Sześć lat później

Ocena: 4.9 (42 głosów)

Minęło sześć lat od kiedy Jake Fisher stał w białym wiejskim kościółku i patrzył jak Natalie, miłość jego życia, wychodzi za innego mężczyznę. Przez sześć lat dotrzymywał obietnicy, jaką wymogła na nim Natalie: że zostawi ją i jej męża Todda w spokoju i nie będzie próbował nawiązać z nią kontaktu. Jednak przez tych sześć lat jego uczucia do niej nie wygasły. Jake wciąż myśli o swojej ukochanej i cudownych chwilach jakie spędzili razem w ośrodku pracy twórczej w Vermoncie. Nie może zrozumieć jej nieoczekiwanej decyzji, ani pogodzić się z jej utratą. Tak więc gdy przypadkiem natrafia w internecie na nekrolog Todda, nie może się powstrzymać i biegnie na jego pogrzeb. Tam czeka go największa niespodzianka w jego życiu.  Jake odkrywa wiele niepokojących faktów związanych z jego ukochaną Natalie, a także dowiaduje się czegoś o sobie samym. Te fakty są tak dziwne, że chwilami Jake wątpi w swoje zdrowe zmysły, a swoimi upartymi poszukiwaniami najwyraźniej budzi upiory przeszłości, gdyż nagle jego życie jest poważnie zagrożone...

Informacje dodatkowe o Sześć lat później:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2014-02-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788378858348
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Six Years
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki

więcej

Kup książkę Sześć lat później

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sześć lat później - opinie o książce

Avatar użytkownika - IlonaAnoli
IlonaAnoli
Przeczytane:2016-12-27, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Cohena jak zwykle szybko przeczytałam i jest to naprawdę świetna książka. Jack Fisher był na ślubie swojej ukochanej Natalie Avery, która wyszła za Todda Sandersona. I poprosiła ją o jedno, aby ją i jej męża zostawił w spokoju. Przez sześć lat dotrzymywał obietnicy, ale gdy trafia na nekrolog Todda postanawia ją odnaleźć. Jedzie na pogrzeb i okazuje się, że żoną Todda nie jest Natalie, tylko inna kobieta. Zaczyna poszukiwania ukochanej i okazuje się, że nikt jej nie zna i nie pamięta. Prosi nawet byłą agentkę FBI o pomoc i też niczego się nie dowiaduje. Jakby Natalie w ogóle nie istniała. Powstaje więc pytanie, kim zatem była i czy naprawdę istniała? O tym warto się przekonać, czytając tę książkę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - beatrycze66
beatrycze66
Przeczytane:2016-10-23, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Autor jak zwykle wprowadzał tyle zaskakujących akcji,,,,
Link do opinii
Avatar użytkownika - blackolszi
blackolszi
Przeczytane:2015-12-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Jedna z lepszych książek Cobena (poza cyklem o Myronie), jakie miałam okazję przeczytać. Może niekoniecznie spodobał mi się opis na okładce, ale wiedziałam, że nie mogę z góry oceniać książki, bo ktoś nieumiejętnie streścił fabułę. No i oczywiście się nie zawiodłam. I jak zawsze uśmiecham się, gdy Coben nawiązuje jakimiś małymi aluzjami, czy fakcikami do jego innych książek. Przywołany Lock-Horne Building był tym bardziej miłym i "wzruszającym" akcentem, że ciągle nie pogodziłam się, że Harlan "porzucił" powieści o Myronie i całkiem usunął z jego życia Wina. Bardzo dobrze wykreowana postać Jake'a i świetnie poprowadzona narracja pierwszoosobowa - z przyjemnością wczytywałam się w jego opowieść i wręcz pochłaniałam każde kolejne zdanie. Było i poważnie i smutno i żartobliwie (co nie dziwi, bo w końcu to powieść Cobena). No i sam Jake przyciągał i budził sympatię. Ciekawe połączenie byłego bramkarza i goryla dyskotekowego ze spokojnym, ustatkowanym wykładowcą. Strasznie pokręcona była ta fabuła - jak już myślałam, że przejrzałam niecny plan Harlana, on wymyślał coś nowego i Jake wpadał w jeszcze większe kłopoty i w jeszcze gorszą siatkę powiązań między osobami, które (jak do tej pory myślał) znał bardzo dobrze. Zastanawiałam się, czym Nowy Start różni się od Programu Ochrony Świadków, ale... w sumie idea była bardzo podobna - zapewnić bezpieczeństwo i anonimowość ludziom, których ścigała przykra i mroczna przeszłość. I ciągle nie daje mi spokoju, skąd Natalie wiedziała, że Jake ją szuka, bo wnioskuję, że to od niej był ten mail "Obiecałeś coś". Niby nikt nie wiedział, gdzie ona jest, nikt nie miał z nią kontaktu, a ona jakimś cudem była tak dobrze poinformowana. Dziwne, ale może ja dopatruję się wszędzie drugiego dnia. Trochę zbyt oczywiste zakończenie, ale i tak nie wpłynęło to na moją końcową opinię o książce.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wika9
wika9
Przeczytane:2014-03-18, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014, Pożyczone,
Nowy Coben na kolana nie powalił. Przeczytałam bez większego zainteresowania. Książka nudna, akcji brak, chciałoby się powiedzieć nic specjalnego. Podsumowując - nie polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - gimm1
gimm1
Przeczytane:2014-09-21, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2014 roku,
Kolejna książka Cobena. Tym razem bez Myrona, nieco mniej w niej żartów. Narracja jednak jest jak zwykle na wysokim poziomie. Opowieść jest dość zawiła i mocno sensacyjna. Pojawia się trochę mocnych scen. Czyta się dobrze i ciekawi co dalej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - pokooj36
