Jak dla mnie pierwsza przygoda z twórczością autorki jest jak najbardziej udana . Zdecydowanie mam chęć na więcej i serdecznie Wam tę książkę polecam .
"Uwikłana" to drugi tom serii "Uwikłane".
Zuza Wilk to młoda poetka, która podbija instagram swoją twórczością. Jednak nie może pogodzić się z zaginięciem siostry. Ta niewiedza co się z nią stało spędza jej sen z powiek.
Wyjeżdża wraz z chłopakiem do domku na odludziu. Nie są tam sami. Dom dzielą z jego bratem bliźniakiem i ich wspólną przyjaciółką.
Niestety to co miało przynieść jej ukojenie staje się jej utrapieniem. Każdego dnia czuje się coraz gorzej, a wszystko wokół niej staje się obce.
Czy dotrze do prawdy ? Czy rozwiąże zagadkę co stało się z jej siostrą? A może to z nią coś się dzieje? Czy mroczne tajemnice ujrzą światło dzienne?
Jaką rolę odgrywa w tym wszystkim maszyna do pisania z okładki?
Jest to moje kolejne spotkanie z piórem autorki i od razu Wam powiem, że bardzo udane.
Thriller w stylu domestic noir świetny. Pomysł na zagadkę trafiony w całości.
Autorka stworzyła dobrą historię, stopniowo budowała napięcie. W momencie, kiedy byłam pewna, że wiem kto jej to robi zostałam wyprowadzona w pole. Autorka tak miesza, mamy taki mętlik myśli, że nie wiemy co jest prawdą, a co tylko nam się wydaje. Chwilami wszyscy stali się winnymi, podejrzanymi i tymi złymi. Zakończenia po części można było się domyśleć, ale nie na taką skalę jak to zrobiła autorka . Poszła ostro i jestem pewna, że jednak Was zaskoczy ogrom wyobraźni autorki.
To już moje trzecie spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że jak zawsze pióro pani Sinickiej mnie zachwyca i jest w moim guście. Pisarka pisze lekko, przystępnie a jej powieści mają świetny styl i czyta mi się je szybko oraz przyjemnie.
Ta lektura jest troszkę inna od znanych mi poprzedniczek, ma wyjątkowy, mroczny klimat, ale czyta się dosyć szybko. Mi wystarczył jeden wieczór by poznać całą treść tej opowieści. Nie sposób było odstawić ją na bok, gdyż moja ciekawość i rozbudzona wyobraźnia na to nie pozwoliły.
Mamy tu fantastycznie przedstawioną historię o dwudziestodwuletniej poetce, która swe wiersze publikuje na instagramie. Dziewczyna ma za sobą traumatyczne przejścia i dlatego chce zmienić otoczenie, by wyciszyć się, dojść do siebie i móc spokojnie popracować nad drugim tomem poezji.
W wiejskim domu jej chłopaka Michała i jego brata bliźniaka Juliusza, Zuza nie czuje się zbyt dobrze. Pomimo częstych odwiedzin przyjaciółki Liwii, dziewczyna ma różne wizje, przeraża ją stary, skrzypiący dom, pełen zakamarków jak i odludny teren, na którym stoi budynek. Zaczynają też się dziać dziwne rzeczy, które doprowadzają bohaterkę do obłędu.
Kto wypisuje dziwne, szybko znikające komentarze pod postami z wierszami? Co wydarzyło się w życiu Zuzanny i dlaczego nachodzi ją policja? Czy dziewczyna jest chora psychicznie? Co jest jawą a co wymysłem jej umysłu? Czy ktoś jej źle życzy?
Kochani, potwierdzam, że książka jest niezwykle ciekawa, pasjonująca i nieźle namieszała w mojej głowie. Podejrzewam, że i w waszych dokona ona niezłego rozgardiaszu. Długo nie mogłam domyślić się zakończenia tej historii i chwilami miałam straszny chaos, chociaż mózg pracował na najwyższych obrotach. Napięcie trzymało mnie przez większość lektury i uważam, że jest to pozycja warta naszej uwagi. Nie było żadnych chwil nudy, a długie opisy mi nie przeszkadzały.
Jesteście fanami thrillerów, to ta powieść jest stworzona właśnie dla was. Wieczory są teraz takie długie, więc warto spędzić je na czytaniu dobrze napisanych książek. Ta zalicza się do takich, dlatego gorąco was zachęcam do poznania losów intrygujących bohaterów. Ja polecam, dajcie się porwać!
Kiedy wszyscy próbują Ci wmówić, że zaczynasz wariować, naprawdę niewiele potrzeba, aby w to uwierzyć.
Dwudziestodwuletnia poetka Zuza Wilk zdobywa popularność dzięki publikacji swojej twórczości na Instagramie. Jednak w jej myślach często pojawia się zaginiona siostra, co nie pozwala w pełni skupić się na tworzeniu kolejnych dzieł. Postanawia wraz z chłopakiem przeprowadzić się do jego posiadłości na odludziu. Kiedy jednak już tam się znajduje, zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Coraz więcej myśli o siostrze, a co gorsza, wydaje jej się, że to właśnie ona zrobiła jej krzywdę. Zuzanna skłonna jest uwierzyć, że to początki choroby psychicznej. Prawda jednak jest zupełnie inna. Czy Zuzie uda się uporać ze swoimi demonami, czy też strącą ją w otchłań choroby?
Przyznam szczerze, że po wszystkich zachwytach tą pozycją ( w mediach społecznościowych, na portalach książkowych itp.) spodziewałam się czegoś naprawdę wbijającego w fotel. Niestety nie do końca to otrzymałam. Pierwsza połowa książki ciągnęła mi się niemiłosiernie, ale ciekawość, co wydarzy się dalej podtrzymywała moje zainteresowanie. Im bliżej było końca, tym akcja zaczęła nabierać więcej tempa, a czytanie pochłonęło mnie bez reszty. Z tyłu głowy jednak cały czas miałam gdzieś myśl, że już czytałam podobną historię.
„Uwikłana” swoją fabułą bardzo przypominała mi książkę B.A. Paris „Na skraju załamania”. W związku z tym sporo straciła w moim odczuciu, bo historia i sposób postępowania bohaterów nie był dla mnie większym zaskoczeniem. Końcówka oczywiście dość znacznie wynagrodziła te moje oczekiwania, gdyż nie spodziewałam się takiego zakończenia.
Z książkami Alicji Sinickiej mam tak, że mimo iż nie do końca do mnie trafiają, to nie mogę się oprzeć, aby nie sięgnąć po kolejną. A to też oczywiście jest duża umiejętność, aby czytelnik chciał wciąż więcej i więcej.
Nie mogę napisać, że była to zła książka i mi się nie podobała. Po prostu nie spełniła do końca moich oczekiwań. Jeśli jednak ktoś szuka thrillera trzymającego w napięciu (może nie od samego początku, ale na pewno do samego końca) to zdecydowanie polecam „Uwikłaną”. Z pewnością nie będziecie żałować poświęconego jej czasu.
Współpraca z wydawnictwem Kobiecym.
"Uwikłana" Alicji Sinickiej to kolejny dobry lekki thriller, który wciągnie w wir tajemnic niejednego czytelnika.
Zuza udostępnia na Instagramie swoją poezję dzięki której staje się rozpoznawalna w sieci. Długo wyczekiwane posty, które pojawiają się raz w tygodniu mają świetny odbiór. Wraz ze swoim chłopakiem przeprowadza się do jego domu. To tutaj ma zaznać więcej spokoju po zaginięciu siostry i móc tworzyć nowy tomik poezji. Nie wie, że przeprowadzka odmieni jej życie...
Narracja pierwszoosobowa daje możliwość poznania głównej bohaterki, tego co przeżywała w przeszłości i kolejno następujące wydarzenia, których jest się świadkiem. Autorka skupiła się na jednej bohaterce, ale miałam chęć poznać bliżej resztę bohaterów i ich myśli.
"Za każdym razem, gdy siadałam do maszyny, czułam się dziwnie ożywiona. Jakbym musiała sprostać życiowemu zadaniu - drugiej szansy nie będzie, choć przecież była. Ja jednak nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że na czas pisania wiersza świat się zatrzymywał, wciągał powietrze i patrzył mi na ręce. Istnieliśmy tylko ja i stukot klawiszy przerywany nieznośną ciszą, w której balansowałam nad ziemią, za wszelką cenę starając się nie spaść. Wszystko po to, by pozostać w wątłej rzeczywistości funkcjonującej na moich zasadach."
Świetnie skonstruowana intryga, która swoją tajemniczością dość długo trzyma w napięciu. Czytelnik, który czyta dużo książek z gatunku thrillera może szybciej wydedukować o co tu chodzi, ale to nie przeszkadza w dalszym odbiorze lektury. Niestety mimo ciekawej intrygi i lekko mrocznego klimatu mam wrażenie, że zabrakło tu więcej emocji. Przyjemnie spędziłam czas z lekturą i lubię pióro pani Alicji, ale nie jestem usatysfakcjonowana w 100%. Co prawda wydarzenia, które dotyczą Zuzy oddziaływały na moją wyobraźnię, ale zabrakło mi tutaj efektu, który wywoła ciary z tej emocjonalnej strony. Polecam samemu sprawdzić, czy historia Zuzy się spodoba. Pomysł z Instagramem, poezją i pisaniem na maszynie to strzał w dziesiątkę. Nadało to świeżości w ostatnio czytanych przeze mnie thrillerach.
"Uwikłana" na pewno wciągnie w intrygi wśród młodych bohaterów. Czyta się naprawdę szybko i przyjemnie, więc jest to idealna lektura na jesienne wieczory.
Alicja Sinicka to jedna z tych autorów, której książki biorę w ciemno! Jej najnowsza książka pt. "Uwikłana" zrobiła na mnie ogromne wrażenie!😍 czytałam ją do 1.00 w nocy, ponieważ nie potrafiłam się od niej oderwać!
Jak zwykle fabuła poprowadzona jest w taki sposób, że czytelnik myśli że wie jak książka się zakończy, a tu mały psikus...bo niestety myślenie było błędne 🙈🤭
Miałam swoje wizje zakończenia. Powiedzmy, że byłam blisko, ale tak do końca nie trafiłam, hihi 🤭 Chciałabym zobaczyć film na podstawie tej książki! Myślę, że byłby świetny!
Ale do rzeczy...
Zuza Wilk - adoptowana w wieku dziecięcym. Wychowuje się razem z Zosią, która również została adoptowana.
Zuza zaczęła pisać wiersze na maszynie kiedy zerwała ze swoim chłopakiem Konradem. Myślę, że były one całkiem dobre - tak jak ludzie na Instagramie, którzy je czytali :)
Po tragicznej imprezie w lesie już nic nie jest takie samo. Dziewczyna dostaje paranoi... wszędzie widzi swoją siostrę Zosię, która zaginęła w nieznanych okolicznościach...🤷♀️ Postanawia się wyprowadzić do domu swojego nowego chłopaka Michała, który dba o nią wyjątkowo dobrze. W nowym domu zaczynają dziać się cuda... Zuza widzi swoją siostrę, ktoś wstawia posty na jej profilu, prześladuje ja.. mało tego dziewczyna ma poczucie, że jest ciągle pijana mimo tego że wcale dużo nie pije...
Co takiego dzieje się w tym domu?
Straszy?
Jaki sekret skrywa Michał z bratem Juliuszem?
Autorka zafundowała mi ogrom emocji! Bardzo się cieszę, że mogłam tę książkę przeczytać❤ jak zwykle pióro Alicji Sinickiej mnie nie zawiodło:)
RECENZJA
„Nie uciekniesz przed sobą. Choćbyś wyjechała na drugi koniec świata”.
Jedna z najlepszych polskich pisarek, a zarazem królowa polskiego domestic noir, powraca z nową powieścią „Uwikłana". Jest to kolejna część cyklu „Uwikłane". Serię ta można czytać oddzielnie, bez konieczności zapoznawania się z poprzednią częścią. To są całkiem różne i odrębne historie.
Las, mrok, młodzi ludzie i impreza suto zakrapiania alkoholem i narkotykami. Ognisko trwa w najlepsze, każdy zajęty jest sobą. Następnego dnia, po tym feralnym ognisku znika młoda dziewczyna — Zośka. Jej siostra Zuza niczego nie pamięta, a policja traktuje ja jako podejrzaną. Mijają lata, a Zuza nadal nie pogodziła się z zaginięciem Zośki. Swoje emocja przelewa na papier, bo tylko tak sobie radzi z tą sytuacją. Dzięki temu wydała swój pierwszy tomik poetycki. Pewnego dnia dziewczyna wyprowadza się do swojego chłopaka Michała. Opuszcza swoją rodzinną miejscowości i zaczyna nowe życie w malutkiej wiosce o nazwie Zadry. Zuza chce wyciszyć myśli i skoncentrować się na pracy nad drugim tomem poezji. Jednak powoli nabiera przeświadczenia, że wokół niej dzieją się niepokojące rzeczy. Ogarnia ją coraz większy lęk. Czy ktoś za tym stoi? Czy da się wytłumaczyć to, co ją spotyka? Czy dom tuż przy lesie, który miał być jej schronieniem, okaże się pułapką?
To nie było moje pierwsze spotkanie z twórczością Alicji. Książki tej autorki biorę w ciemno, bo wiem, że się nie zawiodę. Ale! Co to była za historia!! Do tej pory mam ciary na plecach. Ta książka autorka zawładnęła moim umysłem. Akcja tej historii rozgrywa się bardzo powoli, ale to działa na jej korzyść. Stopniowe budowanie napięcia, powiew grozy, dreszczyk emocji to wszystko znajdziecie w tej historii. W pewnym momencie zbyt mocno utożsamiłam się z bohaterką, bo miałam wrażenie, że to ja postradałam zmysły. Sama łapałam się na ty, że gubię się w rzeczywistości. Tego wszystkiego dopełnia jeszcze otoczenie, wszystkie przedmioty, skrzypiąca podłogą itp. to wszystko jeszcze bardziej pobudza wyobraźnię i stwarza jeszcze większe napięcie. Po tej lekturze byłam niewyobrażalnie przebodźcowana i spięta niczym agrafka. Miałam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje, że ktoś stoi pod drzwiami i w nie stuka, a w oknach spostrzegałam czyjeś oczy wpatrujące się we mnie niczym wilk w swoją ofiarę. To historia niezwykle mocna i ukazująca, że nie wszystkim można ufać. Nie bez powodu Alicja Sinicka została okrzyknięta królowa tego gatunku. To, co tutaj nam zaoferowała to istny majstersztyk. Jeśli lubicie klimaty mroczne, pełne tajemnic i zagadek to zdecydowanie ta książka jest dla Was.
Już jakiś czas temu miałam okazję przeczytać „Uwikłaną” Alicji Sinickiej i muszę powiedzieć „O mamo! Jakie to było dobre!”.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie. Książka pochłonęła nie do tego stopnia, że przeczytałam ją w jeden dzień.
Od samego początku czuć niesamowity i tajemniczy klimat. Fabuła jest bardzo dobrze nakreślona, a akcja stopniowo nabiera tempa. Autorka wplątuje nas w intrygę od której włos jeży się na głowie. Otrzymujemy tajemnicze zaginięcie siostry naszej głównej bohaterki, a także wyprowadzkę do wiejskiego domu na uboczu wsi. Tam zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Noc zaginięcia siostry wraca do Zuzy w snach, wokół dziewczyny zaczyna się pojawiać coraz więcej nieprzewidywalnych splotów wydarzeń oraz niedopowiedzeń… Czy wszystko co dzieje się wokół bohaterki jest rzeczywistością, czy tylko wytworem jej wyobraźni? Cała historia opowiedziana jest z perspektywy głównej bohaterki, dzięki czemu możemy dokładnie wczuć się w jej osobę. Emocje towarzyszące dziewczynie stają się dla nas namacalne i przeszywają nas na wskroś. Momentami czułam się jakbym to ja była Zuzą, a wszystkie wydarzenia dotyczyły mojej osoby.
Psychodeliczna aura jaka otacza Zuzę jest niesamowita! Paranoje, koszmary i do tego zakończenie, którego kompletnie się nie spodziewałam zasługują na ogromne gratulacje. Tutaj tak naprawdę nic nie jest takie jak nam się wydaje. Wcale się nie dziwię, że Alicja Sinicka jest nazywana królową gatunku domestic noir. Zdecydowanie polecam!
Ponad rok temu Zuza, autorka wierszy, brała udział w imprezie podczas której zaginęła jej adopcyjna siostra. Policja do tej pory jej nie odnalazła. Śledztwo utknęło w martwym punkcie. Kiedy dziewczyna wraz ze swoim chłopakiem wyjeżdża do jego domu w lesie, zaczynają dziać się rzeczy...co najmniej dziwne. Jak zareaguje na to niezwykle wrażliwa osobowość Zuzy, a może to wszystko tylko wytwór jej wyobraźni?
