Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 2016-11-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Czas trwania: 15h 21 min min.
Czyta: Adam Ferency
Język oryginału: Polski
To jest bardzo dobra książka.
Doskonała powieśc o wewnętrznym życiu gagów i subkultur , które kieruja się własnym kodeksem i zasadami niezależnie czy sa one zgodne z prawem czy nie .Polecam
Początkowo męczyłem się czytając. Klimat mi nie odpowiadał. Ale w miarę rozwoju fabuły poziom zaciekawienia wzrasta
Ernest przyjeżdża do Warszawy z nadzieją na nowe, spokojne życie. Przez przypadek trafia do jednej z grup przestępczych międzywojennej Warszawy. W stolicy powstaje też żeński oddział policji, w którym zaczyna pracę Eliza. Drogi tych dwojga się skrzyżują. Na uwagę zasługuje świetnie oddany klimat tamtych czasów. Książkę czytało się z przyjemnością. Dynamiczna akcja, ciekawa fabuła, świetny finał.
Międzywojenna przestępcza Warszawa, Ernest Wilmański były pięściarz z Wilna wyjeżdża do stolicy. Usiłuje wejść w struktury półświatka Warszawy.
,,Trawers jest nie tylko świetną lekturową rozrywką dla fanów prozy gatunkowej, ale również powieścią, która zmusza do refleksji, kim jako Europejczycy...
Polskie lotnictwo na Zachodzie to nie tylko Dywizjon 303."Turkusowe szale" to powieść sensacyjna, której fabuła opiera się na rzeczywistych wspomnieniach...
Przeczytane:2023-01-08,
Złe decyzje zapadają długo - ciągnął Fryderyk - Te dobre podejmuje się szybko.
Tego autora raczej nie muszę Wam przedstawiać, już dzieci wiedzą kim jest Remigiusz Mróz, i jakie powieści pisze. Ja miałam przyjemność otrzymać w prezencie książkę o której pragnę skreślić słów kilka. ; Świt, który nie nadejdzie ; jest kryminałem retro, jeśli lubujecie się w powieściach przedwojennych to bardzo polecam, wyczuwam tutaj niebanalny styl w jaki wprowadza autor opisując i obrazując Warszawę i jej klimat, uliczki, kamienice, kameralne wnętrza klubów, kawiarń skąd dobiegały dźwięki Tin Roof Blues - New Orleans Rhytm Kings, fabuła troszkę przypomina powieści Marka Krajewskiego czy Szczepana Twardocha kiedy to autorzy odtwarzali atmosferę minionych lat, tak tutaj fabuła popłynęła pomiędzy gangi które można było spotkać w stolicy, zajmującymi się szemranymi interesami, szukaniem sprawiedliwości, bohaterów których cechowała determinacja i heroiczna walka o ustalenie prawdy. Ale do brzegu!
Kiedy Ernest Wilmański pojawił się w Warszawie, pragnął jednego, znaleźć święty spokój, odciąć się od przeszłości, zacząć od nowego wiersza, z czystą kartą którą będzie mógł zapisać zajmując się legalną pracą, żyć i mieszkać zakopując przeszłość głęboko pod ziemią. Nic bardziej mylnego, wystarczyło tylko przejść jedną z ulic by natknąć się na kłopoty, a te go kochały jak kobiety. Oczywiście że były pięściarz miał wybór, odejść i przymknąć oko na widoki które mu nie sprzyjały, zostawić bezradną dziewczynkę i pozwolić by jakiś opryszek zrobił jej krzywdę, więc no cóż...stanął w obronie słabszej, co zapoczątkowało szereg kolejnych niespodziewanych zdarzeń. Zdał sobie sprawę że jeszcze nie miał lokalu, pracy tym bardziej, a ta znalazła go szybko, niestety nie ta oczekiwana, i nie miała nic wspólnego z legalnym zarobkiem. Tak oto został jednym z ludzi Banników, gangu jakich było wiele w Warszawie, każdy z nich miał swoje terytorium i zajmował się haraczem, narkotykami, nazwę zawdzięczał temu, iż z przeciwnikami rozprawiał się tak jak to robił słowiański demon - topiąc ich w baniach. Jednak życie byłoby zbyt piękne gdyby coś nie poszło nie tak. W policji otworzyli dział interwencji kobiecej, gdzie do służby zaciągnęła się Eliza i jej koleżanka Salomea, którą przydzielono do pilnowania porządku na pewnym odcinku miasta. Szybko jednak popadły w kłopoty stając oko w oko z Wilmańskim. Jak potoczą się losy bohaterów, kto zginie, a kto powstanie z umarłych?
Szczerze? zaskoczyła mnie ta powieść, pozytywnie oczywiście, miałam przyjemność zapoznać się z powieściami autora i wiedziałam z czym się mierze, albo będzie to kolejna powieść napisana na kolanie, w której czegoś mi tam zabraknie, emocji, szczegółów, to ta poprowadzona była idealnie i odpowiednio do czasów w którym żyli nasi bohaterowie. Szybka akcja, zwroty i pełna zakrętasów, zagadkowa i tajemnicza, mroczna, trzymająca napięcie do samego końca, gdzie końcówka to mistrzostwo świata w wykonaniu niesamowitej fantazji autora. Podobało mi się opisane zdarzenia, przeniesienie na karty historii, także opisane gangi i chociaż autor posłużył się wyobraźnią to takowe istniały w tamtych czasach, jeśli szukacie mocnych wrażeń to ta powieść Was zaskoczy. Polecam.
Wydawnictwo: Czwarta Strona.