Miłość tak silna, że spala wszystko, czego dotknie
Karina w wieku dwudziestu lat wyprowadza się z rodzinnego domu, by zacząć żyć na własny rachunek. Za wszystkie oszczędności kupuje mały domek i znajduje pracę w salonie masażu. Zostawia za sobą trudne dzieciństwo i skomplikowaną relację z ojcem – wymagającym wojskowym. Dziewczyna obiecuje sobie, że nigdy nie zwiąże się z żołnierzem. Los ma jednak inne plany…
Kael trafia do niej przypadkiem. Karina od razu odgaduje, że przystojny żołnierz skrywa w sobie cierpienie. Jego mięśnie są boleśnie napięte. Mimo to dziewczyna traci głowę i pozwala się porwać rodzącej się namiętności. Nie wie jeszcze, że przeszłość Kaela jest pełna mrocznych tajemnic, a koszmar wojny podąża za nim krok w krok.
Co łączy Kaela z ojcem Kariny – pozbawionym skrupułów tyranem?
Komu zaufać, kiedy serce podpowiada jedno, a rozum drugie?
Czy Karina zdoła zapomnieć, jak jej skóra płonęła pod dotykiem silnych, żołnierskich dłoni?
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Tłumaczenie: Agnieszka Myśliwy
„Najjaśniejsze gwiazdy spalają się najszybciej, musimy więc je kochać, dopóki możemy’
Ostatnio bardzo często sięgałam po książki niezwykle zmuszające do refleksji, poruszające historie tragiczne, a przez to niezwykle ciężkie. Dlatego też postanowiłam oddać się tym razem lekturze czegoś lekkiego z literatury obyczajowej i romansu. Padło na „The Brightest Stars. Pożar zmysłów”. Książka ta jest pierwszym tomem nowej serii Stars pióra Anny Todd, autorki kultowej serii „After”.
Ksiązka opisuje losy Kariny, dwudziestoletniej dziewczyny która po okresie nieustannych przeprowadzek z ojcem wojskowym, rozwodzie rodziców i problemów z bratem bliźniakiem próbuje poradzić sobie z życiem na własny rachunek. Rodzeństwo na wylot zna realia życia rodziny żołnierza. Stres, lęk o bliską osobę, trauma po powrocie, chęć kontroli i nieustanne poczucie zagrożenia na tyle ich odstręczają, że postanawiają zawrzeć układ dotyczący tego że żadne z nich nigdy nie zaciągnie się do służby.
Po zdobyciu licencji Karina zatrudnia się w salonie masażu, na którego progu pewnego dnia staje Kael. Mężczyzna próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości po powrocie z misji w Afganistanie. Para działa na siebie jak magnes, przyciągają się i nawzajem intrygują. W ich życiu rozpoczyna się skomplikowany i pełen niedomówień, ale i namiętności rozdział. Jaką tajemnice skrywa małomówny żołnierz? Czy przeszłość depcząca mu po piętach wreszcie wyjdzie na światło dzienne? Co z tego wyniknie? Musicie przekonać się sami.
„The Brightest Stars” to historia o rodzącym się uczuciu z wątkiem militarnym w tle. Nie zabrzmi to profesjonalnie ale nie miałam wielkich oczekiwań wobec tej książki. Przede wszystkim chciałam spędzić z nią miło czas i zrelaksować się. To zadanie spełniła, dlatego tez wbrew pojawiającym się negatywnym opiniom, stanę w jej obronie. Owszem nie jest to ksiązka najwyższych lotów, nie zmusza do refleksji, nie jest wymagająca, ale jest to lekka przyjemna książka w sam raz na wiosenno- letnie wieczory, od której naprawdę nie mogłam się oderwać.
Nie było zaskoczeń i wielkiego wow, bo książka jest raczej przewidywalna, jednak czytało się ją bardzo szybko, ani się obejrzałam już byłam na ostatniej stronie. Być może jest to zaleta krótkich rozdziałów i prostego łatwego w odbiorze języka.
Książka porusza wiele ciekawych wątków i problemów. Zetkniemy się z zespołem stresu pourazowego, rasizmem i uprzedzeniami na tle rasowym, kontrolą, traumą żołnierzy powracających z misji, skomplikowanymi relacjami rodzinnymi.
Bohaterowie pomimo niedociągnięć w relacji między nimi byli świetnie nakreśleni. Dobrani na zasadzie kontrastu, dwa różne osobowościowo światy. Z jednej strony zakompleksiona, mająca dość życia pod dyktando, pragnąca niezależności wygadana Karina, z drugiej małomówny Kael, niepotrafiący odnaleźć się w nowej rzeczywistości, zamknięty w sobie i lojalny żołnierz. Postacie są naprawdę intrygujące, ich portrety charakterologiczne są skomplikowane i wielowymiarowe. Wiele przeszli, mają swoje wady i zalety co dodaje im realizmu. To mogło się udać. W którymś jednak momencie coś poszło nie tak.
Zgadzam się że pożar zmysłów, pożarem nie był, relacja głównych bohaterów i uczucie między nimi było strasznie spłaszczone. Ta miłość zdecydowanie wszystkiego nie spaliła. Jest kilka fragmentów, które miały w sobie potencjał jednak zabrakło w nich gwałtownych uniesień i autentyczności, były nijakie. Było dobrze, ale nie było fajerwerków.
Mimo wszystko ta historia ma naprawdę dużo możliwości, które być może autorka wykorzysta w następnych częściach. Dlatego na pytanie czy sięgnę po kolejny tom? Odpowiem jasne. Pierwsza część skończyła się w takim momencie że nie darowałabym sobie gdybym nie dowiedziała się jak potoczą się losy bohaterów.
Ja spędziłam z nią miło czas i jeśli szukacie czegoś lekkiego i niewymagającego do poczytania, śmiało.
“(...) gdy gwiazdy się wypalają, dobro na świecie umiera”
“The brightest star” to kolejna seria Anny Todd po którą sięgnęłam. “After” nie do końca przypadło mi do gustu i wydawało mi się, że nigdy więcej nie przeczytam nic tej autorki ale przecież “nigdy nie mów nigdy”. Do przeczytania “The brightest star” skusił mnie wątkiem żołnierza (mam słabość do żołnierzy).
Karina wyprowadza się z rodzinnego domu, żeby zacząć żyć na własny rachunek. Kupuje mały domek i znajduje pracę w salonie masażu. Zostawia za sobą trudne dzieciństwo i skomplikowaną relację z wymagającym ojcem. Dziewczyna obiecuje sobie, że nigdy nie wstąpi do wojska, ani nie zwiąże się z wojskowym.
Kael do gabinetu Kariny trafia przypadkiem. Dziewczyna odgaduje, że tajemniczy nieznajomy był żołnierzem i skrywa bolesne wspomnienia z misji. Ich relacja zaczyna się rozwijać, kiedy okazuje się, że Kaela i jej ojca łączą tajemnice z przeszłości.
“The brightest star” to książka, do której mam mieszane uczucia. Historia Kariny i Kaela nie jest zła, polubiłam głównych bohaterów i jestem ciekawa jak będzie się rozwijać ich relacja. Minusem tej historii jest to, że akcja jest zbyt wolna i chwilami nie dzieje się nic. Znalazłam też kilka dialogów, które nic nie wnoszą do fabuły.
Podsumowując, “The brightest star” jest o wiele lepsza od “After”. To nic nie wymagająca od czytelnika myślenia historia, która ma kilka wad, ale ma też to coś, co sprawia, że chce się czytać dalej.
Tessa wybaczyła Hardinowi kłamstwo, a teraz sama ukrywa przed nim prawdę. Chce wykorzystać wielką szansę w karierze, ale wie, że to będzie cios dla jej...
Zawarta przypadkowo znajomość może całkowicie odmienić nasze życie… „After” to światowy fenomen – teraz w formie powieści graficznej...
Przeczytane:2021-02-14,
"Są takie chwile, kiedy nie musisz nic mówić. Chwile, kiedy wszystko jest proste, kiedy możesz dzielić z kimś pomieszczenie lub moment bez konieczności zapełniania tej przestrzeni słowami, chwile, kiedy wszystko po prostu się układa..."
Dziś chciałabym podzielić się z Wami odczuciami po przeczytaniu "The brightest stars-pożar zmysłów" Anny Todd. Jest to pierwsza część nowego cyklu #Stars
Było to moje pierwsze spotkanie z autorką. Nie czytałam wcześniej słynnej serii "After".
Szczerze przyznam, iż myślałam że ta historia wzbudzi we mnie więcej emocji, aczkolwiek tak się nie stało. Nie wiem dlaczego🤔
Może czytałam tę książkę w nieodpowiednim czasie? Albo nastrój nie ten?
Ogólnie czytało mi się przyjemnie, ale zabrakło mi tego "czegoś".
Karina to dziewczyna, która w wieku 20-lat wyprowadza się z domu by zacząć samodzielne życie. Kupuje swój dom, ma wymarzoną pracę jako masażystka w salonie masażu. Jej relacje z ojcem są trudne, ponieważ jej tato był wymagającym żołnierzem. Dziewczyna obiecała sobie, że NIGDY nie pozwoli sobie na związek z żołnierzem...
No i jak to bywa w takich historiach... poznała żołnierza - Kaela. Chłopak wywrócił jej świat do góry nogami. Już od pierwszej chwili, gdy ujrzała go w swoim mieszkaniu zauroczył ją...
Początkowo były to zwykle rozmowy, wspólne wyjścia do sklepu... lecz później ich znajomość przerodziła się w namiętność:)
Nie obyło się również bez tajemnic, bo jak się później okazało, Kael dobrze zna jej ojca...
Jaka wspólna tajemnica łączy tych mężczyzn?
Czy Karina będzie mogła pogodzić się z prawdą, której się dowie?
Jeżeli chcecie odpowiedzi na te pytania - zachęcam do lektury!
Ogólnie pomysł na fabułę jest naprawdę dobry. Może powinnam miec po prostu inny nastrój czytając książkę o żołnierzach...bo jest to tematyka dosyć ciężka... Na półce czeka druga część. Zobaczymy jak się to wszystko rozwinie dalej :)