pokooj36
Przeczytane:2014-08-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki - 2014,
"Sześć lat później" to krótka historia o tym, jak pasjonujące może być życie wykładowcy akademickiego, który rozstaje się z miłością swojego życia. Po sześciu latach odnajduje nekrolog jej męża i w tym miejscu historia się zaczyna (albo zapętla). W każdym razie czytelnik dochodzi do wniosku, że nauczyciel akademicki może przeżyć niesamowite przygody.
Link do opinii
Avatar użytkownika - sarenka29
sarenka29
Przeczytane:2014-08-15, Ocena: 6, Przeczytałam,
http://ksiazeczkidopoduszki.blogspot.com/2014/03/harlan-coben-szesc-lat-pozniej.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - ppolzi
ppolzi
Przeczytane:2014-08-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2014,
Tak dobrze napisanej książki dawno nie czytałam. Historia tak niesamowita, że czytasz jednym tchem i nie możesz się oderwać. Kto wie może takie rzeczy dzieją się naprawdę. Główny bohater Jake Fisher w małym kościołku widzi jak jego ukochana Natalie wychodzi za mąż za Todda. Obiecuje, że już nigdy więcej z nią nie będzie szukał kontaktu. W tym postanowieniu wytrzymuje bowiem tylko sześć lat. Po 6 latach na ekranie monitora w swoim gabinecie w College'u Lanforda (jest tam wykładowcą nauk politycznych) dostrzega nekrolog Todda Sandersona. Postanawia tym samym odnaleźć ukochaną. Jednak nie jest to takie proste. Po drodze napotyka na bandziorów i tajemniczą organizację. Wszędzie była wielka tajemnica. Okazuje się, że wydarzenia, które miały miejsce 6 lat temu nie istniały. Nikt nie poznał Natalie, nie było Domu Pracy Twórczej nikt, niczego co widział. Wszyscy napotkani w Vermoncie twierdzili, że jego tu wcześniej nie było. Jack zastanawiał się czy postradał zmysły. Jednak pod koniec książki fabuła się rozkręca. Wszystkie zagadki zostają wyjaśnione. Todd był jednym z założycieli organizacji Nowy Start, która dawała schronienie i nową tożsamość osobą zagrożonym. Natalie (z uwagi na to, że widziała śmierć ważnego gangstera musiała zniknąć). W końcu została odnależiona przez Jaka, ale chciała dalej zniknąć na co Jake tym razem jej nie pozwolił. Obydwoje przywdziali oni nową tożsamość i zamieszkali w stanach koło Meksyku.
Link do opinii
Avatar użytkownika - joasia9595
joasia9595
Przeczytane:2014-05-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Uwielbiam książki, od których nie można się oderwać i czyta się je jednym tchem. "Sześć lat później" Harlana Cobena zdecydowanie należy do takich książek. Jestem pełna podziwu dla autora bo zupełnie nie spodziewałam sie takiego obrotu sprawy. Polecam czytelnikom, którzy nie lubią nudnych historii :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - magdkos
magdkos
Przeczytane:2014-05-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Coben jest zdecydowanie moim ulubionym autorem. Choćby napisał romantyczną komedię dam mu piątkę i będę wierna. On i tylko on może na to zasługiwać z mojej strony;) Przeczytałam w kilka godzin ,zeżarłam wręcz nie popijając niczym! Już cierpię bo nie nasyciłam się , za szybko się skończyło... KIEDY NASTĘPNA PANIE COBEN, NO KIEDY!!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Dormik
Dormik
Przeczytane:2014-05-09, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek w 2014r,
