Wspomnienia mogą doprowadzić cię do miejsca, z którego nigdy nie będziesz chciała wrócić.
A gdyby tak zostawić za sobą wszystkie problemy i wrócić do miejsca, gdzie wszystko wydawało się łatwiejsze? Na taki pomysł wpada Magda, gdy jej mąż prosi o przerwę w ich trzyletnim małżeństwie. Dla niej prośba jest równoznaczna z zakończeniem związku, w którym i tak nie czuła się spełniona. Pod wpływem impulsu postanawia wyjechać na miesiąc do Genui, którą zna jeszcze z czasów studenckich i z którą wiążą się najpiękniejsze dla niej wspomnienia.
Na miejscu okazuje się, że wynajęty przez nią pokój mieści się w pensjonacie należącym do Elisy i Giorgia, uroczej starszej pary. Madi czuje, że lepiej trafić nie mogła i ma zamiar rozpocząć zupełnie nowy etap w swoim życiu. Zwłaszcza gdy na jej drodze nieoczekiwanie staje przystojny syn gospodarzy…
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-11-18
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 238
Magda i Krzysiek są małżeństwem. Jednak po trzech latach mąż pewnego dnia prosi ją o przerwę. To dla kobiety ogromny szok, mimo iż nie czuje się spełniona w tej relacji.
Jej ustabilizowane, ale puste życie kończy się w jednej chwili. W kolejnej wyjeżdża do Genui, w której niegdyś spędziła naprawdę beztroskie, piękne i romantyczne chwile.
Madi pogoni za marzeniami trafia do pensjonatu Elisy i Giorgia, uroczej starszej pary. W końcu może zacząć oddychać pełną piersią. Do czasu, kiedy i tu los postanawia ukazać swą nieprzewidywalność i kolejny raz zburzyć spokój.
Jaki okaże się syn właścicieli? Czy małżeństwo Magdy jest już nie do odratowania? Co czeka na kobietę? Czego doświadczy i jak będzie teraz wyglądać jej rzeczywistość?
Książki M.B. Morgan są niezwykle romantyczne. I tak samo żywe. Realne, niczym samym życiem pisane.
Najnowsza opowiada historię kobiety, która tkwiła w małżeństwie z przyzwyczajenia, gubiąc po drodze swą prawdziwość. To także pogoń za wspomnieniami oraz chęć zmian. Ale nie tylko. W najnowszej książkę mamy wiele wskazówek, z których możemy skorzystać. Dolce Vita wbrew pozorom nie jest takie trudne do osiągnięcia. Fakt, wymaga starć ale o efekt warto powalczyć.
Fabuła została naszpikowana emocjami. Różnorakimi, chwilami skrajnymi z naciskiem na radość. Wczułam się w czytaną powieść. Z uwagą śledziłam, dość mocno zaskakujący przebieg wydarzeń.
Trzymałam kciuki za Madi, choć były takie chwile, kiedy nie do końca byłam w stanie zrozumieć jej decyzji. Ale z drugiej strony któż z nas nie popełnia błędów? Kto z nas nie łapie szczęścia za nogi, byle tylko znów poczuć się szczęśliwym, choć na chwilę? Tym bardziej mając w pamięci wspomnienia?
Dobrze wykreowana postać. Jak widać dostarczyła mi wielu wrażeń. Tak samo jak główny bohater, którego historia również okazała się być złożona.
Nie zabrakło także piękna wakacyjnej beztroski. Klimatu i magii otoczenia. A także mentalności. Małżeństwo właścicieli było cudowne. Ogrom wzruszenia i nawet łezki i pojawiły.
W lekturze dzieje się dużo. Zdecydowanie nie ma nudy. Były zwroty akcji, elementy zaskoczenia a także romans, który ładnie budował atmosferę. Natomiast zagmatwanie historii, ta jedna wielka niewiadoma taką została do samego końca.
Bardzo romantyczna i przejmująca historia. W wakacyjnym klimacie ale z odpowiednim przesłaniem dla nas, czytelników. Uważam, że warto po nią sięgnąć. Przekonajcie się sami, co czeka na główną bohaterką i jak sobie ze wszystkim poradzi.
Polecam.
Współpraca Wydawnictwo AMARE
#recenzja
„Czasem wystarczy tylko zrobić w życiu miejsce na nowe, a ono w mgnieniu oka wypełni się tym, czego tak naprawdę potrzebujemy.”
Czasami zdarza się, że przebywamy w jakimś miejscu i od razu wiemy, że jest ono dla nas wyjątkowe, świetnie się w nim czujemy mając wrażenie, jakbyśmy wrócili do domu. To może być najbliższa okolica, niewielka miejscowość, budynek, a może to być na przykład Genua, która stała się tłem dla przeżyć bohaterki książki „Tam, gdzie mocniej bije serce”
Magda żyje od trzech lat w związku z Krzysztofem, ale nie czuje, się z nim szczęśliwa. Ich małżeństwo od początku nie układało się zbyt dobrze, ale mimo to żyli obok siebie, tworząc relację bez obecności uczuć. Magda czuła, że to nie jest życie, jakiego chciałaby doświadczać i wciąż miała nadzieję, że coś się zmieni, lecz nie miała jednocześnie odwagi, by zakończyć ten beznadziejny układ. W tym momencie jest przykładem osób, które tkwią w jakichś sytuacjach, związkach, relacjach, miejscu, które nie spełniają ich oczekiwań, ale brakuje odwagi, zrobienia pierwszego kroku, cokolwiek, by wprowadzić zmiany i podążać własną wymarzoną i nową ścieżką. Tkwią w pewnych schematach z różnych przyczyn, aż w końcu życie za nich decyduje i pokazuje, co powinni zrobić.
U Magdy było podobnie. Została postawiona przed wyborem, gdy pewnego dnia mąż wraca z pracy i oświadcza, że musi odpocząć od ich małżeństwa, gdyż jest zmęczony i potrzebuje odpoczynku. Ta sytuacja jest dla niej szokiem, ale postanawia dać czas przede wszystkim sobie, więc pod wpływem impulsu wylatuje do ukochanej Genui, w której dziesięć lat temu spędziła swój najpiękniejszy rok w czasie studenckiego programu Erasmus i swoją pierwszą miłość, której obiektem był przystojny Włoch Alberto. Trafia do uroczego pensjonatu prowadzonego przez Giorgia i Elisę, sympatycznych starszych ludzi, których dzieci nie wykazują zbyt dużego zainteresowania rodzicami. Wkrótce okoliczności sprawią, że Magda będzie miała możliwość poznać ich syna, Davide'a, z którym znajomość nie zapowiada się obiecująco, gdy spotykają się po raz pierwszy.
To moje trzecie spotkanie z książkami pani M.B. Morgan i po raz kolejny jestem zachwycona przedstawioną historią. Tym samym dołącza ona do grona moich ulubionych autorek, które zawsze są gwarancją dobrej lektury. Jej powieści „Celebryta” i „Naucz mnie kochać” do dzisiaj pozostają w mej pamięci, jako historie z niecodzienną fabułą. Czułam, że sięgając po jej kolejną powieść na pewno nie będę zawiedziona. Nie ukrywam, że jak zwykle zauroczona zostałam najpierw okładką, a potem zainteresował mnie opis, co w efekcie spowodowało, że książka znalazła się na mojej półce. I tu ogromny ukłon dla wydawnictwa, które wie, jak przyciągnąć uwagę czytelnika, a do tego potrafi wybierać wspaniałe historie do wydania.
Powieść „Tam, gdzie mocniej bije serce” przeczytałam niemal bez przerwy, w ciągu kilku godzin, gdyż nie jest ona zbyt gruba, a do tego treść obfituje w liczne wydarzenia, więc nie sposób się nudzić. Nie jest przekombinowana, zbyt przegadana ani zbyt opisowa. Wszystkiego jest w odpowiednim wymiarze, tylko tyle, by przybliżyć czytelnikowi daną osobę, miejsce czy sytuację. Wspaniale zostali nakreśleni bohaterowie, którzy są różnorodni, charakterystyczni, wzbudzający określone uczucia i nadający całości kolorytu. Wszystko zostało osadzone we włoskim klimacie, smakach, zwyczajach i krajobrazach. Przybliża uroki Genui, o której Magda mówi, że jest to miasto: „Z jednej strony piękne i romantyczne, a z drugiej mroczne i pełne tajemnic", ale też innych miejsc tego regionu, więc możemy poczuć się, jakbyśmy tam byli razem z bohaterką.
Bardzo podobała mi się główna bohaterka, która jest naturalna, nieprzerysowana w żadną stronę, mająca swoje pragnienia, wątpliwości, popełniająca błędy i działająca czasami pod wpływem impulsu i emocji. Podobnie polubiłam właścicieli pensjonatu, którzy od razu przyjęli Magdę serdecznie, nie przywiązując wagi do pochodzenia, jak robią to niektóre z osób występujących w tej powieści. Davide i Alberto także zyskali moją sympatię, mimo że nie zawsze potrafili odpowiednio się zachować, czy zareagować. Atmosferę danego miejsca tworzą ludzie, ale też pielęgnowane tradycje, regionalne zwyczaje i serwowane dania. I to wszystko można dosłownie poczuć w tej powieści, w której autorka pokazuje, że życie niejednokrotnie daje nam znaki, pokazuje możliwości, wskazuje drogę na różne sposoby podpowiadając, co jest dla nas dobre. Niestety często mamy wątpliwości, rozważamy różne opcje zamiast po prostu posłuchać swego serca.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Amare
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, czytałam spory czas temu książkę "Celebryta", która mi się spodobała na tyle, że postanowiłam ponownie sięgać po powieść Gosi. Stylistyka i język jakim posługuje się pisarka jest bardzo lekki w odbiorze, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę przyjemnie i szybko. Ja od pierwszych stron zostałam wciągnięta do świata głównej bohaterki i z zainteresowaniem śledziłam jej losy, byłam bardzo ciekawa co autorka przyszykowała dla Magdy. Fabuła książki została w ciekawy sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie autentycznie wykreowani - to postaci, które jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji, chwili, dlatego myślę, że śmiało moglibyśmy się w wielu kwestiach z nimi utożsamiać, podzielając podobne troski i dylematy. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się boryka w tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję, chociaż przyznaję, że nie zawsze się ze wszystkim zgadzałam. Zagłębiając się perypetie Magdy odczuwałam naprawdę wiele skrajnych emocji, mocno kibicowałam głównej bohaterce i chciałam, żeby w końcu zaznała upragnionego szczęścia i miłości... Jednak na jej drodze do owego szczęścia będzie szereg mniejszych bądź większych przeciwności losu, z którymi będzie musiała się zmierzyć. Autorka w bardzo plastyczny i budzący wyobraźnię sposób opisuje krajobrazy Genui, wielokrotnie miałam wrażenie jakbym była tam razem z Magdą i chłonęła wszystkie widoki, coś pięknego! Natomiast zakończenie jakie zaserwowała autorka jest moim zdaniem idealne dla tej historii, idealne dla tych bohaterów... Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką i czekam na kolejne powieści autorki! Polecam! Moja ocena 8/10.
Magda od trzech lat jest mężatką. Pewnego dnia jej mąż oświadcza, że potrzebuje przerwy. Dla kobiety coś takiego nie istnieje, dla niej to koniec ich wspólnej drogi. Impuls sprawia, że postanawia wyjechać na miesiąc tam, gdzie kiedyś była bardzo szczęśliwa. Kupuje bilet do Włoch, a dokładniej do Genui gdzie była podczas studiów. Ten czas wspomina wspaniale, była wtedy zupełnie inna i pragnie, aby tamta Magda znowu wróciła.
Na swój pobyt wybiera pensjonat starszego małżeństwa. Od samego początku czuje się tam wspaniale, a właściciele – Elisa i Giorgio, zyskują miejsce w jej sercu. Dobrze znane uliczki, wspomnienia, które wracają na każdym kroku i mężczyzna, z którym kiedyś bardzo wiele ją łączyło – to dopiero początek tego, co stanie się w tym pięknym kraju. Co przeżyje Magda? Czy odnajdzie dawną siebie? Jak potoczy się spotkanie z miłością sprzed lat? Co takiego jeszcze stanie się w Genui? Czy wyjazd był dobrą decyzją?
Historia Magdy zdecydowanie mi się podobała. Uważam, że była ciekawa, wciągająca, a przy tym niebanalna. Podczas czytania wywoływała wiele różnorodnych emocji. Były momenty, w których byłam mocna wzruszona, ale również takie, kiedy szczerze się śmiałam. To historia o kobiecie, która w kryzysowym momencie postanawia wszystko postawić na jedną kartę i wrócić tam, gdzie była bardzo szczęśliwa.
Książkę czytało się bardzo szybko. Mnie wciągnęła na tyle, że nie mogłam się od niej oderwać praktycznie od pierwszej strony aż do samego końca. Akcja dość sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które potrafiły mnie zaskoczyć.
Główną bohaterką jest Magda. Poznajemy ją w momencie, kiedy jej życie całkowicie się zmienia, a ona postanawia wrócić tam, gdzie czuła się naprawdę szczęśliwa. Jest osobą ciekawą, dającą się lubić. Nie zawsze zgadzałam się z jej decyzjami, jednak bardzo mocno jej kibicowałam.
„Tam, gdzie mocniej bije serce” to książka, w której autora zabrała mnie w ciekawą przygodę do pięknych Włoch. Spędziłam z nią bardzo miło czas i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Główna bohaterka książki "Tam, gdzie mocniej bije serce" Magda, po tym jak jej mąż oświadczył, że potrzebuje złapać oddech, pod wpływem impulsu postanowiła wyjechać do Genui na miesiąc, do miejsca w którym spędziła najlepszy czas w latach studenckich. Czy ta podróż ,w jakimś stopniu sentymentalna, pozwoli jej uspokoić nerwy i nabrać dystansu, a może to co wydaje się być końcem jej małżeńskiego życia, stanie się początkiem czegoś nowego, czegoś co nawet nie byłaby w stanie wyśnić...
Gdy za oknem szaro bura zima, autorka zaprasza nas w podróż do pięknej, słonecznej Italii. Siedząc wygodnie w ulubionym fotelu z parującym kubkiem ulubionej herbatki, możemy poczuć aromaty włoskiej kuchni, zachwycić się jej niepowtarzalnym smakiem, podziwiać piękne widoki czy nawet pozwolić się oczarować usłanemu gwiazdami ,wieczornemu niebu z tarasu pensjonatu Elisy i Gorgia. Tak właśnie się czułam czytając tę powieść. Pani @m.b_morgan niesamowicie realnie oddała klimat miejsc w których została osadzona akcja powieści. Również fabuła książki zauroczyła mnie i dałam się jej porwać bez reszty. Uwielbiam takie historie a zakończenie.. lepszego nie mogłam sobie wyobrazić.
Wspomnienia z lat młodości, każdy je ma. Czasem są piękne, czasem nie, te niemiłe chowamy głęboko i zapomnijmy, a do tych bajecznych wracamy.
Czy też tak macie?
Po trzech lata małżeństwa, mąż Magdy proponuje rozstanie. On nie chce rozwodu, on zwyczajnie chce odpocząć, chcę przerwy na oddech. Pozornie byli dobrym małżeństwem, choć już od dawna im się nie układało, wielkie uczucia dawno wygasły, tak po prostu zgodnie trwali obok siebie. Magda nie może uwierzyć, w to, co słyszy, jest zaskoczona, zszokowana. I wtedy, w spontanicznym odruchu rezerwuje lot do Włoch. Gdzie pozostawiła ogrom niesamowitych wspomnień, z lat studenckich. To właśnie tu w Genui przeżyła najcudowniejsze chwile, gorącą, pierwszą miłość. To były dobre czasy, tylu to fajnych ludzi poznała, tyle było imprez i dyskusji o marzeniach. Dla Dziewczyny Włochy zawsze kojarzyły się z domem, tu czuła się na swoim miejscu, tu mogła być sobą.
Jak będzie tym razem?
M.B. Morgan po raz kolejny zabiera nas w podróż do Włoch tylko tym razem do północno-zachodniej części. Autorka niczym malarz maluje nam inny, osobisty portret urokliwej Genui. Wieczorową porą zaprasza nas na taras, serwując przepyszną kuchnię świata i popijać wyborne wino możemy cieszyć się cudownym widokiem, a to wszystko w towarzystwie nieziemsko przystojnego Włocha.
Historia rozkręca się powoli, z każdą stroną nabiera rozpędu, by w pewnym momencie zamienić się w ciąg zdarzeń. Pisarka pokazuje nam, że w życiu nie ma przypadków, nic nie zostało zapisane od początku do końca, zawsze coś dzieje się po coś. Ogromny plus, bogate słownictwo i umiejętność zabawy słowem. Świetnie poprowadzona fabuła, z barwnymi postaciami. Które pokochałam od pierwszej strony, a ich cyniczne poczucie humoru, kupiło mnie w całości. Opowieść daje do myślenia, ukazuje trud uwolnienia się od podporządkowania innym, niespełniona miłość, a przede wszystkim odnalezienie i akceptację siebie.
Rewelacyjna powieść, przez którą się płynie, prosta i ciepła, ale nie pozbawiona pikanterii. Czasami w prostocie tkwi sukces, bo to w niej znajdziemy radość życia. Polecam serdecznie.
"Złapiesz dystans, przemyślisz wszystko. Czasem tego właśnie nam trzeba najbardziej. Pobyć w pojedynkę, samemu ze sobą, i spojrzeć na nasze życie z oddali. Wtedy wszystkie problemy wydają się mniejsze, a rozwiązania same do nas przychodzą."
Magda pewnego dnia słyszy od swojego męża, iż powinni zrobić sobie przerwę w związku. Dla niej taka przerwa równa się zakończeniem związku. Pod wpływem silnym emocji postanawia wyjechać i przemyśleć wszystko. Za swój cel podróży obiera Genuę, miasto we Włoszech. Na studiach spędziła tam wspaniały czas.
Czy związek Magdy i Krzyśka ma jeszcze szansę? A może na horyzoncie pojawi się inny mężczyzna? 🤫
Świat głównej bohaterki z dnia na dzień został zaburzony. Już od dłuższego czasu czuła się niespełniona w związku, lecz nie spodziewała się takich nowin od męża. Mimo wszystko nie załamała się i postawiła wszystko na jedną kartę. Odcięła się od wszystkiego i wyjechała pomyśleć. Miłe wspomnienia mają dużą moc. Pod ich wpływem Magda odżywa. Pobyt w miasteczku działa na nią relaksująco, znów staje się pełną szczęścia kobietą, którą kiedyś była. Uświadamia sobie również, iż związek z Krzyśkiem odebrał jej całą radość życia. Czy po tym wszystkich odkryciach nasza bohaterka będzie chciała wrócić?🤔
Książka ma tak piękną okładkę, że nie mogłam przejść obojętnie obok niej. 🥰 A historia w niej skryta jest piękną i wzruszającą opowieścią o szukaniu siebie. Realistyczne opisy miasteczka sprawiały, że czułam się, jakbym przebywała w słonecznej Italii razem z Magdą. Dialogi zostały świetnie dopracowane. Przez książkę wręcz się płynie. Nie mogłam się oderwać. Podczas czytania towarzyszył mi śmiech, lecz bywały i momenty wzruszenia. Miło spędziłam czas na lekturze książki. 😊
Znalezienie odpowiedniego i wymarzonego miejsca na świecie,aby kochać je cały rok jest niezwykle trudne…Nasza bohaterka znalazła to miejsce gdy wyjechała w czasie studiów do Genui.Szaleństwo dni i nocy były niezapomniane.Wracała wspomnieniami przez lata.Ponowny powrót w ukochane miejsce sprawił,że najpiękniejsze momenty wróciły.Czuła,że tego brakowało w jej życiu.
W książce znajdujemy tęsknotę za wolnością i radością z każdego dnia.Poznajemy wewnętrze rozterki bohaterki na temat jej codzienności i przyszłości.Niezadowolona jest z podjętych decyzji,które nie dają radości zarówno w życiu prywatnym i zawodowym…
Historie czyta się jednym tchem.Opisy miejsc we Włoszech sprawiają,że czułam się jakbym była tam i widziała te piękne widoki.Autorka wspaniale oddała ich klimat.Dzięki temu chciałabym je zwiedzić.
Szalone i gorące sceny podgrzały atmosferę dodając jej pikanterii.Wypieki na twarzy podczas czytania są gwarantowane.Opisywane są w subtelny a zarazem wyrazisty sposób. Dodając do historii „trójkąt” a nawet „czworokąt” to robi się naprawdę ciekawie!
Nie brakuje humoru oraz ciętego języka pomiędzy bohaterami.Od nienawiści do miłości jeden krok…
Powieść dostarcza niezapomnianych wrażeń dzięki wspaniałej fabule i świetnie wykreowanym postaciom.Dlatego koniecznie powinniście sięgnąć po książkę.Zakochacie się zarówno w niej jak i opisanych miejscach
Polecam.
Niezwykle ciepła opowieść z której aż bije włoski temperament.
Początkowo miałam wrażenie, że wszystko dzieje się zbyt szybko, ale później zostałam pochłonięta przez historię Madi. Do tego stopnia, że nie spałam - bo musiałam skończyć książkę! ?? To zaledwie trochę ponad dwieście stron, ale znajdziecie tam wszystko, co powinna zawierać. Jest skomplikowany związek, są wspomnienia, nowe znajomości i perspektywy. Jak to bywa w życiu, niestety wszystko się zmienia i to w momencie, gdy najmniej się tego spodziewa.
Magdalena jest dojrzałą kobietą, która utknęła w małżeństwie bez miłości. Gdy mąż oznajmia, że potrzebuje przestrzeni, ona pod wpływem impulsu, wybiera się na wycieczkę do Włoch, skąd przed kilku laty zabrała cudowne wspomnienia. Przeżyła tam swoją pierwszą miłość, która do dziś siedzi jej w głowie. Pragnie się przekonać, czy ta nadal wywołuje w niej te same uczucia.
Po przyjeździe zaprzyjaźnia się z małżeństwem, u którego wynajmuje mieszkanie. Gdy wydarzenia nabierają niespodziewanego obrotu, Magda służy pomocą i wsparciem dla gospodyni pensjonatu. Czuje się tam jak w domu. Odnawia kontakty z czasów studenckich zarówno z przyjaciółkami, jak i z mężczyzną, za którym tęskniła. Poza nim pojawia się ktoś jeszcze, kto początkowo nie toleruje jej obecności. Z czasem jednak między tą dwójką zaczyna się rodzić coś, nad czym oboje nie potrafią zapanować. Problem tkwi w tym, że on w życiu nie potrafi być tak stanowczy, jak w sypialni. Magda natomiast podczas pobytu tam przewartościowuje sobie wszystko, uświadamiając sobie, że to właśnie tu czuje się sobą. Nie chce być już Magdaleną, ale pełną energii, zawsze uśmiechniętą Madi.
Wszystko co dobre jednak szybko się kończy, przychodzi czas powrotu do Polski i zejścia na ziemię. Trzeba uregulować kilka spraw, inne pozamykać, a jeszcze o innych zapomnieć. Ale czy one pozwolą o sobie zapomnieć?
Tam gdzie mocniej bije serce" M.B. Morgan, wydawnictwo AmAre.
Gdzie wybrać się gdy problemy przytłaczają, a cały świat rozpada się na kawałki?
Czy jest takie miejsce gdzie wydaje się, że nie ma problemów, a wszystko wydaje się łatwiejsze?
Do takiego miejsca zamierza wybrać się Magda, gdy mąż prosi po trzech latach małżeństwa o przerwę. Pod wpływem impulsu pakuje walizki i wyrusza na miesiąc do Genui, miejsce które budzi wspomnienia z beztroskich lat studenckich.
Zatrzymuje się w pensjonacie u Elizy i Giorgia.
Madi czuje, że trafiła we właściwe miejsce i postanawia zacząć od nowa.
Zwłaszcza, że na jej srodze staje przystojny syn gospodarzy...
Uwielbiam podróżować razem z bohaterami w miejsca, w których nie byłam. Podczas czytania towarzyszyły mi piękne opisy miejsc, w których znajdowali się bohaterowie, co powodowało, że czułam się jakbym razem z nimi tam była.
Magdalenę poznajemy, gdy jej życie z pozoru poukładane rozpada się na kawałki. Wyrusza do Geniu chce odpocząć, nabrać dystansu, przemyśleć i postanowić co dalej. Jednak życie jak zwykle ma swoje plany i lubi się komplikować. Na jej drodze wpierw staje dawna miłość Albert, a zaraz za nim na horyzoncie pojawia się bardzo przystojny syn gospodarzy, przy którym serce szybciej bije, przyspiesza oddech, a w powietrzu szybują iskry.
Z książką spędziłam bardzo miły wieczór, z ciekawością śledziłam i z każdą kartką coraz bardziej byłam ciekawa co wydarzy się w życiu Madi. Bardzo podobały mi się dialogi i cięte riposty, a także nie zabrakło humoru. Kilka razy miałam ochotę potrząsnąć Davide, niby facet wie czego chce to jednak jak staje przed wyborem to nie potrafi zdecydować i czeka, aż ktoś za niego podejmie decyzje.
,,Tam gdzie mocniej bije serce" to książka, która porusza takie tematy jak trudne relacje rodzic-dziecko, żal za utraconymi chwilami, stosunek do obcokrajowców jak i osób starszych. Jest to książka o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, budowaniu życia na nowo patrząc z nadzieją w przyszłość, a także o trudnych decyzjach jakie trzeba podjąć aby je zbudować.
Autorka wskazuje, że czasem warto zaryzykować, nie męczyć się w nieudanym małżeństwie, zawalczyć o własne szczęście i postawić wszystko na jedną kartę, iść do przodu i nie oglądając się za siebie.
Książkę polecam.
Wspomnienia mogą doprowadzić cię do miejsca, z którego nigdy nie będziesz chciała wrócić.
Gdy mąż Magdy prosi o przerwę w ich związku, dla kobiety staje się jasne że to koniec ich małżeństwa.
Od dawna czułam się w nim niespełniona.
Pod wpływem chwili kobieta postanawia wyjechać Genui, z którą wiążą się piękne wspomnienia.
,,Ale wiesz, jak to jest, lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż do końca życia się zastanawiać, co by było gdyby."
Magda zatrzymuje się w pięknym pensjonacie należącym do starszej pary Elisy i Giorgia. To tu dziewczyna postanawia zacząć wszystko od nowa.
A gdy na horyzoncie pojawia się pewien przystojniak kobieta czuje znalazła swoje miejsce.
Piękna i wzruszająca historia o poszukiwaniu własnego miejsca na ziemii.
Nigdy nie byłam we Włoszech a czytając tę książkę mogłam znaleźć się tam choć na chwilę. To dzięki wiedzy jaką autorka opisała w książce na temat tego pięknego miejsca.
Bohaterowie byli cudowni bardzo ich polubiłam. Potyczki słowne między nimi sprawiły mi dużo radości.
Bardzo podoba mi się wątek o tym że wspomnienia często są nieprzewidywalne i potrafią płatać figle. Dużym plusem jest styl autorki którym napisana jest książka. Lekki i przyjemny dzięki czemu nawet na chwilę nie chcemy oderwać się od książki.
A że ma niewiele stron szybciutko się ją kończy.
Polecam i gwarantuje niezwykłe przeżycia.?
M.B. Morgan ponownie zabrała mnie w niezapomnianą, pełną emocji podróż. Tym razem trafiłam do Ligurii, a dokładniej do miasta Genui. Kojarzycie te miejsca? Ja tylko z map, dlatego tym bardziej cieszę się, że mogłam nieco poszerzyć swoją wiedzę i poczuć ten klimat, jaki opisała autorka. Oczywiście nie mogło zabraknąć regionalnej kuchni, dzięki czemu moje kubki smakowe znów szalały.
"Czasem tego właśnie nam trzeba najbardziej. Pobyć w pojedynkę, samemu ze sobą i spojrzeć na nasze życie z oddali. Wtedy wszystkie problemy wydają się mniejsze, a rozwiązania same przychodzą."
Pewnie wielu z nas, tak jak bohaterka książki, nie są zadowoleni z decyzji, jakie podjęło. A przecież każdy pragnie, zarówno na polu zawodowym, jak i prywatnym, czegoś, co będzie sprawiało mu radość. Wewnętrzne rozterki i tęsknoty prowadzą Magdę na ścieżki wspomnień, które chciałaby, by ponownie stały się jej elementem życia.
"Kiedyś myślałam, że to my kierujemy naszym losem, podejmując decyzję głową, sercem albo tak jak w ostatnim czasie - pod wpływem impulsu. Jednak dziś wydaje mi się, że to nie jest prawda. Że wszystkie nasze wybory tak naprawdę są jedynie pozorne."
Nie tylko same Włochy okazały się tu gorące, ale i sceny miłosne. Zdecydowanie w tej historii nie brakuje pikanterii. Zwłaszcza że spotkamy tu trójkąt, a nawet czworokąt. Jednakże wszystko tchnie subtelnością. Autorka zadbała również o odpowiednią dozę humoru oraz ciętego języka między bohaterami. Widzimy, jak doskonale sprawdza się tu stare porzekadło: od nienawiści do miłości.
"Czasem wystarczy tylko zrobić w życiu miejsce na nowe, a ono w mgnieniu oka wypełni się tym, czego tak naprawdę potrzebujemy..."
"Tam, gdzie mocniej bije serce" to sentymentalna, wzruszająca powieść o przeznaczeniu, odwadze w walce o marzenia. Sprawdźcie koniecznie, gdzie mocniej bije serce...
Kiedy Marcelina Cieszyńska dowiaduje się, że Daniel Milewicz, syn legendy polskiej telewizji kulinarnej, chce udzielić jej wywiadu, nie może uwierzyć w...
Monika zawsze marzyła o karierze piosenkarki. Po zawirowaniach miłosnych, postanawia skupić się na tym, aby te marzenie spełnić. Niestety strach przekreślił...
Przeczytane:2024-04-13, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Złapiesz dystans, przemyślisz wszystko. Czasem tego właśnie nam trzeba najbardziej. Pobyć w pojedynkę, samemu ze sobą, i spojrzeć na nasze życie z oddali. Wtedy wszystkie problemy wydają się mniejsze, a rozwiązania same do nas przychodzą."
“Tam gdzie mocniej bije serce” autorstwa M.B. Morgan to książka, która jest tak romantyczna i realistyczna, że zdaje się jakby została napisana przez samo życie.
Główna bohaterka Magda, znajduje się w trudnym momencie swojego małżeństwa, jej mąż prosi ją o przerwę po trzech wspólnie spędzonych latach. Na tym życiowym zakręcie podejmuje decyzje o wyjeździe do Genui, miejsca pełnego pięknych wspomnień. To tam spotyka uroczą starszą parę, Elise i Giorgia, z pokaźnym stażem małżeńskim oraz ich przystojnego syna.
Czy czas spędzony w Genui pomoże Madzie naprawić jej małżeństwo? Co przyniesie ta nieplanowana podróż?
Książka M.B. Morgan jest pełna emocji, od radości po skrajne uczucia, co sprawia, że żywo angażujemy się w fabułę i śledzimy z zaciekawieniem losy bohaterów. Fabuła jest pełna niespodzianek i zwrotów akcji, które które skłaniają do refleksji na decyzjami Magdy. Niektóre z nich wydają się nielogiczne i niezrozumiałe, jednak przecież każdy popełnia błędy i szuka choćby chwilowego szczęścia.
„Tam gdzie mocniej bije serce” to historia o pogodni za szczęściem i wspomnieniami, o chęci zmiany oraz o szukaniu swojej drogi. Jest nie tylko romantyczna, ale zawiera również wiele mądrych przesłań, które można po lekturze zabrać ze sobą w życie. Jestem przekonana, że to książka, po którą warto sięgną, by dowiedzieć się jak potoczy się ta wspaniała historia.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wydawnictwo_amare, a Autorce @m.b_morgan za wyśmienitą lekturę (współpraca reklamowa) 🩷.