Maya Stern, była oficer sił specjalnych, niedawno powróciła do domu z misji w Iraku. Pewnego dnia zamontowana w jej domu ukryta kamera, mająca śledzić zachowanie opiekunki dwuletniej Lily, ukochanej córeczki Mai, nagrywa filmik z udziałem bawiącej się dziewczynki i jej ojca. Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, gdyby nie fakt, że Joe został brutalnie zamordowany dwa tygodnie wcześniej. Wytrącona z równowagi kobieta zastanawia się nad tym, co przed chwilą zobaczyła. Czy może uwierzyć w to, co widziała? Ale to przecież by oznaczało, że Joe żyje. Czy to w ogóle możliwe? Była przecież naocznym świadkiem jego zabójstwa, a po wszystkim zorganizowała mu pogrzeb. Aby znaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania, Maya musi uporać się z mrocznymi tajemnicami własnej przeszłości. Gdy tego dokona, będzie zmuszona stawić czoła nieprawdopodobnej i niekoniecznie przyjemnej prawdzie o swoim mężu… i o sobie.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017-02-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Fool me once
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Robert Waliś
Tym razem Harlan Coben mnie zaskoczył, oczywiście pozytywnie. Przede wszystkim wielowątkowością i stopniem skomplikowania fabuły, trochę nie w swoim stylu. Zawsze było u niego dość prosto i przewidywalnie, a teraz – ciekawie i intrygująco, tajemniczo. Lubię być miło zaskakiwano i otrzymać zdecydowanie więcej, niż oczekiwałam …
Maya Stern, była oficer wojsk specjalnych, niedawno pochowała swoją siostrę. Została zamordowana, sprawca nie został schwytany. A teraz został zabity jej mąż, Joe. Te dwie bliskie jej osoby zostały zastrzelone z tej samej broni. Po śmierci męża kobieta, za namową przyjaciółki, montuje w domu ukrytą kamerą, aby sprawdzić, jak opiekunka zachowuje się wobec jej córeczki, Lily. Kobieta doznaje wielkiego szoku. Na nagraniu widzi, jak córeczka bawi się … z nikim innym, tylko swoim ojcem. Jak to możliwe, skoro on nie żyje. Czyżby stres związany z udziałem w misji nadal był obecny w kobiecie? Czyżby to omamy? Maya nie zazna spokoju, jeżeli się nie dowie, co jest grane. Dokąd zaprowadzi ją jej prywatne śledztwo? Jakie rodzinne tajemnice wyjdą na jaw? Oj, będzie się działo. A gdy się dowiecie, że mąż był członkiem bardzo bogatej i wpływowej rodziny, to zastanówcie się, czego możecie się spodziewać. Tajemnice, knowania, spiski, nielegalne interesy – to dopiero wierzchołek góry lodowej … Jaka okaże się prawda? To nawet trudno opisać …
Mistrz gatunku jest tylko jeden. Z każdą chwilą bardziej dojrzały i zaskakujący. Jak tym razem. Coben znakomicie rozbudował fabułę, wiele wątków pobocznych, oczywiście krążących wokół tego głównego. Te boczne kwestie rozpryskują się w różne strony, by w finale spotkać się w jednym finalnym punkcie. Akcja toczy się szybko i zdecydowanie, nie ma czasu na refleksje, gdy zbrodnie się mnożą i nawarstwiają. Ale jest jeszcze coś, co nie daje spokoju, a mianowicie niespokojny klimat i oddech śmierci na plecach. Tak jak za bohaterką śmierć kroczyła krok w krok, tak za nami zostawia swój spłycony i przyspieszony oddech. I to lubię w powieściach, niepokój i przenikliwy strach. Coben nie potrafi nudzić, krótkie rozdziały tak się kończą, że musisz poznać, co będzie w kolejnym, z takim niedosytem zostawia cię autor. I tak brniesz rozdział za rozdziałem do zaskakującego i szokującego finału. Finału, który rozkłada na łopatki …
Finezja i pomysłowość autora są mistrzowskie! Mnie ta opowieść zelektryzowała, dała mi mnóstwo radości i satysfakcji. I przyznam, że rzadko mi się to zdarza, ale łezka wzruszenia zakręciła się w oku … A niewielu autorów potrafi tego dokonać … Czy po taką lekturę warto sięgnąć? Odpowiedź może być tylko jedna …
Harlan Coben "Już mnie nie oszukasz" 💚
Maya Stern to weteranka wojny w Iraku. Niedawno straciła siostrę, a teraz na jej oczach ginie mąż Joe Burkett. Po pogrzebie ukochanego Maya ogląda film z ukrytej kamery, by mieć oko na opiekunkę jej córki, i na nagraniu widzi... zmarłego męża bawiącego się z dwuletnią Lily. Czy Joe żyje? Czy to tylko halucynacje? Wdowa próbuje na własną rękę dociec prawdy. Rodzina Burkettów jej w tym nie pomaga, ponieważ skrywają oni pewien sekret... Stern musi cofnąć się, by sprawdzić kto z nią ostro pogrywa. A może to wszystko przez stres związany z nocnymi koszmarami nieudanej misji wojennej?
Powieść przypadła mi do gustu. Niebanalna fabuła, dobrze skonstruowane postaci, budujące napięcie, zaskakujące zwroty akcji. Majstersztyk, jeśli chodzi o intrygę w tej książce. Tajemnica goni tajemnice, co rusz wyłaniają się nowe wątki, które łączą się ze sobą. Zastanawiamy się, czy dana osoba mówi prawdę, czy też kłamie. Cofamy się w przeszłość, by ułożyć teraźniejszość.
Lekturę bardzo szybko się czyta.
Przyzwoity thriller z dobrym zakończeniem. 😀
Kłamstwo nie zawsze ma krótkie nogi, czasem jego żywot jest bardzo długi, nikt nawet nie podejrzewa, że w ogóle zaistniało, doskonale pasuje do rzeczywistości, niczym się nie zdradzając swej obecności. Prawda bywa zbyt skomplikowana i dobrze zakamuflowana pod tym co ma ją udawać i jedynie splot okoliczności sprawia, że ktoś przypadkowo zaczyna się baczniej przyglądać temu co uważano za pewnik. Potem już jak domek z kart zaczyna się walić wszystko co było uważane za dobrze znane i prawdziwe, a bliskim opadają maski i nic nie już takie jak było. Kiedy w krótkim czasie żegna się dwie najbliższe osoby załamanie nie jest niczym dziwnym, ale niektórzy jeszcze muszą zmierzyć się ze skutkami własnych decyzji, które ściągają na nich społeczne odium. Maya Stern właśnie pochowała męża, odeszła z armii i jeszcze jest w żałobie po śmierci siostry. Jak na jednego człowieka to zbyt dużo, lecz kobieta nie może pozwolić sobie na pokazanie słabości, przecież musi być oparciem dla dwuletniej córeczki i doskonale zdaje sobie sprawę, że wielu czeka by okazała jak nią to wszystko wstrząsnęło. Ma za sobą karierę zawodowego żołnierza, naznaczyła ona ją mocniej niż ktokolwiek przypuszcza, zmaganie się z wojenną traumą to tylko jeden z jej problemów i jak się okazuje wcale nie największy. Kiedy na nagraniu z domowej kamery zauważa niedawno zamordowanego męża nie chce uwierzyć, iż to jedynie wytwór pokaleczonego ostatnimi wydarzeniami umysłu. Co kryje się za tym nagraniem? Kto może być jego autorem i w jakim celu zostało spreparowane? Do tego wszystkiego śledztwo w sprawie zabójstwa Joego Burketta, męża Mayi, jeszcze nie jest zakończone, a ona wciąż musi odpowiadać na pytania detektywa Kierce`a. Stern nie zamierza czekać bezczynnie na rozwój wydarzeń, co więcej rozpoczyna własne dochodzenie, nie sprzyja ono uzyskaniu równowagi w życiu i poświęceniu uwagi dziecku. Musi też pamiętać, że Burkettowie to potężna siła, która kieruje się własnym kodeksem postępowania oraz zasadami i każdy je naruszający powinien liczyć się z konsekwencjami. Ale kapitan Stern już rzuciła im wyzwanie, a tym samym zburzyła szansę na spokojną egzystencję swoją i córeczki. Dlaczego to zrobiła? Jaki ma plan i co za rolę wybrała w nim dla siebie? Wydaje się, że śmierć kroczy tuż za nią, czy tak jest w rzeczywistości? Wydawałoby się, że schemat "Już mnie nie oszukasz" jest sztampowy - silna kobieta na skraju załamania nerwowego, kilka kroków dzieli ją od poddania się, ale walczy o odzyskanie równowagi i przede wszystkim o prawdę. Pomysł spotykany często, wielu autorów mierzyło się z nim z różnym skutkiem, tym razem stawił mu czoła Harlan Coben, oczywiście na własnych warunkach i w swoim stylu. Fabuła rozwija się z rozdziału na rozdziału, składa się z wielu warstw, a z odkryciem każdej kolejnej zmienia się postrzeganie nie tylko poszczególnych postaci, ale i wydarzeń, w których brali udział. Autor podrzuca tropy, ale i zaciera ślady, dodatkowo wprowadza rzeczywiste wątki do akcji książki. Jedna strona "Już mnie nie oszukasz" ma charakter sensacyjny, natomiast druga mocno wchodzi w aspekty etyczno-moralne, obie łączą się w jeden motyw, obecny cały czas i nigdy nie schodzący w cień. Maya Stern jako główna bohaterka zostaje wyposażona w wiele twarzy, wprost jest sinusoidą emocjonalną, zawiera w sobie przeciwstawne cechy - od niezłomności po kruchość, z wszystkimi pośrednimi uczuciami. Na niej opiera się ciężar całej książki, ona wprost ją tworzy, Harlan Coben od niej zaczyna i na niej kończy historię, w jakiej zbrodnia zatacza pełne koło i skłania do refleksji co do swych źródeł. Pozostaje jeszcze finał, raczej do tej pory niespotykany u tego autora, lecz dobrze kończący całą historię.
Harlan Coben wydał już kilkadziesiąt książek, na podstawie których powstało wiele filmowych ekranizacji. Najnowszą jest serial na Netflixie oparty na znakomitym thrillerze ,,Już mnie nie oszukasz". Oglądaliście? A może czytaliście książkę? Ja jeszcze nie obejrzałam, ale chcę sprawdzić, w jakim stopniu wersja filmowa jest zgodna z literackim pierwowzorem, tym bardziej że historia Mayi Stern podejrzewanej o zabicie męża Joego Burketta wywarła na mnie duże wrażenie.
Bo podejrzany jest przecież zawsze współmałżonek, zwłaszcza gdy "służył w wojsku i ... ma świra na punkcie broni". Maya prócz tego ma dość niechlubną przeszłość wiążącą ją z pewnym skandalem. Czy to wystarczy, by oskarżyć ją o udział w zastrzeleniu męża?
Pogrążona w żałobie kobieta wszczyna własne śledztwo, w którym zaczynają wychodzić na jaw dziwne powiązania z tragiczną śmiercią jej siostry, która pracowała wraz z Joe. Czy sprawa może sięgać również wiele lat wstecz do utonięcia drugiego z dziedziców fortuny Burkettów? A już kulminacją chaosu okazuje się film z kamerki ukrytej w domu Mayi ukazujący jej męża żywego, gdy chwilę wcześniej trumna z jego ciałem została przykryta ziemią. Tylko czy ktoś widział ciało? Czy jego śmierć może być koszmarną mistyfikacją? Czy komuś zależy, by Maya przestała ufać swojemu rozumowi i popadła w szaleństwo?
U Cobena musi dziać się dużo, ale też wszystko musi do siebie pasować niczym zębatki w najbardziej misternym mechanizmie. I tu stopniowo zaczynają wypływać na wierzch tajemnice skrywane latami, a nic nie jest takie, jak początkowo mogło się wydawać. I choć po tylu przeczytanych książkach Autora myślałam, że jestem gotowa na wszystko, to tym razem udało mu się wyjątkowo mnie zaskoczyć. I właśnie dla takich zaskakujących zakończeń wywołujących uśmiech satysfakcji uwielbiam czytać książki Cobena.
,,Już mnie nie oszukasz" to może delikatnie naciągany, ale i zarazem fascynujący thriller psychologiczny, w którym Autor wciąga nas w genialną oraz emocjonalną grę.
Fabularnie powieść wciąga już od pierwszych stron i krok po kroczku prowadzi nas do rozwikłania ciekawej zagadki, która momentami fascynuje, a także zaskakuje. Autor stopniowo buduje napięcie, dodaje bondowe pościgi, sensacyjne zrywy i nieprzewidywalne zwroty. To wszystko sprawia, że od książki naprawdę ciężko się oderwać, a postać głównej bohaterki staje się Czytelnikowi bardzo bliska.
Maya, bo tak właśnie kobieta ma na imię to postać, która wzbudza wiele emocji. Poznajemy jej demony przeszłości i w pewnym momencie nawet ubolewamy nad jej losem. To jak Coben bawi się z nią, a zarazem i z nami w kotka i myszkę jest czymś niesamowitym! Czytając historię Mai ciągle zastanawiałam się o co w tym wszystkim chodzi. Zadawałam sobie pytania czy jej niby zmarły mąż naprawdę żyje? Czy ktoś sfingował jego śmierć? Kogo w takim razie pochowano? Komu tak naprawdę Maya może ufać? Komu ja mogę zaufać, aby rozwikłać tę zagadkę?
Wiele niewiadomych, jeszcze mniej odpowiedzi i zakończenie, które ściska serce, wbija w fotel i jest totalnym zaskoczeniem! To tymi słowami w skrócie można opisać ,,Już mnie nie oszukasz". Dlatego jeżeli uwielbiasz thrillery to koniecznie musisz zatracić się w tej historii. POLECAM!
" [...] Śmierć jest tak blisko, zawsze, oddalona o jeden oddech, więc może warto oswajać dzieci z tym pojęciem od najmłodszych lat. [...]"
Czy macie swoje ulubione książki, do których po latach powracacie? Ja takie mam. Jedną z nich jest książka Harlana Cobena "Już mnie nie oszukasz". Po raz pierwszy przeczytałam ją w 2020 roku. Teraz sięgnęłam po jej wydanie filmowe, które swoją premierę będzie miało 27.12.2023 roku. Na podstawie tej genialnej książki powstał mini serial, który dostępny będzie od 01.01.2024 r. na Netflixie. Pamiętajcie, najpierw czytamy książkę, a dopiero później oglądamy serial.
"Już mnie nie oszukasz" jest fascynującym thrillerem psychologicznym, który ostro gra na emocjach. Akcja goni tutaj akcję i dosłownie nigdy nie zwalnia. Znalazłam tutaj również jej nieprzewidywalne zwroty. Fabuła wciskająca w fotel i powodująca potok łez. Główna bohaterka nie ma lekko w życiu. Jej siostra została zamordowana. Po czasie do grona zmarłych dołączył ukochany mąż naszej bohaterki. Jak to się stało, że zginął? O tym dowiecie się podczas czytania "Już mnie nie oszukasz". Naszą główną bohaterką jest Maya Stern. Jest byłym oficerem sił specjalnych. Czy po misji w Iraku jest taka sama jak przed? Teraz sama musi wychowywać malutką córeczkę. Czy sobie poradzi? Dzięki ukrytej kamerze odkrywa, że po jej domu chodził jej zmarły mąż. Jak to jest możliwe? Czy Joe nadal żyje? Czy ktoś sfingował jego zabójstwo? Kto leży w jego grobie?
Razem z Mayą nie wiedziałyśmy, komu możemy ufać. Czy rodzina jej męża jest szczera wobec niej?
Czy można pokonać własne demony? Czy tak naprawdę znała swojego męża?
Zakończenie tej książki ścisnęło mnie za serce. Tego to się nie spodziewałam.
"Już mnie nie oszukasz" to trzymająca w napięciu historia. Jeżeli tak jak ja uwielbiacie thrillery, to koniecznie musicie poznać losy Mai i jej małej córeczki.
Tą historią Harlan Coben po raz kolejny udowodnił, że jest thrillerowym mistrzem.
Zachęcam was do przeczytania tej książki.
Co jest prawdą? Komu można zaufać? Każdy czasem zadaje sobie te pytanie. A Maya Stern nie jest pewna nawet, czy może ufać samej sobie. Prześladują ją głosy i dźwięki z pola bitwy - Maya jest byłym oficerem sił specjalnych. A całkiem niedawno zamordowano jej siostrę i męża. Nie jest już niczego pewna. Na szczęście wojskowe przeszkolenie przydaje jej się w życiu, pozwala jej działać i analizować, zamiast zostać w miejscu i się zamartwiać. Nie jest przystosowana do zwyczajnego, codziennego życia, ale robi wszystko, by właśnie takie życie chronić.
Harlan Coben (w tłum. Roberta Walisia) tworzy świat pełen zbrodni, tajemnic, strachu i niepewnosci. Jedydnym jasnym promykiem jest śmiech niewinnego dziecka. Wszystkie wprowadzone wątki zarówno pchają akcję do przodu, jak i coraz bardziej ją plątają. Aż w końcu czytelnik także nie wie, co jest w tej opowieści jest prawdziwe, a co nie.
Audiobbok w wykonaniu Filipa Kosiora jest bardzo klimatyczny i dodaje powieści grozy. Głęboki i mocny głos jest tym, czego tej książce potrzeba.
Przeciwnie niż w realnym życiu , w literaturze kryminalnej uwielbiam być wodzona za nos. Coben umiejętnie prowadzi swoje historie tak, by w ostatecznym rozrachunku czytelnik w pełnym oszołomieniu poznał prawdę, której zupełnie się nie spodziewał. W tej książce właśnie tak się dzieje. Pomimo, że małymi krokami wchodzimy w życie Mayi, odkrywamy coraz więcej, poznajemy szczegóły, zakończenie oszałamia na tyle by czuć zaskoczenie. Kiedy zaczynałam czytać tę książkę spodziewałam się po niej zupełnie innego rozwoju akcji. Może zbyt wiele obrazów o podobnym schemacie gdzieś mi mignęło. Coben potrafił zaskoczyć i zadowolić mnie na tyle, że polecam tę książkę .
Dziewięć lat po wyjściu z więzienia Matt Hunter nadal wraca myślami do owego strasznego wieczoru, kiedy w przypadkowej, niesprowokowanej przez siebie bójce...
Mickey Bolitar, piętnastoletni bratanek Myrona, ma mnóstwo problemów. Jego ojciec niedawno zginął w wypadku samochodowym, a matka po tej...