Jake Fisher poznał tę jedną jedyną kobietę Natalie. Ta wychodzi za mąż jednak za innego łamiąc serce bohatera i wymusza na nim obietnicę że ten zostawi ją w spokoju. Mija 6 lat i Jake znajduje nekrolog męża Natalie Todda. Może chce złożyć kondolencje, a może jak sęp rzucić się na świeżo owdowiałą ukochaną kobietę, w każdym razie Jake jedzie na pogrzeb po którym nic nie będzie już takie samo. Okazuje się, że wdowa po zmarłym nie jest Natalie, że Todd był ojcem nastoletnich dzieci z kobietą z którą od zawsze był parą. Jake Fisher szuka rozwiązania zagadki, drąży i budzi upiory z przeszłości. Książkę czyta się łatwo, szybko co ułatwia dużą czcionka i prosta konstrukcja zdań. Fabuła mnie wciągnęła, nawet bardzo, choć nie zaskoczyła. Najbardziej zaskakujący jest fakt, że wszystko zaczęło się od plagiatu pracy semestralnej. Kto by pomyślał, że takie oszustwo spowoduje śmierć kilkorga ludzi i zniszczone życie ich bliskich.
Link do opinii
Avatar użytkownika - patsi
patsi
Przeczytane:2014-04-17, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam regularnie w 2014 roku,
Klasyczny Coben, świetnie się czyta. Uwielbiam jego książki, z niecierpliwością czekam na kolejną. Jak dla mnie, jedna z jego lepszych książek bez Myrona.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2014-03-07, Mam, 52 książki 2014 rok,
Cóż, z pisarstwem Harlana Cobena, który obecnie jest jednym z czołowych pisarzy gatunku sensacji i thrillera, nie mam zbyt często do czynienia. Za mało okazji czy chęci? Od około roku na mojej półce czeka na swoją kolej jeszcze jedna jego powieść, więc chyba bardziej chodzi o chęci i motywacje niż okazje. Te ostatnie nawet się zdarzają. Ostatnio czytałam Klinikę śmierci, która, mimo że niepozbawiona wad, przypadła mi do gustu i zachęciła do dalszych spotkań z książkami tego autora. Teraz do rąk wpadła mi jego najnowsza powieść - Sześć lat później. Do tej lektury podchodziłam zupełnie na luzie, bez jasno sprecyzowanych oczekiwań - nie spodziewałam się Bóg wie czego. Jednak nie spodziewałam się też, że już na starcie doświadczę déj? vu, ale o tym jeszcze opowiem. Zacznę od fabuły. Jake Fisher to trzydziestopięcioletni wykładowca College'u Lanforda (Massachusetts, USA). Jest ceniony i lubiany zarówno przez studentów jak i kadrę akademicką. W zachowaniu i stylu życia niczym specjalnym nie wyróżnia się, ale jeśli chodzi o wygląd - wręcz przeciwnie. Wysoki wzrost przypieczętowuje adekwatna doń waga. Ogólna postura, krótko mówiąc, budzi respekt, mimo że jej posiadacz typem twardego macho nie jest, o czym świadczyć może jego zakochane serce - od kilku lat wciąż w tej samej kobiecie. Serce dwa razy przerzute, wyplute na bruk i pieczołowicie zdeptane ślubnym, najpewniej białym butem... Sześć lat wcześniej Natalie, w sposób zupełnie przez Jake'a nieoczekiwany, porzuciła go dla dawnej miłości, którą, nie tracąc czasu, szybko poślubiła. Jakby było mu mało upokorzeń, Jake wybrał się na ślub ukochanej i niczym wytrawny masochista oglądał szlachtujący jego uczucia spektakl, w którym jego ukochana wiązała się świętym węzłem małżeńskim z niejakim Toddem. Zdawać by się mogło, że po wspomnianych sześciu latach Jake już się z tym uporał i rozpoczął nowe życie. Nawet jemu samemu wydaje się, że tak właśnie jest - mimo że wspomnienia wciąż są żywe, a na samą myśl o Natalie jego serce bije szybciej - ale z błędu szybko wyprowadza go niespodziewany i wręcz porażający news. Oto na stronie internetowej uczelni pojawia się nekrolog informujący o śmierci męża Natalie. Jake długo się nie zastanawia - udaje się na pogrzeb w nadziei, że zobaczy ukochaną. Okazuje się jednak, że Natalie na pogrzebie nie ma. Ale to nie koniec niespodzianek. Jeszcze większe zdziwienie ogarnia Jake'a, gdy dowiaduje się, że żona Todda jak najbardziej obecna była podczas uroczystości żałobnych, a on sam wyraźnie ją widział... Zatem kim jest ta kobieta? To Natalie czy jednak nie? Może to jakiś ponury żart, albo przejaw problemów psychicznych samego bohatera? Odpowiedzi na te pytania nie przychodzą ani szybko, ani łatwo. Historia, w którą wplątał się główny bohater Sześciu lat później, jest naprawdę zagmatwana i im dalej w nią brniemy, tym mniej wiemy, mniej rozumiemy i błądzimy w niej jak dzieci we mgle. Sytuacja staje się jasna dopiero pod koniec, a wcześniej niełatwo domyślić się, o co naprawdę w niej chodzi - czy to jakaś grubsza afera, spisek, czy bohaterowi zwyczajnie poplątało się w głowie. Akcja, którą buduje Coben, nie daje chwili wytchnienia i nie można mówić o nudzie - dzieje się tu naprawdę bardzo dużo. I to w zasadzie największe plusy powieści. Teraz słów kilka o minusach. Wspomniałam na początku o uczuciu déj? vu. Otóż im bardziej Jake próbuje się dowiedzieć, co się dzieje z Natalie, tym częściej słyszy ze strony otoczenia, że cała związana z kobietą historia naprawdę nie miała miejsca. Pomysł, w którym ktoś wmawia bohaterowi, jakoby koleje jego losu były jego ułudą czy wymysłem, nie jest nowy, a powiedziałabym nawet, że w ostatnim czasie jest dość często wykorzystywany (lub po prostu ja tak często natykam się na niego w literaturze i filmach: Trakt Arno Strobela czy film Życie, którego nie było). Na lubimyczytać.pl ktoś zasugerował, że Coben najpewniej też wzorował się na jednej ze swoich wcześniejszych książek, ale to już tylko przypuszczenia, których, póki co, nie miałam okazji zweryfikować. Co jeszcze wypada słabo? Bohaterowie, którzy są wyjątkowo mało wyraziści - nawet o Jake'u ciężko powiedzieć coś więcej niż to, że jest wykładowcą dużej postury, do szaleństwa zakochanym w Natalie. No może chwilami przejawia jeszcze odrobinę poczucia humoru... A zakończenie? Ckliwe i melodramatyczne - niegodne najeżonej suspensem akcji. Jednak, czego jak czego, ale talentu do tworzenia powieści o porywających fabułach Cobenowi odmówić się nie da. Potrafi czytelnika zainteresować i sprawić, że czyta się jego książkę lotem błyskawicy - czterysta sześćdziesiąt cztery strony można z powodzeniem wchłonąć w ciągu jednego dłuższego wieczoru (i nie tylko ze względu na dość pokaźnych rozmiarów czcionkę). Fanom tego typu powieści oraz samego Cobena w szczególności polecam Sześć lat później. Ocena: 4/6 Na blogu: http://www.ksiazkowka.pl/2014/03/szesc-lat-pozniej-harlan-coben.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - wdowa86
wdowa86
Przeczytane:2014-03-03, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
Na początku chcę zaznaczyć, że uwielbiam Cobena i będę mu zawsze wierna choćby nie wiem co napisał. "Sześć lat później" to jest majstersztyk cobenowskiego stylu. Jest tajemnica z przeszłości, która łączy spokojnie żyjących (dotychczas?) ludzi, jest nieszczęśliwa miłość i nieznany czarny charakter. Tak jak w "Nie mów nikomu" pojawia się mail i zdjęcie z kadru, tak tu pojawia się nekrolog na stronie i zdjęcie, tak wszystko się zaczyna. Cudownie wciąga, jak wszystkie książki Cobena, pochłania się ją błyskawicznie. Lecz czy tylko ja mam wrażenie, że "ale to już było"? A każdy główny bohater to Myron?
Link do opinii
Avatar użytkownika - bibliotekarkaB
bibliotekarkaB
Przeczytane:2014-03-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Ciut więcej spodziewałam się po mistrzu Cobenie, głównie z tego powodu, że podobny motyw autor zaprezentował w jednej z wcześniejszych książek. Ale jak zwykle dobre tempo akcji, fantastyczny styl i zaskakujące rozwiązanie na przedostatniej stronie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazkanonstop
ksiazkanonstop
Przeczytane:2024-06-01, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2024,

