Uwierz jej

Ocena: 5.11 (9 głosów)

TA HISTORIA UZALEŻNIA JAK MIŁOŚĆ. ZAKOCHACIE SIĘ W ANTONII NA ZABÓJ. BĘDZIECIE CHCIELI SPĘDZIĆ Z NIĄ KAŻDĄ WOLNĄ CHWILĘ.

U stóp Antonii leży trup. I być może nie ma w tym nic niezwykłego. Komisarz policji widzi denata na własne oczy, do tego wiele świadczy, że mężczyzna zmarł nietypową śmiercią. Drzwi były zamknięte od środka, a w pomieszczeniu znajdowały się tylko dwie osoby. On i Antonia... Antonia nie zamierza owijać w bawełnę. Powie, co się wydarzyło, a mimo to jest pewna, że nie trafi za kratki. Najpierw jednak zamierza o coś poprosić komisarza. Niech wysłucha jej opowieści. Potem może zrobić, co tylko zapragnie.

Wy również posłuchajcie tej historii. Prośbom Antonii można odmówić tylko raz.

Raz w życiu.

CZY ANTONIA I JEJ KUZYN SĄ BEZPIECZNI? W KOŃCU NA WOLNOŚCI NADAL GRASUJE KOSIARZ - OKRUTNY SERYJNY MORDERCA, POZOSTAWIAJĄCY NA SWOICH OFIARACH WYJĄTKOWY PODPIS. PODPIS SZALEŃSTWA.

Informacje dodatkowe o Uwierz jej:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-01-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383579658
Liczba stron: 432

Tagi: Thrillery i suspens

więcej

Kup książkę Uwierz jej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Uwierz jej

Avatar użytkownika - asia_czyta_ksiaz
asia_czyta_ksiaz
Przeczytane:,
Antonina główna bohaterka, która nie ma w życiu łatwo. Już od najmłodszych lat znalazła się w sytuacji bez wyjścia. Śmierć matki podczas porodu, ojcek, który ją krzywdzi, ciotka dla której jest obojętna i Dzokej którym się opiekuje. Dość ciężki los ją spotkał. ~ Bohaterkę poznajemy w jej gabinecie wraz z trupem u jej stóp. Niespodziewanie zjawia się komisarz, który pomaga pozbyć się jej ciała ale jak to w życiu bywa nie za darmo. Nagrywając filmik z pozbywania się zwłok kobieta zaczyna grać w grę, która dowodzi tajemniczy mężczyzna.  ~ Dodatkowym elementem gry jest seryjny morderca Kosarz. Jego obecność wprowadza duże zamieszanie ale zagrożenie i tajemniczość co powoduje napięcie u czytelnika. Co wydarzy się w życiu Antoniny? Jaką grę prowadzi komisarz? Czy wszystkie tajemnice zostaną rozwiązane?  ~ "Uwierz jej" jest to monolog głównej bohaterki, dość chaotyczny i porozrzucany w sferze czasowej. Było to moje pierwsze spotkanie z "mroczna" strona autora i mam mieszane uczucia. Fakt autor bardzo umiejętnie buduje napięcie przedstawiając tę opowieść i jest ona dość zagadkowa. Aby ją rozwiązać musimy poznać przeszłość bohaterki co mi się naprawdę podobało takie etapowe rozwiązywanie, a zarazem pozwanie kobiety.  ~ Mimo wszystko nie mogłam się połapać w całej tej historii. Trochę się pogubiłam w opowieści Antoniny. Może dlatego, że ja nie za bardzo przepadam za tak chaotycznymi historiami. Ja wiem, że autor słynie z brutalności
Avatar użytkownika - gdziejatamksiazk
gdziejatamksiazk
Przeczytane:2025-02-01, Ocena: 5, Przeczytałam,
Lubicie nieszablonowych bohaterów? Antonia, główna bohaterka książki "Uwierz jej" Maxa Czornyja, której historię poznajemy z jej perspektywy, właśnie taką bohaterką jest. Pierwsza myśl - totalnie pokręcona. Druga myśl - życie mocno ją doświadczyło od lat dziecięcych, więc nie dziwne jest jej zachowanie. Trzecia myśl - chaotyczna. Czwarta - szalona.Postać Antonii na pewno zapada w pamięć. Przyznaję, że przez cały czas czytania książki czułam się niepewnie, a Autor zaskakiwał raz za razem. Kobieta po wielu przejściach, których tragizm ma różną skalę, ale mocno wpływa na jej życie. Opowiadając swoją historię poznaje się jej przemyślenia na wiele tematów, bywa przy tym zabawna, nawet sarkastyczna. Połączenie tragizmu z komizmem na początku w ogóle mi się nie kleiło, ale z czasem przyjmowałam Antonię taką jaka jest - a jest wyjątkowa i totalnie pokręcona.Jednak w tym szaleństwie są przejawy uczuć, których Antonia chyba nie jest w pełni świadoma. Opiekuje się chorym kuzynem, choć w jej przypadku nie było to takie oczywiste. Jest bohaterką, która może irytować niejednego czytelnika, ale będą i tacy, którzy dostrzegą w niej kogoś więcej.Max Czornyj stworzył powieść, w której ciężko w cokolwiek uwierzyć albo uwierzy się w pełni i dzięki temu czytelnik będzie zaskakiwany. Przeskakiwanie z jednego wydarzenia do drugiego i tak w kółko również pokazuje chaos, który pustoszy głowę głównej bohaterki, ale dzięki temu akcja nabiera tempa i czyta
Avatar użytkownika - poczytamcikotku
poczytamcikotku
Przeczytane:2025-02-16,

Jaka była najgorsza przeczytana przez Was książka w tym roku? Albo chociaż taka, którą zaczęliście i odpuściliście w trakcie?

 


„Uwierz jej” to książka, co do której miałam duże oczekiwania. Znając dobrze autora, wiedziałam, że bez okropnych treści się nie obejdzie, ale tutaj odniosłam wrażenie, że niektóre opisy zaszły o krok za daleko. Przyznam się, nie skończyłam jej czytać. Po prostu zażenowana odłożyłam ją na półkę. Przez historię głównej postaci przelewały się wrogie spostrzeżenia. Być może tylko po to, żeby bardziej zaciekawić czytelnika. Ja odniosłam wrażenie, że autor wylewa tutaj trochę swoje gorzkie żale na rzeczywistość, w której się teraz znajdujemy.

Przechodzimy przez kolejne opowieści z perspektywy głównej postaci, które chyba mają za zadanie zrobić z niej jak najgorszego potwora. Czy Antonia nie może mieć w sobie choćby krzty normalności?

 


Jestem zawiedziona tą książką. Brutalność i obrzydliwość w lekturze to znak charakterystyczny Czornyja, ale tutaj odczułam silne, negatywne emocje samego autora. Opis aborcji na własną rękę w szóstym miesiącu ciąży? Nie, nie i jeszcze raz nie! Przesada. „Uwierz jej” to moim zdaniem książka pisana na siłę. Nie widzę w niej swojego ulubionego autora, a jedynie usilne pokazanie coraz to gorszych rzeczy, zamiast dobrego pomysłu. 1/10

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - julitalatka
julitalatka
Przeczytane:2025-02-09,

Czy jesteście łatwowierni?
"Uwierz jej".
Max Czornyj już samym tytułem zapowiada wątpliwości. Bo czy można uwierzyć drugiemu człowiekowi ot tak, na słowo? Można spróbować, zwłaszcza gdy ten gotów jest nam wyjawić niemal wszystkie swoje sekrety, otworzyć się przed nami, przywołać chwile wpływające na jego życie.
Tak czyni główna  bohaterka  najnowszej powieści Czornyja - Antonia - przyłapana przez komisarza policji  nad martwym ciałem.
Bardzo niewygodna sytuacja wyzwala  w niej opowieść o przeszłości, której każdy element składa się na niebywale trudne dzieciństwo i młodość. Trup jednak dalej leży w mieszkaniu. Czy z tak patowej sytuacji jest wyjście?
Tak, jeśli tylko gliniarz uwierzy jej i postanowi pomóc w ukryciu zwłok. Tak, jeśli Antonia zgodzi się pomóc i jemu w rozwiązaniu problemu. Czy Wy jej uwierzycie? Przekonajcie się sami.

