Drugi tom bestsellerowej serii "Szklany tron" powraca do krainy zniszczonej przez kłamców, gdzie tylko prawda jednej kobiety może wszystkich ocalić.
Mogłoby się wydawać, że po zdobyciu tytułu Królewskiej Obrończyni Celaenę dzieli tylko jeden krok od wolności. Jednak wygodne życie w pełnym luksusów pałacu staje się dla zabójczyni coraz bardziej niebezpieczne. Sekret, który skrywa, nigdy nie może wyjść na jaw. Pewnego dnia spotyka swoją pierwszą miłość, Archera Finna, oskarżonego o zdradę. Dziewczyna nie wierzy, że mężczyzna uczestniczył w zmowie mającej na celu obalenie monarchy Adarlanu. Czy zdoła zachować kolejną tajemnicę?
Oko Eleny wiszące na szyi zabójczyni wzywa ją coraz częściej. To znak, że zagrożenie się zbliża...
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2024-09-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 496
Korona mroku to druga część cyklu "Szklany tron". Tak jak i pierwsza część jest wciągająca, a nawet można by rzec że jest nawet i lepsza. E drugiej części Celaena jest już królewską zabójczynią. Wykonuje zadania dla znienawidzonego króla, który zabrał jej wszystko co kochała. Czy zdoła dla niego pracować? Czy dzięki pozycji uda jej się coś zmienić?
Warto również wspomnieć o drugoplanowych postaciach jakimi są książkę Dorian i kapitan Chaol. Co łączy Cealane z tymi bohaterami? Przeczytaj a dowiesz się sam.
Bohaterka prowadzi niebezpieczną grę, ale jej przyjaciółka księżniczka uważa, że to za mało i jest gotowa na najwyższą ofiarę żeby w końcu wprawić rzeczy w ruch. Sekret pochodzenia Celaeny poznaje na końcu jej przyjaciel, poza tym okazuje się, że również książę ma sporo do ukrycia. Bohaterka stoczyła tym razem kilka spektakularnych walk, przeżyła romans i wielką stratę, a zamorska misja, na którą wyrusza zapowiada kolejną pasjonującą lekturę.
Celaena Sardothien nadal przebywa w zamku i wykonuje polecenia króla na swój sposób. Zdaje się, że znajduje również w tym zamku wiele zagadek i zero odpowiedzi. Miłość i przyjaźń. Historia wydaje się być zagmatwana, pokręcona i tak jak wiele ukrytych schodów w zamku ma postać spirali. Jestem amatorem jeśli chodzi o czytanie książek fantasy ale autorka zaskakuje mnie na każdym kroku. Każdy rozdział coś wyjaśnia lub nasuwa wnioski by potem je rozwiać. Czytałam z zapartym tchem i z niecierpliwością czekałam na kolejne losy głównych bohaterów, choć przyznam, że te poboczne są również warte uwagi i czasami wysuwają się na przód. Jeszcze nie ochłonęłam z szoku wywołanego zakończeniem tego tomu. Natychmiast sięgam po następny.
Jak często sięgacie po stare książki? Ta powstała w 2014 roku, ale myślę, że jest ponadczasowa i będzie się podobać czytelnikom nawet i za 100 lat. Jak zawsze jestem zachwycona piórem autorki. Fabuła jest niespieszna, ale dużo się dzieje. Czyta się ją z ogromną przyjemnością.
Korona w mroku to drugi tom serii Szklany tron autorstwa Sarah J. Maas. Amerykańska pisarka swoją przygodę z pisaniem zaczęła jednak dużo wcześniej. Na stronie www.fictionpress.com każdy z nas może prześledzić początki tej historii, które zaczęły się, kiedy autorka miała 16 lat. Autorka wspomina, że Szklany tron powstał dzięki fascynacji bajkami disneya oraz ich ścieżkami dźwiękowymi.
Książka ta opowiada dalsze losy naszej zabójczyni. Akcja zaczyna się w niedługim czasie po wydarzeniach ze Szklanego tronu. Kiedy Celaena zostaje Królewską Obrończynią Król wykorzystuje ją do eliminowania swoich wrogów. Pewnego dnia zaczyna szukać ukrytych katakumb pod biblioteką. To, co odnajdzie tam zmrozi krew w żyłach całemu królestwu.
Korona w mroku to część można by powiedzieć, że kluczowa. Wszystkie wydarzenia stają się tymi, które popychają naszą bohaterkę do działania. Do zmierzenia się ze swoimi demonami. Pojawiają się nowe elementy układanki. Dzięki nim możemy dowiedzieć się choć troszkę o Celaenie. Książkę możemy podsumować jednym zdaniem. Ciągła, trzymająca w napięciu akcja. Tak naprawdę ogrom tej akcji. Jestem pod wrażeniem, że autorce udało się zmieścić tak wiele przygód w jednej książce. Mamy możliwość spotkać się z tajemniczą historią, magią, miłością i niezwykle nurtującą zagadką.
Ale ale stop! Czy ja wspomniałam o magii? Przecież w królestwie nie było magii! Zniknęła dziesięć lat temu. Ale nie, nie przesłyszeliście się. Magia się objawiła. I to w najbardziej niespodziewany sposób.
Przyznam, że momentami Celaena irytowała mnie niesamowicie. Wiem, że jest dopiero nastolatką, która przeszła naprawdę wiele w swoim krótki życiu, ale czasem jej zachowania są strasznie naiwne wręcz głupie. Nie słucha nikogo działając tylko pod wpływem nerwów. Potrafi zniszczyć coś naprawdę cudownego tylko, dlatego że nie jest wstanie postawić się na czyimś miejscu. Nie rozumie, że nie tylko ona jest pokrzywdzona w życiu. Jednak ciągle jest ona moją ulubioną postacią. Ponieważ rzadko zdarza się, aby autorzy postawili na osobę, która potrafi zadbać sama o siebie.
A Chaol? Stał się postacią, która urzeknie każdego. W pierwszej części wydawał się osobą dość nijaką. Ginącą gdzieś w tłumie. Jednak, kiedy poznajemy go coraz bardziej odkrywamy, że bez niego ta książka straciłaby naprawdę wiele. Trudno wyjaśnić fenomen jego postaci.
Również i w tej części autorka postanowiła dołączyć mapę Eralii. Jest ona naprawdę fantastyczna. Pozwala nam wszystko ujrzeć oczami autorki oraz dogłębnie zrozumieć ogrom ziem, które Król w tajemniczy sposób opanował.
Myślałam, że szklany tron pochłoną mnie bez reszty, że to właśnie przez niego zakochałam się w tej serii. Jednak korona w mroku powaliła mnie na kolana. Była tym wszystkim, czego mogłam się spodziewa, a nawet i więcej. Wierzę, że z każdą kolejną częścią będzie jeszcze lepiej.
Pozdrawiam,
A.
Po zdobyciu tytułu Królewskiej Obrończyni Celaena wykonuje kolejne zlecenia, likwidując wrogów korony. Jednocześnie kwitnie jej romans z kapitanem królewskiej gwardii i przyjaźń z Nehemią. Pewnego dnia wplątuje się w spisek, który zniszczy wszystko co było dla niej ważne, ale pozwoli jej odkryć jej prawdziwe przeznaczenie. Kolejna część przygód Celaeny Sardothien przynosi kolejną porcję zagadek w mrocznym klimacie królewskiego zamku, którego podziemia kryją mroczne tajemnice. Powieść dla wszystkich miłośników fantasy, bardziej ze wskazaniem na fanów Harrego Pottera niż bohaterów świata "lodu i ognia" Martina.
Książka przeczytana jednym tchem.
Ogólnie moim zdaniem autorka z każdą sroną się rozwija. Opisy są coraz piękniejsze, coraz bardziej przenoszą do mnie do tego mrocznego świata.
W książce pojawiło się kilka interesujących zwotów akcji, ale było też kilka wpadek.
Po pierwsze postać głównej bohaterki- troszkę mnie irytowała. Na całe szczęście pod koniec troszkę się to zmieniło i z przyjemnością sięgnę po kolejny tom (ok już go przeczytałam:))
Bezapelacyjnie najwięcej w moich oczach zyskał Dorian. Oj bardzo mnie z poczatku irytowała jak wzdychał do Celaeny ale w końcu się opamiętał i ich relacja w końcu jest ok. Natomiast związek Chaola z Celaeny to moim zdaniem jedna z większych pomyłek autorki. Niby do siebie pasują, niby Chaol to fajny i nieokrzesany mężczyzna ale to wszystko było zbyt przewidywalne. Wcale nie zaskoczyło, dlatego postanowiłam odjąć za to jeden punkt,
Ogólnie książkę mogę polecić, z całą odpowiedzialnością. Uważam, że każdy w niej znajdzie coś dla siebie,
Czwarty tom wprowadza serię szklany tron na zupełnie nowy poziom. Celaena powraca, by podpalić świat. Nikt nie uniknie jej gniewu. Powieść nagrodzona...
Droga do tronu Terrasenu dopiero się rozpoczęła. I choć młoda królowa z każdym dniem coraz lepiej poznaje potęgę swojej magii, to wie, że nie wygra...
Przeczytane:2020-07-26,
"Korona w mroku" to drugi tom z serii " Szklany tron", którego autorką jest Sarah J. Maas. Powieść należy do fantastyki i jest to kontynuacja poprzedniej części o tym samym tytule, co nazwa serii. Powieść jest przepełniona magią, mnóstwem intryg, zaskakujących zwrotów akcji, mnóstwem emocji.
Celanena Sardothien zdobywa pozycję królewskiej zabójczyni. Nie jesy jednak lokalna wobec tronu i ukrywa to nawet przed przyjaciółmi. Jednak nie jest łatwo utrzymać tę tajemnicę. Na domiar złego na horyzoncie pojawiają się groźne siły, które mogą zniszczyć świat. Wobec kogo Celanea okaże się lojalna?
Cała powieść trzyma w napięciu. Czytałam ją z zapartym tchem i nie mogę się doczekać następnego tomu. Pewnie się powtarzam, ale jestem wręcz oniemiała zarówno talentem autorki jak i całą serią, a przeczytałam dopiero drugi tom. Wydaje mi się, że to dopiero początek A prawdziwa akcja dopiero się zaczyna. Cóż A więc zdecydowanie polecam. Jestem zachwycona całą książką. Jak na razie zarówno pierwszym i drugim tomem, ale znając styl i wyobraźnię autorki myślę, że reszta części okaże się również zachwycająca. Nie mogę się już doczekać, aż zacznę czytać "Dziedzictwo Ognia".
Muszę przyznać, że miałam opory przed zacięciem tej serii. Jednak po przeczytaniu pierwszej części całkowicie zniknęły. Ogromnie się cieszę, że jednak się na nią zdecydowałam. Ponadto jestem wręcz pewna, że długo jej nie zapomnę.