Coben jest super. Powtarzam to za każdym razem biorąc się za czytanie kolejnej jego książki. Dziś w moje ręce wpadło ,,W domu". Jesteśmy na ostatniej prostej. W listopadzie kończę zbieranie jego dzieł. Póki co jednak pochylmy się na moment nad niniejszym tytułem, który zafundował mi wiele przyjemnych momentów.

 

Natalie i Jake wiodą wspólnie szczęśliwe życie. Niestety nie trwa ono do śmierci, jak pewnie życzyłby sobie tego Jake, który zostaje poinformowany przez narzeczoną, że poślubi innego mężczyznę. Prosi, a może żąda? Żeby były partner się z nią w żaden sposób nie kontaktował. Mężczyzna przychyla się do tej prośby. Zostaje wykładowcą na uniwersytecie. Życia prywatnego zasadniczo nie ma. Wszystko przez tęsknotę za Natalie. Gdy pewnego dnia znajduje nekrolog męża byłej dziewczyny, postanawia złamać dane jej kiedyś słowo... W tym momencie wszystko nabiera tempa...

 

Bardzo dobry kryminał, w którym autor funduje czytelnikowi intrygujące śledztwo a nie brutalne, krwawe sceny co drugą stronę. Doceniam to i z nadzieją patrzę na kolejne tomy. Jestem pewna, że te historie nie zostają w pamięci, przynajmniej mojej, ale czytam je ponieważ są naprawdę zręcznie napisane i stanowią miłą odskocznię od ckliwych romansów, których mam wrażenie jest coraz więcej.

 

Link do opinii

Bardzo lubię książki Cobena. Zapewniają odpowiednią dawkę emocji. Podobnie było i tym razem. 

Sześć lat temu Jake został porzucony przez miłość życia. Obiecał, że nigdy nie będzie jej szukał. Teraz przez przypadek trafia na nekrolog jej męża. Z ciekawości postanawia pojechać na jego pogrzeb. Tymczasem okazuje się, że to zupełnie inna rodzina. Postanawia dowiedzieć się co się stało z jego ukochaną. I tym samym ściąga na siebie niebezpieczeństwo. 

Wartka akcja przykuwa uwagę od pierwszej strony. Zgrabnie zmontowana historia i ciekawe intrygi. Wprawdzie całość jest typowa dla pisarza to jednak dobrze się czyta. Przewidywalna ale ciekawa. Polecam. 

 

Link do opinii

Sięgnęłam do książki, a właściwie audiobooka, ze względu na lektora pana Gosztyłę, bo już wysłuchałam jego wszystkie Musso. Przeczytał 2 Cobeny, teraz mi chyba Mróz zostanie... W każdym razie bardzo mi się spodobał ten kryminał, bo jest ciekawy, nie przypomina kryminałów skandynawskich i jest o miłości. Podobnie jak poprzednio wysłuchana przeze mnie książka tego autora pt. 'Tęsknię za tobą', jest o miłości, to i tak mi się podobała. Wiadomo, że ten gatunek nie jest szczególnie oryginalny. Schematy będą się powtarzać, ale sukces danej książki i autora zależy od tego jak opowiada historię, jakich bohaterów kreuje, czy trzyma czytelnika w ciekawości itd. Tutaj było wszystko, co ciekawi, czyli fajny główny bohater, a przynajmniej taki, który czegoś szuka i coś w sobie odkrywa i intrygujący wątek kryminalny. Nie wiedziałam, że tak poprowadzono akcję, ale byłam zaciekawiona aż do końca. No i przede wszystkim chodziło tu o miłość.
Główny bohater jest romantyczny. Nie może zapomnieć dawnej miłości i dlatego nie może sobie ułożyć życia. To intrygująca osnowa fabuły. Na tym tle przewijają się dobrzy i źli, ratujący i gubiący, a główny bohater musi się połapać kto jest kim. No i szuka swojej miłości. A to piękne.
W rankingu popularnych autorów Coben jest w czołówce, ale to dobrze. Myślę, że to przez te wątki miłosne, bo ileż można krążyć w kryminałach wokół policjantów z problemami.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jagna1978
jagna1978
Przeczytane:2019-07-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Glowny bohater Jake traci ukochana ktora wychodzi za maz za innego.Po szesciu latach dowiaduje sie ,ze jej maz umarl.Probuje odzyskac kobiete ale czy mu sie uda. Jak to w zyciu bywa zawsze cos staje na przeszkodzie.Troche ckliwa ale swietnie napisana ksiazka.

Link do opinii
Inne książki autora
Bez śladu
Harlan Coben0
Okładka ksiązki - Bez śladu

Myron przyjmuje propozycje właściciela klubu New Jersey Dragons i zgadza się odnaleźć gwiazdę drużyny, Grega Downinga, swojego rywala z czasów studenckich...

Krótka piłka
Harlan Coben0
Okładka ksiązki - Krótka piłka

Od kuli ginie była gwiazdka tenisa, Valerie. Przed śmiercią bezskutecznie usiłowała umówić się z Myronem Bolitarem. Głównym podejrzanym jest klient Myrona...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy