Wczoraj suknie od Diora, dziś szykany i strach... Meredith, zaszczuta przez otoczenie żona oszusta finansowego, skazanego na więzienie, ucieka przed światem na malowniczą wyspę Nantucket. Mieszka tam Constance, jej najbliższa przyjaciółka z młodości, obecnie pogrążona w bólu po śmierci męża. Obie bardzo się zmieniły, a wspólną przeszłość widzą całkiem inaczej… Czy będą umiały sobie pomóc? Na wyspie pojawi się jeszcze Toby – uwielbiany brat Constance, niegdyś wielka miłość Meredith… Ciepła, krzepiąca powieść znanej autorki romansów obyczajowych. Świat Książki, 2012
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2012 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 461
Tytuł oryginału: Silver Girl
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Adela Drakowska
Bywają takie chwile, kiedy mam po prostu dość przygód , trupów w szafie, ucieczek i pogoni za zabójcą. Bywają chwilę, gdy szukam czegoś lekkiego, o niezbyt wyimaginowanej fabule i z skomplikowanym i trudnym do przełknięcia językiem . Szukam czegoś przy czym odpocznie i się wyciszę, a przyjemność z czytania również będzie, jak przy ukochanym gatunku literackim . Czy tak się stało tym razem?
Główną bohaterka powieści jest Meredith Dellinn, która do tej pory byłą szczęśliwą, żyjącą w dobrobycie mężatką. Jej idelny świat wali się, gdy na światło dzienne wychodzą finansowe machlojki jej męża. Wszyscy odwracają się do małżeństwa plecami, a Meredith w przerażeniu opuszcza Nowy Jork i skrywa się u przyjaciółki, w domku, na uroczej wyspie Nantucket. Bohaterka próbuje się podnieść , by na nowo móc spojrzeć w lutro z uśmiechem na ustach. Czy to jej się uda?
Chciałam lekkiej pozycji, to ją dostałam. Mój umysł idealnie się odpreżył, a zmysłowe i bajeczny opis wyspiarskich krajobrazów pobudził moją wyobraźnie. Podobała mi kreacja bohaterów. Byli oni prości w budowie charakterystycznej, lecz każdy jednoczęsnie inny i na tyle ciekawy, by nie nudziła się i nie chciała rzucić książką w kąt. Języch książki nie jest skomplikowany, jest spójny i harmonijny. O takich książkach , gdzie miłość pzreplata się z ludzkimi bolączkami wiele napisac nie można, gdyż nie ejst to wyrafinowana pozycja. Ale na tyle przyjemna , bym mogła ją polecić takim jak ja- szukających czegoś innego , niż to co kręci nas najbardziej, ale i tym, którzy bardzo lubią takie kobiece lektury.
Warto wspomnieć, że wyspa Nantucket itnieje. To tam właśnie żyje i tworzy sama autorka, czyli jest kolejny plus jej książki. Cała sceneria jest autentyczna, klimat , obyczajowość mieszkańców opisane realnie, bez upiększeń. Elin Hilderbrand na swoim koncie ma również inne kobiecie powieści . Takie jak: "Blue Bistro", "Piasek w butach"oraz "Powrót na wyspę".
Jedno lato, wiele tajemnic... Jest rok 1969, dla amerykańskiej rodziny Levinów to czas wielkich zmian. Czwórka rodzeństwa zwykle spędza letnie wakacje...
Wzruszająca powieść obyczajowa o sile kobiecej przyjaźni, pomagającej przetrwać trudne życiowe momenty, z akcją nad morzem podczas wakacji. Vicki, matka...
Przeczytane:2016-07-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, #Z wątkiem kryminalnym,
Jakiś czas temu sięgnęłam po „Srebrną dziewczynę”, ale był to jedynie fragment udostępniony w wersji elektronicznej. Pomimo tych ledwie 60 stron historia opisana przez Elin Hilderbrand zaciekawiła mnie i zaintrygowała. Możecie sobie wyobrazić mój niedosyt i rozczarowanie, gdy fragment dobiegł końca… Czytając teraz tę historię w całości znów wsiąknęłam zupełnie w opisywane wydarzenia i nawet nie wiem, kiedy dotarłam do finału. Podobnie jak w innych swoich powieściach i tym razem autorka zabiera nas na malowniczą i jedyną w swoim rodzaju wyspę Nantucket, gdzie znajdują się letnie domy wyższych klas średnich.
W poszukiwaniu spokoju przyjeżdżają tu na wakacje dwie przyjaciółki z dzieciństwa – Constance Flute i Meredith Dellin. Niespełna 50-letnia Connie posiada na Nantucket swój letni dom zaprojektowany przez męża – cenionego architekta, który przed dwoma laty przegrał walkę z nowotworem. Pomimo długiej żałoby kobieta nie może pogodzić się z jego śmiercią, ale mimo wszystko decyduje się spędzić lato w miejscu, gdzie od lat spędzali je wspólnie. Ale Connie nie przyjeżdża na wyspę sama. Towarzyszy jej przyjaciółka z dzieciństwa – Meredith Dellin, która przeżywa bardzo trudny okres w swoim życiu. Jej mąż został oskarżony i skazany za oszustwa finansowe na ogromną skalę, a ona jest podejrzana o współudział, mimo, że nie miała nic wspólnego z interesami męża. Dzięki Connie Meredith ma szansę ukryć się przed reporterami i wierzycielami, choć i tutaj dosięga ją mściwość poszkodowanych.
Przyjaciółki odkładają na bok wcześniejsze nieporozumienia i chcą wspólnie stawić czoła problemom. Connie stara się zaopiekować Meredith, udzielić jej wszelkiej możliwej pomocy i sprawić, by ten trudny okres przetrwała możliwie najspokojniej. Dzięki przyjaciółce nie czuje się taka samotna, godzi się ze śmiercią męża i powoli otwiera się na ludzi i nowe znajomości.
Elin Hilderbrand oddała w ręce czytelnika mądrą powieść o niezwykłej sile przyjaźni, ludzkich dramatach i trudnej miłości. To także historia o bezgranicznym zaufaniu, które pozwala uśpić czujność i obiektywną ocenę sytuacji. Autorka wiele miejsca poświęciła również relacjom międzyludzkim, rodzicielskiej miłości i wybaczeniu. Wydarzenia opisywane z punktu widzenia obu kobiet dają rzetelny i obiektywny obraz kreowanej rzeczywistości. Sięganie wstecz do czasów wczesnej młodości pozwala poznać bohaterki w różnych sytuacjach życiowych i przyjrzeć się dokładniej ich charakterom i motywom postępowania. Są to postacie wyraziste i autentyczne, które przekazują całą gamę uczuć i emocji trafiających prosto do serca czytelnika. Pani Hilderbrand już nie raz udowodniła, że potrafi pisać z polotem. Akcja przebiega wartko, dużo się dzieje i da się wyczuć napięcie towarzyszące wydarzeniom. Bardzo odpowiada mi styl autorki. Język jest prosty, klarowny, ale pozbawiony banałów i płytkich frazesów. Książki Pani Hilderbrand naprawdę dobrze się czyta.
Letnia okładka z dziewczyną na plaży sugeruje lekkie, wakacyjne czytadło, ale „Srebrna dziewczyna” to coś więcej. Ta historia ma głębszą wymowę i zmusza do refleksji, a to czyni z niej wartościową lekturę. Jest to trzecia powieść autorki, jaką miałam przyjemność przeczytać i już cieszę się na następne.
Polecam.