MIKOŁAJEK, JAKIEGO JESZCZE NIE ZNACIE!
Strasznie fajnych mam kumpli. Nigdy się nie nudzimy i dużo się wygłupiamy. Tylko pani w szkole zawsze wtedy załamuje ręce, a mama Alcesta nie daje mu deseru.
To nie wszystko! Mam jeszcze autorów. Też kiedyś nie wiedziałem, co to znaczy. Ale chodzi o to, że ktoś mnie kiedyś wymyślił. To byli René Goscinny i Jean-Jacques Sempé. Kumple tacy jak ja i Alcest. Gdy opowiem o tym chłopakom, to będą mi zazdrościć na całego!
Szczęście Mikołajka to opowieść o Mikołajku, jakiego jeszcze nie znacie, oraz historia pewnej przyjaźni, bez której nic by się nie wydarzyło.
Na podstawie książek Renégo Goscinnego i Jeana-Jacques'a Sempégo wzbogacona o 100 kolorowych ilustracji bliskich kultowym wizerunkom autorstwa Sempégo.
To sentymentalna podróż dla fanów Mikołajka, która odkrywa tajemnice światowego fenomenu, napisana przez Anne Goscinny, córkę Renégo Goscinnego i autorkę bestsellerowej serii przygód o Lukrecji.
Powieść powstała na podstawie pierwszego pełnometrażowego filmu animowanego o Mikołajku, który miał premierę na Festiwalu Filmowym w Cannes!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-01-11
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 128
Mikołajek jest bohaterem, którego bardzo lubi syn. Z przyjemnością czyta o jego przygodach, psotach i wpadkach. Dlatego też, kiedy usłyszeliśmy o nowej książce, zdecydowaliśmy się po nią sięgnąć. Jednak to nie jest typowa książka, to nie są kolejne przygody tego uroczego, chociaż dość psotnego chłopca. A więc co zawiera książka? Poznajemy w niej historię powstania Mikołajka i jego przygód. Autorka odkrywa przed nami wiele tajemnic i pozwala poznać wszystko i wszystkich od podstaw.
Książkę czyta się szybko. Początkowo miałam pewne obawy, czy synowi się tego typu pozycja spodoba. Co prawda nie przeczytał jej naraz, a całość zajęła mu trochę czasu, jednak z przyjemnością wracał do książki, aby czytać dalej. Stwierdził, że mu się podobała i cieszy się, że mógł tyle dowiedzieć się o Mikołajku, jego powstaniu, autorce itp.
Wizualnie książka jest bardzo ładna. Mamy twardą okładkę, a w środku ciekawe ilustracje.
Książka autorstwa Anne Goscinny jest na podstawie pierwszego pełnometrażowego filmu animowanego. Na tę chwilę nie mieliśmy okazji go poznać, jednak książka sprawiła, że na pewno to zrobimy.
„Szczęście Mikołajka” to pozycja, która synowi się spodobała i polecamy wszystkim fanom Mikołajka i jego przygód.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Dla każdego szczęście ma inne imię, kilka, albo nawet kilkanaście lat temu dla wielu dzieci szczęście miało na imię Mikołajek, bo to książki o tym bystrym chłopczyku umilały dzieciństwo.
Pewnego dnia dwóch dobrych kolegów spotkało się w bistro, a byli nimi Rene Goscinny i Jean-Jacques Sempe i tam właśnie narodził się Mikołajek, a z czasem pojawili się też rodzice, Bunia, sąsiedzi oraz szkolni koledzy, jeden z autorów pisał, a drugi tworzył ilustracje. Razem byli świetnym duetem i pewnie dlatego tak bardzo udał im się ten projekt, ale tak naprawdę to nie książka była pierwsza, najpierw pojawił się rysunek w gazecie, potem został wydany komiks, a dopiero powstały opowiadania z pięknymi ilustracjami.
Książka to wymyślona rozmowa między jednym z autorów a Mikołajkiem, jesteśmy przeprowadzani przez całą twórczą przygodę z tworzeniem historii od samego początku aż do końca. Mamy tutaj trochę opowieści, które już znamy, ale też wiele nowych, dlatego też każdy znajdzie coś dla siebie, nowy czytelnik, ale też taki, który zna bohaterów już bardzo dobrze.
Pomysł na książkę spodobał mi się bardzo, ponieważ miło po latach wrócić do swojego dzieciństwa i przypomnieć sobie te emocje, które towarzyszyły mi wraz z kupieniem pierwszej książki o Mikołajku. Każdy rozdział czytałam z sentymentem tak, jakbym od nowa poznawała Mikołajka i wszystkich bohaterów tylko z innej perspektywy, było to niesamowite doświadczenie, ponieważ również mogłam pokazać moim dzieciom, jak powstaje pomysł na daną książkę i jak się ją tworzy.
Książkę już poznaliśmy, a teraz chętnie wybierzemy się na film, żeby móc zobaczyć aktorów i porównać sobie czy wyglądają tak samo, jak ich sobie wyobrażaliśmy, chociaż i tak na pewno będziemy jeszcze nie raz wracać do tych książek i historii, które mamy i uwielbiamy.
Ci, którzy nie znają Mikołajka, z pewnością o nim słyszeli. Nadeszła pora na poznanie jego twórców. Książka autorstwa samej Anne Goscinny pt.: "Szczęście Mikołajka" daje ku temu wspaniałą okazję.
Poznajcie panów Renégo Gośscinnego i Jeana-Jacques'a Sempégo, którzy opowiadają Mikołajkowi o swoim dzieciństwie, młodości, trudnych początkach kariery... Mikołajek słucha, ale też i on ma tutaj głos, bo przybliża nam swoich autorów z własnej perspektywy. Wskazuje ich cechy charakteru, różnice między nimi, które jednak zupełnie nie stanowią przeszkody w zbudowaniu silnej i trwałej przyjaźni między mężczyznami.
Nie brakuje tutaj również przygód samego Mikołajka, który ma możliwość przyglądania się jak powstają perypetie jego i jego przyjaciół. Są typowe dla chłopców przepychanki i demonstracje siły i umiejętności, oczywiście całe mnóstwo rozrabiania i wreszcie ONE... dziewczyny. Pomysł na ich pojawienie początkowo nie zachwycił Mikołajka, bo jak to - dziewczyny??? Przecież to nie chłopcy i nie można się z nimi dobrze bawić. Jednak Mikołajka spotyka miłe zaskoczenie 🤣
Tę opowieść już niedługo będzie można obejrzeć na dużym ekranie. Koniecznie najpierw przeczytajcie książkę
Seria książek o Mikołajku autorstwa René Goscinny'ego i Jean-Jacques'a Sempé cieszy się dużą popularnością i uznaniem od dziesięcioleci, a ich adaptacje filmowe i telewizyjne są klasycznymi dziełami dla wielu pokoleń.
Pierwszy tytuł tej niezwykle popularnej serii został wydany w 1960 roku. Od tamtej pory wychowują się na nim kolejne pokolenia młodych czytelników na całym świecie.
"Szczęście Mikołajka" to najnowsza książka powstała na podstawie pierwszego pełnometrażowego filmu o przygodach sympatycznego bohatera (premiera w Polsce 3 marca).
Nie jest to typowa opowieść o perypetiach psotnego chłopca oraz grupie jego wiernych przyjaciół z małego francuskiego miasteczka jakie mieliście okazję czytać do tej pory.
To raczej uczczenie pamięci nieżyjących już pomysłodawców z uwzględnieniem kulis powstawania postaci.
Krótkie rozdziały opierają się na konwencji rozmowy głównego bohatera z autorami. Pewnego dnia René Goscinny i Jean-Jacques Sempé postanowili stworzyć zabawną, jednocześnie mądrą i pouczającą historię dla dzieci, która w sposób humorystyczny oraz czarujący będzie opisywała beztroskie dzieciństwo na francuskich przedmieściach.
Anne Goscinny, autorka książki i równocześnie córka jednego z twórców, zabierze was w sentymentalną podróż do źródeł. Staniecie się świadkami narodzin jednej z najbardziej kultowych postaci współczesnej literatury dziecięcej oraz poznacie wpływ wydarzeń z życia autorów na rozwój całej serii. Nie brak tutaj trudnych wątków biograficznych oraz wzruszających momentów z naciskiem na pogłębiającą się przyjaźń obu autorów.
Urocza seria o Mikołajku, bawi i inspiruje młodych czytelników ponadczasowymi historiami o przyjaźni, przygodzie i radości z beztroskiego dzieciństwa.
Opowieści te pełne humoru, dowcipu i niewątpliwego uroku stały się klasyką literatry dziecięcej w wielu krajach, w tym w Polsce.
Dziś książki nadal cieszą się niesłabnącą popularnością zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych, dla których najnowszy tytuł może stanowić sentymentalną, pełną nostalgii podróż w czasie oraz możliwość ponownego przeżycia najpiękniejszych momentów jak i szansę na pełniejsze zrozumienie bohatera.
Kilka ostatnich wieczorów spędziłam w towarzystwie Mikołajka oraz jego autorów. Było to niezwykłe i zarazem bardzo satysfakcjonujące spotkanie.
Mikołajka znałam wcześniej jedynie ze słuchu i wiedziałam, że jest traktowany jako "must have" w dziecięcej biblioteczce. Przez chwilę miałam wątpliwości, czy warto zaczynać przygodę z tym bohaterem właśnie od tej książki? A może lepiej sięgnąć po klasykę?
Ostatecznie zdecydowałam się na pierwsze spotkanie w tej magicznej oprawie. A dlaczego magicznej? Jest to książka, która przeplata ze sobą fikcję i wątki wątki biograficzne. Czytając ją ciężko uwierzyć, że wykreowany przez Goscinnego i Sempégo świat nie jest autentyczny i oddziela nas od niego jedynie cienka linia, którą możemy z łatwością przekroczyć.
Córka Goscinnego stworzyła wspaniała książkę, która pozwoli lepiej zrozumieć autorów słynnego Mikołajka. Uda nam się dowiedzieć Co? Gdzie? Dlaczego? Odkryjemy mnóstwo tajemnic, a przypuszczam, że o niektórych pytaniach zupełnie byście nie pomyśleli.
To "żywe" dzieło. Twórcy Mikołajka wchodzą w interakcje z chłopcem, a sam bohater często przejmuje pałeczkę opowiadając o swoim życiu (te fragmenty widziane oczyma Mikołajka czytałam po części nawet mojemu 3-latkowi).
Jako osoba, która dopiero poznała Mikołajka mogę powiedzieć, że ta książka zaciekawiła mnie i zachęciła do sięgnięcia po jego przygody. Myślę jednak, że prawdziwą gratką bedzie odkrycie tej książki dla jego zagorzałych fanów ?
Dla mnie książka na wielki plus ?
Anne Goscinny opowiada wzruszającą historię ojca, który jednocześnie jest i go nie ma – odszedł, ale żyje w świecie swoich postaci. Zatroszczył się...
Dorośli są straszne dziwni! Nagle zaczęło im odbijać na punkcie wieku. Myślą, że jak założą T-shirt i trampki, to będą o dwadzieścia lat młodsi. Babcia...
Przeczytane:2023-05-15, Ocena: 5, Przeczytałam,
Myślę, że większości z nas Mikołajka nie trzeba przedstawiać. I książki, i filmy o nim są bardzo popularne. Ten bohater to sympatyczny łobuziak, który skradł serce czytelników i widzów. Ma on jednak jeszcze inną, godną pochwały cechę: nie jest samolubem. Sam o sobie mówi: „(…) kiedy będę bardzo sławny, to w kinie będą wyświetlać film o mnie i o moich rodzicach, a wtedy ja, (…), podzielę się sławą (…) z moimi autorami”[1]. Bo – pewnie wiecie, a jak nie wiecie to Mikołajek wam to wyjaśni – że, każdy bohater literacki może dumie stwierdzić, iż „poza rodzicami mam jeszcze autorów”[2]. W książce „Szczęście Mikołajka” Anne Goscinny doprowadza właśnie do spotkania fikcyjnej postaci z jego twórcą.
Z publikacji dowiemy się, kim byli autorzy cyklu o „Mikołajku” i jak to się w ogóle stało, że opowiadania z jego udziałem powstały – od pomysłu do gotowej książki. Czym (a może kim) Goscinny i Sempe inspirowali się kreując kolejne postacie i wymyślając ich przygody. Istna skarbnica ciekawostek dla fanów cyklu, a także nieco sentymentalna podróż, dla tych którym wydaje się, że już z niego wyrośli.
Fantastyczny jest sposób napisania książki, czyli oddanie głosu Mikołajkowi. To on rządzi, zadaje pytania, komentuje. Rozmawia z autorami, wyrusza z nimi na wycieczki, proponuje tematy, jakie można poruszyć. Przyznacie, że niebanalna forma, a przy tym wspaniały pokłon ku młodym czytelnikom. Dostają książkę z przygodami bohatera literackiego, którego lubią, a przy tym poznają genezę jego powstania. Genialne pomieszanie fikcji z rzeczywistością. Genialny pomysł na „biografię” okołomikołajkową. Lepiej nie dało się tego zrobić.
Powiem krótko: „Rewelacja!”. Pomysł, treść, wykonanie – rewelacja. „Szczęście Mikołajka” to książka o tym, jak powstawała ta popularna postać z książek i filmów dla dzieci, napisana w dobrze znany czytelnikom sposób, czyli w formie przygód małego bohatera. Na stronach tej książki spotykają się autorzy oraz ich dzieło, aby przybliżyć nam proces twórczy.
[1] Anne Goscinny, „Szczęście Mikołajka”, przeł. Paweł Łapiński, wyd. Znak Emotikon, Kraków 2023, s. 9-10.
[2] Tamże, s. 9.