W jednej z jaskiń Ojcowskiego Parku Narodowego dochodzi do brutalnego morderstwa. Zwłoki młodej kobiety zostały upodobnione do nietoperza – symbolu Parku. W dodatku należą do lokalnej działaczki i przewodniczki, pochowanej rok wcześniej, po śmiertelnym wypadku samochodowym.
Dziwnym trafem wśród turystów zwiedzających jaskinię jest znany lekarz medycyny sądowej, Hektor Wist… jednocześnie stary znajomy komendanta miejscowej policji. Kiedy okazuje się, że patolog może być jednym z celów oprawcy, podinspektor Tobiasz Morawski decyduje się włączyć go do sprawy. Czy jednak można ufać przyjaźni sprzed ponad dwudziestu lat? Zwłaszcza gdy morderstwa wzbudzają echa dawnego wspólnego śledztwa?
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2023-09-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Po raz pierwszy miałam styczność z tym autorem.
Uważam spotkanie za udane, aczkolwiek nie obeszło się bez drobnych minusów - ale o tym za chwilę.
Turysta to takie pomieszanie thrillera z kryminałem z naciskiem w stronę kryminału oraz dozą humoru (także tego czarnego).
Bardzo mi przypadła do gustu postać Hektora Wista - genialny patolog z ogromnym dystansem i właśnie obdarzony genialnym, czarnym poczuciem humoru.
Ta postać skradła moje serce, może dlatego, że sama się śmiałam z jego żartów.
Co się tyczy fabuły - działo się, zbrodnie były nietypowe, niebanalne a sprawca nieprzewidywalny.
Dopiero pod koniec, kiedyjuż myślałam, że sprawa rozwiązana i jest niepotrzebnie przeciąga książka, pojawił się plot twist.
Mimo elementu zaskoczenia, czegoś mi zabrakło w tej końcówce, nie było tzw. fajerwerków.
Co się tyczy Morawskiego - troszkę jest idealizowany i stylizowany na amerykańskich policjantów z filmów sensacyjnych, z których sam się wyśmiewa a on potrafi przestrzelić bez problemu sznur czy z dużej odległości trafić w klamkę.
Postaci jest dosyć sporo i jeden raz można było się nawet lekko zgubić co nie przeszkadzało mi zupełnie.
Za to miałam czasami dość już wzmianek o koronawirusie ale nie były takie nachalne jak w niektórych innych książkach.
Podsumowując, dosyć dobry kryminał, który się czyta szybko i w którym znajdziecie tajemnice z przeszłości a także dużo natury, głównie z okolic Ojcowskiego Parku Narodowego.
"Turysta" to rewelacyjny thriller,który czyta sie jednym tchem.To połączenie solidnej kryminalnej intrygi z psychologicznym portretem postaci, co sprawia, że jest ona trzymającą w napięciu lekturą.
Ta książka ,to bardzo sprawne i jakże udane połaczenie okrutnych zbrodni z nieujarzmioną naturą człowieka ,przeszłości ,która ma ogromny wpływ na teraźniejszość ,oraz przyrodę i przybliżenie czytelnikowi zagadnienia animizmu,o którym muszę przyznać nie miałam pojęcia..
Najważniejszy jest jednak fakt,że autor w doskonały sposób tak poprowadził fabułę,że zakończenie jak dla mnie było ogromnym zaskoczeniem.I dla takich zwrotów akcji uwielbiam czytać tego typu książki.Polecam
SKRZYDŁA SZALEŃSTWA
Najnowsza powieść Adama Widerskiego ,,Turysta" przykuwa wzrok mroczną okładką. Autor zabiera nas do Ojcowskiego Parku Narodowego, gdzie dochodzi do makabrycznej zbrodni. Czy w ostoi spokoju grasuje psychopata?
Hektor Wist, patolog sądowy, postanawia wykorzystać kilka dni wolnego od pracy i udaje się na wycieczkę do Ojcowskiego Parku Narodowego. Nie dane jest mu jednak cieszyć się urokami urlopu, ponieważ w jednej z jaskiń na terenie parku odkryte zostaje potwornie okaleczone ciało. Hektor spotyka inspektora Tobiasza Morawskiego, z którym przed laty współpracował. Rozpoczyna się śledztwo a czas ma w nim ogromne znaczenie. Czy na terenie parku łowy urządził sobie psychopata? Jak daleko w głąb własnej duszy należy spojrzeć, by odnaleźć odkupienie?
Adam Widerski rzuca czytelników na głęboką wodę. Brutalne morderstwo i następujący po nim ciąg zdarzeń angażują nas już od pierwszych stron. Dzieje się tu bardzo duży, a akcja ma niesamowite tempo. Dwóch kontrastujących ze sobą bohaterów - Wist i Morawski, to bardzo udany duet, który nadaje powieści szczególnie intrygujący ton. Sama postać Wista zasługuje na szczególną uwagę. Osobnik obracający się wśród zwłok, znający wszelkie, najokrutniejsze nawet oblicza śmierci, będący swego rodzaju rycerzem umarłych, który walczy o sprawiedliwość dla nich. Odznaczający się szczególnym poczuciem humoru i nie należący do osób wybitnie towarzyskich, Wist intryguje i wzbudza sympatię. To jeden z tych bohaterów lierackich, którzy zapadają nam w pamięć i po cichu liczymy, że spotkanie z nim nie będzie ostatnim. Adam Widerski bardzo sprawnie, z dużym zacięciem i wprawą wykreował portret tego specyficznego osobnika. Wielkie brawa za to. Wist jest tak dobry, że śmiało mógłby stanowić oś powieści. Jednakże Widerki poszedł dalej. Do zestawu dorzucił nie mniej interesującego Morawskiego i kilka dobrze zarysowanych postaci pobocznych. Świetnie to wszystko się skomponowało. Te postaci w ,,Turyście" naprawdę żyją. Do tego kapitalna sceneria Ojcowskiego Parku Narodowego. Intrygujące jaskinie, sekretne przejścia, a do tego makabryczna zbrodnia. Trudno o lepsze tło dla kryminału. Kilka takich szczegółów plus umiejscowienie akcji i ci rewelacyjni bohaterowie sprawiają, że powieść Widerskiego wyróżnia się i zapada w pamięć.
Autorowi udało się bardzo dobrze w niezwykle dynamicznej fabule umieścić solidnie umotywowane działania bohaterów. Chłonie się tę książkę niesamowicie szybko. Sekrety i grzeszki sprzed lat wyzierają zewsząd potęgując atmosferę tajemnicy. Bardzo dobrze jest klimat w tej powieści stworzony. Dzieje się tu dużo, wypadki i zdarzenia z prędkością lawiny górskiej spadają na czytelnika, a mimo to wszystko jest logiczne i dobrze zaplanowane. Podoba mi się to jak Widerski połączył poszczególne elementy układanki. Jest piękny zwrot w finale. Bardzo dobrze napisana powieść i czyta się ją rewelacyjnie.
,,Turysta" to opowieść o krzywdzie, braku miłości i niewyobrażalnym smutku. To historia o przebaczeniu samemu sobie i pogodzeniu się z pewnymi rzeczami. Mocna fabuła, przekonująca historia i postaci, którym daleko do ideału, a dzięki temu tak bardzo przekonujące. Bardzo dobrze spędziłam czas w trakcie lektury tej książki. Widerski pisze tak jak lubię : osacza nas, nie daje czasu do namysłu, zarzuca wręcz wypadkami i prowadzi do wstrząsającego zakończenia. A po drodze zbieramy pozornie nieistotne elementy, które budują końcowy efekt. Solidny, dobry kryminał, który da dużo satysfakcji miłośnikom gatunku. Jest trup, a nawet niejeden, jest opętany manią szaleniec, jest uczciwy ( czy aby na pewno?) śledczy. Jest rozrywka na wysokim poziomie.
,,Turysta" to pierwsza powieść Adama Widerskiego, którą przeczytałam i z pewnością sięgnę po poprzednie. Czuję dużą satysfakcję po tej lekturze. Tak właśnie powinno być : krwawo, tajemniczo, mocno. Udało się. Bardzo dobra książka, którą z czystym sumieniem polecić można każdemu. Przepiękne plenery Ojcowa są wyśmienitym tłem dla zbrodni. A Widerski to rzetelny rzemieślink, który bardzo dobrze wie jak podkręcać barometr emocji. Diabeł gorąco poleca.
"Turysta" złapał mnie na miejsce akcji, bo Ojców to moje rodzinne okolice. Poza tym nie jest to pierwsza powieść Adama Widerskiego, którą miałam okazję przeczytać. "Odwyk" czytało mi się na tyle dobrze, że bez wahania sięgnęłam również po najnowszą książkę tego autora.
Hektor Wist to dość ekscentryczny lekarz medycyny sądowej. Kiedy podczas urlopu, który postanowił spędzić w Ojcowskim Parku Narodowym, znajduje ciało zamordowanej kobiety, jeszcze nie wie, jak potoczą się wypadki i co ujawni śledztwo w tej sprawie. Szybko okazuje się, że wspomniana kobieta powinna nie żyć od roku, ponieważ są świadkowie na to, iż zginęła w wypadku samochodowym. Tymczasem wisi w jaskini w formie ogromnego, ludzkiego nietoperza i jak na dłoni widać, że poniosła śmierć całkiem niedawno.
Sprawę prowadzi komendant miejscowej policji, Tobiasz Morawski, a prywatnie również przyjaciel Wista. W toku śledztwa okazuje się, że Hektor może być kolejnym celem mordercy, Tobiasz postanawia zatem włączyć go do działań policji. Z czasem policjant traci pewność co do swojej decyzji, ponieważ coraz więcej ustaleń wskazuje właśnie na patologa. Czy możliwe, aby to on był Turystą?
Akcja powieści jest wartka. Sporo się dzieje, a nieoczekiwane zwroty i nowe informacje umiejętnie podrzucane przez autora nie pozwalają się nudzić. Możecie liczyć na dwutorowość akcji, czyli to, co ja akurat bardzo lubię. Pojawi się też śledztwo sprzed lat. Czy łączy się z obecną sprawą?
Morawski ma pełne ręce roboty, a do tego nie ma pojęcia, czy może ufać Hektorowi. Wist ma specyficzne poczucie humoru, które w pewnym stopniu wynika z jego sytuacji życiowej. Okazuje się, że mężczyzna zmaga się z ogromnym poczuciem winy, pochodzącym jeszcze z mrocznej przeszłości. Polubiłam tego bohatera i chętnie przeczytałabym kolejną powieść z nim w roli głównej.
Adam Widerski rewelacyjnie podpuszcza czytelnika, wrzucając do śledztwa fałszywe tropy. Nakombinowałam się jak koń pod górę, a i tak nie wpadłam na rozwiązanie, które autor zafundował swoim czytelnikom. Koniecznie musicie wybrać się do Ojcowskiego Parku Narodowego.
Łódź, środek lata, upał i tylko pozorny spokój. W renomowanej klinice leczenia uzależnień zostają znalezione zmasakrowane nagie zwłoki.Ofiarą...
Łódź. Początek grudnia 2020 roku był wyjątkowo udany dla Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej. Podkomisarz Adrian Perg wraz z partnerami - nieokiełznanym...
Przeczytane:2023-09-20, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku,
"Prosektorium to mój park narodowy".
Nietoperze to specyficzne zwierzęta, wymykające się jednoznacznym klasyfikacjom. Z jednej strony budzą bowiem strach, a z drugiej zaintrygowanie. Pozornie nie chcemy mieć z nimi wiele wspólnego, ale gdy niespodziewanie pojawią się w zasięgu naszego wzroku, z zafascynowaniem je obserwujemy. Podobnie jest z kryminałami oferującymi niecodzienne zbrodnie. W rzeczywistości nie chcemy się z nimi zetknąć, ale lubimy w domowym zaciszu poczuć "bezpieczne zło". "Turysta" to książka, która niewątpliwie spełnia tę funkcję, fundując czytelnikowi niezapomniane wrażenia.
Adam Widerski to z wykształcenia historyk, który pracuje zawodowo jako nauczyciel w dwóch łódzkich szkołach. Pasjonuje się sportem, w tym najbardziej piłką nożną. Uwielbia czytać kryminały, thrillery i horrory. Od 2018 r. prowadzi literackiego bloga o nazwie "Daj się złapać książce". Zadebiutował w 2019 r. powieścią pt. "Odwyk".
Turyści podczas zwiedzania jednej z jaskiń Ojcowskiego Parku Narodowego natrafiają na zwłoki młodej kobiety. Zbrodnia już na pierwszy rzut oka wydaje się okrutna, gdyż ciało denatki zostało upodobnione do nietoperza. Wśród owych turystów znajduje się Hektor Wist, lekarz medycyny sądowej, doskonale znający się z komendantem miejscowej policji, podinspektorem Tobiaszem Morawskim. Lekarz zostaje włączony w śledztwo, które już w pierwszych godzinach przynosi niecodzienne rewelacje.
Modus operandi zabójcy w szeroko rozumianej powieści kryminalnej to niezwykle istotny element ukazywanej historii, na którym w zasadzie opiera się cała fabuła. Z faktu tego z pewnością zdawał sobie sprawę Adam Widerski, wymyślając postać mordercy, który upodabnia swoje ofiary do nietoperzy. Sam pomysł na połączenie mrocznych jaskiń i ich mieszkańców, będących symbolem śmierci z końcem ludzkiego życia to genialna krzyżówka, wywołująca podczas lektury podskórny strach. Strach, który pogłębia się dzięki wplecionym przez autora do treści książki, dość szczegółowym i soczystym opisom sekcji zwłok, pokazującym skalę przygotowań do owych okrutnych inscenizacji.
"Turysta" to także duży ukłon autora w stronę jego wiernych czytelników, gdyż pierwszoplanowym bohaterem tej książki jest Hektor Wist. Ekscentryczny patolog, znany z fabuł wcześniejszych powieści Adama Widerskiego. Tak nietuzinkowa postać to idealny fundament do zbudowania wciągającej intrygi kryminalnej, która okraszona została przedstawieniem tajemniczej przeszłości lekarza, czyniącej go tym, kim jest obecnie. Warstwa ta została idealnie splątana z płaszczyzną zabójstw, co wywołuje w głowie czytelnika wiele wątpliwości i pytań. A takie nieoczywiste wątki to "crème de la crème" tej kryminalnej powieści.
Nie tylko przeszłość Wista spowija tajemnica, gdyż w "Turyście" zgrabnie przeplatają się ze sobą plany czasowe z życia mordercy. Owe retrospekcje, strona po stronie, budują w naszej głowie postać zabójcy, która w połączeniu ze specyficznym obrazem Ojcowskiego Parku Narodowego, tworzy odczuwalny klimat pełen mroku, strachu i siły przyrody, którą oprócz nietoperzy reprezentują jeszcze inne, równie symboliczne stworzenia, często wykorzystywane w szeroko pojętej popkulturze.
Adam Widerski w swojej najnowszej książce sprawnie połączył ze sobą okrutne zbrodnie, nieujarzmioną naturę człowieka, przeszłość mającą wpływ na teraźniejszość oraz przyrodę, przybliżając czytelnikom zagadnienie animizmu. Najważniejszym jednak jest fakt, iż autor umiejętnie poprowadził fabułę swojej powieści, dzięki czemu jej finał okazuje się jednym wielkim zaskoczeniem. A dla takich zwrotów akcji najchętniej czytamy kryminały.