Jakiś czas temu czytałam książkę autorki pt. Uśpiona, już wtedy spodobał się mi jej styl pisania i ten...duszny, niepokojący klimat. Dostajemy powieść z narracją jednoosobową, wchodzimy całkiem w umysł Zuzy i każdą emocje jaką w danej sytuacji odczuwa. Całkowicie wczułam się w bohaterkę i już sama nie wiedziałam czy zwariowała czy to jednak prawda - sen czy jawa. Można powiedzieć,że zgłupiałam?. Całość jest świetnie wykreowana i trzyma w napięciu od początku aż do ostatniej strony. Coś tam, co prawda podejrzewałam, ale jednak te momenty zawahania, typu - a może faktycznie to zrobiła - zdarzały się non stop. Thriller zdecydowanie wart uwagi. Dopiero kilka godzin temu przeczytałam, że to druga część cyklu, ale absolutnie tego nie odczułam, nie przeszkadzało mi to podczas lektury.
"Uwikłana" to thriller psychologiczny. Główną bohaterką jest młoda poetka Zuza, która przeżywa traumę. Po imprezie w lesie nie daje żadnego śladu życia jej siostra. Po kilku miesiącach nawet jej najbliżsi dochodzą do wniosku, że nie żyje i bardzo możliwe, że została zamordowana. Zuza przenosi się do willy swojego partnera, aby oderwac się od wspomnień i myśli o zaginionej siostrze. Niestety, jest jeszcze gorzej. Demony otaczają Zuzę na jawie i we śnie, trudno jej oddzielić co jest prawdą, a co urojeniem. Dostaje wiadomości, że ona zabiła swoją siostrę, fizycznie i psychicznie jest coraz słabsza. Wydaje jej się, że może liczyć na swojego oartnera, Michała, która zapewnia ją o swojej miłości i zrozumienia tego co przeżywa. Autorka doskonale buduje napięcie grozy. Narracja prowadzona przez Zuzę pomaga lepiej zrozumieć jej przeżycia i wczuć się w jej sytuację.
Uwielbiam zarywać noce z książkami Alicji Sinickiej. Jestem pod wrażeniem jej umiejętności tworzenia tak oryginalnych historii, budowania napięcia i kreowania bohaterów. Nie bez powodu autorkę nazywa się królową domestic noir.
Po przeczytaniu pierwszych słów "Uwikłanej" zostałam wciągnięta w intrygę, która pozwoliła mi odłożyć książkę dopiero po poznaniu całej historii.
"Uwikłana" to nieprzewidywalny thriller o dążeniu do odkrycia prawdy i poznawaniu swoich możliwości. Autorka przeprowadza nas przez pięciolinie uczuć. W końcu sami nie jesteśmy w stanie stwierdzić co jest prawdą, a co tylko ... grą.
Psychodeliczna atmosfera, nagłe zmiany akcji, namnażające się niewiadome i stary dom nie pozwalają odłożyć książki.
Dawno nie czytałam książki, która by mnie tak psychicznie przemaglowała. A tu proszę. Na początku spodziewałam się zwykłego kryminału z wątkiem psychologicznym osadzonego między wyrośniętymi dzieciakami bawiącymi się w dorosłość. No i się zdziwiłam. Dostałam kompletne studium psychozy, depresji, mani prześladowczej z rozdwojeniem jaźni włącznie. Samo wgryzienie się w fabułę nie było problematyczne. Schody zaczynały się później. Historia opowiedziana jest w narracji pierwszoosobowej co dodatkowo potęguje odbiór. Nawet nie wiemy kiedy zaczynamy postrzegać myśli bohaterki jako własne! Oczywiście jest mnóstwo sytuacji, kiedy nie zgadzamy się z decyzją Zuzy i zupełnie inaczej zrobilibyśmy coś, albo zareagowali inaczej. Ale to nie my przechodziliśmy przez traumatyczne przeżycia i nie mamy osobistego charakteru do poprzednich zdarzeń czy osób. Zuza mimo młodego wieku jest osobą po wielu przejściach. Wszystkie przeżycia mocno nadszarpnęły psychikę dziewczyny, zwłaszcza, że jest bardzo wrażliwą osobą. W każdym razie ja raczej trzeźwo patrzę na świat i nie mam nostalgicznej natury. Zresztą wrażliwość jest ukształtowana indywidualnie, tak jak inaczej odbieramy smak potraw, czy zapachy. Wrażliwcy ogólnie mają trudniej. Często są niezrozumiali i są bardziej podatni na krytykę. Wszystko biorą do siebie. Innej osobie można powiedzieć "Weź się w garść", a tutaj to nie pomoże. Wręcz zaszkodzi.
Zasadniczo pierwsza połowa książki wprowadza nas w temat. Pop połowie zaś mamy istne spectrum psychozy. Emocje bohaterki odczuwamy każdym zmysłem. Do białej gorączki doprowadzają nas "dziwaczne" zachowania i paranormalne sytuacje. I ta kotłująca się wewnątrz głowy myśl "O co tu ku..a chodzi?" Tak się skupiamy na ogarnięciu całej tej sytuacji i wytłumaczeniu jej w jakiś racjonalny sposób, że zakończenie jest dla nas niezłym szokiem.
Ja dałam się zaskoczyć.
Poetka Zuzanna Wilk wyjeżdża do Zadry. Tam oto mieści się dom jej ukochanego Michała i w tym miejscu ma nadzieję odzyskać wenę. Niestety nie wszystko idzie po myśli dziewczyny, która chcąc nie chcąc musi spędzać czas z bratem bliźniakiem Michała i jego byłą dziewczyną, Liwią.
Żeby było tego mało Zuza ma wrażenie, że Zadra nie jest dobrym miejscem, bo zaczynają dziać się wokół niej dziwne rzeczy. Dziewczyna ma poczucie, że zaczyna wariować a Michał, jego brat i Liwia tylko ją w tym utwierdzają. Czy rzeczywiście z Zuzą jest coś nie tak ? Czy ktoś źle życzy dziewczynie?
Niestety, z przykrością muszę przyznać, że Uwikłana jest słabszą częścią niż Będziesz tego żałować. Jak był tego powód? Nie do końca potrafię odpowiedzieć na to pytanie, bo złożyło się na to wiele czynników. Na pewno na jakość książki wpływ miała osoba Zuzanny. Nie będę ukrywała, że irytowało mnie jej zachowanie, szczególnie smęcenie na temat zniknięcia siostry i snucie hipotez dotyczących jej losów. W pewnym momencie stało się to nieznośne. W polubieniu książki a przy tym Zuzy nie pomogła też jej gadanina jaką to ona jest poetką.
Dodatkowym mankamentem książki była nieco sztuczna fabuła, która czasami po prostu się nie kleiła. To sprawiło, że męczyłam się śledząc fabułę. Wyraźnie było widać, że brak jej było tego ,,czegoś'' . Miałam wrażenie jakby autorka do końca nie przemyślała fabuły Uwikłanej.
Uwikłana jest książką, która raczej mnie rozczarowała niż zaintrygowała. Kompletnie mnie nie wciągnęła. Denerwowały mnie liczne przemyślenia Zuzy i jej głupota. Nie mogę nic dobrego powiedzieć o pozostałych bohaterach, którzy w sumie okazali się postaciami bez charyzmy. Książka razi czytelnika nużącą fabułą i niedopracowaną intrygą. Udało mi się ją przeczytać, ale każdą kolejną stronę Uwikłanej czytałam bez entuzjazmu.
Pakiet bestsellerowych kobiecych dreszczowców Alicji Sinickiej! ,,Służąca" Za progiem tego domu czai się zło... Julia zatrudnia się jako pomoc...
Kontynuacja bestsellerowej powieści "Oczy wilka" Elektryzujące połączenie romansu i sensacji Tajemniczy Artur Mangano to mężczyzna o wilczych oczach...
Przeczytane:2024-01-28,
Uwikłana
Zuza Wilk jest dwudziestodwuletnia poetka, autorka. Grono jej fanów rośnie z dnia na dzień.
Pewnego dnia dziewczyna postanawia wyjechać i odpocząć do domku swojego chłopaka w miejscowości Zadra.
Dom położony jest na skraju lasu. Kobieta ma tam ciszę i spokój, którego potrzebuje.
Na miejscu okazuje się, że będzie miała towarzystwo w postaci brata bliźniaka swojego chłopaka i ich wspólną przyjaciółką. Starają się nie wchodzić sobie w drogę. Czy wszyscy się lubią? 🤔
Czy jest ktoś, kto nie lubi Zuzy? 🤔
Nagle poetkę zaczyna prześladować przeczucie, że wokół niej dzieje się coś złego. Czy ma dobre przeczucie? 🤔
Czy to tylko wyobraźnia? 🤔
Na te pytania znajdziecie odpowiedzi jak sięgnięcie po książkę 📖 ♥️.
Bardzo zaintrygowała mnie okładka. Książka nie jest z gatunku, które czytam na ogół, ale muszę Wam powiedzieć, że wciągnęła mnie ta historia bardzo. Podczas czytania zastanawiało mnie, co się dalej wydarzy. Książkę czytało mi się dobrze.
Polecam Wam 😁.
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ❤️