Thriller "Uwierz jej" wciąga bez reszty, nie idzie się oderwać od historii życia Antonii i komplikacji spraw, które po sobie następują. A zakończenie przysłowiowo wbija w fotel i zostawia nas nieco ogłupionych i oszołomionych, ale z wielkim podziwem dla wyobraźni autora. Nie brakuje w tej powieści mocnych, brutalnych scen, ale nie są one przywoływane bezcelowo. I na koniec Antonia. Co to za bohaterka! Nie da się o niej szybko zapomnieć.

Link do opinii

Nie każdy ma równy start w dorosłość, dzieci z rodzin niepełnych, gdzie jest alkohol i brak szacunku, mają trudniej i często okres dorastania mocno odbija się na ich przyszłości.
Antonia po bardzo przykrym incydencie ze swoim ojcem trafia pod opiekę ciotki Estery, która wychowuje również swojego niepełnosprawnego syna. Dziewczyna ma wiele trudnych momentów w życiu, ale jakoś udaje jej się wyrosnąć na kobietę, która prowadzi własny biznes i całkiem dobrze sobie radzi, niestety pojawia się jeden problem. Pewnego dnia w jej gabinecie pojawia się pewien człowiek, który zostaje zabity, niestety Antonia nie pamięta, żeby ona to zrobiła, a poza nią nie ma nikogo innego w gabinecie, oprócz komisarza, który stoi za drzwiami i usilnie chce wejść do środka. Jaka jest prawda? Czy Antonia była w stanie to zrobić? A może ktoś próbuje ją wrobić?
Dawno nie czytałam książki, która miała tak dużo zwrotów akcji, na początku nie wierzyłam głównej bohaterce, potem byłam pewna, że ona to zrobiła, po czym znowu miałam wątpliwości, a zakończenie jest tak zaskakujące, że dalej sama nie wiem, co tam się wydarzyło. Całość jest dość chaotyczna, poznajmy historie, która rozwija się na naszych oczach, ale również wracamy do przeszłości, poznajemy życie Antonii aż od urodzenia, dowiadujemy się, dlaczego ma tak oryginalne imię i dlaczego została odebrana ojcu. Oprócz tego wracamy też do wielu historii z przeszłości, ale też nie mamy opowiedzianych ich na raz, często poznajmy daną opowieść, a jej zakończenie dostajemy dopiero dużo później, więc trzeba mieć dobrą podzielność uwagi i pamięć.
Jak zawsze autor zaskoczył mnie czymś nowym, poznałam historię trudną, ponieważ tak naprawdę nie ma tutaj żadnych pozytywnych aspektów, no może jeden, kobieta była bardzo dobra dla swojego kuzyna, od małego świetnie się nim zajmowała i nigdy nie traktowała go jako gorszego. Jednak więcej jest tu gorzkiego i niesprawiedliwego życia, które uwiera czytelnika, także odczucia podczas czytania oraz nawet po zakończeniu tej książki mogą być bardzo mieszane.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wolinska_ilona
Wolinska_ilona
Przeczytane:2025-01-26,

„Uwierz jej” to najnowszy, niezwykle intrygujący thriller jednego z najbardziej znanych i rozchwytywanych polskich autorów. Max Czornyj ma na swoim koncie imponującą liczbę thrillerów, powieści kryminalnych i historii wojennych. Wśród nich znajdują się tytuły, które zrobiły na mnie duże wrażenie, ale także takie, które nie do końca przypadły mi do gustu. Mimo to zawsze z przyjemnością i ogromną ciekawością sięgam po kolejne książki autora, dlatego nie mogłam się oprzeć lekturze jego nowego thrillera, tym bardziej że opis zapowiadał pełną emocji i mroku powieść psychologiczną.

 

Fabuła „Uwierz jej” rozpoczyna się dość mocnym akcentem. W gabinecie lekarskim Antoniny, pracującej jako znachorka, leży trup. Niebawem zjawia się komisarz policji. Sytuacja, w której znalazła się kobieta, jest jednoznaczna – w gabinecie, w którym zginął mężczyzna, znajdowała się tylko ona i on. Antonina nie zamierza owijać w bawełnę; chce wyjawić prawdę o tym, co się stało, i jest przekonana, że nie trafi za kratki.

„Uwierz jej”, najnowsza powieść autorstwa Maxa Czornyja, to intrygujący i od pierwszych stron, przeszyty duszną i mroczną atmosferą thriller psychologiczny, w którym poznajemy Antoninę, niezwykle inteligentną i błyskotliwą kobietę o psychopatycznych zapędach. Główna bohaterka opowiada nam swoją historię w pierwszoosobowej narracji, co sprawia, że fabuła znacznie bardziej oddziałuje na wyobraźnię i pozwala łatwiej przenieść się do wykreowanego przez autora świata. Emocje i uczucia towarzyszące Antoninie są bardzo wyraziste, a z każdą stroną napięcie rośnie, tworząc gęstą i duszną atmosferę. „Uwierz jej” to historia, która wzbudza sprzeczne emocje i powoli odsłania obraz życia skrzywdzonej kobiety, przepełniony bólem i cierpieniem. Mimo że tempo akcji nie jest zawrotne, książkę czyta się z zapartym tchem, a Max Czornyj zadbał o to, by lektura nie tylko wzbudzała emocje, ale również zaskakiwała.

„Uwierz jej” to niesamowity portret psychologiczny kobiety; Antonina jest bohaterką nieszablonową, jej postać z jednej strony fascynuje, z drugiej może przerażać i ta różnorodność jej osobowości czyni ją postacią wyjątkową, inną niż bohaterki, z którymi miałam do tej pory do czynienia. Jestem pod ogromnym wrażeniem kreacji Antoniny, która dosłownie zdominowała całą fabułę.

„Uwierz jej” to intrygujący thriller psychologiczny, który od pierwszych stron wciąga czytelnika. Historia Antoniny pochłania bez reszty, a sprawnie prowadzona fabuła angażuje do tego stopnia, że nic nie jest w stanie oderwać nas od lektury. Napięcie i nieprzenikniony mrok towarzyszą nam aż do ostatniej strony. Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom nieszablonowych powieści, szczególnie tym, którzy cenią sobie mocne wrażenia i dobrze nakreślone portrety psychologiczne bohaterów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - klaudiahanczuk
klaudiahanczuk
Przeczytane:2025-01-20, Ocena: 5, Przeczytałem,

Bardzo miła niespodzianka na rozpoczęcie tego roku od autora, przychodzi on z historią bardzo nieoczywistą, zaskakującą, inną niż wszystkie, które do tej pory wyszły spod jego pióra. To totalnie inny pomysł na fabułę, chociaż narracja pierwszoosobowa pozostaje nadal i prowadzona jest przez Antonię. Dziewczyna nie miała łatwego dzieciństwa, najpierw matka zmarła przy porodzie, ojciec alkoholik nie oszczędzał jej. Później trafiła pod opiekę ciotki, mieszkającej z niepełnosprawnym synem, jedynie z nim ma dobry kontakt i jest dla niej najbliższą osobą.
.
Antonia to wyjątkowa nastolatka, od której nie sposób zapomnieć i wymazać z pamięci. Ona uzależni Was od siebie, jak dobry narkotyk, to dzięki niej będziecie ciągle na pełnym haju. Dawkowanie tej historii nie ma sensu, bo jedynie przyjęcie jej jako całości da Wam pełne szczęście i wiele odpowiedzi, na które postawicie sobie pytania w trakcie czytania.
.
Bohaterka o cechach psychopatycznych najczęściej wywołuje wiele skrajnych emocji, od fascynacji po budzących niepokój i rozdrażnienie. Tym samym to właśnie takie książki są najbardziej doceniane przez czytelników. Jedno słowo, jakim można opisać tę książkę jest "nieprzewidywalna", zaskoczyć Cię może w każdym momencie, wręcz nawet na samym zakończeniu. Na pewno będzie brutalnie, duszno, mocno i nieprzeciętnie, emocje gwarantowane będą zapewnione. Czytajcie, bo z autor nie zamknął furtki możliwe, że jeszcze powróci do świata Antonii i znowu namiesza nam w głowach.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2025-01-10, Ocena: 6, Przeczytałam,

Najnowszy thriller Maxa Czornyja nosi przewrotny w swoim znaczeniu tytuł „Uwierz jej”. Dlaczego przewrotny? Bo głównej bohaterce, Antonii, mimo że o to nie zabiega, można współczuć, można ją darzyć sympatią, swoimi wyborami może szokować, przerazić czy zniesmaczyć, ale z pewnością nie można jej zaufać. Przynajmniej takie jest moje odczucie. Nie wiem, ale gwarantuję, że choć budzi sprzeczne emocje, to absolutnie nikogo z Was nie pozostawi obojętnym.

"To nie człowiek ma w garści swoje życie, ale życie chwyta w swoje szpony człowieka"

Kreacja Antonii, bohaterki surowej i nieprzewidywalnej, pełnej defektów, niedoskonałości i bolesnych wspomnień jest głównym elementem napędzającym ciekawość i niepozwalającym oderwać się od jej wydawałoby się, szczerej narracji. Psychopatyczny rys, chłód emocjonalny i niezważanie na konsekwencje tak wyczuwalne w jej przemyśleniach i wyborach czyni fabułę totalnie nieprzewidywalną i momentami wręcz szokującą. Zostajemy też wrzuceni w wir retrospekcji z dzieciństwa, które z jednej strony szokują brutalnością, z drugiej pozwalają zrozumieć, przerażające, ale jednocześnie i fascynujące ukształtowanie psychiki bohaterki.

Ten mroczny, pełen zwrotów akcji, balansujący na granicy psychologicznego dramatu i opowieści kryminalnej thriller przykuwa uwagę od pierwszego zdania, a nieprzewidywalna fabuła wciąga zarówno główną bohaterkę, jak i czytelnika w sieć manipulacji i ukrytych motywów. Wątek seryjnego mordercy, Kosiarza, wprowadza do książki dodatkowy poziom napięcia, a fakt, że jego działania zyskują dla Antonii osobisty wymiar, tylko potęguje emocje.

To naprawdę mocna, bezkompromisowa historia, która wrażliwsze osoby może oszołomić nie tylko kalibrem poruszanych tematów pełnych przemocy, nadużyć i moralnych dwuznaczności, ale i często dosadnym językiem. Mnie zostawiła w stanie emocjonalnego chaosu, bo szczególnie finał powieści pozostawiający więcej pytań niż odpowiedzi to mistrzostwo gatunku, ale również zwroty akcji, nieoczywiste wybory bohaterki i niejednoznaczne rozwiązania sprawiły, że po odłożeniu książki długo jeszcze analizowałam jej treść, prowadząc nawet rozmowy z innymi czytelnikami, by skonfrontować swoje przemyślenia.

Czyż nie tak właśnie powinna oddziaływać naprawdę dobra powieść?

Link do opinii

Antonia to główna bohaterka tej książki. Bohaterka dosyć specyficzna, którą można polubić albo znienawidzić. Ale na pewno nie można obok niej przejść obojętnie. Opis książki również nie pozostawia czytelnika obojętnym, sprawia, że chce się tę historię od razu poznać:)

Książka zaczyna się od ... trupa, który leży u nóg Antonii. Co się wydarzyło i skąd wziął się trup w lecznicy głównej bohaterki, skoro ona twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego? I co na to gliniarz, który wziął się nie wiadomo skąd, który będzie się jeszcze pojawiał i którego imienia nigdy nie poznamy? Co będzie łączyło tych dwoje? Miłość? Tajemnica? Nienawiść?
Te pytania się mnożą, ale odpowiedzi na nie poznacie po przeczytaniu tej książki. Antonia snuje swoją opowieść. Wspomina dzieciństwo, które było koszmarem. Później wraca do teraźniejszości po to, żeby za chwilę znowu przenieść się w czasie. I może się na początku wydawać ta powieść trochę chaotyczna przez te przeskoki w czasie, ale później wszystko zlewa się w ładną całość. 
Antonia, dziewczyna po przejściach, nie potrafiąca odczuwać emocji ani bólu. Tylko do jednej osoby czuła coś więcej, Tylko na jednej osobie jej zależało. Na niepełnosprawnym kuzynie. Tych dwoje umiało się ze sobą dogadać, tworząc swój mały prywatny świat. 
Jest w tej książce ktoś jeszcze - Kosiarz, okrutny seryjny morderca, który pozostawia na swoich ofiarach wyjątkowy podpis. Czy uda się go zdemaskować i kto będzie tym Kosiarzem? Gwarantuję, będziecie zaskoczeni gdy dobrniecie do końca książki:)
"Uwierz jej" to powieść niestandardowa, nieprzewidywalna i na pewno zaskakująca. Warto po nią sięgnąć:)

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2025-01-13, Ocena: 6, Przeczytałam,

Niecierpliwość, to uczucie, które odczuwałam od samego początku książki do końca. Aż nie wierzyłam w to, co tutaj się działo, gdyż mamy ukazane dwa czasy w których błądzimy po wcześniejszych wydarzeniach, które postać sama nam opowiada, a jej wiernym słuchaczem jest pan komisarz. I tych, które są już faktem dokonanym, tylko nie wiadomo jak do nich wszystkich doszło. Kluczowym elementem tej powieści jest dzieciństwo młodej dziewczyny, która była tak bardzo skrzywdzona, że teraz w nawet najdrobniejszym odruchu bliskości, od razu atakuje swojego ,,przeciwnika". Im dalej brniemy w jej opowieść, tym coraz więcej pytań nam się rodzi, gdyż pojawiają się nowe postacie, które z jej ust wyglądają jako zagrożenie. W ten sposób zastanawiamy się, czy wcześniej ją skrzywdziły, czy są jedynie pionkami w grze, którą chce nam opowiedzieć. W tym całym zamieszaniu najzabawniejszą dla mnie rzeczą jest ogólna sytuacja tej historii. Mamy bowiem trupa, który zginął od rzeczy z którą zawsze miała problem owa kobieta i ona nie pozwala nic zrobić, zanim komisarz nie pozna jej historii. Stoją więc nad denatem peroruje o tym, co przeszła, by zrozumieć jaka sytuacja miała miejsce, że doszło do morderstwa. Ja wiem, że to powinno być poważne, ale mnie naprawdę śmieszyło. Faktycznie byłam ciekawa co się wydarzyło, zwłaszcza, że w tym, co ona opowiada na zmianę jest winną i niewinną. Bardzo kluczowe ma tutaj to, co przeżyła będąc dzieckiem. Mam nadzieję, że nic takiego nigdy nigdzie się nie wydarzyło, ale nie chodzi już nawet o samo skrzywdzenie jej. Chodzi o ludzi, którzy się po tym incydencie nią zajmowali. Zachowywali się jakby była niemyśląca, rozmawiali o jej diagnozie tak, jakby była niespełna rozumu, bo ona to wszystko słyszała. Po latach lecząc swoje traumy, one powracały w podobnych zachowaniach, w naruszaniu jej granic, w podkreślaniu, że jest córką wiedźmy i tak dalej. Oszołomiona tyloma bodźcami działała w swojej obronie, choć trudno było to nazwać prawidłową linią obrony. Jeśli poszukujecie tutaj jakiejkolwiek spójności w wydarzeniach, to jej nie znajdziecie. Wspominki kobiety, to zlepek wydarzeń, gdzie nie zawsze opisuje osoby, które w nich występowały, tylko czyny. To sprawia, że łakniemy więcej i więcej, a najlepiej, żeby ta historia nie miała końca, albo toczyła się przez dalsze serie. Uważam, że to świetna opowieść, która pokazuje, że najlepiej jest komuś nas oceniać. Jednak nie znając naszej historii nawet nie wie w jakim krzywdzącym potrafi nas stawiać świetle. Przeczytajcie, bo naprawdę warto!

Link do opinii

Wybrał*byś się do znachorki albo wróżki?

Nie ukrywam, że ciekawi mnie ten temat. Z jednej strony bym się pokusiła, ale z drugiej trochę miałabym obawy przed tym, co usłyszę :P

Gwarantuję jednak, że do takiej znachorki, jaką wykreował Max Czornyj bym się wybrała! Zaczynamy tę historię od Antonii i trupa, który spoczywa u jej nóg, a do gabinetu wchodzi policjant. Wydawałoby się, że sytuacja jest jasna, ale nic bardziej mylnego.

Antonia prowadzi monolog, jednak jest to monolog bardzo wciągający, a sama historia niejednoznaczna, jak główna bohaterka. Potrafi się posunąć do czynów kompletnie skrajnych, jednak w jej oczach mają sens. Życie Antonii od najmłodszych lat nie było usłane różami, a to odbija się na jej poczynaniach w późniejszych czasach. Wychowywała się w specyficznym środowisku, które ukształtowało jej spojrzenie na świat. Jej działania w większości przypadków są instynktowne i nie biorące pod uwagę konsekwencji.

Jedynym przyjacielem bohaterki jest niepełnosprawny kuzyn, którego nazwała Dżokejem, bo jeździ na wózku inwalidzkim, który jest jego rumakiem.

Nie miałam okazji wcześniej czytać książek Maxa Czornyja. To było moje pierwsze spotkanie z piórem autora i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.

Jest to historia, która uzależnia, od której nie da się oderwać. A co najważniejsze czy powinniśmy jej uwierzyć?

Link do opinii
Avatar użytkownika - aggusia
aggusia
Przeczytane:2025-01-25, Ocena: 5, Przeczytałam,

,,Zazwyczaj stajemy się w życiu takimi, jakimi czyni nas los, a nie takimi, jakimi chcemy być".

Pochowajcie nożyczki, bo oto na scenę wchodzi Antonia! A u jej stóp leży trup. Nic wielkiego przecież. Trup jak trup, Antonii to kompletnie nie wzrusza. Komisarz też nie wydaje się szczególnie poruszony. Antonia, choć jest pewna, że nie grozi jej więzienie, zawiera z komisarzem układ: opowie mu wszystko, jak na spowiedzi, a on ma jej wysłuchać. A potem niech się dzieje, co chce...

Tak zaczyna się opowieść sopockiej znachorki, która od urodzenia nie miała w życiu łatwo. Jej historia, mimo że jest bardzo prosta w przekazie, jest też mocno pokręcona. Zawiła, chaotyczna, przeskakująca w czasie. Czasem wydaje się prostacka i pozbawiona subtelności. Wszystko przez to, że Antonia to kobieta o bardzo złożonej osobowości i mająca w głowie śmietnik. Natłok jej myśli, przemyśleń, pomysłów, wniosków, porównań i szczątków emocji oraz język, jakiego używa do ich wyrażania, sprawiają, że możemy postrzegać ją jako osobę nierównoważoną. I pewnie niewiele się pomylimy, lecz jednocześnie jest to kobieta inteligentna i błyskotliwa, potrafiąca myśleć i działać z pełnym wyrachowaniem, choć wydaje się być pozbawiona umiejętności myślenia przyczynowo-skutkowego. W całej swojej niespójności Antonia jest bardzo spójna. Rzeczowa. Wiarygodna.

Opowieść Antonii to swego rodzaju portret kobiety szalonej. Wciąga w mroczną otchłań ludzkiego umysłu i przetrąconej psychiki pełnej traum. Pokazuje ciemne strony charakteru, a jednocześnie wskazuje na dwoistość ludzkiej natury. Niebezpieczna dla otoczenia kobieta, staje się bardzo empatyczna i troskliwa w relacjach z niepełnosprawnym kuzynem, zwanym Dżokejem. I to chyba zachwyciło mnie w powieści szczególnie, bo pokazuje, że zło ma jednak swoje granice i nie tyka każdego. Niepełnosprawność Dżokeja przedstawiona została niestygmatyzująco, subtelnie i z wyczuciem, nie wzbudzała odrazy, ani litości. Autor nie kierował uwagi czytelnika na ułomności chłopca, ale też nie zakłamywał jego stanu, nie umniejszał tej niepełnosprawności, pokazał ją bardziej jako naturalną część, cechę osobniczą Dżokeja. Bardzo mi się to podobało i za to ogromny plus dla autora.

Podoba mi się ta inna, niekrwawa i zdecydowanie mniej brutalna odsłona twórczości Maksa Czornyja. Takie książki lubię. Inne od wszystkich, nowatorskie, nieszablonowe, zaskakujące stylem i narracją, zapewniające mi całą gamę emocji. Ten thriller trzyma w napięciu, a kolejne strony przewraca się jak w amoku. Mimo że za Antonią czasami ciężko jest nadążyć, a cała opowieść wydaje się niewiarygodna, nierzeczywista, wręcz wyssana z palca, to jednak lepiej dla Was, jeśli w nią uwierzycie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kulturowa_anihil
kulturowa_anihil
Przeczytane:2025-01-14, Ocena: 5, Przeczytałem,

Wykreowanie postaci Antoniny to coś, czym autor zasłużył na moje uznanie, ponieważ wobec tej postaci absolutnie nie można być obojętną. To postać wywołująca mnóstwo emocji i sprzeczności, ponieważ nie jest to kreacja pozytywna i w sumie łatwo jej nie lubić jednak na przeciwnym biegunie wywołuje ona zupełnie inne odczucia i jednak w pełni rozumiem, że można ja dążyć sympatią.

Czornyj zręcznie mną manipulował i sprawiał, że wciąż w mojej głowie kiełkowało pytanie, czy można zaufać Antonii? Jej nieprzewidywalność i zdolność do opowiadania historii z niepokojącą narracją sprawiają, że bohaterka budzi jednocześnie fascynację i niepokój.
W moich oczach spory wpływ na całą atmosferę powieści miły także gęsto siejący się trup, który absolutnie nie pozwoli komukolwiek pozostać obojętnym na przedstawioną historię.

W tej powieści na szczególne docenienie zasługuje także to jak autor kreował klaustrofobiczną atmosferę w oparciu o przestrzenie, co bardzo dobrze budowało napięcie w całej historii. Dzięki tym ograniczonym przestrzeniom mam zawsze jakieś pozytywne skojarzenia z klasyką kryminału i szkatułkowymi historiami, chociaż tej powieści absolutnie szkatułkową bym nie nazwała.

Czornyj nie zawiódł mnie co do dynamiki powieści, bo za to absolutnie go uwielbiam, ponieważ zarówno w ,,Uwierz jej" jak i innych powieściach autora dzieje się sporo i w wartkim tempie co zawsze mnie bodźcuje do kolejnego rozdziału i kolejnego i kolejnego...

,,Uwierz jej" to historia, która mnie pochłonęła od pierwszych stron i trzymała w swoich szponach do samego finału. Ciekawa konstrukcja, psychologiczne potyczki i zwroty akcji to zestaw, który mnie kupił totalnie, a to wszystko wśród gęstej atmosfery i pełnego napięcia. No i finał, co to był za finał...
Polecajka 

PS: Jest brutalnie.

Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Filia

Link do opinii
Inne książki autora
Terror
Max Czornyj0
Okładka ksiązki - Terror

Sto osiemdziesiąt minut. Tyle pozostało do końca świata, jaki znamy. Groźba zamachowca wydaje się realna, a żądanie uwolnienia trzech terrorystów jasne...

Ed Gein
Max Czornyj0
Okładka ksiązki - Ed Gein

PRAWDA JEST BARDZIEJ PRZERAŻAJĄCA OD NAJMAKABRYCZNIEJSZEJ FIKCJI Pierwowzór Leatherface'a z ,,Teksańskiej masakry piłą mechaniczną" i Buffalo Billa...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy