Sponsor


Tom 1 cyklu Sponsor
Ocena: 4.8 (20 głosów)

Królowa Dramatów kolejny raz zaskakuje!
Romans inny niż wszystkie!

Kalina wiedzie niemal idealne życie. Ma cudownych rodziców, energiczną rezolutną siostrę i wiele planów na przyszłość. Oprócz tego nie wdaje się w relacje damsko-męskie, bo najnormalniej w świecie nie ma na to ani czasu, ani ochoty. Wszystko się zmienia pewnego dnia, gdy jadąc rowerem na uczelnię, wjeżdża w auto pewnego mężczyzny.

Nathan na pozór nie ma żadnych problemów. Pieniądze, własna firma i wysoki status społeczny ułatwiają mu kontakty z kobietami. Nie zależy mu jednak na stałym związku, ale raczej na spełnianiu własnych zachcianek i fantazji. Nie spodziewa się, że najzwyklejsza dziewczyna na świecie wywróci jego świat do góry nogami.

Co się stanie, gdy serce przestanie słuchać rozumu? Kalina i Nathan będą błądzić w krainie niedomówień i niepewności, ale rodzące się między nimi uczucie przyniesie nadzieję na lepsze jutro. Czy to wystarczy, by Nathan zmienił swoje przyzwyczajenia? Może to Kalina będzie dyktować warunki? W tej grze nie ma jasnych zasad, są tylko najciemniejsze zakamarki miłości, która wbrew pozorom nie jest prosta.

Historia o dziewczynie, która oprócz miłości nie ma nic, i o mężczyźnie, który ma wszystko oprócz miłości.

Informacje dodatkowe o Sponsor:

Wydawnictwo: Helion
Data wydania: 2018-11-14
Kategoria: Romans
ISBN: 9788328338401
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Sponsor
Język oryginału: Polska

więcej

Kup książkę Sponsor

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sponsor - opinie o książce


Wiem to nie od dziś, że Kasia pisze świetne powieści. Praktycznie każda przyprawia mnie o rollercoaster emocjonalny i łzy w oczach. Ta powieść to kolejna, która zachwiała moimi emocjami. Nie spodziewałam, że w tej historii zostanie poruszonych aż tak wiele różnych problemów i to mną wstrząsnęło!


Kalina nie ma łatwo, straciła dom i rodziców, nie ma pieniędzy i musi utrzymywać swoją małą siostrę. To nie jest łatwe życie dla tak młodej osoby. Dziewczynie wali się świat i traci siły do dalszej walki. Chciałaby się poddać, ale wie że mała nie miałaby nikogo bliskiego i trafiłaby do rodzin zastępczych. Kalina jest na granicy wytrzymałości. Kalina to dziewczyna, która musi walczyć o każdy grosz i o dach nad głową. Mimo wszystkiego jest silna, uparta i wytrwała. Kocha najbliższych i zrobi dla nich naprawdę wiele.


Nathan zaś ma praktycznie życie idealne. Bogaty, przystojny i zabawiający się z wszystkimi kobietami. Facet, który robi co chce i co sobie zapragnie. Kalina to osoba, która jako jedyna opiera się jego urokowi i bogactwie. Jest w niej coś, co nie pozwala mu o niej zapomnieć i odpuścić.


Książka jest naprawdę świetna! Czyta się ją błyskawicznie i z wielką przyjemnością. To historia, która porywa i nie odpuszcza. Problemy, z którymi muszą zmierzyć się bohaterowie są realne i mogłyby się przytrafić każdemu. Wątek miłośny też nie jest taki prosty i cukierkowy jakby mogło się wydawać. To powieść momentami ciężka i wzruszająca, jednak warta przeczytania.


Podsumowując Sponsor to powieść, w której jest poruszanych wiele współczesnych problemów. Historia, która Was pochłonie, zniszczy i na końcu wgniecie w fotel, że ciężko będzie się później pozbierać i obowiązkowo będzie trzeba sięgnąć po kolejny tom. To powieść, którą trzeba poznać i się w niej zakochać. Gorąco polecam!

Link do opinii

Powieści K.N. Haner są pozycjami dość specyficznymi. Mocne, dosadne, obfitujące w dramaty i bardzo obrazowe sceny erotyczne, zyskują coraz większe uznanie wśród czytelniczek. Oczywiście nie brakuje także przeciwników twórczości autorki. „Sponsor” bardzo różni się od dotychczas wydanych książek K.N. Haner, jej najnowsza powieść jest znacznie delikatniejsza w odbiorze niż pozostałe. Czy warto było zmieniać coś, co do tej pory się sprawdzało?

K. N. Haner to młoda i niezwykle utalentowana polska autorka powieści o zabarwieniu erotycznym, której nazwisko powoli staje się legendą. Każda jej kolejna książka zbiera coraz lepsze recenzje i bije nowe rekordy sprzedaży. W jej książkach nie brakuje bardzo pikantnych scen i zaskakujących zwrotów akcji. Nazywana Królową Dramatów oferuje czytelnikom relacje pełne skrajnych emocji, a każda jej książka trzyma w napięciu do samego końca. Urodziła się 21 października 1988 roku w Ciechanowie i do tej pory wydała 11 tytułów, a w planach ma już kolejne.

Kalina była szczęśliwą i beztroską nastolatką, jej jedynym poważnym obowiązkiem była nauka, a zmartwieniem to, że spotkania ze znajomymi negatywnie odbiją się na jej ocenach. Jej życie zmienia się o 360 stopni, pewnego okropnego popołudnia, gdy wydarza się tragedia. Nagle zostaje bez rodziny, domu i środków do życia, pod opieką mając swoją małą siostrzyczkę.
Nathan jest bardzo bogatym mężczyzną, który ma pewne problemy natury osobistej. Uwielbia sprawować kontrolę nad wszystkim i nie szczędzi środków, by to osiągnąć. Nie może pojąć, że może istnieć osoba, której nie da się kupić.

W tej powieści ścierają się dwie bardzo mocne osobowości. Nathan jest mężczyzną bardzo dominującym, a przy tym bardzo ostrożnym w kontaktach międzyludzkich. Ewidentnie nie radzi sobie w związkach z kobietami nieopartych na jego zasadach.
Kalina zaś jest osobą, która nie tylko jest bardzo uparta, ale i niezwykle dumna. Pomimo swojej podbramkowej sytuacji, absolutnie nie zgadza się na jakże intratną propozycję Nathana. Woli iść żebrać niż być jego kochanką za pieniądze. Nathan jednak nie odpuszcza i postanawia za wszelką cenę (jak to ma w zwyczaju) przekonać Kalinę by zaakceptowała jego układ. Kto wygra w tej grze?

„Sponsor” jest książką, której się nie spodziewałam, znając twórczość K.N. Haner. Nie jest to typowy erotyk pełen bohaterów znajdujących się w pozycji horyzontalnej, nie jest to książka, przy której szok i niedowierzanie nie opuszczają czytelnika podczas lektury. „Sponsor” jest powieścią o wiele delikatniejszą w odbiorze niż pozostałe pozycje autorki, jest w niej coś subtelnego mimo bardzo specyficznych postaci, jest bardzo emocjonująca a przy tym jakby spokojniejsza od wcześniejszych tworów autorki. Mimo to jest książką, która podobnie jak „Zapomnij o mnie” na długo pozostanie w mojej pamięci właśnie dlatego, że jest inna od pozostałych.

Los bywa nieprzewidywalny i bardzo rzadko sprawiedliwy, a Kalina jest bardzo ciężko doświadczana w życiu. Nathan wydaje się spełnieniem marzeń każdej kobiety, ale dziewczyna dokładnie wie, z jakim typem mężczyzny ma do czynienia. Czy wygra zdrowy rozsądek, czy może górę wezmą uczucia? Dowiecie się tego, sięgając po najnowszą książkę K.N. Haner!

„Sponsor” to znana wszystkim K. N. Haner, ale w nieco innym wydaniu. Mocna, nietuzinkowa i szalenie wzruszająca opowieść o tym, jak wielką wagę w dzisiejszych czasach mają pieniądze. Serdecznie polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - KasiaKatarzyna
KasiaKatarzyna
Przeczytane:2019-03-10,

,,I może to wszystko, co mówię, jest głupie i niedojrzałe, ale dla mnie to właśnie jest miłość. Czuć się przy kimś wyjątkowo, nawet jeśli jest się najzwyklejszą dziewczyną na świecie"

Kalina ma dwadzieścia jeden lat, kochających rodziców, wspaniałą siostrę i studiuje fizjoterapię. Nie ma czasu na to by wdawać się w relacje damsko-męskie, ale wszystko się zmieni, gdy pewnego dnia na jej drodze stanie Nathan. Wkrótce staną się sobie bliżsi, niżby można było się spodziewać. Czy Kalina zburzy mur, który zbudował wokół siebie Nathan ? Czy mężczyzna, który ma wszystko oprócz miłości w końcu się zakocha ?

Pióro K.N. Haner jest lekkie, a książkę czyta się szybko i przyjemnie. Ponadto historia jest tak skonstruowana, że czytając tę powieść, wmawiamy sobie popularne kłamstwo czytelników, że przeczytamy jeszcze jeden rozdział i odłożymy książkę na półkę. Mnie akurat autorka bardzo zaskoczyła. W Serii Mafijnej miałam wrażenie, że operowała całkowicie innym językiem, można by rzec bardziej brutalnym, natomiast w ,,Sponsor(e)" dostajemy język lżejszy. Poza tym autorka nie przytłacza tutaj ilością ,,tych" scen. Niekiedy było niestety troszkę nieścisłości, ale nie wpływały one na fabułę całej powieści, więc można uznać to jako przeoczenie autorki, bo w tej powieści naprawdę wiele się dzieje. Jak wspominałam wcześniej, siostra głównej bohaterki - Sabrina - wprowadza w tę historię powiew świeżości i dodaje jej beztroskości. Bez niej całość zdecydowanie pozbawiona byłaby swoistego dla tej powieści charakteru.

,,Sponsor" to powieść, która bardzo mnie zaskoczyła. Historia Kaliny i Nathana wydaje się czytelnikowi kolejną prostą historią, jakich wiele w kobiecej literaturze. K.N. Haner udało się jednak zrobić coś nieprzewidywalnego, a finał tej części tylko Wam to udowodni. Zapewniam, że gdy dojdziecie do finału postawicie pytanie ,,Co tam się stało ?" i rzeczywiście będzie ono uzasadnione. Mogę też zagwarantować, że po przeczytaniu tego tomu, będziecie chcieli mieć kolejny w swoich rękach. W końcu kiedy sięga się po uniwersalną prawdę dotyczącą powracania do nas przeszłości, nie można spodziewać się powieści tylko lekkiej. Zgrabne połączenie lekkiego pióra i dramatów, które przed głównymi bohaterami stawia autorka jest wyłącznym kluczem do sukcesu.

Całą recenzję przeczytasz na blogu

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wanda0211
Wanda0211
Przeczytane:2022-03-07, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

Polecam.Super jak zawsze

Link do opinii

Długo myślałam po przeczytaniu tej książki, co ja tak na prawdę mam o niej napisać? Bo zawiodłam się bardzo mocno. Po pierwsze nie podobało mi się, że fabuła opowiadana była naprzemiennie przez głównych bohaterów, bo opowiadali oni o tych samych wydarzeniach. Nie lubię czytać dwa razy o tym samym a przez to i książka sporo przybrała na objętości (dlaczego musiała mieć aż ponad 500 stron?). Po drugie zachowanie bohaterów - miałam wrażenie, że jedyną rozsądną osobą była czteroletnia siostra głównej bohaterki - Sabrina. No jak można się tak zachowywać? Po trzecie - istny serial brazylijski. Ciąże, zdrady i czego tu jeszcze nie było. Nie czytało mi się tej książki dobrze i z każdą stroną przybliżającą mnie do zakończenia mój zapał malał. Żałuje, że nie odłożyłam jej na półkę, ale wyciągnęłam wnioski i po drugi tom na pewno nie sięgnę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aga_love_books
Aga_love_books
Przeczytane:2019-04-10, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

Wiecie nie bardzo wiem, jak mam się odnieść do tej książki. Targają mną różne, wręcz skrajne emocje. Musiałam dać sobie kilka dni czasu po przeczytaniu powieści, abym cokolwiek o niej mogła napisać. I z jednej strony było ok, a z drugiej wręcz przeciwnie. Zacznę może od tego co nie do końca mi się podobało. Mianowicie - nie lubię w książkach powtórzeń sytuacji z perspektywy kilku osób. Czytać dwa razy to samo, to żadna frajda. Do tego tyle wydarzeń w jednej książce, to dla mnie zdecydowanie za dużo. Niestety podczas czytania czułam się jak w jakiejś telenoweli... A nie tego oczekuję po książkach. Wiecie co, trochę się zawiodłam. Zaczynając czytać tą pozycję byłam wręcz pewna, że mi się spodoba. Zwłaszcza, że początek na prawdę był dla mnie dobry. Powiem Wam, że autorka potrafi wciągnąć i zainteresować tylko szkoda, że był tutaj taki przesyt wszystkiego. Mimo tych kilku rzeczy, które nie do końca przypadły mi do gustu, książkę czytało się bardzo szybko więc za to ogromny plus. Dostałam informację, że w drugim tomie nie ma już tych powtórzeń i jest lepszy od tego. Cały czas się zastanawiam, czy dać szansę i skusić się na kolejną część "Sponsora". A czy polecam? Tego nie powiem. Myślę, że musicie sami się zdecydować czy przeczytać powieść, czy nie. :)

Link do opinii

Zapraszam www.zaczytanaemigrantka.eu

Mam kilka zasad. Po pierwsze - staram się nie czytać pozycji, które wyskakują z każdego kąta. Po drugie - staram się nie czytać pozycji, które w wyniku recenzji blogowych zawierają same ochy i achy - co zresztą jest zazwyczaj normą. Po trzecie - od czasów pewnego "erotyka" który mógłby służyć za papier toaletowy, staram się nie czytać podobnych historii.
Staram się przestrzegać zasad, ale... zasady są też po to, żeby je łamać! Tak właśnie zrobiłam - złamałam je wszystkie w przypadku książki "Sponsor". I jeśli tak ma wyglądać każda kara za ich nieprzestrzeganie, to... łamać je będę nadal!

Pierwsze co w czytelniku wywołuje efekt "wow", to okładka. Nawiązująca do treści historii, delikatna, ze smakiem, przyciągająca uwagę. Co do samego tytułu... Trafiony, chociaż lekko wprowadza w błąd. Spodziewałam się czystej historii erotycznej, w której facet sponsoruje dziewczynę w zamian za usługi seksualne. Nasz bohater Nathan owszem, był sponsorem i nawet to lubił. Ale w przypadku historii opisanej przez Panią K.N. Haner, ten sponsoring schodzi na drugi plan. Ba! Praktycznie nie występuje.
Zamiast niego mamy rodzinny dramat Kaliny, siostrzaną miłość, wielką przyjaźń i walkę o marzenia. Zamiast seksownego i wyrachowanego sponsora, mamy bogatego faceta, dla którego liczy się dobro bliskich osób, kontakty z matką i miłość, chociaż w nią, jakoś nie wierzy.
Praktycznie cała książka to walka rozumu z sercem i dobra ze złem. Starcia teraźniejszości z przeszłością, planów z czasem rzeczywistym.
"Sponsor" trzyma w napięciu, i chociaż jest zwykłą historią miłosną, z erotyką w tle, nie pozwala się nudzić, ani odejść, nim nie dowiemy się co było dalej.

Spodziewałam się chłamu, dennej opowieści okraszonej jakże popularnym wśród polskich autorek słownictwem, opisującym narządy intymne, a dostałam...

Link do opinii
Inne książki autora
Na szczycie
K.N. Haner0
Okładka ksiązki - Na szczycie

Singielka Rebeka Staton z powodu bardzo trudnej sytuacji życiowej zarabia na utrzymanie jako striptizerka w nocnym klubie go-go i dzieli mieszkanie ze...

Na szczycie. Gra o miłość
K.N. Haner0
Okładka ksiązki - Na szczycie. Gra o miłość

Kontynuacja historii szalonej i kontrowersyjnej miłości Rebeki i Sedricka. Cudowne wakacje Reb i Seda dobiegają końca. Czy powrót do rzeczywistości okaże...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy