Niepublikowana dotąd powieść Lucindy Riley.
To szczególna pozycja, którą autorka udowodniła, że potrafi wykraczać poza ramy powieści obyczajowej, i zrobiła to w doskonałym stylu.
„Tajemnice Fleat House“ to powieść kryminalna i choć nasuwają się przy niej oczywiste skojarzenia z Agathą Christie, z resztą twórczości Lucindy Riley łączy ją sposób splatania aktualnych wydarzeń z przeszłością.
Prywatna szkoła z internatem na angielskiej prowincji.
Podejrzana śmierć jednego z uczniów.
Kolejny zgon osoby związanej ze szkołą, który nie może być przypadkowy.
Zniknięcie małego chłopca.
A wszystko to owiane całunem tajemnicy.
Kiedy w internacie Szkoły Świętego Szczepana umiera jeden ze starszych uczniów, wszystko wskazuje na to, że nie doszło do przestępstwa. Wpływowy ojciec chłopca domaga się jednak wszczęcia śledztwa.
Prowadzenie dochodzenia zostaje powierzone młodej błyskotliwej detektyw Jazz Hunter, która ma za sobą bardzo ciężki rok. Czeka ją trudne zadanie, choćby dlatego, że nie jest w stanie wykrzesać w sobie sympatii dla ofiary. Ale przede wszystkim dlatego, że osoby, z którymi rozmawia, wyraźnie coś przed nią ukrywają. I Jazz czuje, że nie chodzi im tylko o chronienie dobrego imienia szkoły.
Jazz, która musi walczyć z własnymi demonami, zaczyna zdawać sobie sprawę, że czeka ją najbardziej skomplikowane śledztwo w jej karierze. Bo Fleat House skrywa tajemnice tak mroczne, że być może sama nie chciałaby ich odkryć.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2022-06-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: The Murders At Fleat House
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Stefaniuk
Chyba każdy kojarzy nazwisko Lucindy Riley ze słynną serią obyczajową Siedem Sióstr, ale może nie wszyscy wiedzą, że autorka wyszła poza ramy tego gatunku. Jej powieść kryminalna „Tajemnice Fleat House” wydana u nas w czerwcu została przyjęta równie ciepło i entuzjastycznie.
Mniejsze lub większe tajemnice znajdziemy w każdej z jej książek i to one przede wszystkim sprawiają, że trudno oderwać się od opowiadanych przez nią historii. Mimo że w tej powieści wątek kryminalny przeważa nad obyczajowym, bo ten oczywiście również musiał się tu znaleźć, odnajdujemy w niej charakterystyczny dla autorki finezyjny i stonowany styl, od którego cieplej robi się na duszy, a pobudzona wyobraźnia wchodzi na najwyższe obroty.
Fabuła powieści przenosi nas za mury ekskluzywnej szkoły z internatem, w której dochodzi do tragedii. I choć początkowo wydaje się, że śmierć jednego z uczniów jest nieszczęśliwym wypadkiem, to z czasem wychodzą na jaw informacje, które mogą wskazywać na działanie osób trzecich.
Prowadząca śledztwo Jazz Hunter nie spodziewa się, że sprawa okaże się tak zawiła sięgając sekretów z przeszłości szkoły, którymi nikt nie chce się z nią dzielić, a śmierć chłopaka jedynie początkiem kolejnych dramatycznych wydarzeń. Ją samą dopadną demony, przed którymi ucieka, jątrząc i rozdrapując ciągle świeżą ranę.
Autorka zachowując niepowtarzalny, barwny klimat wszystkich swoich powieści stworzyła kryminał zachwycający nie tylko rozbudowaną i spójną fabułą, ale też nieoczywistymi zwrotami akcji i tajemnicami z przeszłości, których reperkusji nie sposób przewidzieć. Podobnie jak szokującego, ale dającego satysfakcję zakończenia.
Dla miłośników mocnych, rasowych kryminałów, ten może okazać się zbyt lekki przez swój zahaczający o literaturę piękną, elegancki język i subtelność, z jaką autorka wplotła wątek kryminalny w opowieść o ludziach z wszystkimi ich zaletami i wadami i o życiu, które czasem niespodziewanie się plecie. Dla fanów autorki będzie bez wątpienia kolejnym powodem do zachwytów, do których i ja dołączam.
Lucinda Riley znana jest w serii obyczajowej Siedem Sióstr, która podbiła serca czytelników na całym świecie. Jej niezwykły dar opisywania rodzinnych sekretów i tworzenia absorbującego świat bohaterów, pozwala oderwać się od codzienności i skutecznie zająć myśli przebywając w barwnej krainie. Tajemnice Fleat House, to pierwsza powieść kryminalna napisana przez Autorkę i niestety ostatnia – pisarskie i życiowe plany przekreśliła śmierć. Książka powstała w 2006 roku, ale dopiero szesnaście lat później trafiła w ręce fanów twórczości Luciny Riley.
Atmosfera panująca w obrębie internatu Flat House, gdzie przed laty wydarzyła się tragedia udziela się także czytelnikowi. Niedawna śmierć jednego z uczniów szkoły, choć na pierwszy rzut oka wydaje się mieć oczywistą przyczynę, wcale taka oczywista nie jest. Kryminalna sprawa zostaje przydzielona pani detektyw Jazz Hunter, a poszukiwania rozwiązania zagadki zdają się sięgać kilkanaście lat wstecz. Odważnej, błyskotliwej i kroczącej krętymi drogami do poznania prawdy pani detektyw, przychodzi zmierzyć się także z własną przeszłością. Powroty do bolesnych przeżyć sprzed lat nie należą do łatwych, ale okazuje się, że czasami są konieczne, aby raz na zawsze uwolnić się z ich objęć.
"Tajemnice Fleat House" to jedyna i bardzo udana kryminalna odsłona Lucindy Riley. W opowieści pełnej napięcia i niewyjaśnionych spraw z przeszłości, nie zabrakło obyczajowych elementów, do których przyzwyczaiła nas Pisarka. Utkana na przestrzeni kryminału intryga i śledztwo odkrywające najgłębsze zakamarki głównych bohaterów, uczyniło tę książkę wartą przeczytania!
Niezwykła bohaterka, niesamowity klimat i niepowtarzalny scenariusz wydarzeń, czyli jak stworzyć udany kobiecy thriller.
Twórczość Lucindy Riley kojarzy mi się z niezwykłą klasą, dużą pisarską dojrzałością i piękną wyobraźnią. Jej książki zaliczają się do literatury kobiecej z najwyższej półki. Tytuły, które poznałam wcześniej, zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Nie ukrywam, że nie poświęcam zbyt wiele uwagi literaturze kobiecej. Ale kiedy już chcę zagłębić się w ten świat pełen intrygujących i ważnych tematów, to najczęściej szukam powieści sprawdzonych pisarek, takich, jak Riley.
Co ciekawe, tym razem autorka idzie w nieco inną stronę, próbując na naszych oczach zmierzyć się z tym, czego raczej nie spotyka się w jej książkach. „Tajemnice Fleat House” mają bowiem przyjemnie mroczny charakter, a niepokojący klimat i morderstwo cudnie wybrzmiewają kryminalną nutą. Subtelne kobiece thrillery to coś, obok czego ciężko przejść obojętnie. Czy jednak Riley potrafi również stworzyć coś takiego? Oczywiście. W końcu to prawdziwa literacka czarodziejka.
Długo i przyjemnie można by rozprawiać o zaletach tej książki. Jedną z nich stanowi z pewnością postać Jazz Hunter. Kobieta, która prowadzi śledztwo, ale mierzy się również z własnymi demonami. Szukająca spokoju, a trafiająca w sam środek zawieruchy. Doświadczona przez życie na różnych płaszczyznach. Usiłująca rozliczyć się z przeszłością. Swoją i innych. Interesująca postać, ciekawa osobowość. Przyjemnie się poznawało akcję książki stojąc u jej boku.
Riley fantastycznie radzi sobie z budowaniem napięcia, które pogłębia się wraz z kolejnymi rozdziałami. Autorka dobrze wie, jak działać na wyobraźnię czytelników, a wykorzystuje do tego rozmaite sposoby. Wspaniałe opisy miejsc sprawiają, że ich wygląd żywo maluje nam się przed oczami. Dźwięk, kolor, zapach. Wszystko jest autentyczne, realne, interesujące. Widzimy, czujemy, przeżywamy. Podążamy śladem tajemnic z przeszłości, które wypychają się na pierwszy plan. Trupy w szafach zaczynają uchylać ich drzwi z coraz większą śmiałością. Co wydarzyło się we Fleat House? Jakie sekrety skrywa to miejsce?
Przekonacie się z dużą przyjemnością. Rozkoszując się pomysłem, ale również stylem. Riley pisze bowiem wykorzystując wyobraźnię i doświadczenie. Takie połączenie jest dobrze widoczne w pięknych opisach i zgrabnych dialogach. Narracja prowadzona tak wdzięcznym piórem sprawia, że nie sposób oprzeć się tej historii.
Nowa powieść Riley fantastycznie łączy wątki obyczajowe z mrocznymi elementami kojarzonymi z kryminałem czy thrillerem. Po stronie tego pierwszego gatunku stoją ważne i aktualne tematy, po drugiej natomiast tajemnice, napięcie, morderstwo. Bardzo doceniam takie połączenia, które sprawiają, że całość staje się bardziej interesująca i może przypaść do gustu większemu gronu odbiorców. Moim zdaniem „Tajemnice Fleat House” mogą spodobać się zarówno tym, którzy twórczość autorki już znają, jak i osobom dopiero tę przygodę zaczynającym. Nie ma powodu, by do czegokolwiek się przyczepić. Wszystko jest przemyślane, dopracowane i dopięte na ostatni guzik. Jest cudnie!
Nowe oblicze Lucindy Riley, która udowodniła, że i ten gatunek literacki nie sprawia jej żadnych trudności. Stworzyła intrygującą historię, nie raz wyprowadziła czytelnika w pole, odpowiednio dawkowała emocje i w odpowiednim tempie odkrywała karty... jedną po drugiej...
A tajemnic przybywa!
Skoro jest kryminał jest i trup. Skoro jest trup musi być i podejrzany. Śledztwo trwa, a prowadzi je Jazz Hunter. Tak, po bardzo długiej przerwie wzięła tę sprawę. Tylko na próbę. Tylko w ramach wyjątku. Tym bardziej, że dochodzenie będzie prowadzić tutaj, w Norfolk.
Uroczy i malowniczy Norfolk. Miał być jej przystanią po burzy, która zniszczyła jej dotychczasowe życie. Miała mieszkać na prowincji, malować obrazy, żyć z dala od zgiełku. Nie wyszło...
Im więcej tajemnic odkrywa, tym mocniej czuje, że tak bardzo tęskniła za tą adrenaliną.
Tak, zaczyna czuć presję, gdy pojawia się kolejny trup i kolejny, a wszystkie tropy prowadzą do Fleat House, ale przychodzi taki moment, w którym jasno zdaje sobie sprawę, że rozwiązania należy szukać w przeszłości.
Całe szczęście jest jedna osoba, która z Fleat House związana jest od wielu lat. Aby tylko chciała z nią współpracować...
To tyle z fabuły. Resztę musicie odkryć sami :)
Rewelacyjna historia! Ta plastyczność opisów. Te niebanalne dialogi. I te tajemnice!
Jest zbrodnia, musi być i kara. Nawet jeśli ta kara będzie wymierzona znacznie później... Zemsta! Gdy kieruje Tobą zemsta nie cofniesz się przed niczym. Gdy Twoim umysłem zawładną wspomnienia i widzisz, że historia się powtarza... Działasz z wyprzedzeniem!
Chciwość i pazerność. Angelina miała wszystko. Kochającego męża, który spełniał każde jej marzenie. Wspaniałego synka. Było jej mało! Zawsze za mało! Dom nie tak luksusowy, jak sąsiadów. Auto nie takie imponujące, jak sąsiadów. Więcej, więcej, więcej. Chciała awansować w hierarchii społecznej, a obecny mąż... Cóż, nie zapewni jej tego awansu. Należy związać się z kimś bardziej odpowiednim... Przestroga! To znajdziemy w tej historii.
"Tajemnice Fleat House" mają sporo do zaoferowania na wielu płaszczyznach. To idealne połączenie powieści obyczajowej z morałem (niejednym zresztą), powieści kryminalnej i thrillera. Jestem zachwycona tą książką!
Tajemnice Fleat House. To powieść, która przez wiele lat nie ujrzała światła dziennego. Dopiero po śmierci autorki została udostępniona dla szerokiego kręgu odbiorców. Tą powieścią Lucinda Riley udowodniła, że potrafi tworzyć piękne i ciekawe historie, tajemnicze i nostalgiczne. Mimo, że znam jej twórczość z powieści obyczajowych to w tej tematyce, obyczajowo-kryminalnej, też się świetnie odnalazła. I stworzyła kolejne dzieło na miarę mistrza …
W elitarnej prywatnej szkole umiera jeden z uczniów. Wszystko wskazywało na śmierć naturalną, jednak z czasem wersje się zmieniają. Dochodzeniem w tej sprawie zajmuje się błyskotliwa detektyw Jazz Hunter. I ona nie pozwoli sobie na pobieżną pracę i szybkie zamknięcie sprawy. Dzięki jej wnikliwości okazuje się, że uczeń został zamordowany poprzez podanie aspiryny, leku, na który był uczulony. Ale dlaczego? Komu przeszkadzał? Co się dzieje za murami Fleat House? Panująca zmowa milczenia przyprawia o dreszcze. I przynosi kolejne nieoczekiwane śmierci … I jak się okazuje chłopiec, który zginął gnębił młodszych kolegów, upokarzał, naśmiewał się z nich, wykorzystywał ich. Czyżby zemsta była motywem przewodnim? Być może, ale to dopiero wierzchołek góry lodowej. Ta nieoczekiwana śmierć pociągnie niewyobrażalne w skutkach zdarzenia, wywróci spokój w szkole i zagrozi jej renomie, wyjawi na światło dzienne skrzętnie ukrywane od wielu lat tragiczne fakty. I jedno jest pewne, nikt nie będzie się nudził będąc w murach Fleat House. Autorka na to nie pozwoli i sprawi, że nie będziecie chcieli wrócić do rzeczywistości, dopóki nie poznacie tajemnej i niewielu osobom znanej historii tej szkoły. I wtedy będziecie poszukiwać odpowiedzi na pytania, które się pojawią już w trakcie tej lektury …
Lucinda Riley stworzyła znakomity, mroczny gotycki klimat. Atmosfera Fleat House jest jedyna w swoim rodzaju, gęsta i ciężka. A to głównie za sprawą tajemniczości i niepewności, które od samego początku wkroczyły do powieści i nie opuszczają jej nawet na chwilę. W tym mrocznym świcie dzieją się rzeczy niewytłumaczalne, nad murami krąży duch zmarłych, giną ludzie, jak się okazuje powiązanie w przeszłości z tą szkołą. Czyli coś dziwnego się dzieje, i trudno jest dojść do prawdy. Niektórzy już nie żyją, a ci którzy powinny wiele wiedzieć, zakryli się zmową milczenia. Czy Jazz uda się dotrzeć do prawdy? Czy będzie miała na tyle siły i odwagi, aby przeciąż węzeł milczenia?
Autorka stworzyła pewne siebie i wyraziste postacie. Nikogo w żaden sposób nie faworyzowała, jak była taka konieczność i potrzeba wytknęła wady, a przy innych bohaterach pokazała zalety. Pierwszą rolę nadała komisarz Jazz Hunter, znakomitej policjantce, która po miesiącach przerwy wróciła do pracy. Jej życie osobiste legło w gruzach, walczyła z demonami przeszłości, z bólem, który ją dotknął. Ale się nie poddała, otwarcie i odważnie postanowiła szukać szczęścia, zwalczyć traumatyczną przeszłość i budować przyszłość nie oglądając się na przeszłość. Powieść czyta się szybko i z satysfakcją, a to dzięki płynnej i dość skomplikowanej fabule, pojawianiu się coraz to nowych wątków, odciągających uwagę czytelnika od zasadniczej sprawy, znakomitej kreacji bohaterów. Ale to ma swój cel, zmusić nas do głębszego wysiłku, szukania rozwiązania zagadki morderstwa dalej, nie tylko w murach szkoły, przyglądnięcia się bliskim zmarłego.
Wielki szacunek dla autorki, potrafiła się przełamać i stworzyła ciekawą powieść z intrygującym wątkiem kryminalnym. Potrafiła wydobyć z nas różne emocje i zabrać w podróż do nawiedzonego atmosferą przenikliwości Fleat House. A tam szukaliśmy odpowiedzi na różne pytania. I uważam, że nasza ciekawość została zaspokojona. A napięcie sięgało zenitu, aż bywały chwile, że trzeba było je wziąć w ryzy. Oj, nie było łatwo …
Wizyta w Fleat House na długo pozostanie w pamięci. Powieść, która nie daje wytchnienia, a mglisty i duszny klimat czuć długo po skończonej lekturze.
Znakomita!
,,Tajemnice Fleat House" prywatna szkoła z internatem na angielskiej prowincji. Zwyczaje panujące w angielskich, elitarnych szkołach, dla chłopców. Zagadkowa śmierć jednego z uczniów i ona Pani detektyw Jazz Hunter, kobieta po przejściach, która zrobi wszystko, aby odkryć prawdę. Czy to było morderstwo, czy samobójstwo?
Lucinda Riley, mistrzyni powieści obyczajowej serwuje nam zaskakująco wciągający, nastrojowy kryminał w starym dobrym stylu z Brytyjskim sznytem. Których ostatnio na rynku czytelniczym, pojawia się coraz mniej. Nie znajdziemy tu skomplikowanych i makabrycznych zbrodni z nadmierną brutalnością. Tu autorka skupiają się na motywach i poszukiwaniu dowodów, pozwalając nam na wcielenie się w rolę detektywa, bawiąc się przy tym świetnie. Akcja toczy się niespiesznie, posuwa się naprzód spokojnym trybem, jednak ciekawa intryga oraz inteligentna i błyskotliwa detektyw, nie pozwalają nam na nudę. W tej książce autorka pokazała, że potrafi wyjść ze swojej pisarskiej strefy komfortu i daje się poznać, jako wnikliwa obserwatorka, która wiernie ukazała realia szkolnej społeczności. Polecam.
Jestem ogromną miłośniczką twórczości Lucindy Riley, szczególnie całym cyklem Siedem Sióstr. Kiedy dowiedziałam się, że po śmierci autorki zostanie wydany jedyny kryminał, który napisała, natychmiast musiałam zdobyć tę książkę. Muszę przyznać , że się nie zawiodłam.
W prywatnej szkole z internatem dochodzi do tajemniczej śmierci ucznia. Kadra szkoły Świętego Szczepana uważa, to za nieszczęśliwy wypadek... mimo to policja rozpoczyna śledztwo, które prowadzone jest przez detektyw Jazz Hunter. Jaki sekret kryje się za murami Fleat House? Na jaw wychodzą mroczne tajemnice z przeszłości bohaterów...
Powieść wciąga już od pierwszych stron. Lekki i niepowtarzalny styl autorki sprawia, że powieść pochłania się niezwykle szybko. Wielki żal, że nie będzie nam dane już nigdy więcej doświadczyć twórczości Riley.
Fani kryminałów powinni być zachwyceni!
Akcja książki rozgrywa się na angielskiej prowincji. W internacie szkoły św. Szczepana w Norfolk zostają odkryte zwłoki jednego z uczniów. Początkowe ustalenia wskazują, że do śmierć chłopaka doszło na skutek nieszczęśliwego wypadku. Chris Cavendish nie jest jednak zwykłym uczniem - to syn wpływowego prawnika, dlatego w śledztwo zostają zaangażowani najlepsi śledczy z Londynu. Do zbadania sprawy zostaje oddelegowana Jazz Hunter - utalentowana, trzydziestoczteroletnia policjantka Scotland Yardu.
,,Tajemnice Flet House" to doskonale napisany, klasyczny kryminał, w którym charakterna śledcza z problemami osobistymi skrupulatnie prowadzi śledztwo w sprawie śmieci w szkole. Narracja w powieści jest prowadzona z kilku punktów widzenia. Lucinda oddała głos postaciom związanym ze szkołą, tkając tym samym niesamowitą sieć powiązań. Autorka z wprawą snuła kryminalną intrygę pełną tajemnic i niedopowiedzeń.
Lektura najnowszej powieści Lucindy Riley była dla mnie czystą przyjemnością. Zagadka kryminalna została według mnie świetnie poprowadzona. Pisarka jak zwykle wykreowała ciekawych bohaterów, których losy śledziłam z ogromnym zaangażowaniem. W powieści kilkakrotnie nawiązywano do postaci panny Marple - bohaterki kryminalnych powieści autorstwa Agathy Christie, co było nie tylko ukłonem w stronę brytyjskiej królowej kryminału, ale także stanowiło swoistego rodzaju autokomentarz do powieści. ,,Tajemnice Fleat House" to książka, która swoją formą i panującym w niej klimatem rzeczywiście mocno kojarzyła mi się z klasycznymi powieściami kryminalnymi pisanymi przez Christie.
,,Tajemnice Fleat House" to lektura obowiązkowa dla wszystkich fanów Lucindy Riley - choć to kryminał, to bez trudu odnajdziecie w nim styl tej wspaniałej pisarki. Ta książka to także idealna propozycja dla fanów klasycznych kryminałów zaczytujących się w prozie Agathy Christie.
W przedmowie do powieści najstarszy syn Lucindy Riley napisał ,,Osią powieści są głęboko skrywane tajemnice z przeszłości, mające silny wpływ na bieżące wydarzenia, a główną bohaterką jest świetnie wykreowana postać komisarz Jazz Hunter, która - jak zapewne się ze mną zgodzisz - ma potencjał, by stać się gwiazdą własnej serii. I może tak by było, w innym życiu". W pełni zgadzam się ze słowami Harrego Whittakera. Jazz Hunter to bohaterka, która mogłaby się stać gwiazdą niezwykłej serii powieści kryminalnych. Bardzo żałuję, że już nigdy nie będzie mi dane sięgnięcie po kolejne tomy jej przygód. Choć ,,Tajemnice Fleat House" są zamkniętą całością, chętnie kontynuowałabym znajomość z komisarz Hunter - i to będzie chyba najlepsza rekomendacja dla książki, kiedy czytelnik chciałby powrócić do stworzonego przez pisarza świata, by ponownie towarzyszyć wykreowanym przez niego bohaterom.
Podejrzana śmierć, prywatna szkoła z internatem i zaginięcie małego chłopca. Co to wszystko ma ze sobą wspólnego?
W internacie Szkoły Świętego Szczepana umiera jeden ze starszych uczniów, a sprawą zajmuje się błyskotliwa detektyw Jazz Hunter. Kobieta ma za sobą ciężki rok, a przed sobą ciężkie zadanie, bo nikt nie chce z nią współpracować. Kobieta dodatkowo zmaga się z własnymi demonami przeszłości. Co skrywa Fleat House? Czy Jazz uda się odkryć prawdę?
Do tej pory nie miałam okazji spotkać się z twórczością Luciny Riley i żałuję, że nastąpiło to tak późno. A tym bardziej dopiero po śmierci autorki. W związku z tym jest to pierwsza, a zarazem ostatnia powieść kryminalna autorki nad czym bardzo ubolewam.
,,Tajemnice Fleat House" to powieść, która wciągnęła mnie od samego początku i trzymała mnie w swoich sidłach do ostatniej strony. Po przeczytaniu tej książki muszę przyznać, że autorka miała dar do pisania tego typu powieści i szkoda, że nie została ona opublikowana wcześniej. Być może wtedy mielibyśmy okazję przeczytać więcej kryminałów spod pióra autorki? A może w szufladzie znajdzie się jeszcze coś ciekawego i jej syn nas zaskoczy jak w przypadku "Tajemnic..."?
Styl Lucindy jest dość prosty i lekki, dzięki czemu książkę czytało mi się świetnie. Całość wciągnęła mnie już od pierwszej strony i trzymała w napięciu oraz swoich sidłach do ostatniej strony. Fabuła jest zawiła i bardzo dobrze dopracowana, dodatkowo nie brakuje tutaj dreszczyku emocji i akcji. Wątki kryminalne przeplatają się z obyczajowymi tworząc ze sobą jedną spójną całość. Lucinda na kartkach swojej powieści daje nam wiele trupów, ciekawe zagadki i nieoczywiste ich rozwiązanie. Śledztwo przeprowadzone jest w sposób genialny, chociaż muszę przyznać, że kilku rzeczy się domyśliłam. Niemniej jednak samo zakończenie i tak mnie zaskoczyło.
,,Tajemnice Fleat House" to książka, która bardzo mnie zaskoczyła i to pozytywnie. Z całą pewnością będę musiała sięgnąć po pozostałe książki autorki, a Was zachęcam po sięgnięcie po ,,Tajemnice Fleat House" i poznania nowego oblicza pisarskiego autorki!
Czy znacie twórczość Lucindy Riley? Powiem wam szczerze, że było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością tej autorki. Szkoda, że już nie żyje - zmarła 11.06.2021r.. Jej najnowsza powieść ,,Tajemnice Fleat House" została napisana w 2006 roku, jednak autorka chciała ją wydać dopiero po całym cyklu o nazwie ,,Siedem sióstr". Niestety tego nie doczekała. Powieść ,,Tajemnice Fleat House" postanowił wydać jej syn Harry Whittaker. W ten sposób spełnił marzenie swojej mamy. Jet to niestety pierwszy i ostatni thriller/kryminał tej autorki. Szkoda, bo widzę tutaj jej duży potencjał do pisania w tym gatunku. Tą powieścią udowodniła, że była utalentowaną pisarką. Teraz pewnie pisze książki u Boga. Koniecznie muszę poznać jej pozostałe dzieła.
Wracając do ,,Tajemnic Fleat House" - nie spodziewałam się, że jej debiut w tym gatunku będzie tak bardzo udany. Otrzymałam całkiem dobrą historię.
W internacie Szkoły Świętego Szczepana umiera jeden z uczniów. Chłopak uczulony był na aspirynę, którą znaleziono w jego krwi. Czy chciał w ten sposób popełnić samobójstwo, czy raczej ktoś w tym maczał swoje paluchy? Denat był chłopakiem, którego wszyscy się bali, więc podejrzanych będzie sporo. A jak wyglądała prawda dowiecie się po przeczytaniu. Sprawę poprowadzi bardzo dobra detektyw Jazz Hunter. Mimo swojego młodego wieku bardzo mocno angażuje się w tą sprawę, która jest mocno skomplikowana i zawiła, prawdopodobnie najtrudniejsza w jej karierze. Oprócz tego będzie zmagała się z własnymi rodzinnymi problemami. Czy uda jej się pogodzić pracę z życiem osobistym?
Jakie tajemnice ukryte są w Fleat House? Powiem tak - są jak Puszka Pandory. Czy na pewno chcecie je odkryć? Dodam tylko, że zwłok będzie więcej. Hunter będzie miała ręce pełne roboty. Nie będzie miała czasu na nudę.
Jeżeli jesteście ciekawi jak przebiegało śledztwo prowadzone przez naszą bohaterkę to koniecznie przeczytajcie powieść ,,Tajemnice Fleat House".
Bardzo dobra akcja - zwłaszcza śledztwo i powolne dochodzenie do prawdy. Nie zabrakło zaskoczenia i niezwykłych zwrotów w tej sprawie. Ciekawa fabuła i bohaterka na 4 z plusem.
Historia ukryta na kartkach tej powieści wciągnęła mnie od samego początku i trzymała w napięciu aż do ostatniej strony.
Zachęcam was do odkrycia nowego oblicza Lucindy Riley.
Polecam - #mommy_and_books
Mogłoby się wydawać, że Elektra D'Aplièse ma wszystko, o czym można zamarzyć. Jest olśniewająco piękną top modelką. Jest sławna na całym świecie...
Niecierpliwie wyczekiwane zamknięcie sagi "Siedem Sióstr", jednej z najpopularniejszych serii obyczajowych na świecie. Sześć sióstr. Choć...
Ocena: 5, Przeczytałam,
Są autorzy i autorki, których książki zostają w czytelniku na długo, ponieważ mają swój unikalny styl, ożywiają swoich bohaterów i tworzą literackie perełki. Do takiego grona zaliczała się Lucinda Riley – pisała barwnie, prosto, ale nie banalnie. Opisywane przez nią historie mają duszę, emocjonalnie targają czytelnikiem i zabierają go w niezwykłą podróż. Do dziś pamiętam jak pod osłoną nocy, przy lichej lampce, czytałam Drzewo Anioła. Do teraz pamiętam emocje, które we mnie ta powieść wywołała. Następną książką, jaką przeczytałam był Sekret Heleny i dziś cieszę się, że nie znam jeszcze wszystkich jej powieści, ponieważ mogę nadal cieszyć się tym dobrem, które przelewała na papier. Lucinda Riley zmarła 11 czerwca 2021 roku na raka przełyku. Tajemnice Fleat House powstały w 2006 roku i nie ujrzały nigdy wcześniej światła dziennego. Aż do teraz. Jej najstarszy syn postanowił zaopiekować się dziełem swojej matki i puścić je w świat. Stanął przed dylematem czy redagować tekst, czy zostawić go w wersji zostawionej przez autorkę. Zdecydował się tylko na minimalne poprawki, a tym samym zachował jej głos i nie uaktualniał tekstu. Lucinda Riley była dumna z tej powieści, był to jej eksperyment, który dziś możemy poddawać ocenie. Czy można świetnie pisać książki obyczajowe i równie dobrze odnaleźć się w kryminałach?
Tajemnice Fleat House to dobrze napisany kryminał przeplatany wątkami obyczajowymi, który trzyma w napięciu od początku do końca. Fabuła została dobrze skonstruowana, nie brakuje w niej trupów, tajemnic, dreszczyku emocji oraz akcji. Wątki obyczajowe spajają całość, przybliżają nam głównych bohaterów i dają chwilę odpocząć od prowadzonego śledztwa. Skoro mowa o śledztwie to muszę zaznaczyć, że zostało poprowadzone w taki sposób jak lubię. Badanie tropów, sporo rozmów z licznym gronem podejrzanych, dedukcja i grzebanie się w przeszłości – z minimalnym użyciem nowinek technologicznych. Powieść jest klimatyczna – angielska prowincja dodaje uroku i surowości, a centralne miejsce akcji jest wręcz idealne i samo prosi się o wątek kryminalny. Muszę przyznać, że Lucinda Riley miała dryg do tworzenia tego typu powieści. Prosty styl i język nie męczą czytelnika i pozwalają mu cieszyć się historią opisaną na kartkach historii. Autorka stworzyła mroczną opowieść, otuloną duszną atmosferą zbrodni, tajemnic z przeszłości, nienawiści, zemsty i gniewu. Jestem pozytywnie zaskoczona tym eksperymentem literackim Lucindy Riley i tym samym czuję smutek i niedosyt, że tak późno ujrzała ona światło dzienne, ponieważ to idealny wstęp do większej serii z udziałem detektyw Jazz Hunter. Podsumowując: Tajemnice Fleat House to idealna propozycja dla miłośników kryminałów w stylu Agathy Christie.