Ukryta łowczyni


Tom 2 cyklu Trylogia klątwy
Ocena: 5.14 (14 głosów)

W mieście pod górą tyran sprawuje władzę absolutną. Jedyny troll, który byłby zdolny mu się przeciwstawić, został oskarżony o zdradę i uwięziony. Cécile uciekła z mrocznego Trollus, ale już wkrótce zdała sobie sprawę, że wcale nie znajduje się poza zasięgiem władzy króla i jego manipulacji Cécile mieszka z matką w Trianon i każdego wieczora występuje na deskach sceny operowej. Za dnia zaś niestrudzenie szuka Anushki, czarownicy, która przez pięć stuleci umykała trollom.  A niezależnie od tego, czy zwycięży, czy poniesie porażkę, jej bliscy zapłacą wysoką cenę.

Aby odnaleźć Anushkę, dziewczyna musi zagłębić się w magię, która jest mroczna i zabójcza. Czarownica jest jednak przebiegła, a Cécile może się okazać nie tylko łowczynią, ale i zwierzyną.

Informacje dodatkowe o Ukryta łowczyni:

Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2016-07-20
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83- 65534-09- 5
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Hidden Huntress
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Anna Studniarek-Więch

więcej

Kup książkę Ukryta łowczyni

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ukryta łowczyni - opinie o książce

Avatar użytkownika - tygrysica
tygrysica
Przeczytane:2018-10-05, Ocena: 5, Przeczytałam,

Nie spodziewałam się, że „Ukryta Łowczyni” okaże się być jeszcze lepsza od „Porwanej Pieśniarki”. Ta wspaniała historia o magicznym miejscu zwanym Trollus z każdym kolejnym tomem wciąga mnie coraz bardziej. Mroczne intrygi, tajemniczy wrogowie oraz główni bohaterowie z wielkim zamiłowaniem do pakowania się w kłopoty, to jest to co lubię najbardziej. Danielle L. Jensen napisała naprawdę dobrą kontynuację „Porwanej Pieśniarki”. Nie mogę się już doczekać sięgnięcia po „Waleczną Czarownicę”.

Aleksandra

Link do opinii

" Szczęście jest tym, na czym polegają ci, którzy nie umieją planować. "

Kiedy w Trollus wybuchły zamieszki, Tristan został uwięziony oraz oskarżony o zdradę, a Cecile uciekła z przeklętego, trollowego miasta. Teraz musi zmierzyć się z gorszymi trudnościami, niż walka z trollami. Musi odnaleźć Anushkę, wiedźmę, przez którą wszystkie stwory zostały uwięzione pod skałą. Chce to zrobić, aby uwolnić swojego ukochanego, ale jak się okazuje, zadanie nie jest proste. Nie wie, komu może ufać, gdzie szukać czarownicy i jak rozwikłać wiele tajemnic.
Wspólnymi siłami lub nie, ona się nie podda. Pragnienie ponownego zobaczenia oraz dotknięcia ukochanej osoby jest zbyt silne.

Sięgają po "Ukrytą Łowczynię" nastawiałam się na pełną emocji historię, która będzie wyjątkowa, a nawet i lepsza od swojej poprzedniczki. Spodziewałam się rozwiązania sprawy z Anushką oraz starcia Cecile i złej czarownicy, która rzuciła klątwę na trolle. Myślałam, że to będzie kolejna prosta kontynuacja, której zagadki rozwiążę po samym początku, ale jednak Danielle L. Jensen potrafiła mnie zaskoczyć i oczywiste sprawy nie było już takie same.

" Nadzieja. Rzadko sobie na nią pozwalałem, ponieważ z jej powodu musiałem znosić wiele gorzkich rozczarowań. "


Zacznijmy od bohaterów, których zmiana jest wyraźnie widoczna. Już od pierwszych stron możemy zauważyć, że Tristan stał się trollem otwartym na innych, dojrzał do swoich decyzji i podejmuje je świadomie. Nie tak ślepo patrzy na świat jak wcześniej, potrafi każdą trudną dla siebie sytuację przekształcić na swoją korzyść. Może i nie jest to taki zły chłopak, który rozkochuje wszystkie  panienki, ani też nie pociąga, bo w końcu jest trollem. Książkowym mężem też nie zostanie, ale polubiłam go za inteligencję, którą się wykazuje oraz oddanie wobec przyjaciół, jak również swojej ukochanej. Wywiera niesamowicie ciepłe uczucia swoją postawą, podejściem do życia oraz wartościami, którymi kieruje się w życiu, chociaż momentami irytował swoim zmiennym zachowaniem.

Cecile, no i cóż, tutaj już jest pewien problem. Stała się dość mało myślącą dziewczyną. W pierwszym tomie wykazywała się inteligencją i potrafiła wyjść z wielu trudnych sytuacji, a tutaj działa ślepo. Oczywiście możemy to wszystko tłumaczyć jako związek z trollami, aczkolwiek nie wszystko może zostać tak wyjaśnione. Okropnie mnie irytowało jej podejście do matki, która od samego początku mi nie pasowała. Ale! Gdyby nie to, to nie byłoby tak ciekawe rozwinięcia i wątku. A więc... chociaż zachowanie Cecile momentami wygląda na głupie i robi z niej mało myślącą czarownicę, to tak naprawdę daje całkiem ciekawy efekt. Jestem tutaj więc "między młotem, a kowadłem" i ocenię dalszą postawę Cecile w kolejnym tomie. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.

I jest też Chris, przyjaciel Cecile. Z początku podejrzewałam go o przeróżne rzeczy, doszukiwałam się w nim zła, a tak naprawdę zyskał sobie moją sympatię i okazał się być całkiem fajnym facetem. Zdecydowanie jest to pozytywna postać.

" Dlaczego tak mocno wiążemy swój los z jedną osobą, że wszystko, czym jesteśmy, wszystko, co robimy, zależy od niej. "

Fabuła powieści jest w sumie jeszcze lepsza od poprzedniej. Tutaj akcja nabrała większego tempa, ciągle coś się dzieje, nie brakuje intryg oraz tajemnic. Kiedy zaczęłam myśleć, że zrobi się spokojnie, to autorka dolewała oliwy do ognia i robiła się z tego wielka, emocjonalna bomba. Nie mogłam oderwać się od książki, niesamowicie mnie wciągnął świat czarownic oraz trollów, z każdą stroną stawałam się coraz bardziej ciekawa tego, co się wydarzy, jak zakończy się dana sytuacja oraz cała historia. I chociaż momentami była przewidywalna, to jednak trzymała w ciągłym napięciu i potrafiła zaskoczyć zwrotami akcji.
Przez całą książkę bałam się o życie bohaterów, które ciągle było niepewne. Z każdą chwilą mogło spotkać ich coś złego. To naprawdę niesamowite, że autorka potrafiła utrzymać napięcie poprzez całą książkę.

Całości oryginalności oraz charakteru nadaje ten wyjątkowy, nieco baśniowy oraz ciepły klimat. Czytając zatapiamy się w świecie zgorzkniałym, przepełnionym magią, intrygami, ale także miłością oraz przyjaźnią.
Książka idealnie pokazuje, że bez względu na to kim jesteśmy, skąd się wywodzimy i jakie wartości wyznajemy, możemy być dobrzy lub źli, a prawdziwi przyjaciele nie pozostawią nas w najgorszych momentach naszego życia, chociaż sami mogliby zginąć.
Oddanie, honor, przyjaźń oraz miłość, te wartości znajdziemy w tej książce.
Po dwóch tomach zdecydowanie mogę stwierdzić, że jest to jedna z lepszych trylogii, które miałam przyjemność czytać, a więc nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić was do sięgnięcia po oba tomy "Trylogii Klątwy", ponieważ jestem pewna, że tego nie pożałujecie. Jest to książka, z której można wynieść wiele wspaniałych mądrości oraz poznać wartości, którymi powinno kierować się w życiu. Może i nie jest idealne, a nawet nieco schematyczna, ale na długo pozostaje w pamięci.

 " Kocham cię - szepnęłam. - Wiem, że ni nie wolno. Wiem, że nie powinnam, ale nic na to nie poradzę. "

Recenzja: bookparadisebynatalia.blogspot.com

Link do opinii
Avatar użytkownika - mirabell3012
mirabell3012
Przeczytane:2016-12-31, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Przeczytane w 2016 roku,
Irytowały mnie te ciągłe kłótnie bohaterów. Nie dojrzali emocjonalnie nie potrafili ze sobą rozmawiać. Rządziły nimi emocje, zawsze ktoś się odwracał i odchodził. Miałam już ochotę odstawić książkę na półkę. Całe szczęście akcja rozkręciła się na dobre i aż miło było czytać. Czekam na trzecią część...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Tali
Tali
Przeczytane:2017-01-30, Ocena: 5, Przeczytałam,
Recenzja na: http://niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com/ "Porwana pieśniarka" okazała się wciągającą książką z oryginalną fabułą, w której to autorka przedstawiła Trolle w nowym świetle. Byłam oczarowana powieścią stworzoną przez Danielle L. Jensen i niecierpliwie czekałam kontynuacje. Długo nie trwało, gdy ponownie zostałam wciągnięta do świata stworzonego przez pisarkę. Byłam ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów, ale przede wszystkim liczyłam, że druga cześć okaże się jeszcze lepsza, niż poprzednia. Bieg wydarzeń doprowadził do rozdzielenia Cecile i Tristana. Dziewczyna po wyleczeniu ran wyrusza do matki, która zapewnia jej nie tylko miejsce do zamieszkania. Dzięki niej może spełnić swoje marzenia, gdyż śpiewa na dużych scenach. Mogłoby się wydawać, że młoda pieśniarka nie potrzebuje niczego więcej do szczęścia. Jednak głowę Cecile cały czas zaprząta obraz jej ukochanego, którego musiała opuścić. W tym samym Tristan ponosi karę, za niesurbordynacje względem ojca. Pomimo tego zbiera sojuszników, by być gotowy na odebranie władzy chociażby siłą. " Dlaczego tak mocno wiążemy swój los z jedną osobą, że wszystko, czym jesteśmy, wszystko, co robimy, zależy od niej. " Z początku obawiałam się drugiej części. Nie wiedziałam czy uda mi się po raz kolejny wciągnąć w historię Trolli. Jednak moje obawy okazały się bezpodstawne. Od pierwszych stron wiedziałam, że "Ukryta łowczyni" trzyma poziom poprzedniego tomu. Mimo tego nie obyło się bez "błędów", przez które musiałam kilka razy odłożyć książkę. Co może być najgorsze w postaciach? Ich nieprzemyślane, a czasami wręcz idiotyczne decyzje przez które ma się ochotę rzucić książka w ścianę. Zapewne część czytelników zgodziłaby się ze mną w tym temacie. Jednak jaki jest związek mojej ogólnej opinii do "Ukrytej łowczyni"? Nasi główni bohaterowie pod względem osobowości przeszli drobną przemianę. Raz zachowywali się niezwykle dojrzale i rozważnie, aby w następnym rozdziale użalać się nad sobą oraz popełniać kardynalne błędy. Bardzo mnie to raziło w oczy i żałowałam, iż autorka tak mocno "wahała" się w ich charakterach. Książka mogła być znacznie lepsza, gdyby postacie mieli tylko jedną (najlepiej nie wkurzającą) osobowość. Bohaterowie poboczni są cudowni. Jednak niestety w tym przypadku nie mogę pochwał kierować w stronę ludzkich postaci, które nie oczarowały mnie niczym. Nadal pierwsze miejsce zasłużenie zajmują mieszkańcy społeczności Trolli. Oni w porównaniu do innych wybijali się swoimi charakterami i dodawali uroku książce. W tej części akcja przenosi się do świata ludzi. Jednak książka nic na tym nie traci. Nie dość, że odwiedzamy nie raz dobrze znaną Samotną Górę, to autorka zadbała by świat istot przy ziemskich również był intrygujący. Pisarka tka sieć intryg, kłamstw, niewypowiedziany obietnic w doskonały sposób trzymając czytelnika w niepewności, aż do ostatniej strony. Bardzo przypadły mi do gustu niuanse zawarte w tej części, dzięki którym książka była znacznie ciekawsza. " Szczęście jest tym, na czym polegają ci, którzy nie umieją planować. " Styl autorki nadal pozostaje lekki, jednak książkę czyta się z przyjemnością i nie zauważa się upływającego czasu. Co jest bardzo ważne ostatnimi czasy dla mnie do dialogi. Nie raz nacięłam się na sztuczne wypowiedzi postaci lub też zapychacze, które nie wnosiły nic do fabuły. Jednak "Ukryta łowczyni" pod tym względem jest bliska ideału. Wszelkie rozmowy są realistyczne, a nastrój im towarzyszący dobrze dobrany.Pisarka nie zapomniała również o zwrotach akcji. Nie uświadczymy ogromnej ilości, jednakże mogę zapewnić, że każdy z nich będzie niespodziewany. Książka jest na tyle przemyślana, iż rozwiązania tajemnic są trudne do domyślenia się, ale jednocześnie nie są " od czapy". "Ukryta łowczyni" jest dobrą kontynuacją, która nie powinna zawieść nawet wymagających czytelników. Jednakże cały czas odnoszę wrażenie, iż autorka mogła skończyć historię w tej części. Według mnie brakowało jedynie kilkunastu stron do zamknięcia fabuły. Tym samym obawiam się zakończenia ostatniego tomu. Mam nadzieję, że autorka nie zgotuje nieszczęśliwego zakończenia, które swoją drogą nie ścierpię.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2016-10-20, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Powtórzę to, co mówiłam prędzej o ,,Porwanej pieśniarce", bowiem słowa te idealnie pasują i do ,,Ukrytej łowczyni". Historia ta jest cudowną opowieścią, pełną magii i tajemnic, która zabiera nas do świata, w którym pragnienia serca nieustannie ścierają się z poczuciem obowiązku i logicznym rozumowaniem, gdzie na każdym kroku toczy się mniej lub bardziej zawoalowana walka o władzę i o to, co stanowi sens życia, i gdzie nie wiadomo komu można zaufać, kto jest przyjacielem, a kto za moment, patrząc nam prosto w oczy, wbije nóż w samo serce. Danielle L. Jensen stworzyła historię, którą czyta się jednym tchem i która wywołuje zamęt w myślach oraz burzę targających nami emocji. Nie mogę się doczekać chwili, w której sięgnę po ostatni tom trylogii - ,,Waleczną czarownicę". Zachęcam do zapoznania się z całą recenzją dostępną na moim blogu: http://magicznyswiatksiazki.pl/ukryta-lowczyni-danielle-l-jensen/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Pabottyro
Pabottyro
Przeczytane:2016-08-20, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Jak to często bywa przy kontynuacjach, drugie tomy wypadają dość blado w stosunku do pierwszych. Tym razem niestety też tak było. Nie mogę powiedzieć, że książka mi się nie podobała, wręcz przeciwnie, jednak straciła sporo animuszu względem ,,Porwanej pieśniarki". Początkowo ,,Ukryta łowczyni" jest dość monotonna. Cécile nie wie gdzie i jak prowadzić poszukiwania, a Tristan obwinia się za to co dzieje się w Trollus i lekko się nad sobą użala. Na szczęście, szybko to się zmienia i akcja nabiera tempa. Opowieść jest znacznie bardziej mroczna niż w poprzedniej części. Autorka nie skupiła się na ukazaniu bajkowości świata, lecz na ukazaniu jego brutalności, politycznych intryg i dążenia do władzy za wszelką cenę. W przeciwieństwie do ,,Porwanej pieśniarki" w ,,Ukrytej łowczyni" większa część historii dzieje się w świecie ludzi. Można dostrzec znaczące różnice między Trollus a Trianon. Porównać punkty widzenia ludzi i trolli, jak i samo życie w obydwu ,,światach". Okazuje się, że na ziemi niemal nikomu nie można ufać, nawet najbliżsi spiskują przeciwko tobie i podważają twoje wybory i decyzje. Jeśli chodzi o głównych bohaterów to zarówno Tristan jak i Cécile dojrzeli. Czasem podejmują nierozważne decyzje, jednak na ogół starają się kierować większym dobrem. Niejednokrotnie muszą zmierzyć się z okrucieństwem obydwu światów. Autorka pokazuje nam ich ból (nie tylko fizyczny), chwile zwątpienia jak również krótkie i ulotne chwile szczęścia okupionego cierpieniem. Pojawia się również kilkoro nowych bohaterów, którzy sporo wnoszą do powieści. Danielle L. Jensen nadal świetnie posługuje się dowcipem słownym. Co jakiś czas można się natknąć na bardzo ciekawe wymiany, co zdecydowanie jest wielkim plusem. Nie dopatrzyłam się pisania dialogów ,,na siłę". Wszystko przechodzi sprawnie i gładko. Autorka cały czas posługuje się lekkim i bardzo przyjemnym dla czytelnika stylem. Czas spędzony przy książce mija bardzo szybko. Charaktery postaci są zróżnicowane, przez co nabierają więcej autentyczności. Akcja nabiera tempa z każdą stroną. Sporym minusem natomiast jak dla mnie okazała się postać Anushki. Zbyt łatwo można odgadnąć jej tożsamość, choć niektóre aspekty są dobrze zakamuflowane. Dziwiła mnie również niedomyślność i wręcz zaślepienie bohaterów na pewne kwestie. Jakby mieli klapki na oczach, a rozwiązanie zagadki leży przed nimi na stole, i chociaż patrzą na nie wprost, nie potrafią go rozszyfrować.... Ukryta łowczyni jest ciekawą kontynuacją. Mimo że brakowało mi świata Trollus. Myślę, że Danielle L. Jensen wynagrodzi mi to w ostatniej części cyklu ,,Klątwa" - ,,Waleczna czarownica", która swoją premierę ma mieć 9 listopada br. W ,,Ukrytej łowczyni" akcja powoli nabiera tempa, część zagadek pozostaje rozwiązanych, inne się z kolei nawarstwiają. Sporo politycznych intryg, okrutna zdrada, tajemnicza przeszłość i nieoczekiwane zakończenie. Polecam i czekam na ostatnią część. http://pabottyro.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2016-08-08, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
,,Ukryta łowczyni" to drugim tom ,,Porwanej pieśniarki", książki, która naprawdę mnie oczarowała. Autorka zaprezentowała w niej piękną historię, być może nieco oklepaną, ale jednak potrafiła przedstawić ją w bajkowy sposób. Przyznaję, że z utęsknieniem wyczekiwałam drugiego tomu i w końcu się doczekałam! Nie było to na szczęście zbyt długi okres czasu, więc z łatwością mogłam powrócić do świata stworzonego przez Danielle Jensen, doskonale pamiętając, co wydarzyło się w pierwszej części. Cecile udało się uciec z krainy trolli, ale i poza nią nie jest bezpieczna. Bezwzględny władca Trollus ma swoich szpiegów wszędzie i bacznie obserwuje poczynania Cecile, która bardzo szybko staje się ponownie ofiarą jego manipulacji. Jedyny troll, który mógłby mu stawić czoła, Tristan, został oskarżony o zdradę i uwięziony. Cecile z kolei musi pogodzić swoje nowe życie pieśniarki z obietnicą złożoną królowi Trollus. Każdego wieczora spełnia marzenie jej matki i występuje na scenie, aby stać się jej godną następczynią. Dniami zaś poszukuje tajemniczej wiedźmy, która rzuciła klątwę na krainę trolli. Niestety, nie ona pierwsza próbuje znaleźć jakikolwiek ślad Anushki. Będzie musiała sięgnąć po najmroczniejszą magię, aby wywiązać się ze swoich zobowiązań. O ile pierwszy tom w dużej mierze skupiał się na romansie Cecile i księcia trolli, tak w przypadku ,,Ukrytej łowczyni" pierwsze skrzypce przejęły inne wątki. Na pierwszy plan wysuwa się intryga króla oraz obietnica złożona mu przez główną bohaterkę. Cecile zrobi wszystko, aby odnaleźć Anushkę, co wcale nie jest łatwym zadaniem. Widać, że dziewczyna nie raz waha się przed zrobieniem pewnych rzeczy, zwłaszcza jeżeli są one związane z zabójczą magią, ale doskonale zdaje sobie sprawę z konsekwencji, które się pojawią, gdy nie wykona swojego zadania. Dlatego przekracza granice swojej wytrzymałości i przechodzi samą siebie - zdecydowanie jej upór zasługuje na uznanie, chociaż muszę przyznać, że w tej dziewczynie nadal brakuje mi porządnego ognia i werwy. Trochę ciężko mi to przyznać, ale wypada nieco blado, mimo że powinna być chodzącą burzą. Danielle Jensen bardzo dobrze poradziła sobie z płynnym przejściem z jednego motywu w kolejny. Owszem, romans Cecile i Tristana nadal ma spore znaczenie, ale jednak zszedł na nieco dalszy plan i tym razem stanowi tylko dopełnienie historii. Trzeba przyznać, że jest to całkiem dobry zabieg, bowiem wydaje mi się, że nie każdy czytelnik zdzierżyłby kolejne miłosne schadzki tej dwójki. Nie mam tutaj na myśli tego, że ich związek jest infantylny i żałosny, bowiem nic takiego nigdy nie przyszło mi nawet do głowy, ale wiadomo jak to jest - czytelnik pragnie czegoś więcej! Porywającej fabuły i wartkiej akcji, intrygi, spisku, tajemnicy - i trzeba przyznać, że ,,Ukryta łowczyni" mu to zapewnia w nawet zadowalającym stopniu. Z ciekawością i zainteresowaniem śledziłam poczynania głównej bohaterki i przyznaję, że autorce chwilami udało mi się zaskoczyć. Być może pewne elementy były w pewnym stopniu przewidywalne, ale nie do końca rozwikłałam tajemnicę pochodzenia i tożsamości Anushki. Na uwagę zdecydowanie zasługuje również styl autorki. Książka jest napisana bardzo dobrym językiem, pozbawionym banalności. Mimo że Cecile nadal jest nastolatką, to wypowiada się w sposób dojrzały, podobnie jak pozostali bohaterowie. Cała historia nadal posiada taką baśniową otoczkę, ale mimo wszystko nie brakuje jej też powagi i głębi. Danielle Jensen bardzo dobrze kreuje swoje postaci sprawiając, że otrzymujemy gamę różnobarwnych bohaterów, z których każdy ma swoją rolę do odegrania w tej opowieści. Jedni zyskują naszą sympatię, inni nie, ale na tym właśnie polega urok takich książek. Szkoda tylko, że historia Cecile nie poruszyłaby mnie aż tak bardzo, jakbym tego chciała. Wydaje mi się, że pierwszy tom bardziej mnie pochłonął. ,,Ukryta łowczyni" to dobra kontynuacja ,,Porwanej pieśniarki", w której otrzymujemy nieco inne motywy niż w pierwszej części. Widać, że autorka miała ciekawy pomysł i obrała nieco inny kierunek rozwoju niż sam romans, co zdecydowanie wyszło tej powieści na plus. Jednakże uważam, że ,,Porwana pieśniarka" jest bardziej emocjonująca niż jej następczyni, choć obie powieści czytałam z podobnym zainteresowaniem. Mimo pewnych niedociągnięć, na które z łatwością można przymknąć oko i które nie przeszkadzają w lekturze, jest to godna uwagi historia, która potrafi zapewnić dobrą rozrywkę na kilka godzin. Jednym spodoba się bardziej, innym mniej, ale zdecydowanie jest to dobra seria, z którą warto się zapoznać. Poza tym ma przepiękne okładki, a szata graficzna trzeciego tomu jest po prostu cudowna! I przyznaję, że z wielką przyjemnością sięgnę po zakończenie tej trylogii. www.bookeaterreality.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - KasiaDrapacz
KasiaDrapacz
Przeczytane:2018-07-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

 
Skończyłam! Ale się poknociło! Chętnie, ale nie przesadnie chętnie sięgnę po 3 część, bo... nie chcę tej serii kończyć :( wiem, że już do niej nie wrócę raczej, ale mi się podoba. Nie wyjątkowo, bo aspekty polityczne nie są moimi ulubionymi elementami w powieściach. Ale chętnie się dowiem, jak ta historia się zakończy. Obecnie mam jednak ochotę na coś lekkiego więc fantastyka... na bok :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Vilsa
Vilsa
Przeczytane:2018-05-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2018, 52 książki 2018,

Ależ to było dobre! Jeśli ktoś czytając Porwaną pieśniarkę pomyślałby, że kontynuacja nie dorówna pierwowzorowi, można byłoby śmiało dać mu zakończenie Ukrytej łowczyni. Jakie zwroty akcji! Jak niewyobrażalnie rozwinął się świat, jak mocno poznaliśmy postaci! Nie jestem w stanie opisać bez spoilerów, jak bardzo zadziwiły mnie wydarzenia, kiedy po pewnym czasie porzucałam swoje domysły, one powracały, kiedy znów zapominałam - szok. Coś świetnego. Trzyma w napięciu. I coś czuję, że trzeci tom to będzie sztos :)
 
 
 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2018-01-17, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2018, fantastyka, SF,

Cecile po wywiezieniu poza miasto trolli tęskni za ukochanym. Po spotkaniu z królem ma za zadanie jak najszybciej znaleźć Anushkę. Na dodatek naszej bohaterce udaje się wydostać Tristana z miasta. Dzięki temu ma kolejnego sojusznika na powierzchni, a czas ucieka, bo pprzyrzeczenie zaczyna doprowadzać Cecile do szału.

Link do opinii
Inne książki autora
Saga bezlosych (Tom 1). Los zapisany krwią
Danielle L. Jensen0
Okładka ksiązki - Saga bezlosych (Tom 1). Los zapisany krwią

JEJ LOS ZOSTAŁ ZAPISANY JEJ KRWIĄ. ZOSTAŁ WYRYTY W JEJ KOŚCIACH. TA MOC JEST PRZEZNACZENIAM FREI.   W tym inspirowanym mitologią nordycką romansie...

Porwana pieśniarka
Danielle L. Jensen0
Okładka ksiązki - Porwana pieśniarka

Czasami trzeba zrobić coś niewyobrażalnego. Od pięciu stuleci trolle nie mogą opuszczać miasta pod ruinami Samotnej Góry. Więzi je klątwa czarownicy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy